Tigerku, czasem ludziom głupawka z powodu szczęścia zastepuje racjonalne myślenie. Przypuszczam, że koleżanka nie jest świadoma jak wielki ból Ci sprawia. Z brakiem empatii spotykam się na codzień. Ja wczoraj uslyszalam, że skoro jestem w ciąży to na pewno zapomniałam... taaaa
A życie koleżanki... cóz... pamiętaj, że fortuna kołem się toczy! Ja też dostawałam wszystko na tacy. Nie od rodziców, ale od życia. Byłam jak kot, który spadał na 4 łapy. W ciążę też zaszlam w pierwszym cyklu. I co? Życie tak mi dało po tych 4 łapach, że ledwie się pozbierałam. Nikogo to nie ominie. A być może Twoją koleżankę życie doświadczy jeszcze bardziej, nie teraz to za kilka lat.
Wiem, że to trudne, ale powinnaś powiedzieć koleżance, że nie jesteś gotowa na takie rozmowy, pomimo tego, że się cieszysz jej szczęściem. Podejmując te tematy uświadczasz ją tylko w przekonaniu, że wszystko jest ok.
Tulę Cię mocno :* I trzymam kciuki na najbliższe cykle :* Pamiętaj, że po poronieniu łatwiej zajść w ciążę, więc kto wie? Może jeszcze się załapiesz na 2014
![icon_smile.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_smile.gif)
Czego z całego serducha Ci kochana życzę :*