Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2  

Grzybica u kota - opanowana, ale jest nowy problem

, agresja czy zabawa?
> , agresja czy zabawa?
Pogoda
śro, 20 maj 2009 - 10:50
Mój arystokrata też to przechodził. Teraz już ma prawie dwa lata i wyrósł na szczęście, ale niestety - o przytulaniu na rękach i wylegiwaniu się na naszych kolanach też mowy nie ma. icon_sad.gif. On jest jakimś fetyszystą. Podniecają go jedynie stopy. Stopami można go miziać godzinami. Dłonie to nie to samo... 04.gif 04.gif 04.gif
Pogoda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,278
Dołączył: czw, 24 lip 08 - 20:49
Nr użytkownika: 20,867




post śro, 20 maj 2009 - 10:50
Post #21

Mój arystokrata też to przechodził. Teraz już ma prawie dwa lata i wyrósł na szczęście, ale niestety - o przytulaniu na rękach i wylegiwaniu się na naszych kolanach też mowy nie ma. icon_sad.gif. On jest jakimś fetyszystą. Podniecają go jedynie stopy. Stopami można go miziać godzinami. Dłonie to nie to samo... 04.gif 04.gif 04.gif
Lorien
śro, 20 maj 2009 - 12:22
CYTAT(Pogoda @ Wed, 20 May 2009 - 11:50) *
On jest jakimś fetyszystą. Podniecają go jedynie stopy. Stopami można go miziać godzinami. Dłonie to nie to samo... 04.gif 04.gif 04.gif


10.gif 04.gif 04.gif 04.gif

U nas maleńka poprawa, Oliwer wybawia Milkę do upadłego. Wymysla najróżniejsze zabawy, łącznie z angazowaniem Milki do zabawy klockami lego (Oliwer buduje, Milka gania po pokoju), fajną sprawą są zabawki na wędce, chociaż dość mało wytrzymałe.
Dwa razy udało mi sie potrzymać kitkę na rękach i były głaski z mruczeniem, więc może jesteśmy na dobrej drodze?
Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post śro, 20 maj 2009 - 12:22
Post #22

CYTAT(Pogoda @ Wed, 20 May 2009 - 11:50) *
On jest jakimś fetyszystą. Podniecają go jedynie stopy. Stopami można go miziać godzinami. Dłonie to nie to samo... 04.gif 04.gif 04.gif


10.gif 04.gif 04.gif 04.gif

U nas maleńka poprawa, Oliwer wybawia Milkę do upadłego. Wymysla najróżniejsze zabawy, łącznie z angazowaniem Milki do zabawy klockami lego (Oliwer buduje, Milka gania po pokoju), fajną sprawą są zabawki na wędce, chociaż dość mało wytrzymałe.
Dwa razy udało mi sie potrzymać kitkę na rękach i były głaski z mruczeniem, więc może jesteśmy na dobrej drodze?
Pogoda
śro, 20 maj 2009 - 23:17
Jeśli chodzi o szybkie i skuteczne "zmęczenie" sierściucha, żeby samemu się przy tym nie nabiegać, to najlepszym sposobem jest chyba wskaźnik laserowy... Na Bonifacego działa rewelacyjnie...
Pogoda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,278
Dołączył: czw, 24 lip 08 - 20:49
Nr użytkownika: 20,867




post śro, 20 maj 2009 - 23:17
Post #23

Jeśli chodzi o szybkie i skuteczne "zmęczenie" sierściucha, żeby samemu się przy tym nie nabiegać, to najlepszym sposobem jest chyba wskaźnik laserowy... Na Bonifacego działa rewelacyjnie...
Lorien
czw, 21 maj 2009 - 11:52
CYTAT(Pogoda @ Thu, 21 May 2009 - 00:17) *
Jeśli chodzi o szybkie i skuteczne "zmęczenie" sierściucha, żeby samemu się przy tym nie nabiegać, to najlepszym sposobem jest chyba wskaźnik laserowy... Na Bonifacego działa rewelacyjnie...


Też słyszałam.

W obecnej sytuacji udaje się jednak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - męczy się kot i Synuś 06.gif


Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post czw, 21 maj 2009 - 11:52
Post #24

CYTAT(Pogoda @ Thu, 21 May 2009 - 00:17) *
Jeśli chodzi o szybkie i skuteczne "zmęczenie" sierściucha, żeby samemu się przy tym nie nabiegać, to najlepszym sposobem jest chyba wskaźnik laserowy... Na Bonifacego działa rewelacyjnie...


Też słyszałam.

W obecnej sytuacji udaje się jednak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - męczy się kot i Synuś 06.gif


Gruszka
czw, 21 maj 2009 - 12:12
A jak się nie ma wskaźnika laserowego icon_wink.gif to wystarczy lusterko i puszczac zajączki na ścianie - tylko nie wiem, czy 4-latek umie puszczać zajączki icon_biggrin.gif
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post czw, 21 maj 2009 - 12:12
Post #25

A jak się nie ma wskaźnika laserowego icon_wink.gif to wystarczy lusterko i puszczac zajączki na ścianie - tylko nie wiem, czy 4-latek umie puszczać zajączki icon_biggrin.gif

--------------------
Lorien
czw, 21 maj 2009 - 12:21
CYTAT(Gruszka @ Thu, 21 May 2009 - 13:12) *
A jak się nie ma wskaźnika laserowego icon_wink.gif to wystarczy lusterko i puszczac zajączki na ścianie - tylko nie wiem, czy 4-latek umie puszczać zajączki icon_biggrin.gif


ostatnio ten 4-latek sam łapał te, które puszczał tata 37.gif

Rozważam usuniecie zasłon - spryskiwacz nie działa... 21.gif Milka tez za bardzo interesuje się Lilą, bacznie obserwuje smoczek, który chodzi jej w buziaku, potrafi łapą trącic rączkę, płacz jej zupełnie nie przeszkadza, co wiecej - to ona jest pierwsza, gdy tylko Li zaczyna trzeszczeć... Chyba towarzystwo bedzie niezbędne, żeby odwrócić jej uwagę, ale boje sie troche grzybicznej przeszłości w naszym mieszkaniu. Przydałoby sie ewentualnego towarzysza zaszczepic i poczekac ze 2 tygodnie. Jak myslicie - czy to wystarczy?
Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post czw, 21 maj 2009 - 12:21
Post #26

CYTAT(Gruszka @ Thu, 21 May 2009 - 13:12) *
A jak się nie ma wskaźnika laserowego icon_wink.gif to wystarczy lusterko i puszczac zajączki na ścianie - tylko nie wiem, czy 4-latek umie puszczać zajączki icon_biggrin.gif


ostatnio ten 4-latek sam łapał te, które puszczał tata 37.gif

Rozważam usuniecie zasłon - spryskiwacz nie działa... 21.gif Milka tez za bardzo interesuje się Lilą, bacznie obserwuje smoczek, który chodzi jej w buziaku, potrafi łapą trącic rączkę, płacz jej zupełnie nie przeszkadza, co wiecej - to ona jest pierwsza, gdy tylko Li zaczyna trzeszczeć... Chyba towarzystwo bedzie niezbędne, żeby odwrócić jej uwagę, ale boje sie troche grzybicznej przeszłości w naszym mieszkaniu. Przydałoby sie ewentualnego towarzysza zaszczepic i poczekac ze 2 tygodnie. Jak myslicie - czy to wystarczy?
Gruszka
piÄ…, 22 maj 2009 - 11:54
Co do środków zapobiegawczych dla drugiego to nie wypowiem się, bo się nie znam, ale jesli chodzi o kontakt malucha z kotem, to oczywiscie przy małym świrze (mówię o kocie icon_wink.gif ) wskazana jest ostrożnośc, bo w zabawie mogłoby mu przyjsc do głowy skoczyc na przykład na ten ruszajcy się smoczek, ale myśle, że z czasem to juz będzie tylko lepiej, bo dziecko przestanie byc dla kota dziwnym obiektem do obserwacji - zwłaszcza, gdy zacznie sie kotu naprzykrzac 06.gif

A to że kot przybiega pierwszy, gdy dzieciak zapłacze, to jest, jak by to powiedzieć, ...piękne icon_biggrin.gif jak się okazuje - zwykle to jest taki odruch obronny - w sensie kot czuje "skargę" w płaczu dziecka i przybiega mu z odsieczą icon_wink.gif serio serio. Moja kota czasem nawet asystowała mi przy przewijaniu Emi, gdy ta darła się w niebogłosy - i podgryzała mnie w rękę ze strachem w oczach, bo myslała, że robię jej krzywdę icon_smile.gif
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post piÄ…, 22 maj 2009 - 11:54
Post #27

Co do środków zapobiegawczych dla drugiego to nie wypowiem się, bo się nie znam, ale jesli chodzi o kontakt malucha z kotem, to oczywiscie przy małym świrze (mówię o kocie icon_wink.gif ) wskazana jest ostrożnośc, bo w zabawie mogłoby mu przyjsc do głowy skoczyc na przykład na ten ruszajcy się smoczek, ale myśle, że z czasem to juz będzie tylko lepiej, bo dziecko przestanie byc dla kota dziwnym obiektem do obserwacji - zwłaszcza, gdy zacznie sie kotu naprzykrzac 06.gif

A to że kot przybiega pierwszy, gdy dzieciak zapłacze, to jest, jak by to powiedzieć, ...piękne icon_biggrin.gif jak się okazuje - zwykle to jest taki odruch obronny - w sensie kot czuje "skargę" w płaczu dziecka i przybiega mu z odsieczą icon_wink.gif serio serio. Moja kota czasem nawet asystowała mi przy przewijaniu Emi, gdy ta darła się w niebogłosy - i podgryzała mnie w rękę ze strachem w oczach, bo myslała, że robię jej krzywdę icon_smile.gif

--------------------
Lorien
sob, 13 cze 2009 - 10:50
Od trzech dni jest z nami drugie kociątko, Milka łagodnieje i - uwaga - przychodzi się popieścić i nie drapie i nie gryzie!!!
Nie rzuca sie na nogi!
brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Za to Oliwer poszedł w odstawkę, Milka zajęta nowym domownikiem, pierwszego dnia były łapoczyny i groźnie to wyglądało, ale jest coraz lepiej, jedza obok siebie, jedna potrafi się położyć mniej niż 0,5 metra od drugiej, więc jestem dobrej mysli icon_smile.gif
Lorien


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,346
Dołączył: pią, 21 sty 05 - 19:55
Nr użytkownika: 2,567




post sob, 13 cze 2009 - 10:50
Post #28

Od trzech dni jest z nami drugie kociątko, Milka łagodnieje i - uwaga - przychodzi się popieścić i nie drapie i nie gryzie!!!
Nie rzuca sie na nogi!
brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Za to Oliwer poszedł w odstawkę, Milka zajęta nowym domownikiem, pierwszego dnia były łapoczyny i groźnie to wyglądało, ale jest coraz lepiej, jedza obok siebie, jedna potrafi się położyć mniej niż 0,5 metra od drugiej, więc jestem dobrej mysli icon_smile.gif
> Grzybica u kota - opanowana, ale jest nowy problem, agresja czy zabawa?
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 01 cze 2024 - 15:08
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama