wlasnie mi sie wydawalo, ze sporo trzeba samemu przygotowac przed wkroczeniem takiej firmy...
wczoraj mielismy dzien zakupowy, dzis tez...
w szoku jestem jakie niskie tu sa ceny i za jakie grosze mozna sie swietnie ubrac...
W niedziele bylismy w amerykanskiej Czestochowie, jakas godzinka jazdy od znajomych, zjezdzaja sie pielgrzymki ze wszystkich stanow. Oczywiscie mialam zgrzyt z jedna z babc. Tzn pewnie bym jej dowalila ostrzej ale ugryzlam sie wjezyk, bo w koncu to swiete miejsce bylo.
Otoz po mszy wiekszosc osob szla do budynku w ktorym mozna bylo cos zjesc, kupicia pamiatki, polskie slodycze itd oczywiscie ceny kosmiczne...
W drodze do tego miejsca zaczepila mnie babinka i od slowa do slowa pyta skad jestem. Mowie, ze z Warszawy, a ona pyta skad w usa jestem. To tlumacze jej,z e ja tu na wakacje przyjechalam. Nie docieralo to do niej, bo tu naprawde malo polakow turystycznie jest... W kazdym razie babcia jak uslyszala, ze ja z "trzeciego swiata jestem" mowi: o matko, ja mam tv polska tam strasznie w tej Wawie i Polsce jest, biedna, kradna, nic nie ma, zlodziei... wkurzylam sie ale taka hostoria miala miejsce tez rok temu wiec juz wzielam na luz... Czemu oni maja takie poglady na temat Polski??? Straszne...
jutro idziemy do olbrzymeigo parku rozrywki polaczonego z parkiem wodnym. Ja z Filkiem bedziemy odpoczywac na spokojnych karuzelach,a B na pewno poszaleje, bo on lubi takie atrakcje:)
W piatek chcialabym pojechac do NY. W weekend na spokojnie ze znajomymi wybieramy sie do knajpki, w niedziele bedzie grill w wiekszym gronie.
W poniedzialek lub wtorek bede chciala zwiedzic Filadelfie i koniecznie chce jeszcze jechac do Waszyngtonu. Tam jest dluga ulica pelna przeroznych muzeow, wejsciowki sa bezplatne, wiec chcialabym 2-3 zaliczyc. No i to by bylo na tyle... i tak widze, ze tempo niezle mamy.
Znajomi sa w szoku skad u mnie tyle sily i energii ale zawsze tak mam, a odpoczywac bede w domu...
)