tak-jak pół roku temu dzwoniłam tam to facet mi powiedział,ze dziecko na nas czeka i że mam się nie martwić i że przyjdzie w marcu oraz,że nie będziemy w tym kierunku w ogóle "działać",ze to będzie niespodzianka.Mamy marzec i jakos nie czuję się w ciąży
Nawet słowem nie wspomniał,ze będę mieć problemy z zajściem w ciąże-spodziewałam się bardziej,że wpadniemy skoro tak to powiedział.
A dzisiaj cos mnie tknęło i zadzwoniłam do wróżki(2,44 za min!!!!!!!!)Izabeli.Popatrzyła w nasze wibracje(buahahahaha)i powiedziała,że dziecko jest dla nas przeznaczone,ze nie wykluczone nawet,ze bliźniaki bo leki jakie mam brac moga powodować ciążę mnogą!!!!
Kazała mi sprawdzić usg narządów rodnych i robic nasiadówki kąpielowe w soli z morza martwego!!!(do kupienia w aptece)Powiedziała też,że w młodości mogłam sobie przeziębić jajowody chodzac w zimne dni w krótkich spódniczkach i krótkich kurteczkach i możliwe,że będzie trzeba robic zabieg "przedmuchania jajowodów"-nie wiem czy cos takiego w ogóle istnieje ale tak to określiła.
I dodała,że mam sobie zrobić testy alergiczne (chociaż ja nigdy nie byłam na nic uczulona)bo nie wykluczone,ze to gdzies tam tkwi problem,że jedno z drugim jest powiązane..Bla,bla,bla.Każde z nich co innego mówi!!!!
Dodała też,że powinnam zacząć starania o dzidzię w 2011 jak oczyszcze organizm z tej całej chemii,która to mam rzekomo brać!!!
no super,to wychodziło by na to,że wszystkie zajdą w ciążę a ja zostanę na tym wątku jako ostatnia.