Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
18 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia   

Ciąża - konkretne rozmowy

, bez pitu pitu
> , bez pitu pitu
Lorien
pon, 23 lut 2009 - 19:41
Co do przezierności to podpisuję się pod poprzedniczkami...

Poradnie laktacyjne - słyszałam, że czasem nie potrafią odpuścić i męczą matki na siłę. Problem z karmieniem naturalnym to ogromny stres zarówno dla matki i dziecka i ja wierzę, że są sytuacje, kiedy laktacji nie da się utrzymać.

Ja mam pytanie dotyczące szyjki w ciąży. Na usg w szpitalu wyszło, że moja ma długość 2,8 cm, rozwarcie na centymetr, mam no-spę i cordafen, lekarz straszy dramatycznymi konsekwencjami, każe leżec, zresztą nie chciał mnie wypuścić do domu, musiałam się wypisać na własne życzenie. Czy naprawdę jest powód do robienia takiego wielkiego halo? Długość szyjki na prawie 3 cm to chyba nie tragedia. Rozumiem zalecenie oszczędzania się, ale żeby kłaść z tego powodu na oddziale na wiele dni?
Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post pon, 23 lut 2009 - 19:41
Post #41

Co do przezierności to podpisuję się pod poprzedniczkami...

Poradnie laktacyjne - słyszałam, że czasem nie potrafią odpuścić i męczą matki na siłę. Problem z karmieniem naturalnym to ogromny stres zarówno dla matki i dziecka i ja wierzę, że są sytuacje, kiedy laktacji nie da się utrzymać.

Ja mam pytanie dotyczące szyjki w ciąży. Na usg w szpitalu wyszło, że moja ma długość 2,8 cm, rozwarcie na centymetr, mam no-spę i cordafen, lekarz straszy dramatycznymi konsekwencjami, każe leżec, zresztą nie chciał mnie wypuścić do domu, musiałam się wypisać na własne życzenie. Czy naprawdę jest powód do robienia takiego wielkiego halo? Długość szyjki na prawie 3 cm to chyba nie tragedia. Rozumiem zalecenie oszczędzania się, ale żeby kłaść z tego powodu na oddziale na wiele dni?
asia_b
pon, 23 lut 2009 - 20:18
MeldujÄ™ siÄ™ na nowym wÄ…tku i ja icon_smile.gif
Krew pępowinowa, a może swobodne wykorzystanie dobrodziejstw płynących z komórek macierzystych, to w moim odczuciu medycyna przyszłości. Nie wiem tylko jak odległej... Mimo, że wyniki badań są interesujące i obiecujące (a ich interpretacja niekiedy podkoloryzowana przez osoby mające w tym interes icon_wink.gif) nie zdecydowałam się na bank ani w tej ani w pierwszej ciąży.
Przezierność karku jest badaniem przesiewowym nie tylko w kierunku zespołu Downa, ale też innych nieprawidłowości u płodu (wady układu krążenia lub układu limfatycznego, zastój krwi żylnej w obrębie głowy i szyi, zaburzenia krążenia limfatycznego, anemia itd...) co w moich oczach uzasadnia istotę tego badania. Także w przypadku zespołu Downa wolałabym wiedzieć wcześnej...
Z poradni laktacyjnych (dwóch różnych), można powiedzieć, że korzystałam. Choć nie dałam się wypisać ze szpitala bez szczegółowej konsultacji z doradcą laktacyjnym i nauki poprawnego przystawiania Michasia do piersi to jednak nie ominął mnie kryzys laktacyjny związany ze skokiem wzrostowym synka. Wtedy też zadzwoniłam do jednej z poradni (nie miałam możliwości wybrać się osobiście), gdzie pani zebrała ode mnie szczegółowy wywiad, ustaliła przyczynę kłopotów i zaleciła sposoby radzenia sobie z nimi. Umówiłyśmy się na kolejny telefon w razie czego. W międzyczasie napisałam maila do drugiej poradni 06.gif gdzie zaopiekowano się mną jeszcze bardziej wnikliwie (mimo, że tylko wirtualnie) a rady jakie dostałam pomogły mi w utrzymaniu satysfakcjonującej laktacji przez 13 miesięcy (podkreślam, że byłam po cc). Bez poradni prawdopodobnie też poradziłabym sobie, jednak jakoś tak pozytywnie odczuwam wsparcie jakiego mi udzielono i dlatego zachęcam Was do kontaktu z doradcami w razie czego. Polecam konsultantki ze strony laktacja.pl i w ogóle tę stronę dla tych, które jeszcze tam nie trafiły. I oczywiście jeśli zamierzacie karmić naturalnie brońcie się przed butelkami na oddziale.
Lorien icon_smile.gif na podstawie tego co piszesz trudno powiedzieć czy była to podstawa do zatrzymania Cię w szpitalu na dłużej. Nie wspominasz nic o powodzie z jakiego trafiłaś do szpitala, wyniku ktg, skurczach, wyjściowej długości szyjki, jej konsystencji... 08.gif zresztą i tak nie mi to oceniać. Może skonsultuj się z innym położnikiem? Inna sprawa, że pobyt w szpitalu w jakiś sposób gwarantuje oszczędzanie się a powrót do domu... różnie z tym bywa, nawet mimo szczerych chęci nieraz. Osobiście mam nadzieję, że czujesz się lepiej i pochodzisz w ciąży ile Ci się należy icon_wink.gif

Ten post edytował asia_b pon, 23 lut 2009 - 20:34
asia_b


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,779
Dołączył: sob, 10 mar 07 - 22:38
SkÄ…d: SZCZECIN
Nr użytkownika: 11,837




post pon, 23 lut 2009 - 20:18
Post #42

MeldujÄ™ siÄ™ na nowym wÄ…tku i ja icon_smile.gif
Krew pępowinowa, a może swobodne wykorzystanie dobrodziejstw płynących z komórek macierzystych, to w moim odczuciu medycyna przyszłości. Nie wiem tylko jak odległej... Mimo, że wyniki badań są interesujące i obiecujące (a ich interpretacja niekiedy podkoloryzowana przez osoby mające w tym interes icon_wink.gif) nie zdecydowałam się na bank ani w tej ani w pierwszej ciąży.
Przezierność karku jest badaniem przesiewowym nie tylko w kierunku zespołu Downa, ale też innych nieprawidłowości u płodu (wady układu krążenia lub układu limfatycznego, zastój krwi żylnej w obrębie głowy i szyi, zaburzenia krążenia limfatycznego, anemia itd...) co w moich oczach uzasadnia istotę tego badania. Także w przypadku zespołu Downa wolałabym wiedzieć wcześnej...
Z poradni laktacyjnych (dwóch różnych), można powiedzieć, że korzystałam. Choć nie dałam się wypisać ze szpitala bez szczegółowej konsultacji z doradcą laktacyjnym i nauki poprawnego przystawiania Michasia do piersi to jednak nie ominął mnie kryzys laktacyjny związany ze skokiem wzrostowym synka. Wtedy też zadzwoniłam do jednej z poradni (nie miałam możliwości wybrać się osobiście), gdzie pani zebrała ode mnie szczegółowy wywiad, ustaliła przyczynę kłopotów i zaleciła sposoby radzenia sobie z nimi. Umówiłyśmy się na kolejny telefon w razie czego. W międzyczasie napisałam maila do drugiej poradni 06.gif gdzie zaopiekowano się mną jeszcze bardziej wnikliwie (mimo, że tylko wirtualnie) a rady jakie dostałam pomogły mi w utrzymaniu satysfakcjonującej laktacji przez 13 miesięcy (podkreślam, że byłam po cc). Bez poradni prawdopodobnie też poradziłabym sobie, jednak jakoś tak pozytywnie odczuwam wsparcie jakiego mi udzielono i dlatego zachęcam Was do kontaktu z doradcami w razie czego. Polecam konsultantki ze strony laktacja.pl i w ogóle tę stronę dla tych, które jeszcze tam nie trafiły. I oczywiście jeśli zamierzacie karmić naturalnie brońcie się przed butelkami na oddziale.
Lorien icon_smile.gif na podstawie tego co piszesz trudno powiedzieć czy była to podstawa do zatrzymania Cię w szpitalu na dłużej. Nie wspominasz nic o powodzie z jakiego trafiłaś do szpitala, wyniku ktg, skurczach, wyjściowej długości szyjki, jej konsystencji... 08.gif zresztą i tak nie mi to oceniać. Może skonsultuj się z innym położnikiem? Inna sprawa, że pobyt w szpitalu w jakiś sposób gwarantuje oszczędzanie się a powrót do domu... różnie z tym bywa, nawet mimo szczerych chęci nieraz. Osobiście mam nadzieję, że czujesz się lepiej i pochodzisz w ciąży ile Ci się należy icon_wink.gif

--------------------
Macio

Go??







post pon, 23 lut 2009 - 20:20
Post #43

Już Ci mówiłam, że to nie dramat. Tak mi się wydaje, moja niewiele dłuższa od Twojej. Ty masz dodatkowo rozwarcie, niestety tym się martwię najbardziej.
ivy
pon, 23 lut 2009 - 21:04
o w morde jeza... musze tyle pytan zadac mojemu lekarzowi.... 29.gif
ivy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,370
Dołączył: czw, 26 cze 08 - 22:34
SkÄ…d: Berlin
Nr użytkownika: 20,491

GG:


post pon, 23 lut 2009 - 21:04
Post #44

o w morde jeza... musze tyle pytan zadac mojemu lekarzowi.... 29.gif

--------------------



waga niestety constans.. idzie w gore...
Lipopa
pon, 23 lut 2009 - 21:33
normalnie szlag mnie trafia, że u nas w szpitalu o kimś takim jak doradca laktacyjny można jedynie pomarzyć 21.gif można liczyć jedynie na położną, która podczas obchodu skrytykuje, nastraszy konsekwencjami i sobie pójdzie 21.gif

dziewczyny, wrzućcie mi jakiegoś dobrego linka o diecie kobiety karmiącej - bo nawet takiego instruktarzu poprzednio nei otrzymałam.. zastanawia mnie czy można jeść suszone owoce w szczególności śliwki mnie interesują
Lipopa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,561
Dołączył: czw, 31 lip 08 - 22:01
Nr użytkownika: 20,974




post pon, 23 lut 2009 - 21:33
Post #45

normalnie szlag mnie trafia, że u nas w szpitalu o kimś takim jak doradca laktacyjny można jedynie pomarzyć 21.gif można liczyć jedynie na położną, która podczas obchodu skrytykuje, nastraszy konsekwencjami i sobie pójdzie 21.gif

dziewczyny, wrzućcie mi jakiegoś dobrego linka o diecie kobiety karmiącej - bo nawet takiego instruktarzu poprzednio nei otrzymałam.. zastanawia mnie czy można jeść suszone owoce w szczególności śliwki mnie interesują
Macio

Go??







post pon, 23 lut 2009 - 21:55
Post #46

Jak dziecko ma zaparcia w małych ilościach można.



