Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
5 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

O tym jak dziś delikatnie przyłożyłam się do pomnożenia Skarbu Państwa

, korzystając z usług medycznych.... prywatnie
> , korzystając z usług medycznych.... prywatnie
LidkaM
śro, 05 sty 2011 - 22:33
Była tutaj kiedyś burzliwa dyskusja na temat refundacji in vitro. Wypowiedziałam się wówczas w tym wątku przyznając komuś (nie pamiętam komu) rację, iż lepiej refundować leczenie dzieci chorych niż powstawanie nowych, ratujmy to, co jest.
No więc za swoje leczenie zapłaciłam sama, wierząc w to, że chociaż moje dziecko, jeśli się pojawi kiedykolwiek, będzie leczone za moje podatki.
Dziecko się pojawiło. Trochę irytowało mnie, że za leczenie klinika wystawia faktury a tym samym część moich pieniędzy ląduje w formie podatku dochodowego w budżecie państwowym podczas gdy to właśnie transfer pieniędzy powinien odbywać się w odwrotną stronę. No dobra, myślałam sobie, może są bardziej potrzebujący.
Dziś za to z trzymiesięcznym maluchem musiałam odwiedzić okulistę. Prywatnie niestety. Dlaczego tak? Ano dlatego, że na refundowaną wizytę w moim mieście czeka się zbyt długo. Zapłaciłam 80 zł, dostałam paragon. Budżet państwa też dostał tym samym swoje.

Nie, ja nie popieram szarej strefy. W małżeństwie, o chorobie związku świadczy fakt, iż przynajmniej jedna osoba odnosi wrażenie że więcej daje niż bierze. W naszym kraju to już chyba choroba przewlekła.

Edit: tak tylko, wyżalić się chciałam. Irytuje mnie po prostu stan służby zdrowia. O ile to jeszcze można służbą nazwać.

Ten post edytował LidkaM śro, 05 sty 2011 - 22:34
LidkaM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: śro, 06 gru 06 - 16:02
Skąd: Kołobrzeg
Nr użytkownika: 8,916

GG:


post śro, 05 sty 2011 - 22:33
Post #1

Była tutaj kiedyś burzliwa dyskusja na temat refundacji in vitro. Wypowiedziałam się wówczas w tym wątku przyznając komuś (nie pamiętam komu) rację, iż lepiej refundować leczenie dzieci chorych niż powstawanie nowych, ratujmy to, co jest.
No więc za swoje leczenie zapłaciłam sama, wierząc w to, że chociaż moje dziecko, jeśli się pojawi kiedykolwiek, będzie leczone za moje podatki.
Dziecko się pojawiło. Trochę irytowało mnie, że za leczenie klinika wystawia faktury a tym samym część moich pieniędzy ląduje w formie podatku dochodowego w budżecie państwowym podczas gdy to właśnie transfer pieniędzy powinien odbywać się w odwrotną stronę. No dobra, myślałam sobie, może są bardziej potrzebujący.
Dziś za to z trzymiesięcznym maluchem musiałam odwiedzić okulistę. Prywatnie niestety. Dlaczego tak? Ano dlatego, że na refundowaną wizytę w moim mieście czeka się zbyt długo. Zapłaciłam 80 zł, dostałam paragon. Budżet państwa też dostał tym samym swoje.

Nie, ja nie popieram szarej strefy. W małżeństwie, o chorobie związku świadczy fakt, iż przynajmniej jedna osoba odnosi wrażenie że więcej daje niż bierze. W naszym kraju to już chyba choroba przewlekła.

Edit: tak tylko, wyżalić się chciałam. Irytuje mnie po prostu stan służby zdrowia. O ile to jeszcze można służbą nazwać.

--------------------
Urwis Michu:


I Magdalena:


Szanuję Twoje zdanie, ale nie zamienię go ze swoim.
Użytkownik usunięty

Go??







post śro, 05 sty 2011 - 22:59
Post #2

CYTAT(LidkaM @ Wed, 05 Jan 2011 - 22:33) *
Nie, ja nie popieram szarej strefy. W małżeństwie, o chorobie związku świadczy fakt, iż przynajmniej jedna osoba odnosi wrażenie że więcej daje niż bierze. W naszym kraju to już chyba choroba przewlekła.


Tak, ja takie poczucie mam od bardzo dawna. Nazywam to jedynie znacznie brutalniej. I umarła moja uczciwość widocznie, bo nawet powieka mi nie drgnęła, kiedy wynajmowanym robotnikom płaciłam bez rachunku. A jeden z nich przyjeżdża z Ukrainy i pracuje oczywiście "na czarno". Gdybym żądała rachunków, dopłaciłabym JA wszystkie podatki i dodatki. W serdecznym poważaniu mam fakt, że straciło na tym państwo (a ja byłam w stanie zrobić z tych pieniędzy więcej), ponieważ od lat patrzę tylko, z której dziurki spróbują wyssać jeszcze... czego vat (zamiast reform) i OFE są świeżusim przykładem. O korzystaniu z państwowych pieniędzy, a więc naszych podatków można by historie pisać...
grzałka
śro, 05 sty 2011 - 23:19
no ale chwila, termin do okulisty na nfz miałaś, tylko nie chciałaś tak długo czekać- Twój wybór
musisz zapłacić za leczenie bezrobotnych na przykład, to nie jest tak, że Twoja składka idzie na Ciebie li i jedynie- ona idzie do wspólnego worka i potem się dzieli (no, na leczenie niepłodności akurat nie) i każdy ma szansę trafić do okulisty bezpłatnie, ale że chętnych jest dużo, a usług zakontraktowanych mało, to czas oczekiwania jest taki, a nie inny

patrząc na to z drugiej strony- z tego systemu wycieka masę pieniędzy w sposób zupełnie bezsensowny i bardzo proste byłyby sposoby na ukrócenie niektórych wycieków, ale nikt tego nie robi- dlaczego? to dla mnie zagadka....
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post śro, 05 sty 2011 - 23:19
Post #3

no ale chwila, termin do okulisty na nfz miałaś, tylko nie chciałaś tak długo czekać- Twój wybór
musisz zapłacić za leczenie bezrobotnych na przykład, to nie jest tak, że Twoja składka idzie na Ciebie li i jedynie- ona idzie do wspólnego worka i potem się dzieli (no, na leczenie niepłodności akurat nie) i każdy ma szansę trafić do okulisty bezpłatnie, ale że chętnych jest dużo, a usług zakontraktowanych mało, to czas oczekiwania jest taki, a nie inny

patrząc na to z drugiej strony- z tego systemu wycieka masę pieniędzy w sposób zupełnie bezsensowny i bardzo proste byłyby sposoby na ukrócenie niektórych wycieków, ale nikt tego nie robi- dlaczego? to dla mnie zagadka....

--------------------
dasza
śro, 05 sty 2011 - 23:55
CYTAT(grzałka @ Wed, 05 Jan 2011 - 23:19) *
patrząc na to z drugiej strony- z tego systemu wycieka masę pieniędzy w sposób zupełnie bezsensowny i bardzo proste byłyby sposoby na ukrócenie niektórych wycieków, ale nikt tego nie robi- dlaczego? to dla mnie zagadka....


Bo komuś na tym zależy... bo dzięki temu można zakombinować, zrobić machloje i łatwo się dorobić na lukach w prawie lub dać zarobić komuś, kto da łapówkę za to, ze może zarobić itd itd. Polska nigdy nie miała szczęścia do rządzących. U nas nawet nie ma przełożenia opowiastka o buddyjskim (chyba) mnichu i muchach. Mnich miał poranione ciało. Rany obsiadły muchy. Przechodził obok niego człowiek, który zaciekawiony zapytał mnicha dlaczego nie odpędzi tych much. Mnich mu odpowiedział, że po co. Te już się nasyciły, potem przylecą nowe, które też będą chciały uszczknąć coś dla siebie.
U nas, nawet jak się rządy nie zmieniają, to muchy(politycy) i tak nienasyceni. Zazwyczaj niestety do polityki pchają się karierowicze.
dasza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,278
Dołączył: nie, 15 lis 09 - 17:34
Skąd: :)
Nr użytkownika: 30,143




post śro, 05 sty 2011 - 23:55
Post #4

CYTAT(grzałka @ Wed, 05 Jan 2011 - 23:19) *
patrząc na to z drugiej strony- z tego systemu wycieka masę pieniędzy w sposób zupełnie bezsensowny i bardzo proste byłyby sposoby na ukrócenie niektórych wycieków, ale nikt tego nie robi- dlaczego? to dla mnie zagadka....


Bo komuś na tym zależy... bo dzięki temu można zakombinować, zrobić machloje i łatwo się dorobić na lukach w prawie lub dać zarobić komuś, kto da łapówkę za to, ze może zarobić itd itd. Polska nigdy nie miała szczęścia do rządzących. U nas nawet nie ma przełożenia opowiastka o buddyjskim (chyba) mnichu i muchach. Mnich miał poranione ciało. Rany obsiadły muchy. Przechodził obok niego człowiek, który zaciekawiony zapytał mnicha dlaczego nie odpędzi tych much. Mnich mu odpowiedział, że po co. Te już się nasyciły, potem przylecą nowe, które też będą chciały uszczknąć coś dla siebie.
U nas, nawet jak się rządy nie zmieniają, to muchy(politycy) i tak nienasyceni. Zazwyczaj niestety do polityki pchają się karierowicze.

--------------------




Użytkownik usunięty

Go??







post czw, 06 sty 2011 - 08:21
Post #5

CYTAT(grzałka @ Wed, 05 Jan 2011 - 23:19) *
no ale chwila, termin do okulisty na nfz miałaś, tylko nie chciałaś tak długo czekać- Twój wybór
musisz zapłacić za leczenie bezrobotnych na przykład, to nie jest tak, że Twoja składka idzie na Ciebie li i jedynie- ona idzie do wspólnego worka i potem się dzieli (no, na leczenie niepłodności akurat nie) i każdy ma szansę trafić do okulisty bezpłatnie, ale że chętnych jest dużo, a usług zakontraktowanych mało, to czas oczekiwania jest taki, a nie inny

patrząc na to z drugiej strony- z tego systemu wycieka masę pieniędzy w sposób zupełnie bezsensowny i bardzo proste byłyby sposoby na ukrócenie niektórych wycieków, ale nikt tego nie robi- dlaczego? to dla mnie zagadka....


