Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna  

co wiecie o swoim przedszkolaku

, czyli jakość przekazu informacji
> , czyli jakość przekazu informacji
grzałka
piÄ…, 08 lut 2008 - 15:53
Jak u was wygląda informowanie o dziecku, jego postępach, problemach, niedociągnięciach i sukcesach? Czy trzeba o to specjalnie pytać? A jeśli tak, to czy wystarczą pytania ogólne, czy raczej trzeba drążyć?
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
SkÄ…d: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post piÄ…, 08 lut 2008 - 15:53
Post #1

Jak u was wygląda informowanie o dziecku, jego postępach, problemach, niedociągnięciach i sukcesach? Czy trzeba o to specjalnie pytać? A jeśli tak, to czy wystarczą pytania ogólne, czy raczej trzeba drążyć?

--------------------
Kocisława zwana...
piÄ…, 08 lut 2008 - 18:08
Ja za dużo nie pytam,bo mam wrażenie ,że nasza Pani K. jest już wykończona byciem w pojedynkę z nienajłatwiejszą chyba grupą. Zadaję tylko od czasu do czasu jakieś zdawkowe pytania.Marta należy do tej spokojniejszej części grupy,więc (jak na razie) nikt się na nią nie skarży.A plusy swego dziecka znam(i te Pani potwierdza). Za to bardzo dużo do powiedzenia miała na temat mojej Tuśki Pani Dyrektor,mimo iż widzi ją średnio raz na miesiąc przez godzinę 29.gif
Kocisława zwana...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,274
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 22:17
SkÄ…d: olsztyn
Nr użytkownika: 14,326




post piÄ…, 08 lut 2008 - 18:08
Post #2

Ja za dużo nie pytam,bo mam wrażenie ,że nasza Pani K. jest już wykończona byciem w pojedynkę z nienajłatwiejszą chyba grupą. Zadaję tylko od czasu do czasu jakieś zdawkowe pytania.Marta należy do tej spokojniejszej części grupy,więc (jak na razie) nikt się na nią nie skarży.A plusy swego dziecka znam(i te Pani potwierdza). Za to bardzo dużo do powiedzenia miała na temat mojej Tuśki Pani Dyrektor,mimo iż widzi ją średnio raz na miesiąc przez godzinę 29.gif

--------------------
Aśka-mama Marty

Warkoty-koty z Warmii
Mika
piÄ…, 08 lut 2008 - 18:12
nie wiem jak z innymi rodzicami ale mnie osobiście układa się dobrze
albo ja sama zgłaszam problem i prośbę o pomoc albo pani daje sygnały na co mamy zwrócić uwagę
widać postępy po Jaśku znaczy ja słucham wskazówek pań,a one moich wink.gif
zawsze panie przychodzÄ… i rozmawiajÄ…
bez pytania i ciągnięcia za język
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post piÄ…, 08 lut 2008 - 18:12
Post #3

nie wiem jak z innymi rodzicami ale mnie osobiście układa się dobrze
albo ja sama zgłaszam problem i prośbę o pomoc albo pani daje sygnały na co mamy zwrócić uwagę
widać postępy po Jaśku znaczy ja słucham wskazówek pań,a one moich wink.gif
zawsze panie przychodzÄ… i rozmawiajÄ…
bez pytania i ciągnięcia za język

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
AJA
piÄ…, 08 lut 2008 - 18:16
No cóż, ponieważ moja córcia nie należy do najgrzeczniejszych 08.gif ja co dzień jak ją odbieram pytam się jak było i dostaję całą relację na talerzu, łącznie z informacją ile jadła na który posiłek i jak pracowała na zajęciach danego dnia.
Panie czasami wręcz nie chcą skarżyć i niektórych "kwiatków" jak narozrabiała dowiaduję się od niej w domu.
AJA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,507
Dołączył: sob, 16 kwi 05 - 11:18
SkÄ…d: SKIERNIEWICE
Nr użytkownika: 3,009




post piÄ…, 08 lut 2008 - 18:16
Post #4

No cóż, ponieważ moja córcia nie należy do najgrzeczniejszych 08.gif ja co dzień jak ją odbieram pytam się jak było i dostaję całą relację na talerzu, łącznie z informacją ile jadła na który posiłek i jak pracowała na zajęciach danego dnia.
Panie czasami wręcz nie chcą skarżyć i niektórych "kwiatków" jak narozrabiała dowiaduję się od niej w domu.

--------------------



wiewiórczak
piÄ…, 08 lut 2008 - 18:32
CYTAT(AJA @ piÄ…, 08 lut 2008 - 18:16) *
...
Panie czasami wręcz nie chcą skarżyć i niektórych "kwiatków" jak narozrabiała dowiaduję się od niej w domu.


To tylko się cieszyć, że nie dostajesz, "pracy domowej" typu proszę coś zrobić z dzieckiem, bo ... i tu jest oczekiwane zachowanie 08.gif

U nas panie krótko relacjonują: jest oki, nie spał, nie zjadł szczawiowej albo nie miał ochoty malować, ale kleił, nie jadł kaszy itp.
Zapytane - chętnie relacjonują.
Na zebraniu sporo o postępach i zachowaniu dzieci - ogólnie, słucha sie tego miło, bo pani z powołania się nam trafiła 06.gif
wiewiórczak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,654
Dołączył: śro, 30 maj 07 - 17:51
Nr użytkownika: 14,671




post piÄ…, 08 lut 2008 - 18:32
Post #5

CYTAT(AJA @ piÄ…, 08 lut 2008 - 18:16) *
...
Panie czasami wręcz nie chcą skarżyć i niektórych "kwiatków" jak narozrabiała dowiaduję się od niej w domu.


To tylko się cieszyć, że nie dostajesz, "pracy domowej" typu proszę coś zrobić z dzieckiem, bo ... i tu jest oczekiwane zachowanie 08.gif

U nas panie krótko relacjonują: jest oki, nie spał, nie zjadł szczawiowej albo nie miał ochoty malować, ale kleił, nie jadł kaszy itp.
Zapytane - chętnie relacjonują.
Na zebraniu sporo o postępach i zachowaniu dzieci - ogólnie, słucha sie tego miło, bo pani z powołania się nam trafiła 06.gif

--------------------
Uświadamiasz sobie, że jesteś w średnim wieku, kiedy wspomnienia stają się ważniejsze od marzeń.
aluc

Go??







post piÄ…, 08 lut 2008 - 21:20
Post #6

wiem tyle, ile potrzebujÄ™
przy czym rzeczy typu jedzenie nie interesują mnie zupełnie, interesuje mnie natomiast, jak się dogaduje z grupą i jak mu idzie realizacja programu zerówkowego

starszaków już nikt do szatni nie sprowadza, więc rozmawiam z panią, jak się nadarzy okazja
marghe.
piÄ…, 08 lut 2008 - 23:23
CYTAT(aluc @ piÄ…, 08 lut 2008 - 23:20) *
wiem tyle, ile potrzebujÄ™
przy czym rzeczy typu jedzenie nie interesują mnie zupełnie, interesuje mnie natomiast, jak się dogaduje z grupą i jak mu idzie realizacja programu zerówkowego


jak wyżej

na ew. dłuższe rozmowy miałam czas raz w miesiacu
na krótsze teoretycznie codziennie. Ale jakoś nie było potrzeby icon_smile.gif
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post piÄ…, 08 lut 2008 - 23:23
Post #7

CYTAT(aluc @ piÄ…, 08 lut 2008 - 23:20) *
wiem tyle, ile potrzebujÄ™
przy czym rzeczy typu jedzenie nie interesują mnie zupełnie, interesuje mnie natomiast, jak się dogaduje z grupą i jak mu idzie realizacja programu zerówkowego


jak wyżej

na ew. dłuższe rozmowy miałam czas raz w miesiacu
na krótsze teoretycznie codziennie. Ale jakoś nie było potrzeby icon_smile.gif
Gaja
sob, 09 lut 2008 - 00:08
Pytam codziennie co i jak.
Panie opowiadają bez problemu i ciągnięcia za język. Czasami, jak AJA, też mam wrażenie, że nie chcą do końca skarżyć i narzekać, ale jak przycisnę icon_wink.gif i powiem, że chcę kawę na ławę to się dowiaduję "kwiatków". A mam synka małego manipulanta i czasami rozrabiakę.

Do tego mamy w przedszkolu panią psycholog, którą już poznałam. Obserwuje dzieciaczki i ewentualnie jak jest problem są spotkania z rodzicami.
Gaja


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,200
Dołączył: wto, 20 lip 04 - 20:33
SkÄ…d: ... gdzieÅ› w Puszczy Kampinoskiej
Nr użytkownika: 1,946




post sob, 09 lut 2008 - 00:08
Post #8

Pytam codziennie co i jak.
Panie opowiadają bez problemu i ciągnięcia za język. Czasami, jak AJA, też mam wrażenie, że nie chcą do końca skarżyć i narzekać, ale jak przycisnę icon_wink.gif i powiem, że chcę kawę na ławę to się dowiaduję "kwiatków". A mam synka małego manipulanta i czasami rozrabiakę.

Do tego mamy w przedszkolu panią psycholog, którą już poznałam. Obserwuje dzieciaczki i ewentualnie jak jest problem są spotkania z rodzicami.

--------------------
Kasia i Michał (03.03.2005.)
grzałka
sob, 09 lut 2008 - 13:30
Przez 3,5 roku ani razu nikt nie chciał mi z własnej woli powiedzieć niczego o moim dziecku. Jak zapytałam to słyszałam "wszystko dobrze" " nie sprawia kłopotu" "nie ma problemów". Musiałam bardzo drążyć, żeby się dowiedzieć konkretniej. Też mnie nie interesuje spanie, jedzenie itp- takie informacje owszem, były na początku regularne, dopóki wprost nie powiedziałam, że to akurat nie ma dla mnie znaczenia. No i informacje się urwały. Nic na temat postępów, nic na temat kontaktów w grupie, nic na temat ewentualnych niedociągnięć.

Asiamarta, o Pani Kasi nie piszę, chociaż tu też mam pewien niedosyt, bo jak nie zapytam, to się nie dowiem. Ale jak zapytam to się dowiem dokładnie. No i rozumiem, że czas przy odbieraniu i odprowadzaniu jest obustronnie ograniczony (ale innych możliwości w zasadzie nie ma). Co innego u Ani- tam ciągle jakieś spotkania, okazja jest.

grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
SkÄ…d: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post sob, 09 lut 2008 - 13:30
Post #9

Przez 3,5 roku ani razu nikt nie chciał mi z własnej woli powiedzieć niczego o moim dziecku. Jak zapytałam to słyszałam "wszystko dobrze" " nie sprawia kłopotu" "nie ma problemów". Musiałam bardzo drążyć, żeby się dowiedzieć konkretniej. Też mnie nie interesuje spanie, jedzenie itp- takie informacje owszem, były na początku regularne, dopóki wprost nie powiedziałam, że to akurat nie ma dla mnie znaczenia. No i informacje się urwały. Nic na temat postępów, nic na temat kontaktów w grupie, nic na temat ewentualnych niedociągnięć.

Asiamarta, o Pani Kasi nie piszę, chociaż tu też mam pewien niedosyt, bo jak nie zapytam, to się nie dowiem. Ale jak zapytam to się dowiem dokładnie. No i rozumiem, że czas przy odbieraniu i odprowadzaniu jest obustronnie ograniczony (ale innych możliwości w zasadzie nie ma). Co innego u Ani- tam ciągle jakieś spotkania, okazja jest.



--------------------
domi
sob, 09 lut 2008 - 19:33
W maluchach pani była bardziej wylewna, sama zgłaszała problemy i komunikowała sukcesy. Gdy Domcia przeszła do starszaków nie wiedziałąbym kompletnie nic gdyby mi sama nie mówiła 06.gif . Jeszcze nie pytałąm pani o nic bo o co mogę ja zapytać? Sama wiem, że moje dziecko ma zamiłowanie do muzyki, tańca i grania w przedstawieniach. Wiem, że rwie się do pomocy, że lubi być grzeczne i doceniane, że nie lubi zwracać na seibie uwagi, ze jest wrażliwa i płaczliwa. Wiem to wszystko od niej samej i z własnych spostrzeżeń. Nie wiem co pani mogłaby mi wiecej powiedzieć. Gorzej ma moja koleżanka, której syn nie chce wykrzesać z siebie sowa o przedszkolu, o zachoaniu swoim i innych. Ona co chwilę "molestuje" pania. "Molestuje" bo tak to wygląda, ona wypytuje a pani nie wie co ma mówić, ona ciągnie za język a pani mówi co ona chce wiedzieć. W dodatku wyglada jakby była znudzona takim wypytywaniem.

Ten post edytował domi sob, 09 lut 2008 - 19:34
domi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,263
Dołączył: czw, 01 maj 03 - 18:00
SkÄ…d: 3-miasto/kaszuby
Nr użytkownika: 672




post sob, 09 lut 2008 - 19:33
Post #10

W maluchach pani była bardziej wylewna, sama zgłaszała problemy i komunikowała sukcesy. Gdy Domcia przeszła do starszaków nie wiedziałąbym kompletnie nic gdyby mi sama nie mówiła 06.gif . Jeszcze nie pytałąm pani o nic bo o co mogę ja zapytać? Sama wiem, że moje dziecko ma zamiłowanie do muzyki, tańca i grania w przedstawieniach. Wiem, że rwie się do pomocy, że lubi być grzeczne i doceniane, że nie lubi zwracać na seibie uwagi, ze jest wrażliwa i płaczliwa. Wiem to wszystko od niej samej i z własnych spostrzeżeń. Nie wiem co pani mogłaby mi wiecej powiedzieć. Gorzej ma moja koleżanka, której syn nie chce wykrzesać z siebie sowa o przedszkolu, o zachoaniu swoim i innych. Ona co chwilę "molestuje" pania. "Molestuje" bo tak to wygląda, ona wypytuje a pani nie wie co ma mówić, ona ciągnie za język a pani mówi co ona chce wiedzieć. W dodatku wyglada jakby była znudzona takim wypytywaniem.

--------------------
Tomik poezji dla osób refleksyjnych, melancholijnych, z nutką pogody ducha :) "Refleksje pisane piórem anioła".
Miłego dnia :)
KM
nie, 10 lut 2008 - 21:01
W nowym przedszkolu byłam zdziwiona tym, że nie dostaję żadnych informacji nt dziecka, w poprzednim panie wszystko przekazywały. Zapytałam więc i dostałam odpowiedź: nie sprawia większych trudności. To chyba jest ok, nie? 29.gif

Jak coÅ› mnie interesuje to pytam.
Dzieci w grupie jest sporo, więc rozumiem, że panie nie mają czasu zdawać rodzicom relacji z każdego dnia.
KM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,318
Dołączył: pią, 19 gru 03 - 22:54
Skąd: kraina muminków
Nr użytkownika: 1,277




post nie, 10 lut 2008 - 21:01
Post #11

W nowym przedszkolu byłam zdziwiona tym, że nie dostaję żadnych informacji nt dziecka, w poprzednim panie wszystko przekazywały. Zapytałam więc i dostałam odpowiedź: nie sprawia większych trudności. To chyba jest ok, nie? 29.gif

Jak coÅ› mnie interesuje to pytam.
Dzieci w grupie jest sporo, więc rozumiem, że panie nie mają czasu zdawać rodzicom relacji z każdego dnia.
Monika ww
nie, 10 lut 2008 - 21:18
U nas oprócz codziennego kontaktu przy odbieraniu dzieci ( bo rano to raczej nie ma okazji do porozmawiania ), są tez konsultacje z nauczycielami raz w miesiącu.
Monika ww


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,026
Dołączył: pią, 30 maj 03 - 17:32
Nr użytkownika: 786




post nie, 10 lut 2008 - 21:18
Post #12

U nas oprócz codziennego kontaktu przy odbieraniu dzieci ( bo rano to raczej nie ma okazji do porozmawiania ), są tez konsultacje z nauczycielami raz w miesiącu.
Martalka
pon, 11 lut 2008 - 08:12
U nas jest tak, że panie mówią na bierząco jak coś się dzieje niepokojącego, np. rozrabiał, nie jadł, uderzył się, itp.

Co do postępów, nauczycielka prowadzi zapiski, bardzo dokładne, które rodzice dostają na zebraniach do poczytania o każdym z dzieci. Jest tam wszystko: W czym dziecko uczestniczy, jakiem umiejętności zyskuje, jak sobie radzi w codziennych czynnościach, jaki ma kontakt z grupą. I takim sposobem sie dowiedziałam, ze na początku niechętny do śpiewania Bartek, teraz aż się rwie 08.gif Albo, że jak nie umiał wydmuchac nosa, tak nie umie nadal (co akurat wiem bardzo dobrze). Uważam, że taki system jest świetny.
Martalka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,479
Dołączył: wto, 31 sie 04 - 22:31
Skąd: zza kanału
Nr użytkownika: 2,054




post pon, 11 lut 2008 - 08:12
Post #13

U nas jest tak, że panie mówią na bierząco jak coś się dzieje niepokojącego, np. rozrabiał, nie jadł, uderzył się, itp.

Co do postępów, nauczycielka prowadzi zapiski, bardzo dokładne, które rodzice dostają na zebraniach do poczytania o każdym z dzieci. Jest tam wszystko: W czym dziecko uczestniczy, jakiem umiejętności zyskuje, jak sobie radzi w codziennych czynnościach, jaki ma kontakt z grupą. I takim sposobem sie dowiedziałam, ze na początku niechętny do śpiewania Bartek, teraz aż się rwie 08.gif Albo, że jak nie umiał wydmuchac nosa, tak nie umie nadal (co akurat wiem bardzo dobrze). Uważam, że taki system jest świetny.

--------------------
2004, 2008, 2010, 2012 :)
AJA
pon, 11 lut 2008 - 10:29
Takie "karty postępu" powinny (wg. przepisów) być w każdym przedszkolu (u nas są) i w każdej chwili rodzic może prosić o wgląd do nich.
AJA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,507
Dołączył: sob, 16 kwi 05 - 11:18
SkÄ…d: SKIERNIEWICE
Nr użytkownika: 3,009




post pon, 11 lut 2008 - 10:29
Post #14

Takie "karty postępu" powinny (wg. przepisów) być w każdym przedszkolu (u nas są) i w każdej chwili rodzic może prosić o wgląd do nich.

--------------------



ulla
pon, 11 lut 2008 - 22:07
U nas konsultacje oficjalnie są raz w miesiącu (napisane na tablicy ogłoszeń; zresztą podobnie zajęcia otwarte, kiedy rodzice mogą przyjść), nieformalnie raz w tygodniu, bo wszyscy, którzy chcą wiedzieć (np. bywają na zebraniach dla rodziców), wiedzą, że pani wtedy siedzi dłużej, bo wypełnia stosy papierów i jest prawie do 17, i rozmawia z każdym chętnym.
Na poziom informacji nie narzekałam nigdy, bo jak był problem, to mnie wyhaczyły w szatni, żeby porozmawiać i przekazać uwagi, jak ja miałam problem ngdy się nie zdarzyło, żebym nie miała z kim porozmawiać (znaczy z kimś kompetentnym).

Poza tym, panie, które pomagają (w opiece nad dziećmi) przekazują mi zawsze mniej ważne problemy lub rzeczy bardziej miłe np. w formie uwag "a po tej chorobie to coś Weronika apetyt straciła, prawie nic nie je, a zawsze jadła wszystko", albo "pan Tomek (od tańców) bardzo ją chwali, pamięta wszystkie kroki i jest bardzo aktywna".
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post pon, 11 lut 2008 - 22:07
Post #15

U nas konsultacje oficjalnie są raz w miesiącu (napisane na tablicy ogłoszeń; zresztą podobnie zajęcia otwarte, kiedy rodzice mogą przyjść), nieformalnie raz w tygodniu, bo wszyscy, którzy chcą wiedzieć (np. bywają na zebraniach dla rodziców), wiedzą, że pani wtedy siedzi dłużej, bo wypełnia stosy papierów i jest prawie do 17, i rozmawia z każdym chętnym.
Na poziom informacji nie narzekałam nigdy, bo jak był problem, to mnie wyhaczyły w szatni, żeby porozmawiać i przekazać uwagi, jak ja miałam problem ngdy się nie zdarzyło, żebym nie miała z kim porozmawiać (znaczy z kimś kompetentnym).

Poza tym, panie, które pomagają (w opiece nad dziećmi) przekazują mi zawsze mniej ważne problemy lub rzeczy bardziej miłe np. w formie uwag "a po tej chorobie to coś Weronika apetyt straciła, prawie nic nie je, a zawsze jadła wszystko", albo "pan Tomek (od tańców) bardzo ją chwali, pamięta wszystkie kroki i jest bardzo aktywna".

--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
parasolka
wto, 12 lut 2008 - 21:56
Grzałko - u nas jak u Ciebi, jak zapytam to Pani mówi - czasem mniej czasem bardziej wylewnie 21.gif
chciałbym żeby były kart postępu, a może sa 03.gif
parasolka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,020
Dołączył: śro, 04 sie 04 - 11:12
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,982




post wto, 12 lut 2008 - 21:56
Post #16

Grzałko - u nas jak u Ciebi, jak zapytam to Pani mówi - czasem mniej czasem bardziej wylewnie 21.gif
chciałbym żeby były kart postępu, a może sa 03.gif

--------------------
Parasolka





Nic dwa razy siÄ™ nie zdarza
grzałka
wto, 12 lut 2008 - 22:04
CYTAT(parasolka @ wto, 12 lut 2008 - 21:56) *
chciałbym żeby były kart postępu, a może sa 03.gif


ja raz widziałam, chyba w październiku, to może jednak są icon_wink.gif
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
SkÄ…d: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post wto, 12 lut 2008 - 22:04
Post #17

CYTAT(parasolka @ wto, 12 lut 2008 - 21:56) *
chciałbym żeby były kart postępu, a może sa 03.gif


ja raz widziałam, chyba w październiku, to może jednak są icon_wink.gif


--------------------
Kocisława zwana...
śro, 13 lut 2008 - 08:58
U nas karty są na pewno-do wglądu rodziców
Kocisława zwana...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,274
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 22:17
SkÄ…d: olsztyn
Nr użytkownika: 14,326




post śro, 13 lut 2008 - 08:58
Post #18

U nas karty są na pewno-do wglądu rodziców

--------------------
Aśka-mama Marty

Warkoty-koty z Warmii
grzałka
śro, 13 lut 2008 - 14:15
CYTAT(asiamarta1 @ śro, 13 lut 2008 - 08:58) *
U nas karty są na pewno-do wglądu rodziców


ano zobacz, pierwsze słyszę
czy to nie świadczy o jednak marnym przepływie informacji?
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
SkÄ…d: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post śro, 13 lut 2008 - 14:15
Post #19

CYTAT(asiamarta1 @ śro, 13 lut 2008 - 08:58) *
U nas karty są na pewno-do wglądu rodziców


ano zobacz, pierwsze słyszę
czy to nie świadczy o jednak marnym przepływie informacji?


--------------------
Kocisława zwana...
czw, 14 lut 2008 - 08:59
Też myślę,że w naszym przedszkolu informacje są "skąpe" i dotyczą głównie strefy organizacyjnej(tyle zjadł,to zrobił...).Wydaje mi się,że powód jest jeden-większość rodziców jest bardziej zainteresowana tym,czy dziecko zjadło i spało niż tym czy np.jest poprawa w relacjach z rówieśnikami itp.Myślę,że jeśli "włączymy" Paniom światełko na konkretną rzecz,która nas interesuje to uzyskamy odpowiedź.
Kocisława zwana...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,274
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 22:17
SkÄ…d: olsztyn
Nr użytkownika: 14,326




post czw, 14 lut 2008 - 08:59
Post #20

Też myślę,że w naszym przedszkolu informacje są "skąpe" i dotyczą głównie strefy organizacyjnej(tyle zjadł,to zrobił...).Wydaje mi się,że powód jest jeden-większość rodziców jest bardziej zainteresowana tym,czy dziecko zjadło i spało niż tym czy np.jest poprawa w relacjach z rówieśnikami itp.Myślę,że jeśli "włączymy" Paniom światełko na konkretną rzecz,która nas interesuje to uzyskamy odpowiedź.

--------------------
Aśka-mama Marty

Warkoty-koty z Warmii
> co wiecie o swoim przedszkolaku, czyli jakość przekazu informacji
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V   1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 28 maj 2024 - 10:13
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama