Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 następna  

Cukier uzależnia

> 
Silije
pią, 02 mar 2012 - 16:40
Nie miałabym motywacji żeby odstawić sobie słodycze. Zęby mam zdrowe, nie choruję na nic, nie wiem co miałoby mnie zmobilizować do tak drastycznego kroku.
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post pią, 02 mar 2012 - 16:40
Post #21

Nie miałabym motywacji żeby odstawić sobie słodycze. Zęby mam zdrowe, nie choruję na nic, nie wiem co miałoby mnie zmobilizować do tak drastycznego kroku.

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
sylwia65
nie, 04 mar 2012 - 18:56
Silije, a nie czujesz wiekszego zmeczenia po slodyczach? Znaczy oczywiscie, najpierw kop energii, ale potem szybki spadek. Ja odkad ograniczylam slodycze, to takie skoki mi sie nie zdarzaja, mam wiecej energii, nawet kawy mi sie nie chce icon_biggrin.gif
sylwia65


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,202
Dołączył: śro, 09 sty 08 - 17:36
Skąd: London
Nr użytkownika: 17,537




post nie, 04 mar 2012 - 18:56
Post #22

Silije, a nie czujesz wiekszego zmeczenia po slodyczach? Znaczy oczywiscie, najpierw kop energii, ale potem szybki spadek. Ja odkad ograniczylam slodycze, to takie skoki mi sie nie zdarzaja, mam wiecej energii, nawet kawy mi sie nie chce icon_biggrin.gif

--------------------


Ciocia Magda
nie, 04 mar 2012 - 19:57
CYTAT(marghe. @ Thu, 01 Mar 2012 - 23:00) *
Ale tu nie ma co pisać.
Po prostu postanowiłam że od dnia X nie tykam wyżej wymienionych rzeczy.

Ze słodyczy jako takich nie zrezygnowałam, bo czasami pozwalam sobie na lody, budyń czy kisiel. Od wielkiego dzwonu w weekend jakiś bardzie wyszukany deser.
Ale już nie jest tak, że codziennie sięgam po słodycze .. i to kilka razy dziennie

Marghe, dajesz mi nadzieję.

U mnie prawie każdy posiłek kończy się "deserem", czymś słodkim - a to i tak postęp od czasów, kiedy słodycze te posiłki zastępowały. Mimo że nie mam problemów z zębami ani wagą (poziom cukru we krwi też OK), to odczuwam negatywne skutki "słodzenia" sobie życia - tak jak pisze Sylwia65, zmęczenie, czasem drżenie rąk. Czytałam, że cukier bardzo eksploatuje trzustkę - dla niej słodka dieta jest trochę jak rollercoaster. Więc staram się ograniczać.

Widzę też zależność między samopoczuciem a dietą - jak mam bardziej nerwowy czas to wsuwam słodycze jak dzika, do tego ogórki konserwowe - ogólnie dużo mocnych smaków: słodkich, słonych, ostrych. To trochę jak błędne koło - jak jest źle, to robię sobie jeszcze gorzej 21.gif Ech, żeby to człowiek umiał żyć rozsądnie!
Ciocia Magda


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,811
Dołączył: sob, 05 kwi 03 - 20:54
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 421

GG:


post nie, 04 mar 2012 - 19:57
Post #23

CYTAT(marghe. @ Thu, 01 Mar 2012 - 23:00) *
Ale tu nie ma co pisać.
Po prostu postanowiłam że od dnia X nie tykam wyżej wymienionych rzeczy.

Ze słodyczy jako takich nie zrezygnowałam, bo czasami pozwalam sobie na lody, budyń czy kisiel. Od wielkiego dzwonu w weekend jakiś bardzie wyszukany deser.
Ale już nie jest tak, że codziennie sięgam po słodycze .. i to kilka razy dziennie

Marghe, dajesz mi nadzieję.

U mnie prawie każdy posiłek kończy się "deserem", czymś słodkim - a to i tak postęp od czasów, kiedy słodycze te posiłki zastępowały. Mimo że nie mam problemów z zębami ani wagą (poziom cukru we krwi też OK), to odczuwam negatywne skutki "słodzenia" sobie życia - tak jak pisze Sylwia65, zmęczenie, czasem drżenie rąk. Czytałam, że cukier bardzo eksploatuje trzustkę - dla niej słodka dieta jest trochę jak rollercoaster. Więc staram się ograniczać.

Widzę też zależność między samopoczuciem a dietą - jak mam bardziej nerwowy czas to wsuwam słodycze jak dzika, do tego ogórki konserwowe - ogólnie dużo mocnych smaków: słodkich, słonych, ostrych. To trochę jak błędne koło - jak jest źle, to robię sobie jeszcze gorzej 21.gif Ech, żeby to człowiek umiał żyć rozsądnie!

--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)

The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet
xxyy
nie, 04 mar 2012 - 20:11
CYTAT(sylwia65 @ Sun, 04 Mar 2012 - 20:56) *
Silije, a nie czujesz wiekszego zmeczenia po slodyczach? Znaczy oczywiscie, najpierw kop energii, ale potem szybki spadek. Ja odkad ograniczylam slodycze, to takie skoki mi sie nie zdarzaja, mam wiecej energii, nawet kawy mi sie nie chce icon_biggrin.gif


Jej, moze tu nadzieja dla mnie...bom slaba okrutnie i slodyczy jem tony.
Zauwazylam, ze jak kolysze malego do poludniowej drzemki, a ten niby zmeczony a spac nie chce ( czyli proba mojej cierpliwosci ), to nagle mam taki niepohamowany pociag do slodyczy, ze zjem pol czkolady zanim ten moj brzdac zasnie. I w ogole placz dziecka powoduje u mnie glaltowny spadek energii ( dziwna zaleznosc) i oczywiscie pochlaniam tez cos slodkiego.
xxyy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,788
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 20:21
Nr użytkownika: 13,535




post nie, 04 mar 2012 - 20:11
Post #24

CYTAT(sylwia65 @ Sun, 04 Mar 2012 - 20:56) *
Silije, a nie czujesz wiekszego zmeczenia po slodyczach? Znaczy oczywiscie, najpierw kop energii, ale potem szybki spadek. Ja odkad ograniczylam slodycze, to takie skoki mi sie nie zdarzaja, mam wiecej energii, nawet kawy mi sie nie chce icon_biggrin.gif


Jej, moze tu nadzieja dla mnie...bom slaba okrutnie i slodyczy jem tony.
Zauwazylam, ze jak kolysze malego do poludniowej drzemki, a ten niby zmeczony a spac nie chce ( czyli proba mojej cierpliwosci ), to nagle mam taki niepohamowany pociag do slodyczy, ze zjem pol czkolady zanim ten moj brzdac zasnie. I w ogole placz dziecka powoduje u mnie glaltowny spadek energii ( dziwna zaleznosc) i oczywiscie pochlaniam tez cos slodkiego.
Abotak
nie, 04 mar 2012 - 21:29
cukier bardziej na miesnie ( w tym miesien sercowy) niz na zeby, kosci zle wplywa.
W duzych ilosciach powoduje albo nadwage, chorobliwa otylosc, wilczy apetyt( przewaznie na nic zdrowego- raczej na wysoko przetworzone badziewie) albo, dla odmiany, niedowage. W jednym i w drugim wypadku powolny ale sukcesywny proces zubozenia organizmu ktory energie sobie zafunduje kosztem miesni ( w tym serca) jesli nie bedzie mial skad.

Ja mam jak Marghe. Po etapie kiedy absolutnie nie obywalo sie bez czegos slodkiego po posilku ( tak mniej wiecej pol godz po nagly spadek cukru we krwi, doszlam nawet do etapu ze wrecz trzesawka i zawroty glowy) i niepohamowana chec na cos slodkiego.

Po odwyku, od wielu lat juz nie mam z tym zadnych problemow. Tzn od czasu do czasu pozwole sobie na cos rozsadnie slodkiego, ale b szybko czuje przesyt wiec nie zjem tego za duzo. Czasem od samego patrzenia na slodkie jest mi niedobrze icon_smile.gif No i nie mam tych naglych atakow `na slodkie`.

Tez jako dziecko nie bylam amatorka slodyczy. Pozmienialo mi sie dopiero na zbiorowym garnuszku na wyjazdach, studiach kiedy nie mialam specjalnego wplywu na menu.
Pozniej juz regularne uzaleznienie czyli w mojej opinii, to o czym m in Leni i pare innych osob pisze.

Ten post edytował Bogusia123456 nie, 04 mar 2012 - 21:37
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post nie, 04 mar 2012 - 21:29
Post #25

cukier bardziej na miesnie ( w tym miesien sercowy) niz na zeby, kosci zle wplywa.
W duzych ilosciach powoduje albo nadwage, chorobliwa otylosc, wilczy apetyt( przewaznie na nic zdrowego- raczej na wysoko przetworzone badziewie) albo, dla odmiany, niedowage. W jednym i w drugim wypadku powolny ale sukcesywny proces zubozenia organizmu ktory energie sobie zafunduje kosztem miesni ( w tym serca) jesli nie bedzie mial skad.

Ja mam jak Marghe. Po etapie kiedy absolutnie nie obywalo sie bez czegos slodkiego po posilku ( tak mniej wiecej pol godz po nagly spadek cukru we krwi, doszlam nawet do etapu ze wrecz trzesawka i zawroty glowy) i niepohamowana chec na cos slodkiego.

Po odwyku, od wielu lat juz nie mam z tym zadnych problemow. Tzn od czasu do czasu pozwole sobie na cos rozsadnie slodkiego, ale b szybko czuje przesyt wiec nie zjem tego za duzo. Czasem od samego patrzenia na slodkie jest mi niedobrze icon_smile.gif No i nie mam tych naglych atakow `na slodkie`.

Tez jako dziecko nie bylam amatorka slodyczy. Pozmienialo mi sie dopiero na zbiorowym garnuszku na wyjazdach, studiach kiedy nie mialam specjalnego wplywu na menu.
Pozniej juz regularne uzaleznienie czyli w mojej opinii, to o czym m in Leni i pare innych osob pisze.
monte
nie, 04 mar 2012 - 21:40
Jestem najlepszym przykładem, że cukier uzależnia. A to dlatego, że nigdy nie byłam słodyczowa, większości ciast wręcz nie znoszę, cukierków nie tykam, nie słodzę żadnych napojów, nie pijam soków, itp. - po prostu nie lubię i już. I dopóki ich nie jadam, nie ma problemu. Czasem przypomni mi się, że mam ochotę na kawałek gorzkiej czekolady (koniecznie z całym orzechem laskowym icon_wink.gif) i raz na kilka tygodni zjem kawałek. Ale miałam kilka okresów w życiu, że jakoś dziwnym trafem zaczynałam jeść słodycze i wtedy potrzebowałam ich więcej i więcej. Kończyło się tak, że zjadałam coś słodkiego po każdym posiłku. A wcale nie lubiłam slodyczy bardziej niż na początku. Głupie i nielogiczne, ale tak było.
monte


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,789
Dołączył: wto, 13 cze 06 - 19:09
Nr użytkownika: 6,254




post nie, 04 mar 2012 - 21:40
Post #26

Jestem najlepszym przykładem, że cukier uzależnia. A to dlatego, że nigdy nie byłam słodyczowa, większości ciast wręcz nie znoszę, cukierków nie tykam, nie słodzę żadnych napojów, nie pijam soków, itp. - po prostu nie lubię i już. I dopóki ich nie jadam, nie ma problemu. Czasem przypomni mi się, że mam ochotę na kawałek gorzkiej czekolady (koniecznie z całym orzechem laskowym icon_wink.gif) i raz na kilka tygodni zjem kawałek. Ale miałam kilka okresów w życiu, że jakoś dziwnym trafem zaczynałam jeść słodycze i wtedy potrzebowałam ich więcej i więcej. Kończyło się tak, że zjadałam coś słodkiego po każdym posiłku. A wcale nie lubiłam slodyczy bardziej niż na początku. Głupie i nielogiczne, ale tak było.

--------------------
Sonia
Nadia

Z życia sióstr
Potwora
pon, 05 mar 2012 - 14:46
Ja rok temu porzuciłam cukier i ogólnie słodki smak CAŁKOWICIE.
To był cudowny okres, nie wspominając o schudnięciu, czułam się super, miałam mnóstwo energii, dobry humor i wogóle tryskałam icon_wink.gif

Aż przyszła choroba i zaczęłam masowo zjadać lody 29.gif by "ukoić" ciągle podrażniony lekami układ pokarmowy a potem to poszłooo
Potem więcej stresu i więcej słodyczy i moje samopoczucie zaczęło dołować i zaczęłam znowu odczuwać skutki uzależnienia.

Życie bez cukru jest naprawdę INNE icon_wink.gif i według mnie lepsze.
Muszę do tego powrócić.
Potwora


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,934
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 19:47
Skąd: .......
Nr użytkownika: 569




post pon, 05 mar 2012 - 14:46
Post #27

Ja rok temu porzuciłam cukier i ogólnie słodki smak CAŁKOWICIE.
To był cudowny okres, nie wspominając o schudnięciu, czułam się super, miałam mnóstwo energii, dobry humor i wogóle tryskałam icon_wink.gif

Aż przyszła choroba i zaczęłam masowo zjadać lody 29.gif by "ukoić" ciągle podrażniony lekami układ pokarmowy a potem to poszłooo
Potem więcej stresu i więcej słodyczy i moje samopoczucie zaczęło dołować i zaczęłam znowu odczuwać skutki uzależnienia.

Życie bez cukru jest naprawdę INNE icon_wink.gif i według mnie lepsze.
Muszę do tego powrócić.
milutka
wto, 06 mar 2012 - 01:19
Ale wiadomo, że całkowicie cukru nie można wyrzucić z diety, bo też jest potrzebny organizmowi.


Ja miałam , może i nadal tak mam , jak Marghe. Postanowiłam sobie, że przestaję jeść słodycze, bo to nic dobrego. Miałam całkowicie zrezygnować, ale postanowiłam, że chociaż w weekend zawsze sobie zjem coś słodkiego, w małej ilości.
Ale jak mam to zrobić, jak idę do siostry, podstawiają do kawy/herbaty słodkie, idę do mamy to samo. Gdy mówię NIE, to mnie usilnie namawiają, no weź, oj co Ci szkodzi malutki kawałek. Wkurza mnie to wtedy, strasznie się denerwuję, dlaczego ktoś nie może zrozumieć, że nie chcę jeść słodyczy, co w tym takiego dziwnego.

Ja w ogóle jestem chudzielec, ale nie chcę jeść ze względu na zdrowie, wysoki cholesterol, oponka na brzuchu, zrezygnowałam także całkowicie z gazowanych napojów, zwłaszcza coli.

Jest ciężko, strasznie mi brakuje słodyczy, czuję, że jestem uzależniona, ale się nie poddawałam, a w tym tygodniu za dużo już zjadłam i od nowa muszę zaczynać.

I mam do Was pytanie, powiedzcie, dlaczego cola zero cukru jest słodsza od zwykłej coli? kiedyś jak piłam to to zauważyłam.
milutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,082
Dołączył: pią, 23 maj 08 - 01:32
Skąd: lubuskie
Nr użytkownika: 19,969




post wto, 06 mar 2012 - 01:19
Post #28

Ale wiadomo, że całkowicie cukru nie można wyrzucić z diety, bo też jest potrzebny organizmowi.


Ja miałam , może i nadal tak mam , jak Marghe. Postanowiłam sobie, że przestaję jeść słodycze, bo to nic dobrego. Miałam całkowicie zrezygnować, ale postanowiłam, że chociaż w weekend zawsze sobie zjem coś słodkiego, w małej ilości.
Ale jak mam to zrobić, jak idę do siostry, podstawiają do kawy/herbaty słodkie, idę do mamy to samo. Gdy mówię NIE, to mnie usilnie namawiają, no weź, oj co Ci szkodzi malutki kawałek. Wkurza mnie to wtedy, strasznie się denerwuję, dlaczego ktoś nie może zrozumieć, że nie chcę jeść słodyczy, co w tym takiego dziwnego.

Ja w ogóle jestem chudzielec, ale nie chcę jeść ze względu na zdrowie, wysoki cholesterol, oponka na brzuchu, zrezygnowałam także całkowicie z gazowanych napojów, zwłaszcza coli.

Jest ciężko, strasznie mi brakuje słodyczy, czuję, że jestem uzależniona, ale się nie poddawałam, a w tym tygodniu za dużo już zjadłam i od nowa muszę zaczynać.

I mam do Was pytanie, powiedzcie, dlaczego cola zero cukru jest słodsza od zwykłej coli? kiedyś jak piłam to to zauważyłam.

--------------------
Potwora
wto, 06 mar 2012 - 09:39
W Coli zero jest słodzik a słodziki są słodsze od cukru icon_wink.gif

milutka - nie poddawaj, na początku strasznie się chce słodkiego, wiem coś o tym jestem na tym samym etapie ale jak się go przetrwa jest naprawdę super.
Potwora


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,934
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 19:47
Skąd: .......
Nr użytkownika: 569




post wto, 06 mar 2012 - 09:39
Post #29

W Coli zero jest słodzik a słodziki są słodsze od cukru icon_wink.gif

milutka - nie poddawaj, na początku strasznie się chce słodkiego, wiem coś o tym jestem na tym samym etapie ale jak się go przetrwa jest naprawdę super.
Gosia z edziecka
wto, 06 mar 2012 - 10:24
CYTAT(milutka @ Tue, 06 Mar 2012 - 02:19) *
Ale wiadomo, że całkowicie cukru nie można wyrzucić z diety, bo też jest potrzebny organizmowi.

Ale cukier potrzebny organizmowi jest w innych produktach. W owocach, ziemniekach, makaronie na przykład. Tego wystarczy.
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
Skąd: .
Nr użytkownika: 366




post wto, 06 mar 2012 - 10:24
Post #30

CYTAT(milutka @ Tue, 06 Mar 2012 - 02:19) *
Ale wiadomo, że całkowicie cukru nie można wyrzucić z diety, bo też jest potrzebny organizmowi.

Ale cukier potrzebny organizmowi jest w innych produktach. W owocach, ziemniekach, makaronie na przykład. Tego wystarczy.
Gosia z edziecka
wto, 06 mar 2012 - 10:31
CYTAT(Silije @ Fri, 02 Mar 2012 - 17:40) *
Nie miałabym motywacji żeby odstawić sobie słodycze. Zęby mam zdrowe, nie choruję na nic, nie wiem co miałoby mnie zmobilizować do tak drastycznego kroku.

Zdrowy rozsądek? icon_wink.gif
Twoje dzieci dużo chorują. Nie wiązałas tego nigdy z cukrem?

Poza tym nie przekonuje mnie takie mówienie, że nic mi nie jest to mogę wsuwac truciznę icon_wink.gif.

Mój teść miał końskie zdrowie. Przez jakies 45 lat. nie raz mowił mi, że źle sie odżywiał i nie dbał o siebie. A potem sie sypnęło i poszło. teraz każe mi pilnowac syna, żeby jemu sie nie sypnęło.

Wysoki cholesterol na przykład ptrafi uaktywnic jaskrę. Tego też nie widać od razu. Dopiero potem, po latach.

Mam też znajomego, który ma psa i który śmiał sie po kątach, że pilnuje mycia rąk w związku z psem. Aż pewnego razu zaczął mieć kłopoty z oczami. poszedł do okulisty a okulista z pytaniem czy ma psa, bo tak to jakos wygląda.

Organizm potrafi sie zmobilizowac i nie dawać sygnałów. Wytrzymuje.
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
Skąd: .
Nr użytkownika: 366




post wto, 06 mar 2012 - 10:31
Post #31

CYTAT(Silije @ Fri, 02 Mar 2012 - 17:40) *
Nie miałabym motywacji żeby odstawić sobie słodycze. Zęby mam zdrowe, nie choruję na nic, nie wiem co miałoby mnie zmobilizować do tak drastycznego kroku.

Zdrowy rozsądek? icon_wink.gif
Twoje dzieci dużo chorują. Nie wiązałas tego nigdy z cukrem?

Poza tym nie przekonuje mnie takie mówienie, że nic mi nie jest to mogę wsuwac truciznę icon_wink.gif.

Mój teść miał końskie zdrowie. Przez jakies 45 lat. nie raz mowił mi, że źle sie odżywiał i nie dbał o siebie. A potem sie sypnęło i poszło. teraz każe mi pilnowac syna, żeby jemu sie nie sypnęło.

Wysoki cholesterol na przykład ptrafi uaktywnic jaskrę. Tego też nie widać od razu. Dopiero potem, po latach.

Mam też znajomego, który ma psa i który śmiał sie po kątach, że pilnuje mycia rąk w związku z psem. Aż pewnego razu zaczął mieć kłopoty z oczami. poszedł do okulisty a okulista z pytaniem czy ma psa, bo tak to jakos wygląda.

Organizm potrafi sie zmobilizowac i nie dawać sygnałów. Wytrzymuje.
xxyy
wto, 06 mar 2012 - 10:47
Pytanie moze naiwne, ale czy fruktoza tez uzaleznia ? Bo zwykle jak mowimy o cukrze to mamy na mysli sacharoze.
xxyy


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,788
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 20:21
Nr użytkownika: 13,535




post wto, 06 mar 2012 - 10:47
Post #32

Pytanie moze naiwne, ale czy fruktoza tez uzaleznia ? Bo zwykle jak mowimy o cukrze to mamy na mysli sacharoze.
Potwora
wto, 06 mar 2012 - 11:16
CYTAT(Leni @ Tue, 06 Mar 2012 - 10:47) *
Pytanie moze naiwne, ale czy fruktoza tez uzaleznia ? Bo zwykle jak mowimy o cukrze to mamy na mysli sacharoze.


Fruktoza tak nie uzaleznia, ma niski indeks glikemiczny.
Bo uzależnia właściwie nie sam cukier ale efekt w organizmie jaki wywołuje, glukoza, która oprócz fruktozy buduje cząsteczkę cukru, powoduje gwałtowny wyrzut insuliny do krwi i całą resztę powiązanych rekacji.
Potwora


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,934
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 19:47
Skąd: .......
Nr użytkownika: 569




post wto, 06 mar 2012 - 11:16
Post #33

CYTAT(Leni @ Tue, 06 Mar 2012 - 10:47) *
Pytanie moze naiwne, ale czy fruktoza tez uzaleznia ? Bo zwykle jak mowimy o cukrze to mamy na mysli sacharoze.


Fruktoza tak nie uzaleznia, ma niski indeks glikemiczny.
Bo uzależnia właściwie nie sam cukier ale efekt w organizmie jaki wywołuje, glukoza, która oprócz fruktozy buduje cząsteczkę cukru, powoduje gwałtowny wyrzut insuliny do krwi i całą resztę powiązanych rekacji.
oliv
wto, 06 mar 2012 - 12:28
Ja wychodzę z założenia, że cukier czy słodycze w dużych ilościach oczywiście szkodzą, jednak nie uzależniają.
oliv


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 52
Dołączył: pią, 24 lut 12 - 19:08
Nr użytkownika: 39,546




post wto, 06 mar 2012 - 12:28
Post #34

Ja wychodzę z założenia, że cukier czy słodycze w dużych ilościach oczywiście szkodzą, jednak nie uzależniają.
marghe.
wto, 06 mar 2012 - 12:34
Uzależniają..
Organizm domaga się czegoś, co wcale ale to wcale nie jest mu potrzebne
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post wto, 06 mar 2012 - 12:34
Post #35

Uzależniają..
Organizm domaga się czegoś, co wcale ale to wcale nie jest mu potrzebne
agama76
wto, 06 mar 2012 - 13:47
CYTAT(marghe. @ Tue, 06 Mar 2012 - 14:34) *
Uzależniają..
Organizm domaga się czegoś, co wcale ale to wcale nie jest mu potrzebne

No moment, glukoza jest organizmowi BARDZO potrzebna
agama76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,107
Dołączył: pon, 21 cze 04 - 21:18
Nr użytkownika: 1,877




post wto, 06 mar 2012 - 13:47
Post #36

CYTAT(marghe. @ Tue, 06 Mar 2012 - 14:34) *
Uzależniają..
Organizm domaga się czegoś, co wcale ale to wcale nie jest mu potrzebne

No moment, glukoza jest organizmowi BARDZO potrzebna
Potwora
wto, 06 mar 2012 - 14:23
CYTAT(agama76 @ Tue, 06 Mar 2012 - 13:47) *
No moment, glukoza jest organizmowi BARDZO potrzebna


ale nie pompowana do krwi niemal w czystej postaci icon_wink.gif

najlepsze są złożone węglowodany, które stopniowo uwalniają odpowiednią ilość glukozy bez zbędnych a wręcz szkodliwych skoków insuliny

Potwora


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,934
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 19:47
Skąd: .......
Nr użytkownika: 569




post wto, 06 mar 2012 - 14:23
Post #37

CYTAT(agama76 @ Tue, 06 Mar 2012 - 13:47) *
No moment, glukoza jest organizmowi BARDZO potrzebna


ale nie pompowana do krwi niemal w czystej postaci icon_wink.gif

najlepsze są złożone węglowodany, które stopniowo uwalniają odpowiednią ilość glukozy bez zbędnych a wręcz szkodliwych skoków insuliny

Abotak
wto, 06 mar 2012 - 15:28
CYTAT(Leni @ Tue, 06 Mar 2012 - 09:47) *
Pytanie moze naiwne, ale czy fruktoza tez uzaleznia ? Bo zwykle jak mowimy o cukrze to mamy na mysli sacharoze.


Leni, wszystko w rozsadnych ilosciach. Z fruktoza tez nie mozna przesadzac.
Coraz wiecej `znakow na niebie` wskazuje na to ze cukier ( obojetnie jaki) jest najlepsza pozywka dla komorek nowotworowych.
Nie tluszcz a cukier wlasnie ( w tym glukoza, fruktoza)
Wiec przesada z ww tez nie jest dobra.
Monti przed tym ostrzega, cukrzycy tez musza uwazac.
Amerykanie spozywaja dziennie ok 70g fruktozy ( warto pamietac ze ta w czystej postaci to w ich przypadku raczej rzadkie zrodlo, najczesciej fruktoza dodana w formie syropu fruktozo-glukozowego wyprodukowanego tanim kosztem z kukurydzy.

Natomiast jako wyznacznik zagrozenia zawalem serca to nie poziom cholesterolu a insuliny ( to tak w skrocie), to ile glukozy sobie organizm sobie wyprodukuje ( i tu bez znaczenia z czego - moze byc w czystej postaci dostarczana, moze z sacharozy czy innych wegli wysokiego IG)

Dlatego m in cukrzycy sa w grupie najwyzszego ryzyka.
Abotak


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,963
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 11:18
Nr użytkownika: 162




post wto, 06 mar 2012 - 15:28
Post #38

CYTAT(Leni @ Tue, 06 Mar 2012 - 09:47) *
Pytanie moze naiwne, ale czy fruktoza tez uzaleznia ? Bo zwykle jak mowimy o cukrze to mamy na mysli sacharoze.


Leni, wszystko w rozsadnych ilosciach. Z fruktoza tez nie mozna przesadzac.
Coraz wiecej `znakow na niebie` wskazuje na to ze cukier ( obojetnie jaki) jest najlepsza pozywka dla komorek nowotworowych.
Nie tluszcz a cukier wlasnie ( w tym glukoza, fruktoza)
Wiec przesada z ww tez nie jest dobra.
Monti przed tym ostrzega, cukrzycy tez musza uwazac.
Amerykanie spozywaja dziennie ok 70g fruktozy ( warto pamietac ze ta w czystej postaci to w ich przypadku raczej rzadkie zrodlo, najczesciej fruktoza dodana w formie syropu fruktozo-glukozowego wyprodukowanego tanim kosztem z kukurydzy.

Natomiast jako wyznacznik zagrozenia zawalem serca to nie poziom cholesterolu a insuliny ( to tak w skrocie), to ile glukozy sobie organizm sobie wyprodukuje ( i tu bez znaczenia z czego - moze byc w czystej postaci dostarczana, moze z sacharozy czy innych wegli wysokiego IG)

Dlatego m in cukrzycy sa w grupie najwyzszego ryzyka.
ana
wto, 06 mar 2012 - 15:37
x

Ten post edytował ana wto, 06 mar 2012 - 15:45
ana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,413
Dołączył: czw, 16 gru 04 - 12:06
Skąd: ^
Nr użytkownika: 2,421




post wto, 06 mar 2012 - 15:37
Post #39

x

--------------------
mama Wiktora (ur. 21.10.04)
ana
wto, 06 mar 2012 - 15:44
"Glukoza to cukier gronowy. Znajduje się w sokach roślinnych, miodzie, owocach, kwiatach. U zwierząt i ludzi gromadzona jest w postaci formy zapasowej (glikogenu) w mięśniach i wątrobie. We krwi człowieka stanowi ok. 0,1%."

Ten post edytował ana wto, 06 mar 2012 - 15:44
ana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,413
Dołączył: czw, 16 gru 04 - 12:06
Skąd: ^
Nr użytkownika: 2,421




post wto, 06 mar 2012 - 15:44
Post #40

"Glukoza to cukier gronowy. Znajduje się w sokach roślinnych, miodzie, owocach, kwiatach. U zwierząt i ludzi gromadzona jest w postaci formy zapasowej (glikogenu) w mięśniach i wątrobie. We krwi człowieka stanowi ok. 0,1%."

--------------------
mama Wiktora (ur. 21.10.04)
> Cukier uzależnia
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 następna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 08:14
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama