Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

CZy wspólny wyjazd musi oznaczac spedzanie razem kazdej minuty

, jak dać do zrozumienia potrzebę bycia samemu
> , jak dać do zrozumienia potrzebę bycia samemu
mazia
nie, 12 lut 2012 - 20:35
MAmy fajnych znajomych, z którymi w tamtym roku spędzaliśmy urlop. Wszystko było ok ale...
KAżdego rana do drzwi naszego pokoju pukał znajomy z zapytaniem "co dziś robimy?..., O ile na początku nie przeszkadzało mi to, to po pewnym czasie miałam dośc i zaczełam odczuwać potrzebę bycia sam na sam z moją rodziną a nie układac plan dnia ze znajomymi. JAk dać do zrozumienia albo wprost powiedzieć (nie sprawiając przykrości innym) ,że mimo, iż wyjeżdzamy na wakacje razem to nie oznacza to, że wszystko mamy robić razem, że jeśli każdy z nas ma na co innego ochotę to nie musi żądać tego samego od innych?

Ten post edytował mazia nie, 12 lut 2012 - 20:35
mazia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,037
Dołączył: nie, 20 lis 05 - 09:27
Skąd: Huciane osiedle
Nr użytkownika: 4,089




post nie, 12 lut 2012 - 20:35
Post #1

MAmy fajnych znajomych, z którymi w tamtym roku spędzaliśmy urlop. Wszystko było ok ale...
KAżdego rana do drzwi naszego pokoju pukał znajomy z zapytaniem "co dziś robimy?..., O ile na początku nie przeszkadzało mi to, to po pewnym czasie miałam dośc i zaczełam odczuwać potrzebę bycia sam na sam z moją rodziną a nie układac plan dnia ze znajomymi. JAk dać do zrozumienia albo wprost powiedzieć (nie sprawiając przykrości innym) ,że mimo, iż wyjeżdzamy na wakacje razem to nie oznacza to, że wszystko mamy robić razem, że jeśli każdy z nas ma na co innego ochotę to nie musi żądać tego samego od innych?

--------------------


malgosia1968
nie, 12 lut 2012 - 20:42
kiedyś też tak wyjechałam ale jakoś dałam radę wytrzymać
ale nie w tym rzecz
na samym początku może trzeba porozmawiać na temat wspólnego wyjazdu
tak jak się uzgadnia różne sprawy można delikatnie ale stanowczo (tu się kłania asertywność) powiedzieć, że chciała byś mieć na tym wyjeździe też czas dla siebie i swojej rodziny
myślę, że jak to uzgodnisz przed następnym wyjazdem to nikt się nie obrazi a oni zrozumieją tym bardziej, że sama piszesz, że to fajni znajomi
malgosia1968


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,471
Dołączył: pią, 04 wrz 09 - 21:23
Skąd: P.T.
Nr użytkownika: 28,966

GG:


post nie, 12 lut 2012 - 20:42
Post #2

kiedyś też tak wyjechałam ale jakoś dałam radę wytrzymać
ale nie w tym rzecz
na samym początku może trzeba porozmawiać na temat wspólnego wyjazdu
tak jak się uzgadnia różne sprawy można delikatnie ale stanowczo (tu się kłania asertywność) powiedzieć, że chciała byś mieć na tym wyjeździe też czas dla siebie i swojej rodziny
myślę, że jak to uzgodnisz przed następnym wyjazdem to nikt się nie obrazi a oni zrozumieją tym bardziej, że sama piszesz, że to fajni znajomi


--------------------
Marek urodzony 02.06.1990 3300g 53cm
Mateusz urodzony 23.05.1991 4150g 59cm
Iza urodzona 04.04.1992 3100g 51cm

Mikołaj urodzony 27.11.2009 2740g 50cm

Franek mój pierwszy wnuczek urodzony 29.09.2011 4100g 58cm
Julek mój drugi wnuczek urodzony 05.08.2015 3900 g 55 cm

"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.. "
tato tak bardzo tęsknię za Tobą [*] 23.09. minie 11 lat :(

"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake
bb
nie, 12 lut 2012 - 20:52
W Grecji jest takie powiedzenie: chcesz stracic przyjaciol, wybierz sie z nimi na wspolne wakacje.
bb


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,371
Dołączył: śro, 07 sty 04 - 12:54
Skąd: greckie gory
Nr użytkownika: 1,313

GG:


post nie, 12 lut 2012 - 20:52
Post #3

W Grecji jest takie powiedzenie: chcesz stracic przyjaciol, wybierz sie z nimi na wspolne wakacje.

--------------------
Sofia (2002) & Christina (2005) - moje greckie Slowianki
grubassek:)
nie, 12 lut 2012 - 21:07
bb coś w tym jest:) ja też raz tak pojechałam i na pewno nie powtórzy się to szybko... i nawet rozmawialismy przed wyjadem, że najlepiej jakbyśmy czas organizowali sobie osobno, a np wieczory spędziali razem itd- TO NIE POMOGŁO
a że ja nie należę do osób które obgadują po kątach i nie potrafią mówić wprost- to grzecznie poprosiłam o to żeby dali nam troszkę odpocząć od ich towarzystwa- no i to oczywiście zostało oddebrane bardzo negatywie. zamiast odpocząć zmęczyliśmy się strasznie.... od tego czasu- nigsy więcej wyjazdów ze znajomymi itp. jak odpoczywwać to tylko z rodzinkąicon_smile.gif
grubassek:)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,788
Dołączył: czw, 14 lut 08 - 14:03
Skąd: .
Nr użytkownika: 18,200




post nie, 12 lut 2012 - 21:07
Post #4

bb coś w tym jest:) ja też raz tak pojechałam i na pewno nie powtórzy się to szybko... i nawet rozmawialismy przed wyjadem, że najlepiej jakbyśmy czas organizowali sobie osobno, a np wieczory spędziali razem itd- TO NIE POMOGŁO
a że ja nie należę do osób które obgadują po kątach i nie potrafią mówić wprost- to grzecznie poprosiłam o to żeby dali nam troszkę odpocząć od ich towarzystwa- no i to oczywiście zostało oddebrane bardzo negatywie. zamiast odpocząć zmęczyliśmy się strasznie.... od tego czasu- nigsy więcej wyjazdów ze znajomymi itp. jak odpoczywwać to tylko z rodzinkąicon_smile.gif

--------------------
Inanna
nie, 12 lut 2012 - 21:16
My mamy takich znajomych, którzy są zupełnie niekłopotliwi, a to dlatego, że koleżanka jest bezczelna i dość arogancka, więc też się nie krępujemy i mówimy wprost i otwarcie o swoich oczekiwaniach i wymaganiach.
Urlop z nimi to bajka icon_smile.gif
Inanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,551
Dołączył: wto, 12 lut 08 - 16:36
Nr użytkownika: 18,156




post nie, 12 lut 2012 - 21:16
Post #5

My mamy takich znajomych, którzy są zupełnie niekłopotliwi, a to dlatego, że koleżanka jest bezczelna i dość arogancka, więc też się nie krępujemy i mówimy wprost i otwarcie o swoich oczekiwaniach i wymaganiach.
Urlop z nimi to bajka icon_smile.gif

--------------------



anuś
nie, 12 lut 2012 - 21:31
Jak przyjdą zapytać 'co robimy' , powiedzieć' my już mamy plany na dziś a z Wami chętnie spotkamy się koło 16/ na obiedzie/ kolacji. A jutro możemy razem pojechać....(gdzieś).
anuś


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,222
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 21:53
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 364