Tak grzałka. Ubezpieczeniami zdrowotnymi dzielimy się z bezrobotnymi (za chwilkę ten temat rozwinę jednak), ubezpieczeniami emerytalnymi dzielimy się z biedną dziurą budżetową, a efekty są takie, że w razie potrzeby jeśli nie masz wejść (i kasy), nie masz ani lekarza, ani emerytury. No nad naszym pokoleniem to już w ogóle dynda jak postronek realna wizja, że państwo powie "sooory, ale emerytur nie będzie". Cały myk polega na tym, że system doi z nas pieniądze. DUŻE pieniądze, a my jawnie zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy OKRADANI. Państwo podejmuje z nami umowę, następnie przyklepuje szybciutko ustawę zmieniającą całkowicie tą umowę (o OFE mówię) i ma nas we de... Więc nie mów mi proszę, że ma to jakiekolwiek uzasadnienie, poza tym, że jesteśmy regularnie dojeni!

Codo bezrobotnych... to jest to kolejny wynalazek w rodzaju polityki prorodzinnej u nas! W ramach tejże polityki rzuca się ochłap w postaci becikowego wynoszącego tysiąc złotych, a jednocześnie wali się VAT na choćby pieluchy, ma się w nosie żłobki i przedszkola itd. Z bezrobotnymi jest podobnie. Ja mam naprawdę w sobie spore pokłady zrozumienia dla sprawiedliwości społecznej, ale sprawiedliwością społeczną NIE JEST to, że pracujący płacą za rzesze tych, którzy nie tyle pracować nie mogą, co NIE CHCĄ! A jak masz wątpliwości, zapraszam. Pokażę Ci takich, co stoją w zaprzyjaźnionym sklepie, w którym biorą "na kreskę, bo 15go płaci MOPS" i w kułak się śmieją z głupków, co to łażą do pracy. Bo na diabła on ma pracować za 2 tysiące, jak ma żonę i trójkę dzieci i z mopsu bierze 1600 zł. W imię sprawiedliwości społecznej... Bardzo bosko... To jest polityka wobec bezrobocia?

Prawda jest taka, że państwo jest NIEUDOLNE. Nie radzi sobie. Niepopularne jest wprowadzanie reform, więc zatyka NASZYMI pieniędzmi dziury i propaguje niczego dobrego nie wnoszące rozdawnictwo. Pracujące i wyrabiające te składki "jełopy" mogą się jedynie wkurzać... i odkładać na prywatne "wejścia".

Co zaś tyczy się "kolejek" oraz "wyborów"... Mamie mojej Przyjaciółki z zaawansowanym nowotworem zlokalizowanym na złączeniu jelita grubego i cienkiego wyznaczono kolejkę. Musi poczekać. 2 mce. Proponuję wytłumaczyć jej... że musi poczekać... i że "mogłaś na NFZ, Twój wybór". Bo ona tego wyboru nie ma grzałka... I to jest ROZPACZ w kratkę!
AsiaKG
czw, 06 sty 2011 - 09:58
CYTAT([użytkownik x] @ Thu, 06 Jan 2011 - 08:21) *
sprawiedliwością społeczną NIE JEST to, że pracujący płacą za rzesze tych, którzy nie tyle pracować nie mogą, co NIE CHCĄ! A jak masz wątpliwości, zapraszam. Pokażę Ci takich, co stoją w zaprzyjaźnionym sklepie, w którym biorą "na kreskę, bo 15go płaci MOPS" i w kułak się śmieją z głupków, co to łażą do pracy. Bo na diabła on ma pracować za 2 tysiące, jak ma żonę i trójkę dzieci i z mopsu bierze 1600 zł. W imię sprawiedliwości społecznej... Bardzo bosko... To jest polityka wobec bezrobocia?



Święta prawda.
Mało tego w firmie mojej mamy kiedyś krótką "karierę" robił jeden cwaniak który żył w sposób wyżej wymieniony i jeszcze wszem i wobec ogłaszał, że jemu się nawet prac ubrań nie chce- jak się zabrudzą wyrzuca a z opieki dostaje nowe 21.gif

Na temat NFZu i odmów na wnioski w sprawie refundacji leczenia np. raka nawet nie będę pisała...
AsiaKG


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,331
Dołączył: śro, 02 maj 07 - 20:46
Skąd: z miasta gdzie bieganie psom szkodzi...;)
Nr użytkownika: 13,622




post czw, 06 sty 2011 - 09:58
Post #6

CYTAT([użytkownik x] @ Thu, 06 Jan 2011 - 08:21) *
sprawiedliwością społeczną NIE JEST to, że pracujący płacą za rzesze tych, którzy nie tyle pracować nie mogą, co NIE CHCĄ! A jak masz wątpliwości, zapraszam. Pokażę Ci takich, co stoją w zaprzyjaźnionym sklepie, w którym biorą "na kreskę, bo 15go płaci MOPS" i w kułak się śmieją z głupków, co to łażą do pracy. Bo na diabła on ma pracować za 2 tysiące, jak ma żonę i trójkę dzieci i z mopsu bierze 1600 zł. W imię sprawiedliwości społecznej... Bardzo bosko... To jest polityka wobec bezrobocia?



Święta prawda.
Mało tego w firmie mojej mamy kiedyś krótką "karierę" robił jeden cwaniak który żył w sposób wyżej wymieniony i jeszcze wszem i wobec ogłaszał, że jemu się nawet prac ubrań nie chce- jak się zabrudzą wyrzuca a z opieki dostaje nowe 21.gif

Na temat NFZu i odmów na wnioski w sprawie refundacji leczenia np. raka nawet nie będę pisała...

--------------------



Zelda
czw, 06 sty 2011 - 10:31
CYTAT(grzałka @ Wed, 05 Jan 2011 - 23:19) *
no ale chwila, termin do okulisty na nfz miałaś, tylko nie chciałaś tak długo czekać- Twój wybór
musisz zapłacić za leczenie bezrobotnych na przykład, to nie jest tak, że Twoja składka idzie na Ciebie li i jedynie- ona idzie do wspólnego worka i potem się dzieli (no, na leczenie niepłodności akurat nie) i każdy ma szansę trafić do okulisty bezpłatnie, ale że chętnych jest dużo, a usług zakontraktowanych mało, to czas oczekiwania jest taki, a nie inny

patrząc na to z drugiej strony- z tego systemu wycieka masę pieniędzy w sposób zupełnie bezsensowny i bardzo proste byłyby sposoby na ukrócenie niektórych wycieków, ale nikt tego nie robi- dlaczego? to dla mnie zagadka....

Niekiedy to nie jest kwestia wyboru tylko musu.Czasami nie mozna tak długo czekac na wizytę u specjalisty a trzeba,więc ludzie zmuszeni są chodzić prywatnie.Przykład : chciałam Hanięumówić w sierpniu do okulisty termin styczeń...poszłam prywatnie 150zł wizyta.Okulista kazała natychmiast neurologa,gdyby nie znajmości czekalibyśmy do marca!!!
Zelda


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,015
Dołączył: wto, 08 maj 07 - 23:08
Nr użytkownika: 13,884




post czw, 06 sty 2011 - 10:31
Post #7

CYTAT(grzałka @ Wed, 05 Jan 2011 - 23:19) *
no ale chwila, termin do okulisty na nfz miałaś, tylko nie chciałaś tak długo czekać- Twój wybór
musisz zapłacić za leczenie bezrobotnych na przykład, to nie jest tak, że Twoja składka idzie na Ciebie li i jedynie- ona idzie do wspólnego worka i potem się dzieli (no, na leczenie niepłodności akurat nie) i każdy ma szansę trafić do okulisty bezpłatnie, ale że chętnych jest dużo, a usług zakontraktowanych mało, to czas oczekiwania jest taki, a nie inny

patrząc na to z drugiej strony- z tego systemu wycieka masę pieniędzy w sposób zupełnie bezsensowny i bardzo proste byłyby sposoby na ukrócenie niektórych wycieków, ale nikt tego nie robi- dlaczego? to dla mnie zagadka....

Niekiedy to nie jest kwestia wyboru tylko musu.Czasami nie mozna tak długo czekac na wizytę u specjalisty a trzeba,więc ludzie zmuszeni są chodzić prywatnie.Przykład : chciałam Hanięumówić w sierpniu do okulisty termin styczeń...poszłam prywatnie 150zł wizyta.Okulista kazała natychmiast neurologa,gdyby nie znajmości czekalibyśmy do marca!!!
LidkaM
czw, 06 sty 2011 - 10:54
No tak, mam wybór. Wizyta na NFZ za 6 miesięcy, jeśli nie wyleczymy tego teraz za 3 miesiące czeka nas zabieg. To już wolę wybierać między sznurem na szyję a żyletką do podciachania sobie żył. To nie jest żaden wybór, to jest właśnie marnowanie pieniędzy, o którym grzałko piszesz. Zamiast zapłacić teraz lekarzowi za wizytę NFZ woli zapłacić za pół roku za zabieg. Najbardziej rozwala mnie to, że nie jestem odosobnionym przypadkiem. Tutaj w perspektywie jest "tylko" nieskomplikowany zabieg i ew. 6 miesięcy męczenia się dziecka (jedyne 6 miesięcy, prawda?), iluż ludzi czeka i ... traci zdrowie? Co do składek zdrowotnych irytuje mnie to, że ZUS-u nie interesuje czy dziesiątego każdego miesiąca masz gotówkę na składki, czy nie, masz zapłacić i już. Państwo nie może czekać, obywatel zaś MUSI CZEKAĆ. Pństwo bardzo łatwo wyciąga łapy drenując kieszenie podatników, trudniej zaś przychodzi wyciągnięcie ręki w celu niesienia pomocy.
Jeśli zaś o bezrobotnych idzie i o dzielenie się z nimi: w Kołobrzegu jeśli jesteś osobą pracujacą i chcesz skorzystać w ramach NFZ z usług stomatologicznych czy ginekologicznych musisz na to wziąć urlop. Żaden z zakontraktowanych lekarzy nie przyjmuje ani jednego dnia w godzinach popołudniowych. Popołudnia wszak są zarezerwowane na praktyki prywatne. I uważam, że to jest nie fair.
Owszem korzystamy na NFZ z rehabilitacji dla syna, chodzimy dwa razy w tygodniu nz ćwiczenia. I z tego bardzo się cieszę i zdaję sobie sprawę, że wiele osób tego szczęścia niestety nie ma. A wszystkie dzieci są przecież nasze, wszystkie mają dostęp do bezpłatnej opieki medycznej. Tylko muszą sobie "wybrać" akurat taka chorobę (najlepiej tylko jedną, bez szaleństw proszę), której leczenie w jego miejscu zamieszkania NFZ jest w stanie zrefundować. I to od lat jest nazywane "polityką prorodzinną" i "opieką zdrowotną". Żenada.
LidkaM


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: śro, 06 gru 06 - 16:02
Skąd: Kołobrzeg
Nr użytkownika: 8,916

GG:


post czw, 06 sty 2011 - 10:54
Post #8

No tak, mam wybór. Wizyta na NFZ za 6 miesięcy, jeśli nie wyleczymy tego teraz za 3 miesiące czeka nas zabieg. To już wolę wybierać między sznurem na szyję a żyletką do podciachania sobie żył. To nie jest żaden wybór, to jest właśnie marnowanie pieniędzy, o którym grzałko piszesz. Zamiast zapłacić teraz lekarzowi za wizytę NFZ woli zapłacić za pół roku za zabieg. Najbardziej rozwala mnie to, że nie jestem odosobnionym przypadkiem. Tutaj w perspektywie jest "tylko" nieskomplikowany zabieg i ew. 6 miesięcy męczenia się dziecka (jedyne 6 miesięcy, prawda?), iluż ludzi czeka i ... traci zdrowie? Co do składek zdrowotnych irytuje mnie to, że ZUS-u nie interesuje czy dziesiątego każdego miesiąca masz gotówkę na składki, czy nie, masz zapłacić i już. Państwo nie może czekać, obywatel zaś MUSI CZEKAĆ. Pństwo bardzo łatwo wyciąga łapy drenując kieszenie podatników, trudniej zaś przychodzi wyciągnięcie ręki w celu niesienia pomocy.
Jeśli zaś o bezrobotnych idzie i o dzielenie się z nimi: w Kołobrzegu jeśli jesteś osobą pracujacą i chcesz skorzystać w ramach NFZ z usług stomatologicznych czy ginekologicznych musisz na to wziąć urlop. Żaden z zakontraktowanych lekarzy nie przyjmuje ani jednego dnia w godzinach popołudniowych. Popołudnia wszak są zarezerwowane na praktyki prywatne. I uważam, że to jest nie fair.
Owszem korzystamy na NFZ z rehabilitacji dla syna, chodzimy dwa razy w tygodniu nz ćwiczenia. I z tego bardzo się cieszę i zdaję sobie sprawę, że wiele osób tego szczęścia niestety nie ma. A wszystkie dzieci są przecież nasze, wszystkie mają dostęp do bezpłatnej opieki medycznej. Tylko muszą sobie "wybrać" akurat taka chorobę (najlepiej tylko jedną, bez szaleństw proszę), której leczenie w jego miejscu zamieszkania NFZ jest w stanie zrefundować. I to od lat jest nazywane "polityką prorodzinną" i "opieką zdrowotną". Żenada.

--------------------
Urwis Michu:


I Magdalena:


Szanuję Twoje zdanie, ale nie zamienię go ze swoim.
Użytkownik usunięty

Go??







post czw, 06 sty 2011 - 11:51
Post #9

Dziś rano słuchałam rozmowy z dwoma dziewczynami, które od lat walczą z nowotworem piersi. Obie potrzebują m.in. leku, który uwapnia kości - KONIECZNEGO w ich przypadku do normalnego funkcjonowania. 1500 zł miesięcznie. OCZYWIŚCIE, ŻE NFZ NIE zgadza się na refundację. Jedna z nich złożyła pismo ze skargą do Ministerstwa Zdrowia, które po trzech miesiącach (taaaak...) odpowiedziało, że przecież NFZ WYKAZUJE ten lek w jej przypadku... w kosztach... 23.gif Zarządzono NATYCHMIASTOWĄ kontrolę, którą... UWAAAAGA... UWWAAAAGA... przeprowadziło NFZ SZPITALOWI! Rozumiecie?! Ręce opadają razem z majtkami!!!

Za nasze pieniądz bure ...piiii.... bawią się doskonale, nadzorując sami siebie, rączki rączkami myjąc, KRADNĄC pieniądze, na które kaprawy podatnik pracuje w pocie czoła! Kiedy ten podatnik zjawi się w kasie po należne mu świadczenie, pokazują O! TAKIEGO... no wiecie...

Ludzie nie mogą dojechać z miejsca na miejsce, jeżdżą jak ZWIERZĘTA w totalnie za ciasnych, zimnych przedziałach, NOWE wagony stoją od 2007 roku na bocznicach, gdyz... czekają na homologację 37.gif , a ministrowi odpowiedzialnemu za ten pie.p.rznik wręczają kwiaty... BRAK SŁÓW...
blaire
czw, 06 sty 2011 - 12:18
CYTAT([użytkownik x] @ Thu, 06 Jan 2011 - 11:51) *
Jedna z nich złożyła pismo ze skargą do Ministerstwa Zdrowia, które po trzech miesiącach (taaaak...) odpowiedziało, że przecież NFZ WYKAZUJE ten lek w jej przypadku... w kosztach... 23.gif Zarządzono NATYCHMIASTOWĄ kontrolę, którą... UWAAAAGA... UWWAAAAGA... przeprowadziło NFZ SZPITALOWI! Rozumiecie?! Ręce opadają razem z majtkami!!!


Na razie nie mogę zbytnio się rozpisywać, ale... [użytkownik x], a niby kto i kogo miał skontrolować? Przecież to nie NFZ prowadzi leczenie tych kobiet, a szpital. Wykazuje w kosztach, bo widocznie szpital takie koszta wykazał. Co innego może wówczas NFZ niż skontrolować szpital, który fikcyjnie widać wpisuje w koszta lek, którego pacjentka nie dostaje? Między innymi do tego jest NFZ.

Co do bezrobotnych i płacenia za ich leczenie. Od każdego bezrobotnego odprowadzana jest składka na ubezpieczenie zdrowotne w wysokości... 23 zł miesięcznie. Bez względu czy ma prawo do zasiłku czy nie. Składka idzie z budżetu państwa. Jednak nie tylko za bezrobotnych, a również za osoby ubezpieczone w KRUS. Rolnicy nie opłacają składki zdrowotnej, jedynie społeczne.
A co z dziećmi, których rodzice są ubezpieczeni, ale zapominają, że dziecko zgłosić należy? Nie zapomnijmy jeszcze o bezdomnych itd. Za ich leczenie również płacimy.
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post czw, 06 sty 2011 - 12:18
Post #10

CYTAT([użytkownik x] @ Thu, 06 Jan 2011 - 11:51) *
Jedna z nich złożyła pismo ze skargą do Ministerstwa Zdrowia, które po trzech miesiącach (taaaak...) odpowiedziało, że przecież NFZ WYKAZUJE ten lek w jej przypadku... w kosztach... 23.gif Zarządzono NATYCHMIASTOWĄ kontrolę, którą... UWAAAAGA... UWWAAAAGA... przeprowadziło NFZ SZPITALOWI! Rozumiecie?! Ręce opadają razem z majtkami!!!


Na razie nie mogę zbytnio się rozpisywać, ale... [użytkownik x], a niby kto i kogo miał skontrolować? Przecież to nie NFZ prowadzi leczenie tych kobiet, a szpital. Wykazuje w kosztach, bo widocznie szpital takie koszta wykazał. Co innego może wówczas NFZ niż skontrolować szpital, który fikcyjnie widać wpisuje w koszta lek, którego pacjentka nie dostaje? Między innymi do tego jest NFZ.

Co do bezrobotnych i płacenia za ich leczenie. Od każdego bezrobotnego odprowadzana jest składka na ubezpieczenie zdrowotne w wysokości... 23 zł miesięcznie. Bez względu czy ma prawo do zasiłku czy nie. Składka idzie z budżetu państwa. Jednak nie tylko za bezrobotnych, a również za osoby ubezpieczone w KRUS. Rolnicy nie opłacają składki zdrowotnej, jedynie społeczne.
A co z dziećmi, których rodzice są ubezpieczeni, ale zapominają, że dziecko zgłosić należy? Nie zapomnijmy jeszcze o bezdomnych itd. Za ich leczenie również płacimy.


--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
moko.
czw, 06 sty 2011 - 12:23
Jak to mawia mój mąż - chciałby aby ktoś rozp....ył cały ten burdel z ZUSEM, NFZ.
I ja od dawna stoję na stanowisku prywatyzacji w/w instytucji, opłacania maks 1,5% składki zdrowotnej na osoby potrzebujące (bezdomne, bezrobotne itp) a z własnych pieniędzy będę się leczyć - co i tak ma miejsce, mimo oddawania 9% skladki państwu.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post czw, 06 sty 2011 - 12:23
Post #11

Jak to mawia mój mąż - chciałby aby ktoś rozp....ył cały ten burdel z ZUSEM, NFZ.
I ja od dawna stoję na stanowisku prywatyzacji w/w instytucji, opłacania maks 1,5% składki zdrowotnej na osoby potrzebujące (bezdomne, bezrobotne itp) a z własnych pieniędzy będę się leczyć - co i tak ma miejsce, mimo oddawania 9% skladki państwu.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
Użytkownik usunięty

Go??







post czw, 06 sty 2011 - 12:29
Post #12

CYTAT(blaire @ Thu, 06 Jan 2011 - 12:18) *
Na razie nie mogę zbytnio się rozpisywać, ale... [użytkownik x], a niby kto i kogo miał skontrolować? Przecież to nie NFZ prowadzi leczenie tych kobiet, a szpital. Wykazuje w kosztach, bo widocznie szpital takie koszta wykazał. Co innego może wówczas NFZ niż skontrolować szpital, który fikcyjnie widać wpisuje w koszta lek, którego pacjentka nie dostaje? Między innymi do tego jest NFZ.


Nie Magda! Szpital razem z pacjentką wnioskował do Wojewódzkiego Konsultanta o niestandardową procedurę leczenia. NFZ ją ODRZUCAŁO, a w odpowiedzi na zapytanie Ministerstwa wykazało, że pacjentka STOSUJE ten lek. Szpital był Bogu ducha winien!
semi
czw, 06 sty 2011 - 12:58
CYTAT(LidkaM @ Thu, 06 Jan 2011 - 10:54) *
: w Kołobrzegu jeśli jesteś osobą pracujacą i chcesz skorzystać w ramach NFZ z usług stomatologicznych czy ginekologicznych musisz na to wziąć urlop. Żaden z zakontraktowanych lekarzy nie przyjmuje ani jednego dnia w godzinach popołudniowych. Popołudnia wszak są zarezerwowane na praktyki prywatne. I uważam, że to jest nie fair.



u nas identycznie. a że urlopu potrzebuję na czas wakacji, zeby zająć się dzieckiem, ktore ma w tym czasie wolne, chodze do większosci specjalistów prywatnie. oraz dlatego, ze lekarze pediatrzy w dostępnej mi przychodni na przeziębienie przepisują antybiotyki, co nie bardzo mi sie pdooba. Dobry ediatra-prywatnie.w ten sposób w ciągu ostatnich dwóch miesięcy na leczenie moich poprzeziębianych dzieci stracilsmy jakieś 500 zł. średnio nas na to stac, ale wybór ktory mam jest dla mnie nie do przyjęcia.

i jeszcze odnośnie ginekologów-termin u nas to ok 4 tygodni. co ma zrobić kobieta z jakąś nie cierpiąca zwłoki przypadłością?to pytanie retoryczne naturalnie. jako ciekawostkę napisze, że przychodnię obsługują lekarze z oddziału ginekologiczno-połozniczego mieszczącego sie na górze placówki. na dyżurze jest jeden lekarz. czyli jeśli cos zadzieje się na oddziale lekarz pędzi do góry a kolejka czeka. koleżanka przesiedziała tak kiedyś 3 godziny, bo przeciez czekala na ten termin miesiąc i nie chciala rezygnowac. to woła o pomstę do nieba. liczy sie tylko zysk.
semi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,114
Dołączył: pon, 28 lut 05 - 22:27
Skąd: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 2,781




post czw, 06 sty 2011 - 12:58
Post #13

CYTAT(LidkaM @ Thu, 06 Jan 2011 - 10:54) *
: w Kołobrzegu jeśli jesteś osobą pracujacą i chcesz skorzystać w ramach NFZ z usług stomatologicznych czy ginekologicznych musisz na to wziąć urlop. Żaden z zakontraktowanych lekarzy nie przyjmuje ani jednego dnia w godzinach popołudniowych. Popołudnia wszak są zarezerwowane na praktyki prywatne. I uważam, że to jest nie fair.



u nas identycznie. a że urlopu potrzebuję na czas wakacji, zeby zająć się dzieckiem, ktore ma w tym czasie wolne, chodze do większosci specjalistów prywatnie. oraz dlatego, ze lekarze pediatrzy w dostępnej mi przychodni na przeziębienie przepisują antybiotyki, co nie bardzo mi sie pdooba. Dobry ediatra-prywatnie.w ten sposób w ciągu ostatnich dwóch miesięcy na leczenie moich poprzeziębianych dzieci stracilsmy jakieś 500 zł. średnio nas na to stac, ale wybór ktory mam jest dla mnie nie do przyjęcia.

i jeszcze odnośnie ginekologów-termin u nas to ok 4 tygodni. co ma zrobić kobieta z jakąś nie cierpiąca zwłoki przypadłością?to pytanie retoryczne naturalnie. jako ciekawostkę napisze, że przychodnię obsługują lekarze z oddziału ginekologiczno-połozniczego mieszczącego sie na górze placówki. na dyżurze jest jeden lekarz. czyli jeśli cos zadzieje się na oddziale lekarz pędzi do góry a kolejka czeka. koleżanka przesiedziała tak kiedyś 3 godziny, bo przeciez czekala na ten termin miesiąc i nie chciala rezygnowac. to woła o pomstę do nieba. liczy sie tylko zysk.

--------------------
L. 20.12.2000
A. 19.10.2008

https://www.fotorelacja.com/ Relacja pogodowa z Wybrzeża Rewalskiego

blaire
czw, 06 sty 2011 - 13:00
Nie znam sytuacji, więc nie będę o tym dyskutować. Dziwni mnie jednak Twoje zdziwienie icon_wink.gif
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post czw, 06 sty 2011 - 13:00
Post #14

Nie znam sytuacji, więc nie będę o tym dyskutować. Dziwni mnie jednak Twoje zdziwienie icon_wink.gif

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
Użytkownik usunięty

Go??







post czw, 06 sty 2011 - 13:05
Post #15

CYTAT(blaire @ Thu, 06 Jan 2011 - 13:00) *
Nie znam sytuacji, więc nie będę o tym dyskutować. Dziwni mnie jednak Twoje zdziwienie icon_wink.gif


A mnie Twoja obrona tej "instytucji"...
blaire
czw, 06 sty 2011 - 13:08
CYTAT(LidkaM @ Thu, 06 Jan 2011 - 10:54) *
No tak, mam wybór. Wizyta na NFZ za 6 miesięcy, jeśli nie wyleczymy tego teraz za 3 miesiące czeka nas zabieg.


Dziewczyny, jeśli jest coś pilnego to na skierowaniu lekarz powinien to dopisać. Do każdej poradni, do każdego specjalisty obowiązują 2 kolejki - tryb zwykły i tzw tryb pilny. Poza tym jeśli jest coś NAPRAWDĘ poważnego a termin oczekiwania jest długi to zawsze można dać skierowanie do szpitala.
Nie wiem, gdzie mieszkasz i czy masz jednego okulistę do wyboru. Być może w innym gabinecie kolejka jest krótsza?
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post czw, 06 sty 2011 - 13:08
Post #16

CYTAT(LidkaM @ Thu, 06 Jan 2011 - 10:54) *
No tak, mam wybór. Wizyta na NFZ za 6 miesięcy, jeśli nie wyleczymy tego teraz za 3 miesiące czeka nas zabieg.


Dziewczyny, jeśli jest coś pilnego to na skierowaniu lekarz powinien to dopisać. Do każdej poradni, do każdego specjalisty obowiązują 2 kolejki - tryb zwykły i tzw tryb pilny. Poza tym jeśli jest coś NAPRAWDĘ poważnego a termin oczekiwania jest długi to zawsze można dać skierowanie do szpitala.
Nie wiem, gdzie mieszkasz i czy masz jednego okulistę do wyboru. Być może w innym gabinecie kolejka jest krótsza?

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
blaire
czw, 06 sty 2011 - 13:09
CYTAT([użytkownik x] @ Thu, 06 Jan 2011 - 13:05) *
A mnie Twoja obrona tej "instytucji"...


[użytkownik x], nie bronię instytucji. Piszę do czego powołany jest NFZ. Min do kontroli. W kosztach NFZ nie może wykazywać czegoś, czego nie przekazuje im jako kosztu świadczeniodawca.
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post czw, 06 sty 2011 - 13:09
Post #17

CYTAT([użytkownik x] @ Thu, 06 Jan 2011 - 13:05) *
A mnie Twoja obrona tej "instytucji"...


[użytkownik x], nie bronię instytucji. Piszę do czego powołany jest NFZ. Min do kontroli. W kosztach NFZ nie może wykazywać czegoś, czego nie przekazuje im jako kosztu świadczeniodawca.

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
blaire
czw, 06 sty 2011 - 13:11
CYTAT(moko. @ Thu, 06 Jan 2011 - 12:23) *
Jak to mawia mój mąż - chciałby aby ktoś rozp....ył cały ten burdel z ZUSEM, NFZ.
I ja od dawna stoję na stanowisku prywatyzacji w/w instytucji, opłacania maks 1,5% składki zdrowotnej na osoby potrzebujące (bezdomne, bezrobotne itp) a z własnych pieniędzy będę się leczyć - co i tak ma miejsce, mimo oddawania 9% skladki państwu.


moko, ja również jestem za tym. Bezrobotni, nieubezpieczone dzieci do lat 18, nieubezpieczone kobiety w ciąży (a wcale nie jest ich mało wbrew pozorom), rolnicy... Za leczenie tych wszystkich osób płacimy my, osoby opłacające własną składkę na ubezpieczenie zdrowotne oraz podatki.
blaire


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,199
Dołączył: sob, 10 maj 03 - 22:59
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 703

GG:


post czw, 06 sty 2011 - 13:11
Post #18

CYTAT(moko. @ Thu, 06 Jan 2011 - 12:23) *
Jak to mawia mój mąż - chciałby aby ktoś rozp....ył cały ten burdel z ZUSEM, NFZ.
I ja od dawna stoję na stanowisku prywatyzacji w/w instytucji, opłacania maks 1,5% składki zdrowotnej na osoby potrzebujące (bezdomne, bezrobotne itp) a z własnych pieniędzy będę się leczyć - co i tak ma miejsce, mimo oddawania 9% skladki państwu.


moko, ja również jestem za tym. Bezrobotni, nieubezpieczone dzieci do lat 18, nieubezpieczone kobiety w ciąży (a wcale nie jest ich mało wbrew pozorom), rolnicy... Za leczenie tych wszystkich osób płacimy my, osoby opłacające własną składkę na ubezpieczenie zdrowotne oraz podatki.

--------------------
Jakub 09.2001
Korneliusz 10.2005
i




Ten świat jest komedią dla tych, którzy myślą, i tragedią dla tych, którzy czują

Horacy
użytkownik usunięty

Go??







post czw, 06 sty 2011 - 13:19
Post #19

[post usunięty]
walizka
czw, 06 sty 2011 - 13:32
CYTAT(LidkaM @ Wed, 05 Jan 2011 - 22:33) *
Dziś za to z trzymiesięcznym maluchem musiałam odwiedzić okulistę. Prywatnie niestety. Dlaczego tak? Ano dlatego, że na refundowaną wizytę w moim mieście czeka się zbyt długo. Zapłaciłam 80 zł, dostałam paragon. Budżet państwa też dostał tym samym swoje.


Przepraszam, może to głupie pytanie, ale co budżet dostał? Spojrzałam teraz na FV za prywatne wizyty lekarskie - nie są "ovatowane".
walizka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,859
Dołączył: pią, 03 lip 09 - 00:07
Nr użytkownika: 28,065




post czw, 06 sty 2011 - 13:32
Post #20

CYTAT(LidkaM @ Wed, 05 Jan 2011 - 22:33) *
Dziś za to z trzymiesięcznym maluchem musiałam odwiedzić okulistę. Prywatnie niestety. Dlaczego tak? Ano dlatego, że na refundowaną wizytę w moim mieście czeka się zbyt długo. Zapłaciłam 80 zł, dostałam paragon. Budżet państwa też dostał tym samym swoje.


Przepraszam, może to głupie pytanie, ale co budżet dostał? Spojrzałam teraz na FV za prywatne wizyty lekarskie - nie są "ovatowane".

--------------------


> O tym jak dziś delikatnie przyłożyłam się do pomnożenia Skarbu Państwa, korzystając z usług medycznych.... prywatnie
Start new topic
Reply to this topic
5 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: wto, 18 cze 2024 - 03:57
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama