Ja tylko na chileczkę bo padnięta jestem okropnie.
Ja już nie wiem co mam robić z tym moim dzieckiem, przechodzi jakiś bunt roczniaka
Nie można na nic mu zwrócić uwagę bo dostaje histeri : wrzeszczy i krzyczy na całe gardło, tupie nogami, jak jest na rękach to się go nie da utrzymać tak się rzuca, wchodzi mi na regały, a najgorsze jest to że jak stoi to od razu siada na ziemię i rzuca się perfidnie do tyłu.
Robi to i na ziemi, na łóżku i ostatnio w wannie. Boję się że uszkodzi sobie głowę i chyba mu jakiś kask kupie.
Jak jest bunt dwulatka to w takim wieku coś się da jeszcze wytłumaczyć ale roczniakowi to jak groch o ścianę.
Doszło do tego że jak dostaje ataku to wynosimy go do pokoju do łóżeczka żeby sobie krzywdy nie zrobił i wychodzimy.
Wracamy dopiero jak siÄ™ uspokoi i tak do skutku.