Na jaki etat musiałaby być zatrudniona osoba żeby płacić mniejszy ZUS ? niepełną składkę znaczy się .. słyszałam że to może być 1/3 etatu ale słyszałam też że cały etat .. ktoś coś wie

u

--------------------

Ula nie ma znaczenia na jaki wymiar etatu- ważne ile bedzie zarabiac- bo musi zarobic przynajmniej 1276zł brutto( od 1 stycznia 2009)
Ja byłam zatrudniona na 0,37 etatu

--------------------

aha

hmm a jak siÄ™ od tego ZUS liczy ?

czy to jest tak ?
https://2009.maly-zus.pl/skladki-zus/skladk...1-276-zl-brutto
+ dodatego ja płacę jakieś 200 zł ? prawda ?
u

--------------------

Przy takim zarobku brutto na umowe o prace ty płacisz tylko zdrowotny- aktualnie 215 z groszami- a ile zus-u to ci firma powinna wyliczyc i odprowadzic

--------------------

Ulcik musisz zarabiac 1276 zł brutto, by z działalności płacić tylko składkę zdrowotną - aktualnie 215,35
Pracodawca, u którego pracowałabyś ponosi kosztów łącznie na kwotę : 18,61% + 1276,00 = 1513,46
18,61% tyczy się TYLKO sprawy Ulcika. Inny pracodawca może mieć inną stawkę % kosztów uzależnioną od składki wypadkowej - jej różnej % wysokości.

Chodzi Ci o co o Twój koszt, gdybyś zatrudniała kogoś na etacie? + siebie?
Jak co pisz na pw

--------------------

Mokuś, dokładniaczku - nie zawsze 18.61%

--------------------

Robaczku akurat w przypadku zapytania Ulcika dokładnie tyle.
I nie zdrabniaj mojego nicka.
p.s
przesło Ci ?

--------------------

ano nie zawsze

oczywiście, ze nie zawsze, ale wzorcowo(ze tak powiem) jest tyle
a nie zawsze to z powodu jak wiecie składki wypadkowej - jej różnej stopy %

--------------------

bingo.
Ulcik nie pisała tu dokładnie o jaką sytuację biega, a jak wiesz, z forum korzysta wiele osób, dla których Twoja odpowiedź (lub innej osoby) może mieć duże znaczenie ale może ją opacznie zrozumieć - w sensie że "tak zawsze jest".
Na procent, o jakim napisałaś, wpływ ma nie tylko wypadkowa ale też fundusz pracy, którego w niektórych sytuacjach się nie płaci. (Oczywiście w sytuacji o którą pyta Ulcik FP będzie płacony.)

Czepiacie się słowek koleżanko, całkiem niepotrzebnie, skoro podkresliłam, ze odpowiadam na pytanie Ulicka(tylko Ulcika i Ulcika sprawę) znając tę sprawę dokładniej niż przedstawiono na forum....
generalnie nie rozumiem za bardzo tej dyskusji....??

p.s
edytowałam post wyżej BY niektórzy ZROZUMIELI, ze odpowiadam TYLKO Ulickowi.

--------------------

To jest przykład tego, jak Ty potrafisz się zachować. Wiesz, jak Kuba Boga tak Castro Kubie

--------------------

To jest forum dyskusyjne, każdy ma prawo zabrać głos, zwłaszcza jeśli czyjaś odpowiedź może być dla innych osób myląca.
Uwzględnij, że niektórzy nie pytają tylko szukają, czy był podobny wątek i mogą zasugerować się Twoją odpowiedzią, która akurat w ich przypadku może nie będzie miała zastosowania

Uwzgledniam, uwzgledniam, dlatego zgodnie z tym, że większość moze mylnie odczytac mój post, go edytowałam.
Uwzględnijcie również to, ze odpowiedziałam konkretnie na pytanie Ulcika, znając więcej szczegółów.
I tylko szkoda, ze tak mało chętnych doradza......

Ty chyba nie rozumiesz, albo nie chcesz.? albo ja niewyraźnie mówie?
Nie rozumiem dyskusji polegającej na tym, ze tłumaczycie mi co mówie........ skoro kilkakrotnie tłumaczyłam, że odpowiedziałam tak Ulcikowi, bo znam więcej szczegółów niż zostało przedstawione na forum..... a wy dalej pogadanka? po co? skoro przyznałam Wam rację ( w połowie) i wytłumaczyłam się! co kierowało mną udzielając takich wyjaśnień.

--------------------