Aniu- witam z powrotem i trzymamy kciuki
Skierka- widzisz to masz taką samą sytuację jak ja. Wyciek jest a prolaktyna ok. Ja w czwartek idę na usg piersi do bardzo mądrego ginka to może się coś dowiem, mam nadzieję, dam znać.
Annad- do poniedziałku niedaleko, owulki chyba wcześniej nie będzie prawda? poczekaj i miej spokojne serce, tak myślę, być może ginka pozwoli:)
Okruszku- właśnie pamiętałam,że dziś miałaś wizytę i weszłam napisać jak tam,ale widzę,że już dałaś znak. Który to dziś dzień cyklu?? Ja wierzę,że jeszcze nie wszystko stracone!!!!!!!!!
Pipi- na allegro na sztuki za 1,6zł? ja zamówiłam tydzień temu w niedzielę i też nie dostałam, a śluz płodny już jest więc jestem bardzo zła
Dużo zdrówka dla Babci życzę,mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze.
A o rozpoczynaniu roku to proszę nic mi nie mówcie. Rano w nowy rok wstałam z gorączką 39 st i przez 3 dni nie potrafiłam niczym jej zbić, do tego wiadomo wszystkie objawy grypy, a co najgorsze mąż dokładnie w tym samym stanie. Dziś pierwszy dzień, że jakoś żyjemy. Tylko słaba jak mucha jestem, puls nawet nie 50, jeść nie mogę, bo po świętach wyrwali mi ósemkę i mam suchyzębodół, ani gadać nie mogę a co dopiero jeść. W pracy też masakra wszyscy wariują, szczególnie szefostwo, szkoda gadać, mam nadzieję,że dalej ten rok rozkręci się bardziej pomyślnie, szczególnie na dniach
No właśnie dziewczyny powiedzcie mi ile dni przed owulką jest u Was już śluz płodny? Ja dopiero od niedawna się obserwuję i nie mam doświadczeń a teraz wszystko przez chorobę poprzestawiane więc nie wiem, a płodny był już w 7 dniu cyklu, czy to możliwe???
W ogóle mąż mówi,że przez te chorobę może powinniśmy poczekać do następnego cyklu, a ja nie chcę
Myślicie,że może być coś nie tak jak uda się zaraz po takiej chorobie u nas obojga (antybiotyki,przeciwirusowe itp.)?????????