Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 42 43 44 45 46 nastÄ™pna ostatnia   

Lipcowe słoneczka-vol.3

, Chodzimy,psocimy i sprawiamy dużo radości :)
> , Chodzimy,psocimy i sprawiamy dużo radoÅ›ci :)
Anecznik
piÄ…, 16 wrz 2011 - 21:51
Mocne kciuki za synka Alony i gorÄ…ca modlitwa...

Martucha ja się też przymierzam do wkładki już od dłuższego czasu...chyba już jestem zdecydowana na 100%. Jaką masz?

Emilly jak tam samopoczucie?

Iglusiowi w końcu minął katar. Za to zmieniły mu się godziny wstawania nad ranem. Potrafił spać do 9;30 a nawet i dłużej a teraz 37.gif Wczoraj np obudził się już o 5 rano...i ryk, że z łóżeczka chce wyjść. Dzisiaj o 7:30, ale i poszedł bardzo późno spać (jak na niego bo o 1,5 godziny później niż zwykle). Przypuszczam, że jutro będzie pobudka między 6 a 7. W tygodniu mi to nie przeszkadza bo i tak wstaję przed 7 aby młodego do szkoły zawieźć, ale w weekend ten mały "terrorysta" mógłby się nad matką i starszym bratem zlitować icon_wink.gif.
Anecznik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,434
Dołączył: wto, 24 sty 06 - 16:21
SkÄ…d: okolice Poznania
Nr użytkownika: 4,698

GG:


post piÄ…, 16 wrz 2011 - 21:51
Post #861

Mocne kciuki za synka Alony i gorÄ…ca modlitwa...

Martucha ja się też przymierzam do wkładki już od dłuższego czasu...chyba już jestem zdecydowana na 100%. Jaką masz?

Emilly jak tam samopoczucie?

Iglusiowi w końcu minął katar. Za to zmieniły mu się godziny wstawania nad ranem. Potrafił spać do 9;30 a nawet i dłużej a teraz 37.gif Wczoraj np obudził się już o 5 rano...i ryk, że z łóżeczka chce wyjść. Dzisiaj o 7:30, ale i poszedł bardzo późno spać (jak na niego bo o 1,5 godziny później niż zwykle). Przypuszczam, że jutro będzie pobudka między 6 a 7. W tygodniu mi to nie przeszkadza bo i tak wstaję przed 7 aby młodego do szkoły zawieźć, ale w weekend ten mały "terrorysta" mógłby się nad matką i starszym bratem zlitować icon_wink.gif.

--------------------


walizka
piÄ…, 16 wrz 2011 - 23:35
gravida - mi też Twój post otworzył szerzej oczy. Dzięki icon_smile.gif Będę musiała babciom przemycić parę wskazówek związanych z karmieniem icon_smile.gif
walizka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,859
Dołączył: pią, 03 lip 09 - 00:07
Nr użytkownika: 28,065




post piÄ…, 16 wrz 2011 - 23:35
Post #862

gravida - mi też Twój post otworzył szerzej oczy. Dzięki icon_smile.gif Będę musiała babciom przemycić parę wskazówek związanych z karmieniem icon_smile.gif

--------------------


gravida
sob, 17 wrz 2011 - 00:07
Jeszcze tylko slowko komentarza: oczywiscie nie u wszystkich dzieci np. wycieranie buzi lyzeczka spowoduje jakiekolwiek problemy. To tak jak ze smoczkiem, niektore i do 5 roku zycia moga ssac, a nie bedzie wady zgryzu, czy wady wymowy. Niemniej jednak, po pierwsze kazda matka chce dziecku zapewnic jak najlepszy start, po drugie jesli trafi na "podatny grunt", to o problem nie trudno.

Mysle cieplo o Alonce.
gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post sob, 17 wrz 2011 - 00:07
Post #863

Jeszcze tylko slowko komentarza: oczywiscie nie u wszystkich dzieci np. wycieranie buzi lyzeczka spowoduje jakiekolwiek problemy. To tak jak ze smoczkiem, niektore i do 5 roku zycia moga ssac, a nie bedzie wady zgryzu, czy wady wymowy. Niemniej jednak, po pierwsze kazda matka chce dziecku zapewnic jak najlepszy start, po drugie jesli trafi na "podatny grunt", to o problem nie trudno.

Mysle cieplo o Alonce.

--------------------
m4rusia
sob, 17 wrz 2011 - 08:01
Alona widzÄ™ CiÄ™ icon_wink.gif
Kochana co tam???
ModlÄ™ siÄ™ za Was !!!!
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post sob, 17 wrz 2011 - 08:01
Post #864

Alona widzÄ™ CiÄ™ icon_wink.gif
Kochana co tam???
ModlÄ™ siÄ™ za Was !!!!

--------------------
alona24
sob, 17 wrz 2011 - 08:08
Czekam może dziś zobaczę małego ale narazie z nim kiepsko na szczęściej satura acja. wzrosła. Dzięki za kciuki przyda. się. więcej i
alona24


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 422
Dołączył: pią, 29 maj 09 - 23:12
Skąd: Lubartów/lubelskie
Nr użytkownika: 27,496




post sob, 17 wrz 2011 - 08:08
Post #865

Czekam może dziś zobaczę małego ale narazie z nim kiepsko na szczęściej satura acja. wzrosła. Dzięki za kciuki przyda. się. więcej i

--------------------




aniolek 11tc 2.09.2009 [*] aniołek 9tc 20.06.2014 [*] Pamiętam o Was :*
m4rusia
sob, 17 wrz 2011 - 08:22
Pół nocy nie spałam bo myślałam o Tobie icon_sad.gif Jest mi niezmiernie przykro, że takie coś Was spotkało icon_sad.gif Czytałam wczoraj o tym ACC. Z początku oczywiście wszystko brzmiało groźnie..... potem doczytałam kilka "uspokajaczy". Co mnie zadziwiło to to, że dziagnozuje się to w przypadku 0,2 narodzin (chyba) a w trakcie autopsji wychodzi, że nawet 5% populacji może to mieć... Niektórzy mają ACC w jakimś stopniu (bo są różne "nasilenia") , nikt tego nie diagnozuje i ludzie żyją, nieźle się mają....
Przypomniało mi to jak miałam MRI i tomograf mózgu i znaleziono "coś". Życie przelatuje wtedy przed oczami.... Leżałam a kręciło mi się w głowie w wrażenia. Dostałam ataku histerii jakiejś bo płakałam w głos, że moje dziecko idzie za 2 lata do komunii i ja muszę z nią iść, że jak umrę to ona zostanie sama !!!!! Potem oczekiwanie na opis zdjęć. Chciałam natłuc rejestratorce bo opóźniała... Mój brat mnie trzymał i prosił o rozsądek. Potem pobiegł po lekarza który mnie póki co uspokoił.... Poszłam potem zapłakana do swojej lekarki rodzinnej.... Usiadła ze mną, zaczęła rysować mi poglądowo czym się różni tętniak od naczyniaka którego posiadam w płacie skroniowym... I powiedziała coś co dźwięczy w uszach do dzisiaj:" Kupa ludzi to ma i nawet nie wie. Umierają na płuca,wątrobę,serce..... i dopiero sekcja zwłok wykazuje, że oooooo, mieli przy okazji naczyniaka w mózgu. Gwarantuje Pani, że umrze Pani ze starości...albo na coś innego" icon_smile.gif Rozpłakałam się wtedy z radości...
Życzę Wam takiego właśnie płaczu- pełnego ulgi i radości przez łzy.
Trzymajcie siÄ™ przytul.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post sob, 17 wrz 2011 - 08:22
Post #866

Pół nocy nie spałam bo myślałam o Tobie icon_sad.gif Jest mi niezmiernie przykro, że takie coś Was spotkało icon_sad.gif Czytałam wczoraj o tym ACC. Z początku oczywiście wszystko brzmiało groźnie..... potem doczytałam kilka "uspokajaczy". Co mnie zadziwiło to to, że dziagnozuje się to w przypadku 0,2 narodzin (chyba) a w trakcie autopsji wychodzi, że nawet 5% populacji może to mieć... Niektórzy mają ACC w jakimś stopniu (bo są różne "nasilenia") , nikt tego nie diagnozuje i ludzie żyją, nieźle się mają....
Przypomniało mi to jak miałam MRI i tomograf mózgu i znaleziono "coś". Życie przelatuje wtedy przed oczami.... Leżałam a kręciło mi się w głowie w wrażenia. Dostałam ataku histerii jakiejś bo płakałam w głos, że moje dziecko idzie za 2 lata do komunii i ja muszę z nią iść, że jak umrę to ona zostanie sama !!!!! Potem oczekiwanie na opis zdjęć. Chciałam natłuc rejestratorce bo opóźniała... Mój brat mnie trzymał i prosił o rozsądek. Potem pobiegł po lekarza który mnie póki co uspokoił.... Poszłam potem zapłakana do swojej lekarki rodzinnej.... Usiadła ze mną, zaczęła rysować mi poglądowo czym się różni tętniak od naczyniaka którego posiadam w płacie skroniowym... I powiedziała coś co dźwięczy w uszach do dzisiaj:" Kupa ludzi to ma i nawet nie wie. Umierają na płuca,wątrobę,serce..... i dopiero sekcja zwłok wykazuje, że oooooo, mieli przy okazji naczyniaka w mózgu. Gwarantuje Pani, że umrze Pani ze starości...albo na coś innego" icon_smile.gif Rozpłakałam się wtedy z radości...
Życzę Wam takiego właśnie płaczu- pełnego ulgi i radości przez łzy.
Trzymajcie siÄ™ przytul.gif

--------------------
moko.
sob, 17 wrz 2011 - 21:59
CYTAT(gravida @ Fri, 16 Sep 2011 - 16:14) *
To i ja sie wtrace.
Czasami jest wyrazny powod, dla ktorego dziecko ma klopoty z zuciem. I tu, moko, Twoje dziecko jak najbardziej sie lapie. Wzmozone napiecie miesniowe. Nie dotyczy ono tylko miesniow ruchu, ale rowniez miesni twarzy. Dziecko z WNM przewaznie nie sa w stanie ruszac jezykiem na tyle efektywnie, zeby radzic sobie z czyms innym niz papka. No, bo zeby zuc, to nie wystarczy "ciamkac", czy ruszac dolna szczeka w gore i w dol (a i to bedzie zaburzone przy wzmozonym/obnizonym napieciu, w koncu zaangazowane sa tu miesnie). Jezyk musi byc "gietki", zeby moc przemieszczac jedzenie z przodu jamy gebowej do tylu, aby zeby/dziasla mialy szanse zmiazdzyc pokarm, przezuc grudki. Tak samo wazna jest umiejetnosc przenoszenia jezyka z jednej strony na druga. Jezyk tez pomaga wymieszac jedzenie ze slina, a tym samym zmiekczyc pokarm staly, rozpoczac wstepna obrobke. Przyz wzmozonym napieciu jezyk nie rusza sie na boki, zazwyczaj tylko w gore i dol i to w ograniczonym zakresie. Czesto podczas jedzenia jezyk "kuli sie" do tylu, caly spiety.
Oczywiscie, kazdy przypadek jest inny, inny stopien nasilenia wzmozenia itd., wiec pisze ogolnie.

Jest sporo cwiczen, jakie mozna wykonac z takim dzieckiem, dlatego najlepiej pojsc do logopedy, zeby mogl obejrzec dziecko i stworzyc rogram mocno zindywidualizowany. Niemniej z grubsza:
1. Pozycja dziecka przy jedzeniu jest wazna. Dotyczy to wszystkich dzieci, dlatego, jak widze krzeselka do karmienia w typie Ikei, to mi gesia skorka wyskakuje. One utrudniaja zadanie malym organizmom.
Generalnie, zasada jest prosta:
-> dziecko musi miec podparcie dla nozek, nie moga one wisiec w powietrzu
Wyobrazcie sobie siebie siedzace na stolkach barowych bez podparcia. Jestesmy dorosle, mamy kupe doswiadczenia w siedzeniu na roznych powierzchniach, a jednak nasz organizm bedzie sie "skupial" na utrzymaniu rownowagi. Dziecko, ktore dopiero co nauczylo sie siedziec, nie ma tego doswiadczenia, a tu mu sie jeszcze jemu/jej odbiera podparcie, "podcina" nogi. Nie musi to byc jakas super stabilna konstrukcja, np. u dzieci starszych, co juz nie siedza w krzeslkach do karmienia, wystarczy podlozyc pod stopki pudelko po butach. Prawidlowe krzeselko do karmienia powinno miec oparcie dla stopek i to podparcie regulowane, zeby dopasowac do wzrostu dziecka, dlugosci nozek itd.
-> dziecko musi miec oparcie dla plecow
-> powinny byc zachowane katy w postawie dziecka: 90 stopni w kolankach, 90 stopni miedzy tulowiem, a biodrami.
Oczywiscie, nie popadajmy w przesade z tymi katami u niemowlaka
2. Zanim zaczniesz karmic dziecko z WNM, zrelaksuj miesnie
Moze to byc prosty masaz przy pomocy rak, specjalne szczoteczki typu NUK, silikonowe szczoteczki infadent, gabkowe toothette, czy po prostu palec obwiazany gaza.
Nie da sie niestety pokazac przez internet, jak powinno sie masowac, tym bardziej, ze to zalecenie powinno byc poprzedzone diagnoza, a zatem dostosowane do konretnego dziecka
3. uzywaj odpowiedniej lyzeczki
Znowu, sprawa dotyczy wszystkich dzieci. Czasem wlos sie na glowie jezy, co jest sprzedawane jako lyzeczka dla dziecka. Lyzeczka musi byc mala, tak zeby swobodnie miescila sie w ustach dziecka. Na poczatkowym etapie powinna byc jak najplytsza. Stolowa lyzka z zestawu obiadowego babci nie jest dobrym pomyslem. Popatrzcie, co macie w domu i poprobojcie na sobie. Sa takie typy lyzek, ktore nawet nam, doroslym przysparzaja troche klopotu, zeby "zebrac" jedzenie, a co dopiero malenstwu!
tu przyklad odpowiedniej lyzeczki
4. Daj dziecku poczuc lyzeczke zanim wpakujesz ja do buzi
Niestety, rady babc i doswiadczenia poprzednich pokolen moga tylko szkod narobic. Powszechne jest takie karmienie lyzeczka, ze sie "wyciera" jedzenie o gorna warge. Jak dziecko ma sie nauczyc co robic z jedzeniem, jesli mu sie je od poczatku wrzuca do buzi jak do pieca? A potem ta sama lyzka "wyciera" sie buzie z pozostalosci jedzenia (wiecie, co mam na mysli?).
Nabierz troche jedzenia na lyzke, oprzyj (troszeczke! po prostu dotknij) lyzeczka na dolnej wardze dziecka i czekaj, az ono uruchomi gorna warge i samo "zbierze" jedzonko. W ten sposob dziecko uczy sie uruchamiac obie wargi do jedzenia, a tym samym przygotowuje sie do przyszlego wypowiada glosek typu /m/, /p/, /b/ (ten sam ruch).
Nie pedz z pieluszka tetrowa, chusteczka, czy nie daj Boze lyzka, zeby wytrzec natychmiast, cokolwiek spadnie dziecku na brode, czy w okolice ust. Niech ma szanse poczuc "brud", niech sobie utrwali, jak to jest, niech wreszcie nauczy sie z czasem usuwac resztki jedzenia, czy to gorna warga, czy jezykiem. Ty tak robisz, jak jesz lukrowanego paczka, prawda? Daj szanse swojemu dziecku nauczyc sie tego samego.
5. Pozwol dziecku bawic sie jedzeniem
Nie, nie chodzi o marnotrawienie jedzenia, nie chodzi tez o rozsmarowywanie papki marchewkowej na drogiej kaszmirowej kapie na lozko.
Chodzi o to, ze jemy wszystkimi mozliwymi zmyslami, nie tylko kubkami smakowymi. Przypomnijcie sobie siebie jedzace cos po raz pierwszy, na jakims wypadzie turystycznym czy wizycie w restauracji z egzotycznym zarciem. Najpierw czujemy zapach. Potem patrzymy, co tam mamy na talerzu. Wreszcie smakujemy.
I, co wazne, wszystko to porownujemy do wczesniejszych doswiadczen. Dzieki temu, jak czujemy slodkawy, aczkolwiek ostry zapach, to wiemy, ze chilli bedzie ostre, wiec nie wsadzimy sobie do ust wielkiego kesa, a raczej sprobujemy odrobine, czekajac na efekt/reakcje organizmu. Czesto patrzac na jedzenie wiemy, jakiej jest konsystencji, a wiec ile sily bedziemy musialy wlozyc w zucie, jakie kesy powinnismy odgryzc. Wiemy to, bo jadlysmy wczesniej cos podobnego.
Nasze dziecko nie ma takich doswiadczen. Dajmy mu wiec szanse je nabyc. Niech wacha, dotyka, rozsmarowuje (tu pieknie sie wpisuje BLW) i bierze do ust, o ile ma ochote. A jak nie ma, to niech namaluje nam picassa na tacce przy krzeselku do karmienia.
Dzieciaki wszystko biora do ust, bo ich usta sa super wrazliwe, a dzieki temu sa najlepszym miejscem poznania. Wzrok na poczatku kiepski, sluch absolutny, wiec duzo dociera, takze usta sa "centrum poznawania". Nie pamietam juz jak dlugo, ale u niemowlat kubki smakowe sa poza jezykiem, wystepuja w okolicy warg, tak zeby dziecko moglo lepiej sie "uczyc" i "programowac" smaki. W koncu smak mleka matki zmienia sie w zaleznosci od tego, co kobieta zjadla. W ten sposob dziecko uczy sie pierwszych smakow (tak naprawde jeszcze w macicy).
To tyle tak ogolnie. Szczegolnie, to trzebaby sprawe rozwazyc indywidualnie. Dlatego, Iwonka, na razie to trudno cos doradzic. Co Franek lubi jesc? Napisalas, ze to samo, ale zblendowane zje, a wiec rzecz sie rozbija o grudki. Totez albo cos sie "dzieje" z miesniami w sensie napiecia, albo ma jakies zle doswiadczenie za soba i wyrobil sobie odruchy, albo juz wszedl na etap, ze poniewaz je wiecej papek (sila rzeczy, no bo przeciez karmic go musisz, a skoro nie je grudek, to trzeba papki. Najwazniejsze to dostarczyc dziecku odpowiednich wartosci odzywczych, potem dopiero zajmowac sie "doskonaleniem" zucia, polykania itd.) to nie dostaje naturalnej porcji cwiczen i byc moze miesnie sa juz slabsze, pewne ruchy nie wycwiczone. Byc moze tez w gre wchodzic niezintegrowanie sensoryczne.
Tylko spokojnie. WCALE NIE MUSI TAK BYC. Rzucam tu haslami, ktore pewnie moga wbic w panike nie jedna matke, dlatego jedyna rozsadna rada: udac sie do specjalisty, ktory obejrzy Twoje dziecko na zywo i poradzi adekwatnie do tego, co zobaczy, a nie zgaduje przez internet.

Gravido,
Bardzo się cieszę, że jestes z nami na maluchach. Twoje słowa są bardzo cenne.
Dziękuję Ci za każde słowo.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post sob, 17 wrz 2011 - 21:59
Post #867

CYTAT(gravida @ Fri, 16 Sep 2011 - 16:14) *
To i ja sie wtrace.
Czasami jest wyrazny powod, dla ktorego dziecko ma klopoty z zuciem. I tu, moko, Twoje dziecko jak najbardziej sie lapie. Wzmozone napiecie miesniowe. Nie dotyczy ono tylko miesniow ruchu, ale rowniez miesni twarzy. Dziecko z WNM przewaznie nie sa w stanie ruszac jezykiem na tyle efektywnie, zeby radzic sobie z czyms innym niz papka. No, bo zeby zuc, to nie wystarczy "ciamkac", czy ruszac dolna szczeka w gore i w dol (a i to bedzie zaburzone przy wzmozonym/obnizonym napieciu, w koncu zaangazowane sa tu miesnie). Jezyk musi byc "gietki", zeby moc przemieszczac jedzenie z przodu jamy gebowej do tylu, aby zeby/dziasla mialy szanse zmiazdzyc pokarm, przezuc grudki. Tak samo wazna jest umiejetnosc przenoszenia jezyka z jednej strony na druga. Jezyk tez pomaga wymieszac jedzenie ze slina, a tym samym zmiekczyc pokarm staly, rozpoczac wstepna obrobke. Przyz wzmozonym napieciu jezyk nie rusza sie na boki, zazwyczaj tylko w gore i dol i to w ograniczonym zakresie. Czesto podczas jedzenia jezyk "kuli sie" do tylu, caly spiety.
Oczywiscie, kazdy przypadek jest inny, inny stopien nasilenia wzmozenia itd., wiec pisze ogolnie.

Jest sporo cwiczen, jakie mozna wykonac z takim dzieckiem, dlatego najlepiej pojsc do logopedy, zeby mogl obejrzec dziecko i stworzyc rogram mocno zindywidualizowany. Niemniej z grubsza:
1. Pozycja dziecka przy jedzeniu jest wazna. Dotyczy to wszystkich dzieci, dlatego, jak widze krzeselka do karmienia w typie Ikei, to mi gesia skorka wyskakuje. One utrudniaja zadanie malym organizmom.
Generalnie, zasada jest prosta:
-> dziecko musi miec podparcie dla nozek, nie moga one wisiec w powietrzu
Wyobrazcie sobie siebie siedzace na stolkach barowych bez podparcia. Jestesmy dorosle, mamy kupe doswiadczenia w siedzeniu na roznych powierzchniach, a jednak nasz organizm bedzie sie "skupial" na utrzymaniu rownowagi. Dziecko, ktore dopiero co nauczylo sie siedziec, nie ma tego doswiadczenia, a tu mu sie jeszcze jemu/jej odbiera podparcie, "podcina" nogi. Nie musi to byc jakas super stabilna konstrukcja, np. u dzieci starszych, co juz nie siedza w krzeslkach do karmienia, wystarczy podlozyc pod stopki pudelko po butach. Prawidlowe krzeselko do karmienia powinno miec oparcie dla stopek i to podparcie regulowane, zeby dopasowac do wzrostu dziecka, dlugosci nozek itd.
-> dziecko musi miec oparcie dla plecow
-> powinny byc zachowane katy w postawie dziecka: 90 stopni w kolankach, 90 stopni miedzy tulowiem, a biodrami.
Oczywiscie, nie popadajmy w przesade z tymi katami u niemowlaka
2. Zanim zaczniesz karmic dziecko z WNM, zrelaksuj miesnie
Moze to byc prosty masaz przy pomocy rak, specjalne szczoteczki typu NUK, silikonowe szczoteczki infadent, gabkowe toothette, czy po prostu palec obwiazany gaza.
Nie da sie niestety pokazac przez internet, jak powinno sie masowac, tym bardziej, ze to zalecenie powinno byc poprzedzone diagnoza, a zatem dostosowane do konretnego dziecka
3. uzywaj odpowiedniej lyzeczki
Znowu, sprawa dotyczy wszystkich dzieci. Czasem wlos sie na glowie jezy, co jest sprzedawane jako lyzeczka dla dziecka. Lyzeczka musi byc mala, tak zeby swobodnie miescila sie w ustach dziecka. Na poczatkowym etapie powinna byc jak najplytsza. Stolowa lyzka z zestawu obiadowego babci nie jest dobrym pomyslem. Popatrzcie, co macie w domu i poprobojcie na sobie. Sa takie typy lyzek, ktore nawet nam, doroslym przysparzaja troche klopotu, zeby "zebrac" jedzenie, a co dopiero malenstwu!
tu przyklad odpowiedniej lyzeczki
4. Daj dziecku poczuc lyzeczke zanim wpakujesz ja do buzi
Niestety, rady babc i doswiadczenia poprzednich pokolen moga tylko szkod narobic. Powszechne jest takie karmienie lyzeczka, ze sie "wyciera" jedzenie o gorna warge. Jak dziecko ma sie nauczyc co robic z jedzeniem, jesli mu sie je od poczatku wrzuca do buzi jak do pieca? A potem ta sama lyzka "wyciera" sie buzie z pozostalosci jedzenia (wiecie, co mam na mysli?).
Nabierz troche jedzenia na lyzke, oprzyj (troszeczke! po prostu dotknij) lyzeczka na dolnej wardze dziecka i czekaj, az ono uruchomi gorna warge i samo "zbierze" jedzonko. W ten sposob dziecko uczy sie uruchamiac obie wargi do jedzenia, a tym samym przygotowuje sie do przyszlego wypowiada glosek typu /m/, /p/, /b/ (ten sam ruch).
Nie pedz z pieluszka tetrowa, chusteczka, czy nie daj Boze lyzka, zeby wytrzec natychmiast, cokolwiek spadnie dziecku na brode, czy w okolice ust. Niech ma szanse poczuc "brud", niech sobie utrwali, jak to jest, niech wreszcie nauczy sie z czasem usuwac resztki jedzenia, czy to gorna warga, czy jezykiem. Ty tak robisz, jak jesz lukrowanego paczka, prawda? Daj szanse swojemu dziecku nauczyc sie tego samego.
5. Pozwol dziecku bawic sie jedzeniem
Nie, nie chodzi o marnotrawienie jedzenia, nie chodzi tez o rozsmarowywanie papki marchewkowej na drogiej kaszmirowej kapie na lozko.
Chodzi o to, ze jemy wszystkimi mozliwymi zmyslami, nie tylko kubkami smakowymi. Przypomnijcie sobie siebie jedzace cos po raz pierwszy, na jakims wypadzie turystycznym czy wizycie w restauracji z egzotycznym zarciem. Najpierw czujemy zapach. Potem patrzymy, co tam mamy na talerzu. Wreszcie smakujemy.
I, co wazne, wszystko to porownujemy do wczesniejszych doswiadczen. Dzieki temu, jak czujemy slodkawy, aczkolwiek ostry zapach, to wiemy, ze chilli bedzie ostre, wiec nie wsadzimy sobie do ust wielkiego kesa, a raczej sprobujemy odrobine, czekajac na efekt/reakcje organizmu. Czesto patrzac na jedzenie wiemy, jakiej jest konsystencji, a wiec ile sily bedziemy musialy wlozyc w zucie, jakie kesy powinnismy odgryzc. Wiemy to, bo jadlysmy wczesniej cos podobnego.
Nasze dziecko nie ma takich doswiadczen. Dajmy mu wiec szanse je nabyc. Niech wacha, dotyka, rozsmarowuje (tu pieknie sie wpisuje BLW) i bierze do ust, o ile ma ochote. A jak nie ma, to niech namaluje nam picassa na tacce przy krzeselku do karmienia.
Dzieciaki wszystko biora do ust, bo ich usta sa super wrazliwe, a dzieki temu sa najlepszym miejscem poznania. Wzrok na poczatku kiepski, sluch absolutny, wiec duzo dociera, takze usta sa "centrum poznawania". Nie pamietam juz jak dlugo, ale u niemowlat kubki smakowe sa poza jezykiem, wystepuja w okolicy warg, tak zeby dziecko moglo lepiej sie "uczyc" i "programowac" smaki. W koncu smak mleka matki zmienia sie w zaleznosci od tego, co kobieta zjadla. W ten sposob dziecko uczy sie pierwszych smakow (tak naprawde jeszcze w macicy).
To tyle tak ogolnie. Szczegolnie, to trzebaby sprawe rozwazyc indywidualnie. Dlatego, Iwonka, na razie to trudno cos doradzic. Co Franek lubi jesc? Napisalas, ze to samo, ale zblendowane zje, a wiec rzecz sie rozbija o grudki. Totez albo cos sie "dzieje" z miesniami w sensie napiecia, albo ma jakies zle doswiadczenie za soba i wyrobil sobie odruchy, albo juz wszedl na etap, ze poniewaz je wiecej papek (sila rzeczy, no bo przeciez karmic go musisz, a skoro nie je grudek, to trzeba papki. Najwazniejsze to dostarczyc dziecku odpowiednich wartosci odzywczych, potem dopiero zajmowac sie "doskonaleniem" zucia, polykania itd.) to nie dostaje naturalnej porcji cwiczen i byc moze miesnie sa juz slabsze, pewne ruchy nie wycwiczone. Byc moze tez w gre wchodzic niezintegrowanie sensoryczne.
Tylko spokojnie. WCALE NIE MUSI TAK BYC. Rzucam tu haslami, ktore pewnie moga wbic w panike nie jedna matke, dlatego jedyna rozsadna rada: udac sie do specjalisty, ktory obejrzy Twoje dziecko na zywo i poradzi adekwatnie do tego, co zobaczy, a nie zgaduje przez internet.

Gravido,
Bardzo się cieszę, że jestes z nami na maluchach. Twoje słowa są bardzo cenne.
Dziękuję Ci za każde słowo.


--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
gravida
nie, 18 wrz 2011 - 11:46
icon_smile.gif
gravida


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,536
Dołączył: pon, 16 lis 09 - 06:28
Nr użytkownika: 30,154




post nie, 18 wrz 2011 - 11:46
Post #868

icon_smile.gif

--------------------
Gio_vanna
nie, 18 wrz 2011 - 12:03
hej dziewczynki,

Tak szybko bo mi czasu ciÄ…gle brakuje:

Walizka i Iwonka pomyślnych porodów, udanych randek i radosnych maluchów.

Alonka trzymam kciuki za Maluszka.

Emilly nie daj się, trochę czau dla siebie spróbuj znaleźć nawet kosztem domowego porządku - I kto to pisze nałogowy pedant i pracocholik icon_smile.gif

U nas niby wszystko ok - chłopaki w przedszkolu super samodzielni( jakoś mi się w to wierzyć nie chce ale tak twierdzą panie), Karolka biega i zaczyna dokuczać, buntować się i wymuszać płaczem i rzucaniem się na ziemię, dodatkowo jej ulubione złowo ostatnio to Nie z wielkim uśmiechem, a ja chyba łapię doła mimo że jesień jeszcze w drodze. Wydaje mi się że po 4 latach siedzenia w domu psychika zaczyna mi siadać bo cora łatwiej wpadam w furię i byle co wyprowadza mnie z równowagi. Poza tym mój powrót do pracy po nowym roku stoi pod znakiem zapytania, wrrr.....

Karola przestaje tolerować wózek, tylko chodzenie, ciekawa jestem czy da się jeszcze zapakować w chustę, bo jakoś muszę przecież docierać z trójcą do przedszkola a na na jej nóżkach tam nie dojdzie buuu
Gio_vanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 500
Dołączył: sob, 24 sty 09 - 11:11
SkÄ…d: lubelskie
Nr użytkownika: 24,953




post nie, 18 wrz 2011 - 12:03
Post #869

hej dziewczynki,

Tak szybko bo mi czasu ciÄ…gle brakuje:

Walizka i Iwonka pomyślnych porodów, udanych randek i radosnych maluchów.

Alonka trzymam kciuki za Maluszka.

Emilly nie daj się, trochę czau dla siebie spróbuj znaleźć nawet kosztem domowego porządku - I kto to pisze nałogowy pedant i pracocholik icon_smile.gif

U nas niby wszystko ok - chłopaki w przedszkolu super samodzielni( jakoś mi się w to wierzyć nie chce ale tak twierdzą panie), Karolka biega i zaczyna dokuczać, buntować się i wymuszać płaczem i rzucaniem się na ziemię, dodatkowo jej ulubione złowo ostatnio to Nie z wielkim uśmiechem, a ja chyba łapię doła mimo że jesień jeszcze w drodze. Wydaje mi się że po 4 latach siedzenia w domu psychika zaczyna mi siadać bo cora łatwiej wpadam w furię i byle co wyprowadza mnie z równowagi. Poza tym mój powrót do pracy po nowym roku stoi pod znakiem zapytania, wrrr.....

Karola przestaje tolerować wózek, tylko chodzenie, ciekawa jestem czy da się jeszcze zapakować w chustę, bo jakoś muszę przecież docierać z trójcą do przedszkola a na na jej nóżkach tam nie dojdzie buuu

--------------------

walizka
nie, 18 wrz 2011 - 19:59
dziewczyny, znacie kogoś, kto wywował sobie poród rycyną? Jutro zamierzam sobie zaaplikować. Chętnie dowiedziałabym się u źródła, czego się po takiej operacji spodziewać.

Niestety wszystko wskazuje na to, że czeka mnie powtórka z rozrywki. Moja macica nie chce się kurczyć icon_sad.gif
walizka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,859
Dołączył: pią, 03 lip 09 - 00:07
Nr użytkownika: 28,065




post nie, 18 wrz 2011 - 19:59
Post #870

dziewczyny, znacie kogoś, kto wywował sobie poród rycyną? Jutro zamierzam sobie zaaplikować. Chętnie dowiedziałabym się u źródła, czego się po takiej operacji spodziewać.

Niestety wszystko wskazuje na to, że czeka mnie powtórka z rozrywki. Moja macica nie chce się kurczyć icon_sad.gif

--------------------


Madzikred
nie, 18 wrz 2011 - 21:16
Czekaj cierpliwie, nie kombinuj za bardzo icon_smile.gif
Madzikred


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 908
Dołączył: pon, 01 lut 10 - 20:44
SkÄ…d: okolice Torunia
Nr użytkownika: 31,414




post nie, 18 wrz 2011 - 21:16
Post #871

Czekaj cierpliwie, nie kombinuj za bardzo icon_smile.gif

--------------------
"Kiedy decydujesz sie na dziecko, zgadasz sie,ze od tej chwili twoje serce bedzie przebywalo poza twoim cialem" Katharine Hadley



Mój blog. Nasza codziennosc
walizka
nie, 18 wrz 2011 - 21:22
CYTAT(Madzikred @ Sun, 18 Sep 2011 - 22:16) *
Czekaj cierpliwie, nie kombinuj za bardzo icon_smile.gif


Madzik alternatywa jest taka: patologia, przebicie pęcherza płodowego, oxy... Rycyna to mój jedyny ratunek przed takim scenariuszem icon_sad.gif
walizka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,859
Dołączył: pią, 03 lip 09 - 00:07
Nr użytkownika: 28,065




post nie, 18 wrz 2011 - 21:22
Post #872

CYTAT(Madzikred @ Sun, 18 Sep 2011 - 22:16) *
Czekaj cierpliwie, nie kombinuj za bardzo icon_smile.gif


Madzik alternatywa jest taka: patologia, przebicie pęcherza płodowego, oxy... Rycyna to mój jedyny ratunek przed takim scenariuszem icon_sad.gif

--------------------


iwonadancer
pon, 19 wrz 2011 - 11:06
CYTAT(Gio_vanna @ Sun, 18 Sep 2011 - 13:03) *
Wydaje mi się że po 4 latach siedzenia w domu psychika zaczyna mi siadać bo cora łatwiej wpadam w furię i byle co wyprowadza mnie z równowagi. Poza tym mój powrót do pracy po nowym roku stoi pod znakiem zapytania, wrrr.....

Karola przestaje tolerować wózek, tylko chodzenie, ciekawa jestem czy da się jeszcze zapakować w chustę, bo jakoś muszę przecież docierać z trójcą do przedszkola a na na jej nóżkach tam nie dojdzie buuu


Gio_vanna nie dziwię się, że ci psycha siada! Naprawdę szczerze podziwiam!!!!! ja siedzę z Frankiem raptem rok z kawałkiem i też mam czasem serdecznie dość, a przede mną wizja jeszcze co najmniej roku może dwóch z dwójką brzdący 37.gif jak ja to przetrwam 29.gif
A co do niechęci wózkowej to Franek też miał taki okres na szczęście mu przeszło więc i u Ciebie duża szansa, że tak będzie &&&&&&&&& Jako alternatywę proponuję rowerek taki przystosowany dla rocznego dziecka u nas w okresie buntu świetnie się sprawdził icon_smile.gif My mamy akurat Smart Trike, super się prowadzi nawet po nierównym terenie icon_smile.gif

iwonadancer


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,302
Dołączył: czw, 26 lut 09 - 15:26
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 25,755




post pon, 19 wrz 2011 - 11:06
Post #873

CYTAT(Gio_vanna @ Sun, 18 Sep 2011 - 13:03) *
Wydaje mi się że po 4 latach siedzenia w domu psychika zaczyna mi siadać bo cora łatwiej wpadam w furię i byle co wyprowadza mnie z równowagi. Poza tym mój powrót do pracy po nowym roku stoi pod znakiem zapytania, wrrr.....

Karola przestaje tolerować wózek, tylko chodzenie, ciekawa jestem czy da się jeszcze zapakować w chustę, bo jakoś muszę przecież docierać z trójcą do przedszkola a na na jej nóżkach tam nie dojdzie buuu


Gio_vanna nie dziwię się, że ci psycha siada! Naprawdę szczerze podziwiam!!!!! ja siedzę z Frankiem raptem rok z kawałkiem i też mam czasem serdecznie dość, a przede mną wizja jeszcze co najmniej roku może dwóch z dwójką brzdący 37.gif jak ja to przetrwam 29.gif
A co do niechęci wózkowej to Franek też miał taki okres na szczęście mu przeszło więc i u Ciebie duża szansa, że tak będzie &&&&&&&&& Jako alternatywę proponuję rowerek taki przystosowany dla rocznego dziecka u nas w okresie buntu świetnie się sprawdził icon_smile.gif My mamy akurat Smart Trike, super się prowadzi nawet po nierównym terenie icon_smile.gif



--------------------




m4rusia
pon, 19 wrz 2011 - 11:19
CYTAT(Gio_vanna @ Sun, 18 Sep 2011 - 12:03) *
Wydaje mi się że po 4 latach siedzenia w domu psychika zaczyna mi siadać bo cora łatwiej wpadam w furię i byle co wyprowadza mnie z równowagi. Poza tym mój powrót do pracy po nowym roku stoi pod znakiem zapytania, wrrr.....


I tak jesteś dobra icon_wink.gif Ja po roku siedzenia z Leną tylko (no Wiki nie liczę bo Ona już duża i nawet mi pomaga czasem) MAM DOSYĆ!!!! Czuję się czasami jak na robotach w kamieniołomach!!!! Nerwus jestem straszny!!! Teraz właśnie wpadła do mnie była teściowa na kawę, to jej się wyżaliłam ;(
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post pon, 19 wrz 2011 - 11:19
Post #874

CYTAT(Gio_vanna @ Sun, 18 Sep 2011 - 12:03) *
Wydaje mi się że po 4 latach siedzenia w domu psychika zaczyna mi siadać bo cora łatwiej wpadam w furię i byle co wyprowadza mnie z równowagi. Poza tym mój powrót do pracy po nowym roku stoi pod znakiem zapytania, wrrr.....


I tak jesteś dobra icon_wink.gif Ja po roku siedzenia z Leną tylko (no Wiki nie liczę bo Ona już duża i nawet mi pomaga czasem) MAM DOSYĆ!!!! Czuję się czasami jak na robotach w kamieniołomach!!!! Nerwus jestem straszny!!! Teraz właśnie wpadła do mnie była teściowa na kawę, to jej się wyżaliłam ;(


--------------------
pati.n
pon, 19 wrz 2011 - 11:30
Alona przytul.gif Trzymam mocno za Was kciuki!!
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post pon, 19 wrz 2011 - 11:30
Post #875

Alona przytul.gif Trzymam mocno za Was kciuki!!

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
Madzikred
pon, 19 wrz 2011 - 12:55
CYTAT(walizka @ Sun, 18 Sep 2011 - 22:22) *
Madzik alternatywa jest taka: patologia, przebicie pęcherza płodowego, oxy... Rycyna to mój jedyny ratunek przed takim scenariuszem icon_sad.gif


Scenariusz nie za fajny ale rycyna tez nie gwarantuje sukcesu. A z oxy bywa tez różnie. Ja miałam przy Miłoszu i dzięki nim ruszyło rozwarcie i cała akcja (wcześniej
odeszły mi wody) a tym razem z Darią miałam oxy 4 razy i nic nie dały. Nie nakręcaj się, nie stresuj, będzie dobrze. Drugi z reguły idzie raz dwa. Trzymam kciuki.

Alonka
, przytul.gif. Trzymajcie siÄ™.

Madzikred


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 908
Dołączył: pon, 01 lut 10 - 20:44
SkÄ…d: okolice Torunia
Nr użytkownika: 31,414




post pon, 19 wrz 2011 - 12:55
Post #876

CYTAT(walizka @ Sun, 18 Sep 2011 - 22:22) *
Madzik alternatywa jest taka: patologia, przebicie pęcherza płodowego, oxy... Rycyna to mój jedyny ratunek przed takim scenariuszem icon_sad.gif


Scenariusz nie za fajny ale rycyna tez nie gwarantuje sukcesu. A z oxy bywa tez różnie. Ja miałam przy Miłoszu i dzięki nim ruszyło rozwarcie i cała akcja (wcześniej
odeszły mi wody) a tym razem z Darią miałam oxy 4 razy i nic nie dały. Nie nakręcaj się, nie stresuj, będzie dobrze. Drugi z reguły idzie raz dwa. Trzymam kciuki.

Alonka
, przytul.gif. Trzymajcie siÄ™.



--------------------
"Kiedy decydujesz sie na dziecko, zgadasz sie,ze od tej chwili twoje serce bedzie przebywalo poza twoim cialem" Katharine Hadley



Mój blog. Nasza codziennosc
pati.n
pon, 19 wrz 2011 - 15:23
Wika mówi rano do dziadka: "odbierz mnie dziś wczesniej, bo ja zawsze ostatnia wychodzę". Dziadek pyta "a o której mam Cię odebrać". Wiki na to: "No jak zobaczysz że dzieci już wychodza z przedszkola to po mnie przyjdź" 04.gif
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post pon, 19 wrz 2011 - 15:23
Post #877

Wika mówi rano do dziadka: "odbierz mnie dziś wczesniej, bo ja zawsze ostatnia wychodzę". Dziadek pyta "a o której mam Cię odebrać". Wiki na to: "No jak zobaczysz że dzieci już wychodza z przedszkola to po mnie przyjdź" 04.gif

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
iwonadancer
pon, 19 wrz 2011 - 20:32
CYTAT(pati.n @ Mon, 19 Sep 2011 - 16:23) *
Wika mówi rano do dziadka: "odbierz mnie dziś wczesniej, bo ja zawsze ostatnia wychodzę". Dziadek pyta "a o której mam Cię odebrać". Wiki na to: "No jak zobaczysz że dzieci już wychodza z przedszkola to po mnie przyjdź" 04.gif

04.gif 04.gif 04.gif 04.gif 04.gif 04.gif
iwonadancer


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,302
Dołączył: czw, 26 lut 09 - 15:26
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 25,755




post pon, 19 wrz 2011 - 20:32
Post #878

CYTAT(pati.n @ Mon, 19 Sep 2011 - 16:23) *
Wika mówi rano do dziadka: "odbierz mnie dziś wczesniej, bo ja zawsze ostatnia wychodzę". Dziadek pyta "a o której mam Cię odebrać". Wiki na to: "No jak zobaczysz że dzieci już wychodza z przedszkola to po mnie przyjdź" 04.gif

04.gif 04.gif 04.gif 04.gif 04.gif 04.gif


--------------------




Gio_vanna
pon, 19 wrz 2011 - 22:21
dziewczyny mam pytanie: czy wasze maluchy mają już proste nóżki czy dalej widoczne jest kształt dużego "O"?
Pytam bo chłopaki zaczeli mi wstawać i chodzić dużo później niż Karola i tego u nich nie zaobserwowałam, mam wrażenie że od razu mieli proste nogi w stawach a Karol!! Szkoda gadać ogromny rozstaw i nie wiem czy się już martwić czy czekać do kolejnej wizyty u ortopedy ( jak mała będzię dobrze chodzić od 6 miesięcy, durnie to brzmi ale tak wyznaczył termin jak byliśmy na wizycie w 12 miesiącu więc wychodzi za jakies 4 miesiące)?
Gio_vanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 500
Dołączył: sob, 24 sty 09 - 11:11
SkÄ…d: lubelskie
Nr użytkownika: 24,953




post pon, 19 wrz 2011 - 22:21
Post #879

dziewczyny mam pytanie: czy wasze maluchy mają już proste nóżki czy dalej widoczne jest kształt dużego "O"?
Pytam bo chłopaki zaczeli mi wstawać i chodzić dużo później niż Karola i tego u nich nie zaobserwowałam, mam wrażenie że od razu mieli proste nogi w stawach a Karol!! Szkoda gadać ogromny rozstaw i nie wiem czy się już martwić czy czekać do kolejnej wizyty u ortopedy ( jak mała będzię dobrze chodzić od 6 miesięcy, durnie to brzmi ale tak wyznaczył termin jak byliśmy na wizycie w 12 miesiącu więc wychodzi za jakies 4 miesiące)?

--------------------

Ika
wto, 20 wrz 2011 - 08:20
Dziewczyny, jest Filipina!!
Walizka urodziła wczoraj wieczorem icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif
Ika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 25,644
Dołączył: śro, 26 mar 03 - 20:57
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 127




post wto, 20 wrz 2011 - 08:20
Post #880

Dziewczyny, jest Filipina!!
Walizka urodziła wczoraj wieczorem icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif

--------------------
___________________________________________________________
Jeśli ktoś bardzo chce zrobić z siebie idiotę, należy mu na to pozwolić.
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy ktoś obgaduje Cię za plecami, oznacza to tylko, że go wyprzedziłeś ;)

**********************
> Lipcowe sÅ‚oneczka-vol.3, Chodzimy,psocimy i sprawiamy dużo radoÅ›ci :)
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  « poprzednia 42 43 44 45 46 nastÄ™pna ostatnia 
3 Użytkowników czyta ten temat (3 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 02 cze 2024 - 12:20
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama