Magda,

i bardzo się cieszę, że wychodzicie na prostą. Nie przepraszaj, IMO nie masz powodów. Trzymaj się, i odzywaj w miarę możliwości, bo brakowało mi Twoich postów,
a zwłaszcza fotek najbardziej radosnych dziewczynek pod słońcem.

Dziewczyny, jeszcze raz Wam dziękuję za ciepłe myśli. Jest lepiej. Mam dobre wyniki morfologii, serducho się uspokoiło i miewam od dwóch dni normalne tętna, nie powyżej stówy jak miewałam przez ostatnie dwa miesiące..., czekam tylko na odległy termin u pulmonologa i kontrolę, ale mam nadzieję, że wszystko idzie ku dobremu. Inne sprawy też jakoś powoli....A. ma pracę, wreszcie. Ja też powoli się ogarniam. Chciałam przeprosić Was za to, że być może, uraziłam niektóre z Was milcząc tak długo. Nie bywając tu zbyt często. Mam nadzieję wiele z tych spraw wyprostować. Dziękuję raz jeszcze za wsparcie. Odezwę się

Narazie cieszę się, że fala nieszczęść się zatrzymała. Do tego z górki to jeszcze kawałek
Ale i tak jest lepiej
Nie, to nie prima aprilis....jakoś nie miałam dziś weny do żartów a tak powaznie, to temat chyba nieszczególnie do tego celu się nadaje

M4ru5i4 nie pomyślałam.

...ale nie powiem, że jestem ciekawa co u Madzi... Fejsbuk nie zaspokaja mojej ciekawości