Hej hej. Melduje się po ciężkim gościnnym weekendzie. Gosć jeszcze jest, ale z Tymkiem na spacerze w parku więc mam chwile.
Oj jak się stęskniłam...
Weekend wykorzystaliśmy maksymalnie.
Piątek - ten teatr o którym pisałam - świetna komedia, fantastyczny wieczór.
Sobota, uwaga... uwaga... DYSKOTEKA!
Poszliśmy z mężem do dyskoteki. Nie byliśmy... z 8 lat to na pewno.
Było super.
A wczoraj jeszcze mąż mnie zabrał do kina.
Oj nie pamiętam kiedy tak imprezowo było. Na pewno na lata (na pewno przed ślubem) bo teraz to wychodzimy z częstotliwością raz na pół roku i to góra do kina.
A teraz biorę się za zaległości
Mrówa, no właśnie mąż mnie namawia na zawiezienie Tymka na parę dni do rodziców. Ale mi się cały czas wydaje że on za mały...
Kurcze chyba pępowina nieodcięta... moja oczywiście
annalda, właśnie... dumam nad zakupem książki o żywieniu (boję się powtórki Tymka). Jaką ty masz książkę. Bo chyba się sprawdziła, tak?
Chetnie kupie takÄ… samÄ… jak dobra
A własnie. mamy gaz!!!! I ciepłą wodę - od piątku.
Myślałam że po remoncie będzie porządek w domu, ale co prawda kurzu nie ma, ale jest pełno innych śmieci spowodowanych obecnością gości. Oby do jutra
Co do rozmiarów - nosimy 74 (chyba bo metki w większości po Tymku poodrywane). Body 86-98. W 80 już nie wchodzi.
Ale on dziwne ma proporcje i jest przeokropnie długi na linii ramiona-krok.
Na tej linii lekko tylko za duże są pajace Tymka które nosił jeszcze w listopadzie (czyli jak miał ponad 2 latka). Za to nogawki tych pajacyków wiiiisza daleko za Ignasiem
A! W sobotę wysrtartowaliśmy z marchewką.
W piątek byłam z nimi u dermatologa - lekarka powiedziała że u Ignaca na twarzy no na pewno nie alergiczne (wróciłam też więc do nabiału) tylko kontaktowe. Nie powiedziała od czego, bo skąd można wiedzieć... Powiedziała tylko że najprawdopodobniej właśnie od śliniaków i samej śliny.
Kazała kąpać w oilatum (włoski też). Do smarowania dała papkę podobną do sudocremu w składzie. Tylko konsystencja luźniejsza i z cholesterolem. Z tego mam mu maseczkę na noc robić a w ciągu dnia nawilżająco krem robiony witaminowy.
Mam nadzieję ze to pomoże. Dla mnie najważniejsze ze to nie alergiczne.
W sobotę marchewka wchodziła ciężkawo, jakoś stawało mu to w gardle, wypychał jęzorkiem. Wczoraj o niebo lepiej. Jadł długo, po dziubince, ale już się nie dławił.
aniusia, Oliwka na zdjęciu śliczniuteńka
Megan, Lilianka przecudna!!!
Napatrzeć się nie mogę
Asia, Patrysia jak wzykle cudna