Lorien
pon, 23 lut 2009 - 22:11

CYTAT(asia_b @ Mon, 23 Feb 2009 - 21:18) *
Lorien icon_smile.gif na podstawie tego co piszesz trudno powiedzieć czy była to podstawa do zatrzymania Cię w szpitalu na dłużej. Nie wspominasz nic o powodzie z jakiego trafiłaś do szpitala, wyniku ktg, skurczach, wyjściowej długości szyjki, jej konsystencji... 08.gif zresztą i tak nie mi to oceniać. Może skonsultuj się z innym położnikiem? Inna sprawa, że pobyt w szpitalu w jakiś sposób gwarantuje oszczędzanie się a powrót do domu... różnie z tym bywa, nawet mimo szczerych chęci nieraz. Osobiście mam nadzieję, że czujesz się lepiej i pochodzisz w ciąży ile Ci się należy icon_wink.gif


Zostałam tam skierowana przez to rozwarcie i w sumie nic innego... zrobili badanie krwi, moczu i ktg. Wszystkie badania były ok. Po usg lekarz stwierdził że szyjka jest za krótka, po palpacyjnym - że "nie jest taka zła" (cokolwiek to znaczy)...

No własnie - jak jest z tym rozwarciem? Przeczytałam trochę wypowiedzi i różnie to wygląda. Czy ten 1 cm to w końcu powód do zmartwienia czy nie?

Lipopa - krótko, ale na temat:

Dieta kobiety karmiącej nie powinna wiele różnić się od diety zdrowego człowieka. Należy spożywać 5 posiłków dziennie o stałych porach. Przerwy między posiłkami nie powinny być dłuższe jak 2,5 do 3 godzin. Posiłki raczej mało obfite ale pełnowartościowe. Do trzech podstawowych pełnowartościowe białko zwierzęce w postaci drobiu (filet z kurczaka, indyka), cielęcina, schab b/k, czasem wołowina, chude ryby morskie (morszczuk, dorsz, mintaj), nabiał (twaróg, kefir, maślanka, ostrożnie z jogurtami), jaja, najlepiej gotowane. Mało wędlin. Najlepiej kawałek mięsa pieczonego lub gotowanego w jarzynach (mało soli, konserwantów i wszelkich cudów nowoczesnej chemii). Unikamy produktów wędzonych i przetworzonych przez przemysł. Tłuszcze: masło, oliwa. Pieczywo grahama, makaron razowy, orkiszowy, gryczany, kasze. Warzywa najlepiej na surowo w postaci surówek. Uwaga: kapustne gotowane wzdymają dlatego nie powinna spożywać ich karmiąca matka z uwagi na możliwość wystąpienia kolek u dziecka. Również papryka nie jest wskazana, fasola i groch. Nie spożywamy żadnych marynat sporządzonych na bazie octu spirytusowego ani żadnych ostrych przypraw. Również konserwy są niezdrowe. Warzywa z zawartością wit. C powinny być spożywane do każdego posiłku. Może to być liść sałaty, pekinki, pomidor, pietruszka natka. Ostrożnie z soją, wywołuje alergie. Takie produkty jak chipsy, snaki, płatki kukurydziane, musli czy temu podobne są niezdrowe. Najlepiej jeść płatki owsiane czy jęczmienne np. na mleku. Śmietana to tłuszcz i nie ma nic wspólnego z mlekiem!
Zachować zdrowy umiar, nie kierować się doradcami tylko obserwować dziecko. Jeśli wystąpią jakieś problemy to warto zapisywać co się jadło. Wtedy będzie łatwiej wyeliminować produkty, które są niewskazane. Każdy człowiek jest inny i będzie inaczej reagował na pokarm.



Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post pon, 23 lut 2009 - 22:11
Post #47


CYTAT(asia_b @ Mon, 23 Feb 2009 - 21:18) *
Lorien icon_smile.gif na podstawie tego co piszesz trudno powiedzieć czy była to podstawa do zatrzymania Cię w szpitalu na dłużej. Nie wspominasz nic o powodzie z jakiego trafiłaś do szpitala, wyniku ktg, skurczach, wyjściowej długości szyjki, jej konsystencji... 08.gif zresztą i tak nie mi to oceniać. Może skonsultuj się z innym położnikiem? Inna sprawa, że pobyt w szpitalu w jakiś sposób gwarantuje oszczędzanie się a powrót do domu... różnie z tym bywa, nawet mimo szczerych chęci nieraz. Osobiście mam nadzieję, że czujesz się lepiej i pochodzisz w ciąży ile Ci się należy icon_wink.gif


Zostałam tam skierowana przez to rozwarcie i w sumie nic innego... zrobili badanie krwi, moczu i ktg. Wszystkie badania były ok. Po usg lekarz stwierdził że szyjka jest za krótka, po palpacyjnym - że "nie jest taka zła" (cokolwiek to znaczy)...

