My tez sie leczylismy wszyscy.
Kuba skarzył sie na ból brzuszka co kilka dni, ja miałam wzdecia- ale miewam czesto, J. miał dolegliwosci brzuszne- ale ma wrzody wiec myslał ze to jest to.
Wojtus nci nie miał poza rzadkimi kupami.
Kuba przebadany z kazdej strony pasozytów nie stweirdzono wiec wpadłam na to zeby mu lamblie zrobic- od razu wyszły- i od razu wyszły u wszystkich.
Ale roblismy metoda enzymatyczna a nie tradycyjnÄ….
Po przeleczeniu u wszystkich ustapiły objawy- ja przesyałam wyglądac na 5 miesiac ciazy wiezorami