Do teściowej nie ma też jak, komplet mają. Jak mąż by tam miał mieszkać to by była masakra!!!! Po pierwsze, że teściowe emeryci, po drugie teść jest chorujący przewlekle, z płucami też coś podejrzewam. Moja mama ma klitkę, 20m razem z WC i łazienką.
Urząd się nad nami nie zlituje, bo ma nad głęboko w d....Tam nie pracują ludzie którzy mają serce i jakie kolwiek uczucia, wierzcie mi. Przeżyłam wizję lokalną z paniami które jakby mogły to mnie i Kacperka na golasa na śnieg by wyrzuciły. Poważnie, nie żartuję i nie naciągam. Tam w tym urzędzie pracują tacy ludzie.
Kasy nam nikt nie zwróci bo nawet nie wiem czy gdziekolwiek jeszcze mamy rachunki za to. Poza tym, napisali mi, że remonty lokator na własny koszt przeprowadza. Piecyk, wszystko w kibelku, kuchnia, to wszystko nowe! Okna wymienione! Nikt nam za to nie zwróci.
Państwo lubi ludzi okradać, nieważne w jaki sposób
No i jeszcze coś, miasto wobec nie ma żadnych zobowiązań (dać mi mieszkanie zastępcze) bo nie byłam najemcą a jedynie lokatorem, a to nic nie znaczy niestety.
Mogą dostać nakaz eksmisji na podwórko....poważnie
A w pracy....cóż...zmiany....kadrowe.....w moim najbliższym otoczeniu. Mogą i mnie niestety dosiegnąć
ZostanÄ™ wtedy bezdomnÄ… bezrobotnÄ…
mam dość wszystkiego, mam poprostu dość
![icon_sad.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_sad.gif)
jestem chyba strasznie złym człowiekiem, skoro to wszystko mnie spotyka