No własnie - jak jest z tym rozwarciem? Przeczytałam trochę wypowiedzi i różnie to wygląda. Czy ten 1 cm to w końcu powód do zmartwienia czy nie?

Lipopa - krótko, ale na temat:

Dieta kobiety karmiącej nie powinna wiele różnić się od diety zdrowego człowieka. Należy spożywać 5 posiłków dziennie o stałych porach. Przerwy między posiłkami nie powinny być dłuższe jak 2,5 do 3 godzin. Posiłki raczej mało obfite ale pełnowartościowe. Do trzech podstawowych pełnowartościowe białko zwierzęce w postaci drobiu (filet z kurczaka, indyka), cielęcina, schab b/k, czasem wołowina, chude ryby morskie (morszczuk, dorsz, mintaj), nabiał (twaróg, kefir, maślanka, ostrożnie z jogurtami), jaja, najlepiej gotowane. Mało wędlin. Najlepiej kawałek mięsa pieczonego lub gotowanego w jarzynach (mało soli, konserwantów i wszelkich cudów nowoczesnej chemii). Unikamy produktów wędzonych i przetworzonych przez przemysł. Tłuszcze: masło, oliwa. Pieczywo grahama, makaron razowy, orkiszowy, gryczany, kasze. Warzywa najlepiej na surowo w postaci surówek. Uwaga: kapustne gotowane wzdymają dlatego nie powinna spożywać ich karmiąca matka z uwagi na możliwość wystąpienia kolek u dziecka. Również papryka nie jest wskazana, fasola i groch. Nie spożywamy żadnych marynat sporządzonych na bazie octu spirytusowego ani żadnych ostrych przypraw. Również konserwy są niezdrowe. Warzywa z zawartością wit. C powinny być spożywane do każdego posiłku. Może to być liść sałaty, pekinki, pomidor, pietruszka natka. Ostrożnie z soją, wywołuje alergie. Takie produkty jak chipsy, snaki, płatki kukurydziane, musli czy temu podobne są niezdrowe. Najlepiej jeść płatki owsiane czy jęczmienne np. na mleku. Śmietana to tłuszcz i nie ma nic wspólnego z mlekiem!
Zachować zdrowy umiar, nie kierować się doradcami tylko obserwować dziecko. Jeśli wystąpią jakieś problemy to warto zapisywać co się jadło. Wtedy będzie łatwiej wyeliminować produkty, które są niewskazane. Każdy człowiek jest inny i będzie inaczej reagował na pokarm.



Niusia85
pon, 23 lut 2009 - 22:28
CYTAT(Adrianna78 @ Mon, 23 Feb 2009 - 13:32) *
Niusiu, a kiedy ta przyjaciolka lub szwagierka rodzily? Pytam, bo w kwestii karmienia wiele sie zmienia. Ja rodzilam ponad 2,5 roku temu i juz wtedy mozna bylo dostac nasadke na piers. Wtedy naprawde nie boli nic. Poza tym sa w obiegu kremy gojace w ciagu godzin. Ok, ja wiem ze moze nie dostaniesz tego w szpitalu tak jak tu w Szwajcarii, ale moze przejdz sie do apteki, lub spytaj lekarza prowadzacego. W dzisiejszych czasach naprawde nie trzeba zwijac sie z bolu karmiac piersia. Jasne na poczatku trzeba sie przyzwyczaic, ale czasy gdy krew tryska, a matka zaciska zeby i karmi dalej sa juz za nami.


Szwagierka faktycznie dawno temu tzn 2 lata temu, a przyjaciolka w grudniu tzn obie uzywaly tych nasadek tylko chodzi mi o sam fakt za nim zaczly to robic szwagierka wyladowala spowrotem w szpitalu. No wlasnie a mnie chodzi glownie o ten poczatek ze moge nie przejsc przez to najgorsze. Ale checi mam icon_biggrin.gif Wiec moze sie uda. Choc napewno nie bede sie obwiniac o nic jesli nie bede umiala karmic piersia.
Niusia85


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 849
Dołączył: czw, 07 gru 06 - 00:52
SkÄ…d: Bytom
Nr użytkownika: 8,927

GG:


post pon, 23 lut 2009 - 22:28
Post #48

CYTAT(Adrianna78 @ Mon, 23 Feb 2009 - 13:32) *
Niusiu, a kiedy ta przyjaciolka lub szwagierka rodzily? Pytam, bo w kwestii karmienia wiele sie zmienia. Ja rodzilam ponad 2,5 roku temu i juz wtedy mozna bylo dostac nasadke na piers. Wtedy naprawde nie boli nic. Poza tym sa w obiegu kremy gojace w ciagu godzin. Ok, ja wiem ze moze nie dostaniesz tego w szpitalu tak jak tu w Szwajcarii, ale moze przejdz sie do apteki, lub spytaj lekarza prowadzacego. W dzisiejszych czasach naprawde nie trzeba zwijac sie z bolu karmiac piersia. Jasne na poczatku trzeba sie przyzwyczaic, ale czasy gdy krew tryska, a matka zaciska zeby i karmi dalej sa juz za nami.


Szwagierka faktycznie dawno temu tzn 2 lata temu, a przyjaciolka w grudniu tzn obie uzywaly tych nasadek tylko chodzi mi o sam fakt za nim zaczly to robic szwagierka wyladowala spowrotem w szpitalu. No wlasnie a mnie chodzi glownie o ten poczatek ze moge nie przejsc przez to najgorsze. Ale checi mam icon_biggrin.gif Wiec moze sie uda. Choc napewno nie bede sie obwiniac o nic jesli nie bede umiala karmic piersia.

--------------------


asia_b
pon, 23 lut 2009 - 22:31
Lipopa dietę mamy karmiącej bez predyspozycji do alergii określiłabym jako "zdroworozsądkową" choć zdaję sobie sprawę, że może to być różnie zinterpretowane 08.gif . To co wkleiła Lorien jak dla mnie brzmi sensownie, https://www.laktacja.pl/index.php?option=co...&Itemid=113 - to pewnie już znasz. A suszone śliwki - jak wiele innych pokarmów - uważnie obserwując malucha, w niewielkiej ilości na początek (lepiej po okresie noworodkowym).
Lorien wybacz, że nie potrafię bardziej precyzyjnie icon_wink.gif ale tu znów trudno oceniać ten 1 cm rozwarcia w oderwaniu od całej reszty, a to już wg mnie zadanie dla specjalisty. Ja np. ze swoim centymetrem chodziłam kilka tygodni (jakoś z 5), leków ani zaleceń specjalnych nie miałam, ot słyszałam co wizytę, że poród to to nie jest. A co miał na myśli Twój lekarz mówiąc, że szyjka za krótka (w sensie bo taka jej uroda, czy może bo się skróciła...) nie powiem, bo nie wiem...
asia_b


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,779
Dołączył: sob, 10 mar 07 - 22:38
SkÄ…d: SZCZECIN
Nr użytkownika: 11,837




post pon, 23 lut 2009 - 22:31
Post #49

Lipopa dietę mamy karmiącej bez predyspozycji do alergii określiłabym jako "zdroworozsądkową" choć zdaję sobie sprawę, że może to być różnie zinterpretowane 08.gif . To co wkleiła Lorien jak dla mnie brzmi sensownie, https://www.laktacja.pl/index.php?option=co...&Itemid=113 - to pewnie już znasz. A suszone śliwki - jak wiele innych pokarmów - uważnie obserwując malucha, w niewielkiej ilości na początek (lepiej po okresie noworodkowym).
Lorien wybacz, że nie potrafię bardziej precyzyjnie icon_wink.gif ale tu znów trudno oceniać ten 1 cm rozwarcia w oderwaniu od całej reszty, a to już wg mnie zadanie dla specjalisty. Ja np. ze swoim centymetrem chodziłam kilka tygodni (jakoś z 5), leków ani zaleceń specjalnych nie miałam, ot słyszałam co wizytę, że poród to to nie jest. A co miał na myśli Twój lekarz mówiąc, że szyjka za krótka (w sensie bo taka jej uroda, czy może bo się skróciła...) nie powiem, bo nie wiem...

--------------------
lornetka
pon, 23 lut 2009 - 22:36
z półcentymetrowym rozwarciem trafiłam do szpitala, no ale miałam do tego skurcze. Z tego pół centymetra co dwa tygodnie robiło się kolejne pół itd, więc trudno oceniać czy cm to coś poważnego czy nie, u mnie pół cm było już problemem icon_wink.gif

Ten post edytował Aguutka pon, 23 lut 2009 - 22:37
lornetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,848
Dołączył: nie, 18 cze 06 - 17:40
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 6,309




post pon, 23 lut 2009 - 22:36
Post #50

z półcentymetrowym rozwarciem trafiłam do szpitala, no ale miałam do tego skurcze. Z tego pół centymetra co dwa tygodnie robiło się kolejne pół itd, więc trudno oceniać czy cm to coś poważnego czy nie, u mnie pół cm było już problemem icon_wink.gif
flo
pon, 23 lut 2009 - 22:46
Dziewczyny, co do nasadek silikonowych do karmienia to polecam jesli brodawki mocno bola, albo maluch nie umie zlapac. tylko nie wszytskie sa dobre. Ja mialam medeli. Louisa nie mogla zlapac brodawki, bo mialam za duzo mleka i to uratowalo karmienie. Nasadki wyciagnely brodawki i nie mialam poranionych a po jakims czasie Lou juz umiala bez nich pic. No i mozliwe, ze tez dzieki temu nie miala wstretu do smoczna, jak juz musiala z butli pic.
flo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,215
Dołączył: pon, 07 sie 06 - 12:49
SkÄ…d: Niemcy
Nr użytkownika: 6,882

GG:


post pon, 23 lut 2009 - 22:46
Post #51

Dziewczyny, co do nasadek silikonowych do karmienia to polecam jesli brodawki mocno bola, albo maluch nie umie zlapac. tylko nie wszytskie sa dobre. Ja mialam medeli. Louisa nie mogla zlapac brodawki, bo mialam za duzo mleka i to uratowalo karmienie. Nasadki wyciagnely brodawki i nie mialam poranionych a po jakims czasie Lou juz umiala bez nich pic. No i mozliwe, ze tez dzieki temu nie miala wstretu do smoczna, jak juz musiala z butli pic.

--------------------
Zapraszam do wspólnego gotowania:
FLOWEREK.COM

Odwiedz mnie na FACEBOOKU

Louisa 14.12.2006

Gabriela 04.03.2009

"I´m fat, and I´m lazy, and I´m proud of it ! " Garfield
Lorien
pon, 23 lut 2009 - 22:58
CYTAT(asia_b @ Mon, 23 Feb 2009 - 23:31) *
Lorien wybacz, że nie potrafię bardziej precyzyjnie icon_wink.gif ale tu znów trudno oceniać ten 1 cm rozwarcia w oderwaniu od całej reszty, a to już wg mnie zadanie dla specjalisty. Ja np. ze swoim centymetrem chodziłam kilka tygodni (jakoś z 5), leków ani zaleceń specjalnych nie miałam, ot słyszałam co wizytę, że poród to to nie jest. A co miał na myśli Twój lekarz mówiąc, że szyjka za krótka (w sensie bo taka jej uroda, czy może bo się skróciła...) nie powiem, bo nie wiem...


Miesiąc temu lekarz miał wątpliwości czy mi zwolnienie z pracy dać, bo nic mi nie dolegało, więc sama się dziwię. Moja koleżanka podobnie jak Ty chodziła kilka dobrych tygodni z rozwarciem i miała po prostu się oszczędzać. A czemu szyjka za krótka wg lekarza? Powiedział, że za krótka, bo taka może być w 35 tygodniu, a wiedział tyle co Ty 06.gif
Najgorsze jest to, że mam dwóch lekarzy prowadzących i każdy mówi co innego... Jeden olewa, drugi panikuje...

Niusia85 - jak są chęci to połowa sukcesu, ja skapitulowałam przy pierwszym dziecku po dwóch miesiącach walki o karmienie naturalne. Myślę, ze jeśli trafi się na doświadczonego i wyrozumiałego doradcę można poradzić sobie naprawdę z ciężkimi przypadkami.
Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post pon, 23 lut 2009 - 22:58
Post #52

CYTAT(asia_b @ Mon, 23 Feb 2009 - 23:31) *
Lorien wybacz, że nie potrafię bardziej precyzyjnie icon_wink.gif ale tu znów trudno oceniać ten 1 cm rozwarcia w oderwaniu od całej reszty, a to już wg mnie zadanie dla specjalisty. Ja np. ze swoim centymetrem chodziłam kilka tygodni (jakoś z 5), leków ani zaleceń specjalnych nie miałam, ot słyszałam co wizytę, że poród to to nie jest. A co miał na myśli Twój lekarz mówiąc, że szyjka za krótka (w sensie bo taka jej uroda, czy może bo się skróciła...) nie powiem, bo nie wiem...


Miesiąc temu lekarz miał wątpliwości czy mi zwolnienie z pracy dać, bo nic mi nie dolegało, więc sama się dziwię. Moja koleżanka podobnie jak Ty chodziła kilka dobrych tygodni z rozwarciem i miała po prostu się oszczędzać. A czemu szyjka za krótka wg lekarza? Powiedział, że za krótka, bo taka może być w 35 tygodniu, a wiedział tyle co Ty 06.gif
Najgorsze jest to, że mam dwóch lekarzy prowadzących i każdy mówi co innego... Jeden olewa, drugi panikuje...

Niusia85 - jak są chęci to połowa sukcesu, ja skapitulowałam przy pierwszym dziecku po dwóch miesiącach walki o karmienie naturalne. Myślę, ze jeśli trafi się na doświadczonego i wyrozumiałego doradcę można poradzić sobie naprawdę z ciężkimi przypadkami.
asia_b
pon, 23 lut 2009 - 23:12
Zgadzam się, że w kwestii karmienia naturalnego motywacja to spora część sukcesu. Także cierpliwość. Mi jeszcze bardzo pomogła świadomość, że na początku może być ciężko, że laktacja nie jest "darem z niebios", że zarówno matka jak i dziecko musi popracować i kilku rzeczy się nauczyć.
asia_b


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,779
Dołączył: sob, 10 mar 07 - 22:38
SkÄ…d: SZCZECIN
Nr użytkownika: 11,837




post pon, 23 lut 2009 - 23:12
Post #53

Zgadzam się, że w kwestii karmienia naturalnego motywacja to spora część sukcesu. Także cierpliwość. Mi jeszcze bardzo pomogła świadomość, że na początku może być ciężko, że laktacja nie jest "darem z niebios", że zarówno matka jak i dziecko musi popracować i kilku rzeczy się nauczyć.

--------------------
Lorien
pon, 23 lut 2009 - 23:36
Asia - zgadzam się z Tobą w zupełności...
Świadomość trudności w ogóle bardzo pomaga w pierwszym okresie po porodzie. Przyszłym mamom, którym na mysl o noworodku jawią się obrazy z czasopism poczytywanych w ciąży (widać na nich eleganckie, zrelaksowane babeczki, z usmiechem, nienagannym makijażem, świeżym manicurem) jest często bardzo ciężko uporać się z poporodową rzeczywistością. Ja sama mam inne podejście w obecnej ciąży do pewnych spraw, wiem, ze w trudnych momentach powiem sobie, że świat się nie wali i trzeba to przeżyć. Staram się tak myslec tez o porodzie, choć przyznam, że trzęsę portkami 06.gif
Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post pon, 23 lut 2009 - 23:36
Post #54

Asia - zgadzam się z Tobą w zupełności...
Świadomość trudności w ogóle bardzo pomaga w pierwszym okresie po porodzie. Przyszłym mamom, którym na mysl o noworodku jawią się obrazy z czasopism poczytywanych w ciąży (widać na nich eleganckie, zrelaksowane babeczki, z usmiechem, nienagannym makijażem, świeżym manicurem) jest często bardzo ciężko uporać się z poporodową rzeczywistością. Ja sama mam inne podejście w obecnej ciąży do pewnych spraw, wiem, ze w trudnych momentach powiem sobie, że świat się nie wali i trzeba to przeżyć. Staram się tak myslec tez o porodzie, choć przyznam, że trzęsę portkami 06.gif
lornetka
pon, 23 lut 2009 - 23:40
CYTAT(Lorien @ Mon, 23 Feb 2009 - 22:36) *
Asia - zgadzam się z Tobą w zupełności...
Świadomość trudności w ogóle bardzo pomaga w pierwszym okresie po porodzie. Przyszłym mamom, którym na mysl o noworodku jawią się obrazy z czasopism poczytywanych w ciąży (widać na nich eleganckie, zrelaksowane babeczki, z usmiechem, nienagannym makijażem, świeżym manicurem) jest często bardzo ciężko uporać się z poporodową rzeczywistością.


o tak szczególnie gdy parę dni po porodzie przeżywa się nawał pokarmu, piersi są rozmiarów gigantycznych, zalewające wszystko i wszystkich w około..pamiętam jak po nocy budziłam się z wielką kałużą mleka 43.gif
lornetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,848
Dołączył: nie, 18 cze 06 - 17:40
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 6,309




post pon, 23 lut 2009 - 23:40
Post #55

CYTAT(Lorien @ Mon, 23 Feb 2009 - 22:36) *
Asia - zgadzam się z Tobą w zupełności...
Świadomość trudności w ogóle bardzo pomaga w pierwszym okresie po porodzie. Przyszłym mamom, którym na mysl o noworodku jawią się obrazy z czasopism poczytywanych w ciąży (widać na nich eleganckie, zrelaksowane babeczki, z usmiechem, nienagannym makijażem, świeżym manicurem) jest często bardzo ciężko uporać się z poporodową rzeczywistością.


o tak szczególnie gdy parę dni po porodzie przeżywa się nawał pokarmu, piersi są rozmiarów gigantycznych, zalewające wszystko i wszystkich w około..pamiętam jak po nocy budziłam się z wielką kałużą mleka 43.gif
niunia23
pon, 23 lut 2009 - 23:45
co do karmienia piersia to znalazłam fajna ściagawke - mi sie przydała - więc może i wam się przyda icon_smile.gif sciagawka karmiacej mamy
niunia23


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,731
Dołączył: wto, 03 kwi 07 - 15:09
SkÄ…d: 3miasto :)
Nr użytkownika: 12,637




post pon, 23 lut 2009 - 23:45
Post #56

co do karmienia piersia to znalazłam fajna ściagawke - mi sie przydała - więc może i wam się przyda icon_smile.gif sciagawka karmiacej mamy

--------------------
Moje
25.08.2012 - podpisałam cyrograf :D


[*]
Lipopa
wto, 24 lut 2009 - 07:00
CYTAT(Macio @ Mon, 23 Feb 2009 - 20:55) *
Jak dziecko ma zaparcia w małych ilościach można.

a jak mama ma taki problem?? 29.gif to jak sobie może z tym radzić podczas okresu karmienia?? siemie lniane??

Ten post edytował Lipopa wto, 24 lut 2009 - 07:37
Lipopa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,561
Dołączył: czw, 31 lip 08 - 22:01
Nr użytkownika: 20,974




post wto, 24 lut 2009 - 07:00
Post #57

CYTAT(Macio @ Mon, 23 Feb 2009 - 20:55) *
Jak dziecko ma zaparcia w małych ilościach można.

a jak mama ma taki problem?? 29.gif to jak sobie może z tym radzić podczas okresu karmienia?? siemie lniane??
Lipopa
wto, 24 lut 2009 - 07:09
CYTAT(Aguutka @ Mon, 23 Feb 2009 - 22:40) *
o tak szczególnie gdy parę dni po porodzie przeżywa się nawał pokarmu, piersi są rozmiarów gigantycznych, zalewające wszystko i wszystkich w około..pamiętam jak po nocy budziłam się z wielką kałużą mleka 43.gif

ja za to ze szpitala wróciłam z dwoma mega kamieniami i jedynie parę kropelek z nich leciało (taką miałam pomoc w szpitalu, że przegapiłam moment w którym należało temu przeciwdziałać 21.gif ) .. ani masaże, ani kapusta nie pomagały, laktator też nie radził a do tego ból i strach przeogromny, w akcie desperacji pod gorącym prysznicem i na siłe udało mi się doprowadzić je do normalnego stanu 29.gif

Asiu_b, ja mam jeszcze jedno pytanie jakoże masz długie doświadczenie w karmieniu.. czy przez cały okres laktacji jak się karmi dziecię z jednej piersi to w tym czasie pokarm sam leci z drugiej (ja tak miałam)?? czy może w dalszym okresie to sie jakoś stabilizuje??

Ten post edytował Lipopa wto, 24 lut 2009 - 07:13
Lipopa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,561
Dołączył: czw, 31 lip 08 - 22:01
Nr użytkownika: 20,974




post wto, 24 lut 2009 - 07:09
Post #58

CYTAT(Aguutka @ Mon, 23 Feb 2009 - 22:40) *
o tak szczególnie gdy parę dni po porodzie przeżywa się nawał pokarmu, piersi są rozmiarów gigantycznych, zalewające wszystko i wszystkich w około..pamiętam jak po nocy budziłam się z wielką kałużą mleka 43.gif

ja za to ze szpitala wróciłam z dwoma mega kamieniami i jedynie parę kropelek z nich leciało (taką miałam pomoc w szpitalu, że przegapiłam moment w którym należało temu przeciwdziałać 21.gif ) .. ani masaże, ani kapusta nie pomagały, laktator też nie radził a do tego ból i strach przeogromny, w akcie desperacji pod gorącym prysznicem i na siłe udało mi się doprowadzić je do normalnego stanu 29.gif

Asiu_b, ja mam jeszcze jedno pytanie jakoże masz długie doświadczenie w karmieniu.. czy przez cały okres laktacji jak się karmi dziecię z jednej piersi to w tym czasie pokarm sam leci z drugiej (ja tak miałam)?? czy może w dalszym okresie to sie jakoś stabilizuje??
aga 77

Go??







post wto, 24 lut 2009 - 08:02
Post #59

CYTAT(Lipopa @ Mon, 23 Feb 2009 - 20:33) *
normalnie szlag mnie trafia, że u nas w szpitalu o kimś takim jak doradca laktacyjny można jedynie pomarzyć 21.gif można liczyć jedynie na położną, która podczas obchodu skrytykuje, nastraszy konsekwencjami i sobie pójdzie 21.gif


mam to samo, do tego strach, że sobie nie poradzę z karmieniem i jestem przerażona b o wiem, że nie ma czegoś takiego jak poradnie w moim całym mieście, dopiero Wrocław jakieś 80 km wiec nie wiem czy tak da się to zgrać w razie problemu.

CYTAT
Zgadzam się, że w kwestii karmienia naturalnego motywacja to spora część sukcesu. Także cierpliwość. Mi jeszcze bardzo pomogła świadomość, że na początku może być ciężko, że laktacja nie jest "darem z niebios", że zarówno matka jak i dziecko musi popracować i kilku rzeczy się nauczyć.


asia_b ja marzę o karmieniu, już na etapie planowania wiedziałam że tego chcę. Teraz całą ciążę liczę na to, że uda mi się karmić, że jakoś ten pokarm się znajdzie. W mojej rodzinie nikt nie karmił dłużej niż tydzień, wiem, że to lenistwo bardziej ale pokarmu nie miały za dużo stąd dokarmianie od początku i wkońcu sama butelka.
Ja podczas badania piersi USG dowiedziałam się, że mimo iż mam cyce jak donice to gruczołów w nich jest tak niewiele, że lekarz stwierdził, że karmienie piersią nie byłoby możliwe chyba. Czy wystarczy ich żeby nakarmić mojego synka? Czy naprodukują wystrarczająco mleka dlatego że ja tego chcę i pragę karmić?? Czy nie mam szan i moje marzenia to mżonki?? Pewnie nikt nie odpowie na te pytania i przekonam się po porodzie dopiero. Znalazłam u Medeli coś takiego jak SNS Systm Wspomagający Karmienie, i mam nadzieję, ż może to pomoże mi w moim marzeniu i dzięki temu nawet niewielka ilość gruczołó stanie się prawdziwą fabryką maleka. Bardzo chciałabym karmić, przy mojej córeczce nie mogłam nawet spróbować. Kiedy po 2 tygodniach zobaczyłam dzicko, ona nie umiała już zassać pierś, lekarze odradzali vbo po co denerwować dziecko, i tak już tyle przeszła, a pokarmu nie ściągnęłąm nawet 5 ml (nie 50, 5) w ciągu tych 2 tygodni łącznie. WIem, że nie mogę porównywać tamte sytuacji bo kiedy życie dziecka jest tak zagrożone, że lekarze przygotowują do najfgorszego ciężko żey w piersiach było mleko, więc kompletnie jestemzielona w temacie karmienia.
klekotka
wto, 24 lut 2009 - 09:26
CYTAT(Lipopa @ Tue, 24 Feb 2009 - 06:00) *
a jak mama ma taki problem?? 29.gif to jak sobie może z tym radzić podczas okresu karmienia?? siemie lniane??

może pomóc czopek glicerynowy. Ja stosowałam, bo dopiero po 4 dniach od porodu mogłam pójśc na kibelek 29.gif Wczesniej myślałam, ze mnie rozerwie 29.gif
klekotka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,862
Dołączył: sob, 30 wrz 06 - 18:42
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 7,754




post wto, 24 lut 2009 - 09:26
Post #60

CYTAT(Lipopa @ Tue, 24 Feb 2009 - 06:00) *
a jak mama ma taki problem?? 29.gif to jak sobie może z tym radzić podczas okresu karmienia?? siemie lniane??

może pomóc czopek glicerynowy. Ja stosowałam, bo dopiero po 4 dniach od porodu mogłam pójśc na kibelek 29.gif Wczesniej myślałam, ze mnie rozerwie 29.gif

--------------------



Anio?eczek [*] - 9tc (24.07.2009)
> Ciąża - konkretne rozmowy, bez pitu pitu
Start new topic
Reply to this topic
18 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 5 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 07:30
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama