... nie zapominajac o mojej idolce, Alice Miller:

https://www.alice-miller.com/flyers_en.php?page=1

--------------------

Zima mnie zasypała, miałam awarię internetu. Widzę, że temat bez mnie zamiera.
Może to i lepiej.

--------------------

No fajnie, klapsów nie wolno, sprawa jasna.

A przemoc psychiczna? np tekst w stylu: " jak nie posprzątasz zabawek to mamusia nie będzie Cię kochała".



--------------------

Lizia to co piszesz to klamstwo. Ktora matka przestanie kochac dziecko bo nie posprzatalo?

A.L a Ty wiesz, jak wiele matek wcale nie kocha swoich dzieci? Kochają ich wizerunek, który same usiłują stworzyć. Mało która matka kocha swoje dziecko - w sensie takie, jakie ono jest samo-w-sobie.
Tekst przytoczony przez Lizie tak naprawdę tylko obnaża tę ponurą prawdę: kocha się nie dzieci, ale swój wizerunek dziecka.

Oczywiście nie chcę zasugerować, że którakolwiek z matek forumowych należy do tej kategorii.
Edit: mam nadzieję, że teraz jest dobrze.

--------------------

Inanna, myślę, że przesadzasz. Chyba, że za miłość uważamy tylko ideał w stylu "Hymnu o miłości".
Ale rozumiem, o co Ci chodzi. trudno jest akceptować dziecko takie, jakie jest. Trudno się pogodzić z tym, że może nie pasować do idealnego obrazu, jaki sobie wymarzyliśmy. Ale to nie znaczy, ze matka, która nie w pełni akceptuje swoje dziecko, nie kocha go. Nie stawiałabym sprawy tak zero-jedynkowo. Można kochać, a nie rozmieć. I to IMO jest częstsza sytuacja niż totalny brak miłości względem dziecka.

Wytłuszczone zdanie mogłaś sobie darować, bo brzmi co najmniej prowokacyjnie.

Ależ nie masz racji. Wytłuszczone zdanie jest po to, żeby nikt nie pomyślał, że coś sugeruję. Wypowiedź bez tego zdania brzmiałaby zaczepnie. Więc mi tu nie suponuj prowokacji.

--------------------

Co do czego nie mam racji? Że ODBIERAM ją zaczepnie? To można mieć rację w odczuciach bądź nie? Interesujące.
Wypowiedź z tym zdaniem brzmi zaczepnie. Nie mówię, że taki był Twój zamiar, ale że taki jest efekt. Więc nie suponuj mi tu, że nie wiem, co odbieram. Odbiór może nie być zgodny z zamierzeniem, ale to właśnie Ci uświadamiam, że zabrzmiało to niefajnie. Podobnie, jak na przykład 'Oczywiście, na tym forum są tylko matki idealne".
Jeśli nie miałaś takiego zamiaru, to w sumie nie ma problemu. Ale nie zdziw się, jeśli ktoś inny odbierze to tak samo.
Zresztą, Ty sama wiesz, najlepiej, czy coś sugerujesz, czy wręcz przeciwnie. Nie możesz natomiast narzucić odbiorcom, jak powinni Twoją wypowiedź odebrać, ponieważ ma ona określoną formę.

Twoja wypowiedź, Inanno, nie byłaby zaczepna, gdybyś nie umieściła w niej ostatniego zdania. Obawiam się, że lwia część uzytkowniczek tak właśnie ją odbierze. J

--------------------

To może byś pytała? Co miało oznaczać to wytłuszczone zdanie? Coby wiedzieć, czy poczułaś się adekwatnie do intencji piszącego? I nie robić niepotrzebnie przydługich OT.

--------------------

Jest styl dyskusji, który sprawia, że nie mam ochoty z kims rozmawiać. na przykład powyższy. Do widzenia, Inanno. Nie dziw sięmojemu brakowi odpowiedzi na ew. dalsze posty - nie będę ich widziała.

Tak samo nie wolno
Bo
a. zazwyczaj to nieprawda
b. to straszenie a nie wychowywanie

Ale dziecko o tym nie wie. Moze zacząć mysleć, że na miłość się zasługuje/zapracowywuje.

Oczywiście, masz rację
Dla dziecka to co mówi rodzic jest prawdą. Przynajmniej do jakiegoś czasu
Dlatego tym bardziej nie należy straszyć

Mnie został ślad po takim przkonaniu (że milość zależy od mojego zachoewania) w postaci lęków, które mnie trawią aż do teraz, a mam 38 lat.

przemoc to jest przemoc i tyle.

--------------------

Już od 20 minut szukam odpowiedniego tematu dla mojego problemu i nie mogę nigdzie podpasować. Postanowiłam tutaj zapytać i od razu przepraszam, że tak wtrącam się w dyskusję.

Chciałam się zapytać czy przesadzam z tym, że nie pozwalam 15 latkowi pić kawy, takiej prawdziwej? jego siostra uważa, że przesadzamy, że lepiej, że pije kawę niż by miał pić piwo
Może ma rację? wiem, że problem błahy jest, ale mnie to męczy

--------------------

A jakÄ… on tÄ… kawÄ™ pije? MocnÄ…? Z mlekiem?
Napisz coś więcej.

--------------------

milutka, nie wiem co zrobię, kiedy Majka będzie mieć 15 lat, ale ja piłam kawę w tym wieku (zresztą bardzo dużo piłam, o wiele więcej niż teraz), a także pozwalamy córkom M. (młodsza będzie mieć w marcu 15 lat, pije rozpuszczalną z mlekiem, niezbyt mocną).

Osobiście uważam, że absolutnie nie przesadzasz.

--------------------