CYTAT(Doruśka @ Thu, 25 Sep 2008 - 11:55)
nie odwiedziłabym gdyby siedział za rozprowadzanie narkotyków. Ew odwiedziny no nie wiem- pomyłka ekonomiczna, musiałabym wierzyć,ze to sie zadziało "przypadkiem".
ps. ja bym dziecka nie zabrała do zakładu karnego, bo znam moje dzieci.
Jak staram się rozumieć Twoje powody, że za wyrządzenie krzywdy nie odwiedzałabyś bliskiego tak nie wiem dlaczego rozgraniczasz np oszustwa ekonomiczne i rozprowadzanie narkotyków i takie tam. Już większym wstydem jak dla mnie jest olewanie dziecka i nie płacenie alimentów (za co wsadzają też kobitki)
Jak już wspomniałam jest tam też oddział kobiecy. Siedzą tam kobiety z całej Polski m.in za zabójstwa swoich mężów. Do nich też bliscy przyjeżdżają.
CYTAT
musiałabym wierzyć,ze to sie zadziało "przypadkiem".
Jak się mówi w otoczeniu właśnie tej bliskiej mi osoby "ja też jestem niewinny a tak w ogóle to jestem tu przez pomyłkę"