A ja Wam powiem, że kocham nasze morze. Wiem, wiem, mam o tyle lepiej niż wczasowicze, że zamiast płacic 8 złotych za kubeczek czekolady, sama ją sobie robię w domu
Byłysmy już miesiąc w tym sezonie, i w niedzielę ruszamy kolejny miesiac spędzic nad morzem. Mam ten komfort, że Dziwnówek jest malutką mieścinką, 400 paru mieszkańców poza sezonem, i nie przyjeżdża tam wielu typowych imprezowiczów
a raczej ludzie, w większości, spragnieni spokoju, i nawet jak sa tłumy, znajduję sobie ciche miejsca dla siebie i dzieci. Na spacer chodzę do lasu a na plażę daleko daleko, gdzie nikomu nie chce już się chodzic
Na wydmach niegdy nie próbowałam załatwiac swoich potrzeb, nawet nie dlatego, że nie miałam gdzie (blisko dom ) ale dlatego, że jakoś w Dziwnówku te wydmy są bardzo pilnowane, a przynajmniej ja, kilkakrotnie próbując przebrac się w jakims ustronnbym miejscu z kostiumu, zostałam przyłapana przez Straż Leśną i ostrzeżona mandatem w przyszłości
I jeszcze jedna zasada, przywożę ze sobą co się da. Nie kupuję w Dziwnówku po makabrycznych cenach, jak muszę kupic pieluchy czy kaszki, jadę do Kamienia do Biedronki, nie nabijam kiesy sezonowym zdziercom
Do tego samego przekonuję wczasowiczów
I czekoladę czy cokolwiek robią w kuchni i piją z dzieckiem przy grillu na spokojnym podwórku a na zakupy jadą raz w tygodniu do miasteczka.
Ten post edytował magdainpoland śro, 22 lip 2009 - 13:50