Ech, nie znam aż tak dobrze angielskiego, żeby sobie poczytać. Może jakieś streszczenie, Dziewczęta?
To takie smutne czasem. Człowiek udaje się do wyimaginowanego świata, jest tam godziny, zżywa się z postaciami, chodzi razem z nimi po pokojach, je posiłki, cieszy się z nimi, wzrusza, płacze, a potem... Potem okazuje się, że to wszystko brutalny, współczesny świat materialny.