CYTAT(Dabriza @ Mon, 06 Sep 2010 - 08:26)
Magda-jestem tego w pełni świadoma. Tez uważam , że nie należy dziecka zamykać w domu przy niewielkim katarze. Prawda jest taka, że dziecko z przechorowaniem każdej infekcji nabiera odporności. Niemniej niepokoju o jesienne chorowanie, zarażenie młodszej..nie da się uniknąć-przynajmniej ja nie potrafię. Tym bardziej w perspektywie zbliżającego się nieuchronnie powrotu do pracy..
No własnie tego się boję, ja nie mam w mieście nikogo kto w razie choroby zostanie z dzieckiem/dziećmi w domu czy choćby odbierze z przedszkola ,a od grudnia najpóźniej muszę pracować na pełen etat bo nie opłacę przedszkola. Iza ja też się boję, pewnie, że tak, ale wiem, że będą się zarażać, i że musimy przez to przejść. Tak jak one muszą przejść przez łzy, lęk itd. Wszystko po to, żeby się usamodzielnić. Wiem o tym. Ale dnia dzisiejszego najbardziej niepokoi mnie to, że jest 5 stopni na dworze, ja dzieci ubrałam ciepło jak szłyśmy rano, ale przebrałam w predszkolu bo tam gorąco, boję się, że z tymi początkami infekcji panie nie dopilnują, żeby ubrały się wystarczająco ciepło ( zostawiłam rzeczy w szatni) i doziębią się na placu zabaw.