Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
32 Stron V  « poprzednia 11 12 13 14 15 nastÄ™pna ostatnia   

BLIZNIAKI

> 
grubassek:)
czw, 15 maj 2008 - 22:10
tulla wspolczuje Ci ze jeszcze przed porodem musisz sie martwic o miejsce w szpitalu....u nas (w gdansku) nie ma takich problemow na razie. napisz jak tam Twoje samopoczucie i jak znosisz ciąże??
grubassek:)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 14:03
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 18,200




post czw, 15 maj 2008 - 22:10
Post #241

tulla wspolczuje Ci ze jeszcze przed porodem musisz sie martwic o miejsce w szpitalu....u nas (w gdansku) nie ma takich problemow na razie. napisz jak tam Twoje samopoczucie i jak znosisz ciąże??

--------------------
grubassek:)
czw, 15 maj 2008 - 22:12
smerfetka01 no to faktycznie ladnie przeszlas porod- tylko pozazdroscic....ja tez bym tak chciala.............
grubassek:)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 14:03
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 18,200




post czw, 15 maj 2008 - 22:12
Post #242

smerfetka01 no to faktycznie ladnie przeszlas porod- tylko pozazdroscic....ja tez bym tak chciala.............

--------------------
netty5
czw, 15 maj 2008 - 22:57
GRUBASSKU zaplacic za cc? A tak sie da? Bo z tego co sie dzialo przy mnie na oddziale to wiem ze jak nie ma medycznych w skazan to nikt ci cesarki nie zrobi na zamowienie. No takie sa moje obserwacje. Lekarze zawsze tlumaczyli pacjentkom ktore chcialy cesarke ze nie beda sie wtracac do natury jezeli nic zlego sie nie dzieje. Na Klinicznej bardzo cenilam sobie zdanie prof.Preissa i doktor Åšwiatkowskiej. Sa to nasi ze tak powiem "narodowi " specjalisci od blizniakow do ktorych odsylane sa pacjentki z calej Polski,nawet z W-wy gdzie wydawaloby sie ze tacy specjalisci powinni byc.Na oddziale poznalam mamy blizniat z calego kraju.No i tam przeprowadzaja zabiegi na plodach w przypadku wielowodzia,malowodzia czy zjawisku przetaczania(podkradania)pomiedzy blizniakami.Chociaz smieszna historia byla ze mna bo przez te trzy miesiace uczono na mnie studentow(na USG) jak wygladaja bliznieta jednojajowe a okazalo sie ze sa dwujajowe no bo pzeciez chlopiec i dziewczynka.Ale mieli miny jak sie okazalo ze mam jednak parke. 06.gif Ale zeszlam z tematu troszke.No piszesz ze masz problem z oczami wiec pewnie bedziesz miala cc.Ale moze wczesniej idz do specjalist i niech ci da zaswiadczenie ze jest taki a taki problem ktory ewentualnie moze byc wskazaniem do cc. Mi kazal moj gin miec takie zaswiadczenie od chirurga na temat mojego kregoslupa i nosic w ksiazeczce ciazy.
A jak sobie radze? Ja jestem samotna mama ( zostalam sama 2 tyg. przed porodem i dowiedzialam sie o tym przez telefon). Myslalam ze bedzie gorzej. Mam kolezanke ktora ma blizniaki starsze od moich o 1,5 mies. I czesto do mnie dzwonila jak lezalam w klinice. Jak mi opowiadala to mialam strach w oczach i bylam pewna ze sobie nie poradze ale okazalo sie ze strach ma wielkie oczy. Od poczatku sie wysypiam,nie mam problemow z karmieniem,kompaniem itp.Kwestia organizacji. Ustawilam sobie wszystko i karmie zawsze najpierw Majke bo jest niecierpliwa i jak juz sie naje i usnie wtedy karmie Kubusia.I wsystko inne robie tak jak przy jednym dziecku tylko podwojnie. Tyle ze ja akurat mam spokoj z kolkami a Kubus to bardzo spokojne dziecko.Ale mam znajome 4 rodziny z blizniakami z tego roku i wszystcy sobie jakos radza i nikt nie narzeka. Nic sie nie boj. Poczatek moze cie przerazac ale wszystko jest do opanowania.Zobaczysz.Na samym poczatku tylko jedza i spia.A kapie od urodzenia co 2 dni i inni tez tak robia.I jest ok.
No dobra bo mi sie juz klawiatura spocila.Ciesze sie ze moge komus sluzyc rada i zawsze mozesz do mnie pisac.
A narazie sie nie stresuj i spokojnie ciesz sie tymi kopniakami bo pozniej za tym zatesknisz. Ja tesknie za tym wielkim brzuszyskiem. 08.gif
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post czw, 15 maj 2008 - 22:57
Post #243

GRUBASSKU zaplacic za cc? A tak sie da? Bo z tego co sie dzialo przy mnie na oddziale to wiem ze jak nie ma medycznych w skazan to nikt ci cesarki nie zrobi na zamowienie. No takie sa moje obserwacje. Lekarze zawsze tlumaczyli pacjentkom ktore chcialy cesarke ze nie beda sie wtracac do natury jezeli nic zlego sie nie dzieje. Na Klinicznej bardzo cenilam sobie zdanie prof.Preissa i doktor Åšwiatkowskiej. Sa to nasi ze tak powiem "narodowi " specjalisci od blizniakow do ktorych odsylane sa pacjentki z calej Polski,nawet z W-wy gdzie wydawaloby sie ze tacy specjalisci powinni byc.Na oddziale poznalam mamy blizniat z calego kraju.No i tam przeprowadzaja zabiegi na plodach w przypadku wielowodzia,malowodzia czy zjawisku przetaczania(podkradania)pomiedzy blizniakami.Chociaz smieszna historia byla ze mna bo przez te trzy miesiace uczono na mnie studentow(na USG) jak wygladaja bliznieta jednojajowe a okazalo sie ze sa dwujajowe no bo pzeciez chlopiec i dziewczynka.Ale mieli miny jak sie okazalo ze mam jednak parke. 06.gif Ale zeszlam z tematu troszke.No piszesz ze masz problem z oczami wiec pewnie bedziesz miala cc.Ale moze wczesniej idz do specjalist i niech ci da zaswiadczenie ze jest taki a taki problem ktory ewentualnie moze byc wskazaniem do cc. Mi kazal moj gin miec takie zaswiadczenie od chirurga na temat mojego kregoslupa i nosic w ksiazeczce ciazy.
A jak sobie radze? Ja jestem samotna mama ( zostalam sama 2 tyg. przed porodem i dowiedzialam sie o tym przez telefon). Myslalam ze bedzie gorzej. Mam kolezanke ktora ma blizniaki starsze od moich o 1,5 mies. I czesto do mnie dzwonila jak lezalam w klinice. Jak mi opowiadala to mialam strach w oczach i bylam pewna ze sobie nie poradze ale okazalo sie ze strach ma wielkie oczy. Od poczatku sie wysypiam,nie mam problemow z karmieniem,kompaniem itp.Kwestia organizacji. Ustawilam sobie wszystko i karmie zawsze najpierw Majke bo jest niecierpliwa i jak juz sie naje i usnie wtedy karmie Kubusia.I wsystko inne robie tak jak przy jednym dziecku tylko podwojnie. Tyle ze ja akurat mam spokoj z kolkami a Kubus to bardzo spokojne dziecko.Ale mam znajome 4 rodziny z blizniakami z tego roku i wszystcy sobie jakos radza i nikt nie narzeka. Nic sie nie boj. Poczatek moze cie przerazac ale wszystko jest do opanowania.Zobaczysz.Na samym poczatku tylko jedza i spia.A kapie od urodzenia co 2 dni i inni tez tak robia.I jest ok.
No dobra bo mi sie juz klawiatura spocila.Ciesze sie ze moge komus sluzyc rada i zawsze mozesz do mnie pisac.
A narazie sie nie stresuj i spokojnie ciesz sie tymi kopniakami bo pozniej za tym zatesknisz. Ja tesknie za tym wielkim brzuszyskiem. 08.gif

--------------------
Aga13
czw, 15 maj 2008 - 23:34
Witam wszystkich icon_smile.gif
Grubassku:)... Nie martw się za bardzo. Ja sama donosiłam ciążę do 39 tygodnia i pewnie byłoby jeszcze kilka dni, ale ja sie uparłam, że jeśli nic sie nie będzie działo, to wracam do domku (po prawie 3 tygodniach na patologii i 2 akcjach porodowych, które same się zatrzymały). Tak wiec rozwiązali mnie przez cc 13 grudnia icon_smile.gif Na święta byliśmy już wszyscy w domku. Co do szpitala... Ja rodziłam w Nowym Dworze Maz. dlatego, że tam pracuje mój lekarz prowadzący, a ja nie chciałam innego lekarza przy porodzie. Mały szpital powiatowy, może i biedny, ale nie chciałabym rodzić gdzie indziej. Samo to, że rozwiązywał mnie ktoś, komu zaufałam i prowadził ciążę, a i obsługa świetna i bardzo pomocna icon_smile.gif Nawet przez myśl nie przyszło mi rodzić w Warszawie, czym wszyscy się dziwili. Nie wiem dlaczego.
Sama casarka... Cóż, nie jest to może najmilsze przeżycie (ja bałam się panicznie, bo nigdy nie miałam żadnej operacji), ale da się przeżyć. A maluszki?? Przez pierwszą dobę przywożono je do mnie, a potem postaiono na nogi i... cały dzień byli przy mnie. Druga noc jeszcza do odpoczynku, a potem już ja sie opiekowałam dziećmi. Położne i pielegniarki były śiwetne i bardzo pomocne. A! W tym szpitalu w 2007 urodziło sie 6 par bliźniaków, zdrowych:)
A!! Tak w ogóle to mam parkę icon_smile.gif Basię i Grzesia icon_smile.gif
Pozdrawiam i trzymam kciuki icon_smile.gif
Aga13


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: czw, 15 maj 08 - 23:09
SkÄ…d: mazowieckie
Nr użytkownika: 19,854




post czw, 15 maj 2008 - 23:34
Post #244

Witam wszystkich icon_smile.gif
Grubassku:)... Nie martw się za bardzo. Ja sama donosiłam ciążę do 39 tygodnia i pewnie byłoby jeszcze kilka dni, ale ja sie uparłam, że jeśli nic sie nie będzie działo, to wracam do domku (po prawie 3 tygodniach na patologii i 2 akcjach porodowych, które same się zatrzymały). Tak wiec rozwiązali mnie przez cc 13 grudnia icon_smile.gif Na święta byliśmy już wszyscy w domku. Co do szpitala... Ja rodziłam w Nowym Dworze Maz. dlatego, że tam pracuje mój lekarz prowadzący, a ja nie chciałam innego lekarza przy porodzie. Mały szpital powiatowy, może i biedny, ale nie chciałabym rodzić gdzie indziej. Samo to, że rozwiązywał mnie ktoś, komu zaufałam i prowadził ciążę, a i obsługa świetna i bardzo pomocna icon_smile.gif Nawet przez myśl nie przyszło mi rodzić w Warszawie, czym wszyscy się dziwili. Nie wiem dlaczego.
Sama casarka... Cóż, nie jest to może najmilsze przeżycie (ja bałam się panicznie, bo nigdy nie miałam żadnej operacji), ale da się przeżyć. A maluszki?? Przez pierwszą dobę przywożono je do mnie, a potem postaiono na nogi i... cały dzień byli przy mnie. Druga noc jeszcza do odpoczynku, a potem już ja sie opiekowałam dziećmi. Położne i pielegniarki były śiwetne i bardzo pomocne. A! W tym szpitalu w 2007 urodziło sie 6 par bliźniaków, zdrowych:)
A!! Tak w ogóle to mam parkę icon_smile.gif Basię i Grzesia icon_smile.gif
Pozdrawiam i trzymam kciuki icon_smile.gif
eciapecia
piÄ…, 16 maj 2008 - 11:18
witam wszystkie przyszłe i obecne mamy bliźniaków. ja dzisiaj zaczęłam 39 tydz. zleciało to strasznie szybko nawet nie wiem kiedy praktycznie nic mi nie dolega oprócz bólu pleców ( ale mam co dźwigać moje niunie mają juz po około 3 kg każda) i trochę puchną mi nogi ale daje rade sama koło siebie wszystko robie . Teraz jestem trochę skołowaciała bowiem mj lekarz od początku nastawiał mnie na cc ze względu na ciąże mnogą ale od jakiegoś czasu mówi że są szanse na poród naturalny dziewczynki od dawna leżą główkami w dół; więc nie mam pojęcie jak będę rodzić osobiście wolałabym naturalnie ale czas pokarze jak będzie W przyszły piątek mam termin i zgłaszam sie do szpitala trochę mam stracha ....
U mnie w 32 tyg zaczęły sie skurcze i pojawiło sie rozwarcie na palec lekarz zaleciła leżenie więc go posłuchałam i jak najwięcej czasu starałam się spędzić na odpoczynku więc teraz mam przeleżałam poród icon_smile.gif))) i teraz będe czekać do końca.
Głowa do góry dziewczęta końcówka wcale nie jest taka straszna chociaz troche uciążliwa; brzuch jest gigantyczny ( przynajmniej mój)
Pozdrawiam
eciapecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 47
Dołączył: śro, 26 mar 08 - 12:41
Nr użytkownika: 18,994

GG:


post piÄ…, 16 maj 2008 - 11:18
Post #245

witam wszystkie przyszłe i obecne mamy bliźniaków. ja dzisiaj zaczęłam 39 tydz. zleciało to strasznie szybko nawet nie wiem kiedy praktycznie nic mi nie dolega oprócz bólu pleców ( ale mam co dźwigać moje niunie mają juz po około 3 kg każda) i trochę puchną mi nogi ale daje rade sama koło siebie wszystko robie . Teraz jestem trochę skołowaciała bowiem mj lekarz od początku nastawiał mnie na cc ze względu na ciąże mnogą ale od jakiegoś czasu mówi że są szanse na poród naturalny dziewczynki od dawna leżą główkami w dół; więc nie mam pojęcie jak będę rodzić osobiście wolałabym naturalnie ale czas pokarze jak będzie W przyszły piątek mam termin i zgłaszam sie do szpitala trochę mam stracha ....
U mnie w 32 tyg zaczęły sie skurcze i pojawiło sie rozwarcie na palec lekarz zaleciła leżenie więc go posłuchałam i jak najwięcej czasu starałam się spędzić na odpoczynku więc teraz mam przeleżałam poród icon_smile.gif))) i teraz będe czekać do końca.
Głowa do góry dziewczęta końcówka wcale nie jest taka straszna chociaz troche uciążliwa; brzuch jest gigantyczny ( przynajmniej mój)
Pozdrawiam
grubassek:)
piÄ…, 16 maj 2008 - 14:47
netty5 bardzo Ci dziekuje za slowa pocieszenia. od razu lepiej sie poczulam. ja oczywiscie nei chce cesarki, ale najparwdopodobniej bede musiala ja miec. nie moge ryzykowac utrata wzroku:(((
grubassek:)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 14:03
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 18,200




post piÄ…, 16 maj 2008 - 14:47
Post #246

netty5 bardzo Ci dziekuje za slowa pocieszenia. od razu lepiej sie poczulam. ja oczywiscie nei chce cesarki, ale najparwdopodobniej bede musiala ja miec. nie moge ryzykowac utrata wzroku:(((

--------------------
grubassek:)
piÄ…, 16 maj 2008 - 14:49
Aga123 no iwdze ze tu sporo takich parek (chlopiec i dziewczynka). Ja spodziewac sie dwoch chlopcow. Na poczatku bylam przerazona troszke ale teraz bardzo sie ciesze. chlopak z chlopakiem zawsze sie dogada, no i mam nadzieje ze ladnie zaopiekuja sie pozniej mamusia i tatusiem:)
grubassek:)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 14:03
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 18,200




post piÄ…, 16 maj 2008 - 14:49
Post #247

Aga123 no iwdze ze tu sporo takich parek (chlopiec i dziewczynka). Ja spodziewac sie dwoch chlopcow. Na poczatku bylam przerazona troszke ale teraz bardzo sie ciesze. chlopak z chlopakiem zawsze sie dogada, no i mam nadzieje ze ladnie zaopiekuja sie pozniej mamusia i tatusiem:)

--------------------
grubassek:)
piÄ…, 16 maj 2008 - 14:50
eciapecia no to juz na koncowce jestes widze.... zazdroszcze Ci troszke bo pewnie zdazysz urodzic przed najwiekszymi upalami. no i fajnei bedziesz miala, bo calutkie lato bedzie nalezalo do Ciebei i Twoich malenstw:)
grubassek:)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 14:03
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 18,200




post piÄ…, 16 maj 2008 - 14:50
Post #248

eciapecia no to juz na koncowce jestes widze.... zazdroszcze Ci troszke bo pewnie zdazysz urodzic przed najwiekszymi upalami. no i fajnei bedziesz miala, bo calutkie lato bedzie nalezalo do Ciebei i Twoich malenstw:)

--------------------
eciapecia
piÄ…, 16 maj 2008 - 14:59
to prawda ominie mnie chodzenie w upale . Już odliczam dni do końca i nie moge sie doczekać ...
eciapecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 47
Dołączył: śro, 26 mar 08 - 12:41
Nr użytkownika: 18,994

GG:


post piÄ…, 16 maj 2008 - 14:59
Post #249

to prawda ominie mnie chodzenie w upale . Już odliczam dni do końca i nie moge sie doczekać ...
netty5
piÄ…, 16 maj 2008 - 15:10
ECIAPECIA no kobitko przegonilas wszystkie znane mi mamy blizniakow. 39 tyg. Olaboga. Naprawde niezle. No i masz dzieciaczki donoszone ladnie a to bardzo wazne. Trzymam kciuki za pomyslne rozwiazanie. Pozdrawiam.
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post piÄ…, 16 maj 2008 - 15:10
Post #250

ECIAPECIA no kobitko przegonilas wszystkie znane mi mamy blizniakow. 39 tyg. Olaboga. Naprawde niezle. No i masz dzieciaczki donoszone ladnie a to bardzo wazne. Trzymam kciuki za pomyslne rozwiazanie. Pozdrawiam.

--------------------
Aga13
piÄ…, 16 maj 2008 - 15:35
Grubassku:) Miałam robione badanie prenatalne (z racji wieku icon_rolleyes.gif ) i wyszło, że mają być dwie dziewuszki.... Hihihihi, a jednak okazało się, że moje przeczucie, że będzie parka - sprawdziło się icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif Zatem nie zawsze trzeba wierzyć w badania. Okazało się, że pobrano u mnie do badania dwa razy wody płodowe z tego samego worka... I mieliśmy niespodziankę... Chociaż ja się martwiłam, że tak naprawdę to tylko jedno dziecko było przebadane genetycznie. Jednakże wszystko skończyło się pomyślnie, synek jest także zdrowy icon_smile.gif icon_biggrin.gif Zatem tylko pozytywne myślenie icon_smile.gif
Aga13


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8
Dołączył: czw, 15 maj 08 - 23:09
SkÄ…d: mazowieckie
Nr użytkownika: 19,854




post piÄ…, 16 maj 2008 - 15:35
Post #251

Grubassku:) Miałam robione badanie prenatalne (z racji wieku icon_rolleyes.gif ) i wyszło, że mają być dwie dziewuszki.... Hihihihi, a jednak okazało się, że moje przeczucie, że będzie parka - sprawdziło się icon_smile.gif icon_smile.gif icon_smile.gif Zatem nie zawsze trzeba wierzyć w badania. Okazało się, że pobrano u mnie do badania dwa razy wody płodowe z tego samego worka... I mieliśmy niespodziankę... Chociaż ja się martwiłam, że tak naprawdę to tylko jedno dziecko było przebadane genetycznie. Jednakże wszystko skończyło się pomyślnie, synek jest także zdrowy icon_smile.gif icon_biggrin.gif Zatem tylko pozytywne myślenie icon_smile.gif
eciapecia
piÄ…, 16 maj 2008 - 15:39
jak tak dalej pójdzie urodzę w czerwcu ( termin w przyszły piątek ).... Sama sie dziwie, że udało mi się wytrwać tak długo. Jednak my kobity potrafimy wiele znieść my mamy bliźniaków jesteśmy tego najlepszym przykładem !!!
eciapecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 47
Dołączył: śro, 26 mar 08 - 12:41
Nr użytkownika: 18,994

GG:


post piÄ…, 16 maj 2008 - 15:39
Post #252

jak tak dalej pójdzie urodzę w czerwcu ( termin w przyszły piątek ).... Sama sie dziwie, że udało mi się wytrwać tak długo. Jednak my kobity potrafimy wiele znieść my mamy bliźniaków jesteśmy tego najlepszym przykładem !!!
eciapecia
piÄ…, 16 maj 2008 - 15:41
Aga gratuluje parki ja też tak chciałam ... ale będe mieć dwie dziewczynki mąż twierdzi, że nad synkiem jeszcze będzie czas popracować 03.gif
eciapecia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 47
Dołączył: śro, 26 mar 08 - 12:41
Nr użytkownika: 18,994

GG:


post piÄ…, 16 maj 2008 - 15:41
Post #253

Aga gratuluje parki ja też tak chciałam ... ale będe mieć dwie dziewczynki mąż twierdzi, że nad synkiem jeszcze będzie czas popracować 03.gif
netty5
piÄ…, 16 maj 2008 - 16:26
ECIAPECIA nie badz taka pewna.,Zycie jest pelne niespodzianek.Na mnie 3 mies. pokazywali studentom ze sa dwie dziewczynki i to na najlepszym sprzecie 4 D i co? I spelnilo sie moje marzenie o parce 06.gif 06.gif 06.gif A ja juz wiecej nie bede pracowac nad potomstwem bo moja babcia miala 2 razy blizniaki i moja mama miala 2 razy blizniaki. Ja nie zamierzam wiec na tej parce koncze 08.gif
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post piÄ…, 16 maj 2008 - 16:26
Post #254

ECIAPECIA nie badz taka pewna.,Zycie jest pelne niespodzianek.Na mnie 3 mies. pokazywali studentom ze sa dwie dziewczynki i to na najlepszym sprzecie 4 D i co? I spelnilo sie moje marzenie o parce 06.gif 06.gif 06.gif A ja juz wiecej nie bede pracowac nad potomstwem bo moja babcia miala 2 razy blizniaki i moja mama miala 2 razy blizniaki. Ja nie zamierzam wiec na tej parce koncze 08.gif

--------------------
bubu80
piÄ…, 16 maj 2008 - 17:58
Cześć Bliźniacze mamy:)
Trochę mnie tu z Wami nie było, bo urodziłam moje córeczki:)
Lekarz położył mnie do szpitala już w 33 tygodniu i tak sobie leżałam z dala od rodziny i kochanego męża. Leżałam i powoli wpadałam w straszną żałość, a to że szlafrok sie ubrudził, a to że wiosnę przegapię, a to że na łóżku obok żadna koleżanka nie zagrzała miejsca dłużej niż dwie doby, bo już urodziła. Okropne to było. Ale w 36 tygodniu szyjka mi się pootwierała i lekarze podjęli decyzję o cesarce. 29 kwietnia urodziły się moje dwie dziewczynki: Karolina 2180 g, 48 cm i Maja 2270 g 51 cm. Zdrowe i silne, co po naszych przejsciach z TTTS- em graniczy z cudem. Nie taka straszna ta cesarka:)
Najgorsze jest karmienie piersią, Maja ładnie ssie, a Karolina się krztusi i ryczy. Pediatra kazał karmić butelką, złamałam ię w szpitalu i teraz żałuję, bo mała nie chce cyca. No ale trudno. Mam przed oczami zdjęcie Ammm, jak karmi swoje maluchy, marzyłam, że też mi się uda, no cóż... Pozdrawiam Was serdecznie i cieplutko.

Po takiej długiej "odsiadce" w szpitalu, czuję się jakby mnie wypuszczono na wolność 06.gif
bubu80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 74
Dołączył: wto, 15 sty 08 - 19:30
Nr użytkownika: 17,641




post piÄ…, 16 maj 2008 - 17:58
Post #255

Cześć Bliźniacze mamy:)
Trochę mnie tu z Wami nie było, bo urodziłam moje córeczki:)
Lekarz położył mnie do szpitala już w 33 tygodniu i tak sobie leżałam z dala od rodziny i kochanego męża. Leżałam i powoli wpadałam w straszną żałość, a to że szlafrok sie ubrudził, a to że wiosnę przegapię, a to że na łóżku obok żadna koleżanka nie zagrzała miejsca dłużej niż dwie doby, bo już urodziła. Okropne to było. Ale w 36 tygodniu szyjka mi się pootwierała i lekarze podjęli decyzję o cesarce. 29 kwietnia urodziły się moje dwie dziewczynki: Karolina 2180 g, 48 cm i Maja 2270 g 51 cm. Zdrowe i silne, co po naszych przejsciach z TTTS- em graniczy z cudem. Nie taka straszna ta cesarka:)
Najgorsze jest karmienie piersią, Maja ładnie ssie, a Karolina się krztusi i ryczy. Pediatra kazał karmić butelką, złamałam ię w szpitalu i teraz żałuję, bo mała nie chce cyca. No ale trudno. Mam przed oczami zdjęcie Ammm, jak karmi swoje maluchy, marzyłam, że też mi się uda, no cóż... Pozdrawiam Was serdecznie i cieplutko.

Po takiej długiej "odsiadce" w szpitalu, czuję się jakby mnie wypuszczono na wolność 06.gif

--------------------
Ammm
piÄ…, 16 maj 2008 - 23:19
CYTAT(Aga13 @ Fri, 16 May 2008 - 00:34) *
Tak wiec rozwiązali mnie przez cc 13 grudnia icon_smile.gif Na święta byliśmy już wszyscy w domku.


JUŻ??? Ja urodziłam w piątek, a w domu byliśmy w poniedziałek 06.gif

Bubu, gratulacje!!! Bartek też nie umiał ssać na początku, ale walczyliśmy, walczyliśmy i wywalczyliśmy!
Ammm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,561
Dołączył: pon, 19 mar 07 - 12:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 12,110

GG:


post piÄ…, 16 maj 2008 - 23:19
Post #256

CYTAT(Aga13 @ Fri, 16 May 2008 - 00:34) *
Tak wiec rozwiązali mnie przez cc 13 grudnia icon_smile.gif Na święta byliśmy już wszyscy w domku.


JUŻ??? Ja urodziłam w piątek, a w domu byliśmy w poniedziałek 06.gif

Bubu, gratulacje!!! Bartek też nie umiał ssać na początku, ale walczyliśmy, walczyliśmy i wywalczyliśmy!

--------------------

netty5
sob, 17 maj 2008 - 10:07
BUBU a co mialas za przejscia z TTTS-em?. Mnie odeslali z podejrzeniem do Gdanska.

Ten post edytował netty5 sob, 17 maj 2008 - 10:11
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post sob, 17 maj 2008 - 10:07
Post #257

BUBU a co mialas za przejscia z TTTS-em?. Mnie odeslali z podejrzeniem do Gdanska.

--------------------
netty5
sob, 17 maj 2008 - 10:21
CYTAT(bubu80 @ Fri, 16 May 2008 - 16:58) *
Po takiej długiej "odsiadce" w szpitalu, czuję się jakby mnie wypuszczono na wolność 06.gif


No ja to mialam "odsiadke" prawie 3 mies. wiec pomysl jak ja sie czulam jak wrocilam do domu. Szczescie niepojete. Wlasne lozko,najlepsze na swiecie,domowe jedzenie,WANNA,nikt nie budzi o 6 rano na KTG( mi juz tylko przywozili aparat a ja sie sama podlaczalam i przelaczalam a nawet pomagalam kolezanka jak im dzieciatko ucieklo 08.gif )no i wolnosc.....Urodzilam 21 grudnia i chcieli mnie wyposcic na Boze Narodzenie do domu ale ja wolalam zostac z dziecmi bo jak sie juz urodzily to nagle przestalo mnie ciagnac do domu a poza tym nie chcialam zeby pierwsze swoje w zyciu swieta maluszki spedzily same w szpitalu. Wiec z radoscia zostalam z nimi w klinice.
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post sob, 17 maj 2008 - 10:21
Post #258

CYTAT(bubu80 @ Fri, 16 May 2008 - 16:58) *
Po takiej długiej "odsiadce" w szpitalu, czuję się jakby mnie wypuszczono na wolność 06.gif


No ja to mialam "odsiadke" prawie 3 mies. wiec pomysl jak ja sie czulam jak wrocilam do domu. Szczescie niepojete. Wlasne lozko,najlepsze na swiecie,domowe jedzenie,WANNA,nikt nie budzi o 6 rano na KTG( mi juz tylko przywozili aparat a ja sie sama podlaczalam i przelaczalam a nawet pomagalam kolezanka jak im dzieciatko ucieklo 08.gif )no i wolnosc.....Urodzilam 21 grudnia i chcieli mnie wyposcic na Boze Narodzenie do domu ale ja wolalam zostac z dziecmi bo jak sie juz urodzily to nagle przestalo mnie ciagnac do domu a poza tym nie chcialam zeby pierwsze swoje w zyciu swieta maluszki spedzily same w szpitalu. Wiec z radoscia zostalam z nimi w klinice.


--------------------
bubu80
sob, 17 maj 2008 - 18:11
U mnie stwierdzono TTTS, miałam zabieg - fetoskopię, dzięki któremu moje maleństwa w ogóle pojawiły się na świecie i do tego całkiem zdrowe. Te 10 dni w Instytucie w Gdańsku to chyba najgorsze chwile w moim życiu. Sam zabieg całkiem bezbolesny, przy znieczuleniu miejscowym, mała dziurka w brzuchu, ale świadomość, że mógł się nie udać, brrrr.....
Te 5 tygodni na patologii w Szczecinie jakoś lepiej zniosłam, a co do KTG to mam takie same doświadczenia, jak netty5. Całymi dniami leżałam podłączona, bo nie mieli drugiej głowicy i pisało się oddzielnie, a czasami pielęgniarka zapominała, że 15 minut na jedną wystarczy. Po dwóch tygodniach też się sama przypinałam i odpinałam 06.gif
Jestem przykładem idealnie udanego zabiegu fetoskopii. W odpowiednim czasie (do 24 tygodnia ciąży), w dpowiednim miejscu (Instytut w Gdańsku jako jedyny posiada laser do wykonania tego zabiegu), a akurat strajki były i ciągle słyszałam, że może nas ewakuują, bo nawet ręczników papierowych zabrakło. Jakoś nie ewakuowali:)
Jedyne następstwa TTT-su to przerwanie błony pomiedzy owodniami, w 33 tygodniu moja ciąża z dwuowodniowej zrobiła się jednoowodniowa oraz słaba morfologia "podjedzonej" przez siostrę Karolinki.

Skoro nie piszesz o fetoskopii, domyślam się netty5, że nie stwierdzono u Ciebie TTTs? Jakiś taki nieprzyjazny ten szpital w Gdańsku, prawda? Żadnego sklepu, bufetu, tylko 3 skąpe posiłki w ciągu dnia dla kobiety w ciąży. Ja w lutym - w szlafroku i kapciach - wychodziłam do sklepu spożywczego obok szpitala, bo głód cisnąłicon_smile.gif

Ammm, ja się poddałam z tym cyckiem. Karolina spadła mi na cycu 300 g przez trzy dni. Pediatra powiedział, że jak nie zacznę karmić butlą, to poleżymy kolejne tygodnie, bo mała dostanie kroplówkę. Jak Karolina poznała butelkę, to mój cycek przestał ją interesować, jako źródło pożywienia, lubi się tylko do niego przytulać. Zastanawia mnie jedno, Maja wisi na piersi 30 minut i widać, że ssie, potem daje jej butelkę i zjada 70. Czy możliwe jest, że mój pokarm jest za chudy? Położna powiedział mi, że nie ma "za chudego pokarmu", ale to niemożliwe, żeby 2300 g dziecko zjadało dwa cyce i całą butlę.
CzujÄ™ sie jak wyrodna matka, mam pokarm, a karmiÄ™ butelkÄ… 41.gif
bubu80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 74
Dołączył: wto, 15 sty 08 - 19:30
Nr użytkownika: 17,641




post sob, 17 maj 2008 - 18:11
Post #259

U mnie stwierdzono TTTS, miałam zabieg - fetoskopię, dzięki któremu moje maleństwa w ogóle pojawiły się na świecie i do tego całkiem zdrowe. Te 10 dni w Instytucie w Gdańsku to chyba najgorsze chwile w moim życiu. Sam zabieg całkiem bezbolesny, przy znieczuleniu miejscowym, mała dziurka w brzuchu, ale świadomość, że mógł się nie udać, brrrr.....
Te 5 tygodni na patologii w Szczecinie jakoś lepiej zniosłam, a co do KTG to mam takie same doświadczenia, jak netty5. Całymi dniami leżałam podłączona, bo nie mieli drugiej głowicy i pisało się oddzielnie, a czasami pielęgniarka zapominała, że 15 minut na jedną wystarczy. Po dwóch tygodniach też się sama przypinałam i odpinałam 06.gif
Jestem przykładem idealnie udanego zabiegu fetoskopii. W odpowiednim czasie (do 24 tygodnia ciąży), w dpowiednim miejscu (Instytut w Gdańsku jako jedyny posiada laser do wykonania tego zabiegu), a akurat strajki były i ciągle słyszałam, że może nas ewakuują, bo nawet ręczników papierowych zabrakło. Jakoś nie ewakuowali:)
Jedyne następstwa TTT-su to przerwanie błony pomiedzy owodniami, w 33 tygodniu moja ciąża z dwuowodniowej zrobiła się jednoowodniowa oraz słaba morfologia "podjedzonej" przez siostrę Karolinki.

Skoro nie piszesz o fetoskopii, domyślam się netty5, że nie stwierdzono u Ciebie TTTs? Jakiś taki nieprzyjazny ten szpital w Gdańsku, prawda? Żadnego sklepu, bufetu, tylko 3 skąpe posiłki w ciągu dnia dla kobiety w ciąży. Ja w lutym - w szlafroku i kapciach - wychodziłam do sklepu spożywczego obok szpitala, bo głód cisnąłicon_smile.gif

Ammm, ja się poddałam z tym cyckiem. Karolina spadła mi na cycu 300 g przez trzy dni. Pediatra powiedział, że jak nie zacznę karmić butlą, to poleżymy kolejne tygodnie, bo mała dostanie kroplówkę. Jak Karolina poznała butelkę, to mój cycek przestał ją interesować, jako źródło pożywienia, lubi się tylko do niego przytulać. Zastanawia mnie jedno, Maja wisi na piersi 30 minut i widać, że ssie, potem daje jej butelkę i zjada 70. Czy możliwe jest, że mój pokarm jest za chudy? Położna powiedział mi, że nie ma "za chudego pokarmu", ale to niemożliwe, żeby 2300 g dziecko zjadało dwa cyce i całą butlę.
CzujÄ™ sie jak wyrodna matka, mam pokarm, a karmiÄ™ butelkÄ… 41.gif

--------------------
netty5
sob, 17 maj 2008 - 19:53
BUBU u mnie podejrzewano TTTS ale okazalo sie ze sa dwujajowe-dwuowodniowe wiec TTTS-u nie bylo za to pojawialo sie i znikalo wielowodzie-malowodzie.Zabieg na pewno robila ci dr.Swiatkowska z profesorem Priessem prawda?No masz racje szpital nie przyjazny pacjentom ze wzgledu np. wlasnie na brak sklepiku. Ja sie wycwanilam i przywiezli mi bluze i buty wiec latalam sobie do sklepiku poki brzuchol mi pozwalal bo pod koniec to bylam juz tak wielka i ciezka ze ciagle tylko lezalam i nawet mialam zwiotczenie miesni przez co ciezko dochodzilam do siebie po cesarce bo nie moglam sie wyprostowac.Ale na polozne nie narzekalam (z malymi wyjatkami).Ja juz sie z nimi przez ten czas tak troche zzylam ze moglam z nimi poplotkowac a jak mi bylo cos potrzeba z apteki to mi kupowaly na miescie albo urzyczaly swoich specyfikow. Potrafily wysluchac ,po glowie poglaskac czy potrzymac za reke.Moglam liczyc na ich pomoc.Nawet do komputera mnie puszczaly w niedziele.Mialam szczegolne przywileje.O zabiegu ktory piszesz nasluchalam sie bardzo duzo bo bardzo duzo tych zabiegow przy mnie wykonano.Slyszalam roznorodne opinie.Jedna zadowolona dwie godziny pozniej juz biegala pod prysznic a inna plakala dwa dni i ledwo chodzila ale generalnie wiekszosc wychodzila zadowolona po udanych zabiegach. No i dzieki Bogu ze teraz mozna tak pomagac tym naszym malenstwom juz w brzuchach.No i o dziwo wspominam ten czas spedzony na oddziale z rozrzewniniem.Czulam sie jak na jakims obozie.Pranie w umywalce,jedzenie na lozku,poranne budzenie.Wszystko sie zmienilo jak trafilam na druga strone-polozniczy.No ale tam dzieki Bogu bylam tylko 5 dni wiec nie ma o czym mowic.Ciesze sie ze jestes jedna z wielu ktorym zabieg pomogl urodzic zdrowe dzieci.Zycze wam wszystkiego dobrego i zeby dziewczynki rosly zdrowo .
Czemu nie masz paseczka?Tez masz Maje jak ja. To ostatnio bardzo popularne imie.

Co do pokarmu to juz sie nasluchalam na ten temat i naczytalam. POKARM MATKI NIE MOZE BYC ZA CHUDY.JEST ZAWSZE TAKI JAKI POWINIEN BYC I ZMIENIA SIE WRAZ Z POTRZEBAMI DZIECKA.
Moj Kubus w pierwszym miesiacu zjadal 70-90 ml. i potrafil sie po pol godzinki budzic i ssal piers. Za to jak sie urodzil 2300 to na pierwszej wizycie kontrolnej po miesiacu wazyl juz 4300.Przez pierwszy miesiac urosl az 2 kg.Dziecko samo wie ile mu potrzeba.

Ten post edytował netty5 sob, 17 maj 2008 - 19:58
netty5


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,492
Dołączył: wto, 24 lip 07 - 12:17
SkÄ…d: pomorskie
Nr użytkownika: 15,528

GG:


post sob, 17 maj 2008 - 19:53
Post #260

BUBU u mnie podejrzewano TTTS ale okazalo sie ze sa dwujajowe-dwuowodniowe wiec TTTS-u nie bylo za to pojawialo sie i znikalo wielowodzie-malowodzie.Zabieg na pewno robila ci dr.Swiatkowska z profesorem Priessem prawda?No masz racje szpital nie przyjazny pacjentom ze wzgledu np. wlasnie na brak sklepiku. Ja sie wycwanilam i przywiezli mi bluze i buty wiec latalam sobie do sklepiku poki brzuchol mi pozwalal bo pod koniec to bylam juz tak wielka i ciezka ze ciagle tylko lezalam i nawet mialam zwiotczenie miesni przez co ciezko dochodzilam do siebie po cesarce bo nie moglam sie wyprostowac.Ale na polozne nie narzekalam (z malymi wyjatkami).Ja juz sie z nimi przez ten czas tak troche zzylam ze moglam z nimi poplotkowac a jak mi bylo cos potrzeba z apteki to mi kupowaly na miescie albo urzyczaly swoich specyfikow. Potrafily wysluchac ,po glowie poglaskac czy potrzymac za reke.Moglam liczyc na ich pomoc.Nawet do komputera mnie puszczaly w niedziele.Mialam szczegolne przywileje.O zabiegu ktory piszesz nasluchalam sie bardzo duzo bo bardzo duzo tych zabiegow przy mnie wykonano.Slyszalam roznorodne opinie.Jedna zadowolona dwie godziny pozniej juz biegala pod prysznic a inna plakala dwa dni i ledwo chodzila ale generalnie wiekszosc wychodzila zadowolona po udanych zabiegach. No i dzieki Bogu ze teraz mozna tak pomagac tym naszym malenstwom juz w brzuchach.No i o dziwo wspominam ten czas spedzony na oddziale z rozrzewniniem.Czulam sie jak na jakims obozie.Pranie w umywalce,jedzenie na lozku,poranne budzenie.Wszystko sie zmienilo jak trafilam na druga strone-polozniczy.No ale tam dzieki Bogu bylam tylko 5 dni wiec nie ma o czym mowic.Ciesze sie ze jestes jedna z wielu ktorym zabieg pomogl urodzic zdrowe dzieci.Zycze wam wszystkiego dobrego i zeby dziewczynki rosly zdrowo .
Czemu nie masz paseczka?Tez masz Maje jak ja. To ostatnio bardzo popularne imie.

Co do pokarmu to juz sie nasluchalam na ten temat i naczytalam. POKARM MATKI NIE MOZE BYC ZA CHUDY.JEST ZAWSZE TAKI JAKI POWINIEN BYC I ZMIENIA SIE WRAZ Z POTRZEBAMI DZIECKA.
Moj Kubus w pierwszym miesiacu zjadal 70-90 ml. i potrafil sie po pol godzinki budzic i ssal piers. Za to jak sie urodzil 2300 to na pierwszej wizycie kontrolnej po miesiacu wazyl juz 4300.Przez pierwszy miesiac urosl az 2 kg.Dziecko samo wie ile mu potrzeba.

--------------------
> BLIZNIAKI
Start new topic
Reply to this topic
32 Stron V  « poprzednia 11 12 13 14 15 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 27 maj 2024 - 03:01
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama