Niedawno w telewizji leciał film o Przemysławie Salecie "Bokser", teraz do kin wchodzi film o Agacie Mróz.
Wiem, że to dobrzy sportowcy, że Agata tak walczyła, ale powiedzcie mi, bo czegoś nie rozumiem. Czy Ci, co nakręcają te filmy, to rzeczywiście chcą pokazać jacy byli oni wspaniali, czy bardziej stawiają na dochód?
Mnie to drażni, a dlatego, że przedstawiają ich w tych filmach, jacy oni wspaniali, bo jeden oddał nerkę dziecku a druga mimo choroby wydała na świat dziecko, walczyła do końca.
Ja na prawdę podziwiam ich, ale dlaczego nie nakręci się filmu o takiej naszej Mgle i Jej Filipku, bo nie będzie kasy na tym? przecież świat też powinien poznać takie matki jak Mgła, Monilka, że są takie oddane dla swoich dzieci.
Nie wiem czy ja szukam problemów ostatnio, ale jak widzę reklamę tego filmu to mnie to drażni i zawsze na myśl mi przychodzi, że Filipkowa Iwonka też taka jest wspaniała, co z tego , że nie jest sławnym sportowcem. Każda matka czy ojciec poświęcą się dla swojego dziecka.
A jeszcze tak trochę z boku odnośnie tych dwóch filmów. Tak samo nie spodobało mi się to, że rodzina Ryśka Riedla zgodziła się na nakręcenie o nim filmu. Jak teraz słyszę jego piękną piosenkę "o Wiktorio" to widzę jego jak
na scenie.
edit:musiałam zmienić jedno zdanie, bo dziwnie to brzmiało.
Ten post edytował milutka czw, 10 maj 2012 - 23:33