CYTAT([użytkownik x] @ Thu, 25 Sep 2008 - 08:07)
martucha, wzięłabym. Z wytłumaczeniem, o co chodzi, co i dlaczego. NIe widzę w tym nic złego dla dziecka. Wręcz przeciwnie.
Niekoniecznie. Mam taką sytuację i nie wezmę, choć stanowi to równiez konflikt w rodzinie. Pomijając fakt winy czy niewinności (rodzina przekonana o absolutnej niewinności, daje sobie głowe uciąć za człowieka) powód z jakiego ten człowiek tam jest , jest jak dla mnie nie do wytłumaczenia dziecku. W tym wypadku o którym mówię. Więc nie generalizowałabym, podeszłabym indywidualnie do sytuacji. Moje co prawda za małe jeszcze tak czy inaczej, ale w tym konkretnym wypadku nie wzięłabym nawet sporo starszego.