Witam się i ja.
Jakoś tak przybita jestem, więc mało optymistyczny będzie ten post
Z góry przepraszam...
Filip pojechał z Mańkiem w niedzielę na tydzień do Torunia, więc ja z mamą pożyczyłam golfa brata i pojechałyśmy na grzyby. 6 pełniutkich koszy podgrzybków i prawdziwków... Nie chcę słyszeć słowa na G
Hihi Wszystko pięknie, gdyby nie fakt, że ktoś próbował nam się włamać do auta w lesie
Klamka do na prawy...
Poza tym w czwartek dostałam telefon z agencji pracy z propozycją pracy w Holandii
Musiałam niestety odrzucić tą ofertę, bo już wczoraj zaczynałabym pracę w Holandii... Ale ogólnie jestem już nastawiona na wyjazd, więc czekam kolejnej oferty, której już na pewno nie odrzucę.
Wczoraj wróciłam do pracy, a tam... Okazało się, że 12 sierpnia na mojej zmianie była kontrola z piesków, oblałam ją
Nie dałam facetowi znaczka i teraz szefowa ma 300zł w plecy... Ja mam dziś dać znać co uważam zrobić z tą sprawą. Szefowa zapewne myśli, że jej powiem, że ma odjąć mi od wypłaty, ale się myli... Bo jakoś jak dzięki mnie dostaje nagrody to wcale się nimi ze mną nie dzieli... Poza tym, ja będąc na jej miejscu pewnie bym podziękowała pracownikowi i go zwolniła, a bynajmniej to mam zamiar jej powiedzieć... Zobaczymy co powie
Poza tym i tak pracujemy po 8,5godziny, a pensji dostajemy 1000zł więc codziennie robię darme nadgodziny, więc nawet grosza nie zapłacę... No ale podbita jestem, nie powiem...
Po raz pierwszy w życiu deprecha jesienna mnie łapie...