To sie posmialam was czytajac
Rzezba w kupie genialna, podobnie jak zabawy z pumeksem.
U nas tez bylo wesolo w niedziele. Wrocilismy z wypadu w gory (o tym potem) i postanowilismy wykapac mala i polozyc ja spac (chcielismy miec troche czasu dla siebie
), Achiles mial zajac sie kapiela, a ja przygotowaniem kolacji dla Sophie. Na ogol Sophie chce abym sie z nia kapala, wtedy mnie pryska, myje mi wlosy itp, tym razem w lazience byl z nia A. wiec zaczela naciskac aby on wszedl do wanny, no to A. wszedl, bylo pelno piany, wiec bawili sie na calego, nagle slysze jak Sophie krzyczy "mamuniu chodz szybko", ale ten krzyk prawie z placzem wymieszany. No to lece, wpadam do lazienki, a Sophie pokazuje na A. a raczej miedzy jego nogi i mowi przerazona "Papai zrobil kupe"
, wybuchnelismy smiechem oboje, ale Sophie wcale do smiechu nie bylo, ciagle powtarzala, "Mamuniu zabierz kupe", no to A. jej tlumaczy, ze to nie jest kupa, ale akurat byl malo przekonujacy bo w koncu Sophie zadecydowala, ze juz sie nie chce kapac bo "w wannie plywa kupa"