GG:


post nie, 12 lut 2012 - 21:31
Post #6

Jak przyjdą zapytać 'co robimy' , powiedzieć' my już mamy plany na dziś a z Wami chętnie spotkamy się koło 16/ na obiedzie/ kolacji. A jutro możemy razem pojechać....(gdzieś).
Orinoko
nie, 12 lut 2012 - 22:13
U nas podczas pierwszego urlopu ze znajomymi w dość naturalny sposób okazało się, że nie będziemy sobie siedzieć non stop na głowie - oni mieli 6-letnie dziecko, a my - roczne, więc siłą rzeczy musieliśmy się dostosować do syna i jego pór spania, karmienia itd., a oni mogli bez wyrzutów sumienia planować sobie dzień wg. własnych potrzeb i tak jest w sumie po dziś dzień. Nikt się nie obraża o to, że my nie mamy akurat ochoty iść oglądać tego, co ich pasjonuje, są oczywiście wspólne wypady, czy atrakcje, ale bez ciśnienia i przymusu. Układ zupełnie naturalny. Aczkolwiek chyba to zależy po prostu od tego,jakie macie relacje ze znajomymi, jakie oczekiwania, itd. na pewno warto sobie pewne rzeczy ustalić z góry i wydaje mi się, że nie ma w tym niczego dziwnego, że na wspólnym urlopie nie ma przymusu robienia wszystkiego zusammen i do kupy.
Choć ogólnie w tym, co pisała bb, sporo racji jest.
Orinoko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,280
Dołączył: śro, 09 mar 05 - 14:46
Skąd: okolice Poznania
Nr użytkownika: 2,827

GG:


post nie, 12 lut 2012 - 22:13
Post #7

U nas podczas pierwszego urlopu ze znajomymi w dość naturalny sposób okazało się, że nie będziemy sobie siedzieć non stop na głowie - oni mieli 6-letnie dziecko, a my - roczne, więc siłą rzeczy musieliśmy się dostosować do syna i jego pór spania, karmienia itd., a oni mogli bez wyrzutów sumienia planować sobie dzień wg. własnych potrzeb i tak jest w sumie po dziś dzień. Nikt się nie obraża o to, że my nie mamy akurat ochoty iść oglądać tego, co ich pasjonuje, są oczywiście wspólne wypady, czy atrakcje, ale bez ciśnienia i przymusu. Układ zupełnie naturalny. Aczkolwiek chyba to zależy po prostu od tego,jakie macie relacje ze znajomymi, jakie oczekiwania, itd. na pewno warto sobie pewne rzeczy ustalić z góry i wydaje mi się, że nie ma w tym niczego dziwnego, że na wspólnym urlopie nie ma przymusu robienia wszystkiego zusammen i do kupy.
Choć ogólnie w tym, co pisała bb, sporo racji jest.

--------------------


...Past the deep troubled water / And the fears of the dark / There's a hill in the sunlight / For you to find harmony...
milutka
nie, 12 lut 2012 - 23:17
My zawsze mówimy sobie ze znajomymi wprost, że każdy spędza czas jak chce, alei tak zawsze co do czego to razem idziemy.
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
Skąd: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post nie, 12 lut 2012 - 23:17
Post #8

My zawsze mówimy sobie ze znajomymi wprost, że każdy spędza czas jak chce, alei tak zawsze co do czego to razem idziemy.

--------------------
matylda315
pon, 13 lut 2012 - 08:27
Zaliczyłam kilka takich urlopów...i teraz jeździmy sami icon_smile.gif i jest nam bardzo dobrze icon_smile.gif
matylda315


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,336
Dołączył: pią, 12 lut 10 - 20:11
Skąd: Z salonu :)
Nr użytkownika: 31,636




post pon, 13 lut 2012 - 08:27
Post #9

Zaliczyłam kilka takich urlopów...i teraz jeździmy sami icon_smile.gif i jest nam bardzo dobrze icon_smile.gif

--------------------
D. 28.06.1996
K. 12.08.2000
L. 24.08.2011
Anio?ek[*] 31.03.2009
agami

Go??







post pon, 13 lut 2012 - 09:44
Post #10

...
pomidorro
pon, 13 lut 2012 - 10:21
pierwszy wyjazd ze znajomymi własnie był taki, do tego my wstawaliśmy rano- oni po 11 więc pół dnia "zmarnowanego".
Na drugim- w zasadzie planując wyjazd zwyczajnie ustaliliśmy co i jak ( choćby to, ze my gotowaliśmy często na miejscu a oni jedli tylko na mieście) I było super. Teraz znowu razem jedziemy. ( jeden warunek: jedziemy na maksymalnie tydzień bo juz po 5 dniach czuję delikatne zmęczenie + zabieramy dodatkowych znajomych )
pomidorro


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,782
Dołączył: pon, 14 maj 07 - 11:18
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 14,138

GG:


post pon, 13 lut 2012 - 10:21
Post #11

pierwszy wyjazd ze znajomymi własnie był taki, do tego my wstawaliśmy rano- oni po 11 więc pół dnia "zmarnowanego".
Na drugim- w zasadzie planując wyjazd zwyczajnie ustaliliśmy co i jak ( choćby to, ze my gotowaliśmy często na miejscu a oni jedli tylko na mieście) I było super. Teraz znowu razem jedziemy. ( jeden warunek: jedziemy na maksymalnie tydzień bo juz po 5 dniach czuję delikatne zmęczenie + zabieramy dodatkowych znajomych )

--------------------



Eliszka
pon, 13 lut 2012 - 10:21
CYTAT(milutka @ Sun, 12 Feb 2012 - 23:17) *
My zawsze mówimy sobie ze znajomymi wprost, że każdy spędza czas jak chce, alei tak zawsze co do czego to razem idziemy.

mogę dopisać do powyższego: a później marudzą, że ich plecy bolą i nogi i nieopaleni są prawie. Bo my z tych aktywnych a oni z leżących.
Tyle ze ja wyjeżdżam z bratem i jego rodziną. Wyjeżdżamy dlatego. Że mamy dzieci w podobnym wieku, one się cieszą z takiego wyjazdu i wyszaleją za wszelkie czasy. Wieczorami jest miło jeśli jest go z kim spędzić. Porozmawiać, pośmiać się. Na co dzień nie ma tyle czasu.

Przed wyjazdem oznajmiłam: to, ze wyjeżdżamy razem nie oznacza, że muszą być na nas skazani bez przerwy, w dzień i noc. Chyba nikt nie usłyszał 43.gif

Ostatecznie wyszło, że my planowaliśmy każdy dzień (bo już tam wcześniej byliśmy) i oni dostosowywali się z różnymi nastrojami.
Na nic sformułowanie sprawy : MY dzisiaj jedziemy tam i tam. Oni: Ok, dajcie nam 15 minut...
Nawet kiedy udało nam się wyjechać bez nich, po chwili był telefon: " czekajcie, jednak jedziemy..."

Tak więc chętnie poczytam propozycje.
Eliszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,973
Dołączył: wto, 20 lut 07 - 20:02
Skąd: ...
Nr użytkownika: 11,277

GG:


post pon, 13 lut 2012 - 10:21
Post #12

CYTAT(milutka @ Sun, 12 Feb 2012 - 23:17) *
My zawsze mówimy sobie ze znajomymi wprost, że każdy spędza czas jak chce, alei tak zawsze co do czego to razem idziemy.

mogę dopisać do powyższego: a później marudzą, że ich plecy bolą i nogi i nieopaleni są prawie. Bo my z tych aktywnych a oni z leżących.
Tyle ze ja wyjeżdżam z bratem i jego rodziną. Wyjeżdżamy dlatego. Że mamy dzieci w podobnym wieku, one się cieszą z takiego wyjazdu i wyszaleją za wszelkie czasy. Wieczorami jest miło jeśli jest go z kim spędzić. Porozmawiać, pośmiać się. Na co dzień nie ma tyle czasu.

Przed wyjazdem oznajmiłam: to, ze wyjeżdżamy razem nie oznacza, że muszą być na nas skazani bez przerwy, w dzień i noc. Chyba nikt nie usłyszał 43.gif

Ostatecznie wyszło, że my planowaliśmy każdy dzień (bo już tam wcześniej byliśmy) i oni dostosowywali się z różnymi nastrojami.
Na nic sformułowanie sprawy : MY dzisiaj jedziemy tam i tam. Oni: Ok, dajcie nam 15 minut...
Nawet kiedy udało nam się wyjechać bez nich, po chwili był telefon: " czekajcie, jednak jedziemy..."

Tak więc chętnie poczytam propozycje.

--------------------

Eliszka,
Jan Kornel



i Hanna Faustyna



Grupa:
Postów: 0
Dołączył: --
Nr użytkownika: 0




post pon, 13 lut 2012 - 10:25
Post #13

A my bylismy ze znajomymi i bylo fajnie. Oni chodzili wczesniej na sniadanie, my wolelismy pospac, na kolacje za to razem chodzilismy. My mielismy dwojke malych dzieci, oni tylko doroslego prawia syna, wiec oni jezdzili wiecej na wycieczki, my sie plazowalismy. A jak raz chcielismy pojachac, to zaproponowali, zeby dzieci zostaly z nimi, co tez sie stalo. Fajnie bylo, chyba wszytko jest kwestia dogadania sie.
Nie wiem, ale przeciez ludzie moga miec ochote spedzac czas inaczej, nic na sile.
Jakby znajomy przyszedl i zapytal "co robimy", to bym powiedziala prawde, tzn. jesli mamy wlasnie ochote sie poopalac i poleniuchowac to bym powiedziala, ze leniuchujemy, jesli mamy ochote na zwiedzanie, to powiedzialabym, ze zwiedzamy etc...dodajac, zeby nie czuli sie zobowiazani robic to, co my, cos w stylu "oczywiscie w robcie to, na co macie ochote. zawsze mozemy sie spotkac na kolacji"
Graz
pon, 13 lut 2012 - 12:02
My tez od kilku lat jeździmy z duża grupa znajomych i nie ma tego typu problemów. Znamy sie wszyscy od liceum, mówimy sobie prawde i nie owijamy w bawełnę - każdy robi co chce, bez napinania się, a i tak oczywiście wiele rzeczy robimy razem, tak wychodzi. icon_smile.gif
ja bardzo nie lubie żadnych ograniczeń, od razu sie dusze, więc zapewne już drugi raz bym nie pojechała z tym pukającym rano do drzwi icon_smile.gif Ale w sumie zawsze mozna powiedzieć: my dziś pławimy sie we własnym sosie, trzeba podopieszczac rodzinę, lenimy sie i nie robimy nic - tylko zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że facet powie: to my też nic nie robimy, zaraz przyjdę z piwkiem to sobie razem posiedzimy 06.gif sa takie typy odporne i nieugięte
Graz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,872
Dołączył: czw, 27 mar 03 - 15:29
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 146




post pon, 13 lut 2012 - 12:02
Post #14

My tez od kilku lat jeździmy z duża grupa znajomych i nie ma tego typu problemów. Znamy sie wszyscy od liceum, mówimy sobie prawde i nie owijamy w bawełnę - każdy robi co chce, bez napinania się, a i tak oczywiście wiele rzeczy robimy razem, tak wychodzi. icon_smile.gif
ja bardzo nie lubie żadnych ograniczeń, od razu sie dusze, więc zapewne już drugi raz bym nie pojechała z tym pukającym rano do drzwi icon_smile.gif Ale w sumie zawsze mozna powiedzieć: my dziś pławimy sie we własnym sosie, trzeba podopieszczac rodzinę, lenimy sie i nie robimy nic - tylko zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że facet powie: to my też nic nie robimy, zaraz przyjdę z piwkiem to sobie razem posiedzimy 06.gif sa takie typy odporne i nieugięte

--------------------

Szymek 2001
Wojtuś 2004
Mikołaj 2010

Ewcia!
pon, 13 lut 2012 - 12:14
No włąśnie, jak jest większa grupa - kilka rodzin - to chyba łatwiej sie oddzielić i robić, na co ma się akurat ochotę. My od lat wyjeżdżamy w różnych konfiguracjach , kiedyś to głownie ze względu na dzieci, teraz... trochę też 03.gif .
I najlepiej wspominam te duże grupy; kilka wycieczek równoczesnych, wieczorne granie w podgrupach...a można i niepostrzeżenie zostać w domu 29.gif

Eliszka, cięzko poradzić, a może to dzieci brata nalegają, żeby za Wami pojechać?
Może musisz pewnego dnia powiedzieć wprost, że macie ochotę na dzień bez towarzystwa?
Ewcia!


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,694
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 21:27
Skąd: raz z dołka, a raz z górki
Nr użytkownika: 423

GG:


post pon, 13 lut 2012 - 12:14
Post #15

No włąśnie, jak jest większa grupa - kilka rodzin - to chyba łatwiej sie oddzielić i robić, na co ma się akurat ochotę. My od lat wyjeżdżamy w różnych konfiguracjach , kiedyś to głownie ze względu na dzieci, teraz... trochę też 03.gif .
I najlepiej wspominam te duże grupy; kilka wycieczek równoczesnych, wieczorne granie w podgrupach...a można i niepostrzeżenie zostać w domu 29.gif

Eliszka, cięzko poradzić, a może to dzieci brata nalegają, żeby za Wami pojechać?
Może musisz pewnego dnia powiedzieć wprost, że macie ochotę na dzień bez towarzystwa?


--------------------
1234
Ewcia!
pon, 13 lut 2012 - 12:23
CYTAT(bb @ Sun, 12 Feb 2012 - 20:52) *
W Grecji jest takie powiedzenie: chcesz stracic przyjaciol, wybierz sie z nimi na wspolne wakacje.



Dużo prawdy w tym niestety, my może nie straciliśmy, bo to stare znajomości , ale stosunki się oziębiły na pewien czas 29.gif ( dwie rodziny) . Tyle, że to był układ niesymetryczny (oni w naszym domku gościli) więc trudniejszy. W jednym przypadku odważyłam się powiedzieć wprost, co mi przesszkadzało, następnym razem (co za niekonsekwencja , był następny raz 03.gif ) było świetnie icon_smile.gif

Teraz szukamy znajomych na wspólny wyjazd majowy (do Grecji nomen omen icon_smile.gif ) ,ale mają jakieś matury, egzaminy... A byłoby raźniej...
Ewcia!


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,694
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 21:27
Skąd: raz z dołka, a raz z górki
Nr użytkownika: 423

GG:


post pon, 13 lut 2012 - 12:23
Post #16

CYTAT(bb @ Sun, 12 Feb 2012 - 20:52) *
W Grecji jest takie powiedzenie: chcesz stracic przyjaciol, wybierz sie z nimi na wspolne wakacje.



Dużo prawdy w tym niestety, my może nie straciliśmy, bo to stare znajomości , ale stosunki się oziębiły na pewien czas 29.gif ( dwie rodziny) . Tyle, że to był układ niesymetryczny (oni w naszym domku gościli) więc trudniejszy. W jednym przypadku odważyłam się powiedzieć wprost, co mi przesszkadzało, następnym razem (co za niekonsekwencja , był następny raz 03.gif ) było świetnie icon_smile.gif

Teraz szukamy znajomych na wspólny wyjazd majowy (do Grecji nomen omen icon_smile.gif ) ,ale mają jakieś matury, egzaminy... A byłoby raźniej...

--------------------
1234
agnese
pon, 13 lut 2012 - 12:41
CYTAT(~justa~ @ Mon, 13 Feb 2012 - 10:21) *
pierwszy wyjazd ze znajomymi własnie był taki, do tego my wstawaliśmy rano- oni po 11 więc pół dnia "zmarnowanego".


o ja tak byłam na rodzinnym wyjeździe i już zapowiedziałam, ze to był nasz ostatni taki wyjazd, ja po 2 dniach miałam dość

ja już wiem, że pewne rzeczy trzeba usatlić przed wyjazdem... szkoda, ze za późno

a ogólnie to ja bym chciała mieć z kim wyjeżdżać, bo ja lubie towarzystwo i sprzed dzieciowym czasów robilismy takie wypady w grupie, ale niesety poki co w ekipie tylko my mamy potomstwo, więc inne potrzeby urlopowe



Ten post edytował agnese pon, 13 lut 2012 - 13:02
agnese


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,091
Dołączył: pią, 10 kwi 09 - 20:19
Nr użytkownika: 26,621




post pon, 13 lut 2012 - 12:41
Post #17

CYTAT(~justa~ @ Mon, 13 Feb 2012 - 10:21) *
pierwszy wyjazd ze znajomymi własnie był taki, do tego my wstawaliśmy rano- oni po 11 więc pół dnia "zmarnowanego".


o ja tak byłam na rodzinnym wyjeździe i już zapowiedziałam, ze to był nasz ostatni taki wyjazd, ja po 2 dniach miałam dość

ja już wiem, że pewne rzeczy trzeba usatlić przed wyjazdem... szkoda, ze za późno

a ogólnie to ja bym chciała mieć z kim wyjeżdżać, bo ja lubie towarzystwo i sprzed dzieciowym czasów robilismy takie wypady w grupie, ale niesety poki co w ekipie tylko my mamy potomstwo, więc inne potrzeby urlopowe



--------------------
F. 2008
A. 2011
pirania
pon, 13 lut 2012 - 12:45
zeby wspolny wyjazd sie udal strony musza byc elastyczne.
pirania


Grupa: Zbanowani
Postów: 9,406
Dołączył: pon, 07 kwi 03 - 14:10
Skąd: przy kompie
Nr użytkownika: 471




post pon, 13 lut 2012 - 12:45
Post #18

zeby wspolny wyjazd sie udal strony musza byc elastyczne.

--------------------
kiedy?, w ogóle, mia?am przemy?lenia a teraz mam pranie, list? zakupów spo?ywczych
i ubezpieczenie emerytalne ustawione jako sta?y przelew. by <a href="https://"https://zimno.blog.pl/"" rel="nofollow" target="_blank">https://zimno.blog.pl/</a>


<a href="https://"https://opsesyjna.blox.pl/html"" rel="nofollow" target="_blank">https://opsesyjna.blox.pl/html</a>

Obudzi?am w sobie zwierz?, niestety to koala.

owiwia7
pon, 13 lut 2012 - 19:54
Kilkakrotnei wyjeżdżaliśmy z różnymi znajomymi i nigdy nie miałam problemu, zawsze na wstępie ustalaliśmy, że każdy robi to, na co ma ochotę.. często dzień spędzaliśmy oddzielnie, posiłki jedliśmy wspólnie..
nie zniosłabym wakacji, na których musiałabym dostosowywać się do innych.. ale miło jest wieczorkiem zrobic wspólnego grila jak dzieci śpią grzecznie w domku icon_smile.gif
owiwia7


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,451
Dołączył: wto, 13 mar 07 - 17:17
Skąd: Wawa
Nr użytkownika: 11,929

GG:


post pon, 13 lut 2012 - 19:54
Post #19

Kilkakrotnei wyjeżdżaliśmy z różnymi znajomymi i nigdy nie miałam problemu, zawsze na wstępie ustalaliśmy, że każdy robi to, na co ma ochotę.. często dzień spędzaliśmy oddzielnie, posiłki jedliśmy wspólnie..
nie zniosłabym wakacji, na których musiałabym dostosowywać się do innych.. ale miło jest wieczorkiem zrobic wspólnego grila jak dzieci śpią grzecznie w domku icon_smile.gif


--------------------


Eliszka
pon, 13 lut 2012 - 21:11
CYTAT(Majli @ Mon, 13 Feb 2012 - 19:54) *
nie zniosłabym wakacji, na których musiałabym dostosowywać się do innych..

uwierz, że posiadanie cieni jest równie u pi erdliwe
Eliszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,973
Dołączył: wto, 20 lut 07 - 20:02
Skąd: ...
Nr użytkownika: 11,277

GG:


post pon, 13 lut 2012 - 21:11
Post #20

CYTAT(Majli @ Mon, 13 Feb 2012 - 19:54) *
nie zniosłabym wakacji, na których musiałabym dostosowywać się do innych..

uwierz, że posiadanie cieni jest równie u pi erdliwe

--------------------

Eliszka,
Jan Kornel



i Hanna Faustyna

> CZy wspólny wyjazd musi oznaczac spedzanie razem kazdej minuty, jak dać do zrozumienia potrzebę bycia samemu
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 01 cze 2024 - 23:25
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama