Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna  

Ten nieszczęsny napletek...

> 
majaon
pon, 16 kwi 2007 - 10:34
Odciagać, jeśli tylko się da, wiem z własnego doświadczenia ,że jeśli się tylko da to odciągać, wiem co mówię po swoich doświadczeniach. Dwukrotnie odklejany napletek, ale stulejka całkowita, nic się nie dało odciągnąć, czeka nas operacja. Niestety nic się nie dało zrobić, a ile bólu , nerwów, blokada psychiczna, to był koszmar. Nie wiem jak przeżyjemy operacje, aż się boję mysleć, że wróci ten koszmar sprzed czterech lat, jak miał odklejany, gdyż zrobiło sie zapalenie. Lekarz kazał odciągać, ale mały-wtedy 2 latka-, nie dał się dotknąć, histeria itd.
pozdro
majaon


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 39
Dołączył: śro, 11 kwi 07 - 18:49
SkÄ…d: Lublin
Nr użytkownika: 12,855




post pon, 16 kwi 2007 - 10:34
Post #21

Odciagać, jeśli tylko się da, wiem z własnego doświadczenia ,że jeśli się tylko da to odciągać, wiem co mówię po swoich doświadczeniach. Dwukrotnie odklejany napletek, ale stulejka całkowita, nic się nie dało odciągnąć, czeka nas operacja. Niestety nic się nie dało zrobić, a ile bólu , nerwów, blokada psychiczna, to był koszmar. Nie wiem jak przeżyjemy operacje, aż się boję mysleć, że wróci ten koszmar sprzed czterech lat, jak miał odklejany, gdyż zrobiło sie zapalenie. Lekarz kazał odciągać, ale mały-wtedy 2 latka-, nie dał się dotknąć, histeria itd.
pozdro

--------------------
Mamusia Piotrusia :)
bumbunia
pon, 16 kwi 2007 - 11:27
Mój synek również miał z tym problem. Ja, niedoświadczona matka nie miałam pojęcia o co tutaj chodzi, co to jest ta stulejka itp. Pytam moją mamę, kt. wychowała dwóch synów a ona również nie wie, co to jest icon_eek.gif Pamiętam tylko jedną rzecz, gdy dziecię było maleńkie i mieliśmy wizytę w poradni preluksacyjnej icon_rolleyes.gif Tam lekarz odciągnął przy okazji skórkę na siusiaczku. Bardzo się wtedy zdziwiłam, jak to, co on tam robi icon_twisted.gif A teraz uważam, że to był dobry lekarz, bo przy okazji badania bioderek, zwrócił uwagę na siusiaczka. Tylko nie rozumiem, dlaczego nic nie powiedział. Mógł przecież powiedzieć - proszę odciągać, pilnować, by sie nie skleiło. A tak - nic nie robiłam i się skleiło icon_confused.gif Potem już mieliśmy skierowanie do chirurga na zabieg pod narkozą, gdyż lekarz stwierdził, że samo na pewno się nie odklei icon_evil.gif Bardzo się tego zabiegu wystraszyłam. Pobiegłam na prywatną wizytę do urologa. Ten nie cackając się zbytnio pociągnął na sucho, odkleiło się trochę, ale miałam zalecenie, aby podczas każdej kąpieli, odciągać dziecku ile się da. Dziecko nie pozwalało i w rezultacie nastąpiło ponowne przyklejenie icon_sad.gif Kolejna wizyta u tego samego urologa, ponownie zabieg na żywca. Płacz dziecka icon_mad.gif Jednak od tamtej pory nie daję za wygraną. Odciągam skórkę, nie pozwalam na ponowne sklejenie. Synek nawet przez jakiś czas sam, na moją prośbę, to robił. Jednak od jakiegoś czasu się zaparł, więc ja pomna przykrych przeżyć u lekarza, robię to dziecku w nocy, gdy śpi snem kamiennym. Delikatnie. Po cichutku. Róznie to bywa, ale wiedząc, że skórka lubi się przyklejać, nie mogę tego zaniedbać. Długa ta historia ale dzieki temu teraz wiem, że nie ma co czekać, aż się samo odklei, bo tak może być, ale nie musi. I po co dziecku fundować zabiegi w starszym wieku, gdy będzie już wiele pamiętał i rozumiał, jeśli można zadbać o to, gdy dziecko jest jeszcze małe. Odciągać, odciągać i jeszcze raz odciągać!!! icon_exclaim.gif
bumbunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 411
Dołączył: wto, 30 sty 07 - 14:39
SkÄ…d: z Warmii
Nr użytkownika: 10,479




post pon, 16 kwi 2007 - 11:27
Post #22

Mój synek również miał z tym problem. Ja, niedoświadczona matka nie miałam pojęcia o co tutaj chodzi, co to jest ta stulejka itp. Pytam moją mamę, kt. wychowała dwóch synów a ona również nie wie, co to jest icon_eek.gif Pamiętam tylko jedną rzecz, gdy dziecię było maleńkie i mieliśmy wizytę w poradni preluksacyjnej icon_rolleyes.gif Tam lekarz odciągnął przy okazji skórkę na siusiaczku. Bardzo się wtedy zdziwiłam, jak to, co on tam robi icon_twisted.gif A teraz uważam, że to był dobry lekarz, bo przy okazji badania bioderek, zwrócił uwagę na siusiaczka. Tylko nie rozumiem, dlaczego nic nie powiedział. Mógł przecież powiedzieć - proszę odciągać, pilnować, by sie nie skleiło. A tak - nic nie robiłam i się skleiło icon_confused.gif Potem już mieliśmy skierowanie do chirurga na zabieg pod narkozą, gdyż lekarz stwierdził, że samo na pewno się nie odklei icon_evil.gif Bardzo się tego zabiegu wystraszyłam. Pobiegłam na prywatną wizytę do urologa. Ten nie cackając się zbytnio pociągnął na sucho, odkleiło się trochę, ale miałam zalecenie, aby podczas każdej kąpieli, odciągać dziecku ile się da. Dziecko nie pozwalało i w rezultacie nastąpiło ponowne przyklejenie icon_sad.gif Kolejna wizyta u tego samego urologa, ponownie zabieg na żywca. Płacz dziecka icon_mad.gif Jednak od tamtej pory nie daję za wygraną. Odciągam skórkę, nie pozwalam na ponowne sklejenie. Synek nawet przez jakiś czas sam, na moją prośbę, to robił. Jednak od jakiegoś czasu się zaparł, więc ja pomna przykrych przeżyć u lekarza, robię to dziecku w nocy, gdy śpi snem kamiennym. Delikatnie. Po cichutku. Róznie to bywa, ale wiedząc, że skórka lubi się przyklejać, nie mogę tego zaniedbać. Długa ta historia ale dzieki temu teraz wiem, że nie ma co czekać, aż się samo odklei, bo tak może być, ale nie musi. I po co dziecku fundować zabiegi w starszym wieku, gdy będzie już wiele pamiętał i rozumiał, jeśli można zadbać o to, gdy dziecko jest jeszcze małe. Odciągać, odciągać i jeszcze raz odciągać!!! icon_exclaim.gif

--------------------
Bumbunia mama synka (2003) i córeczki (2006)
Sun.

Go??







post pon, 16 kwi 2007 - 20:03
Post #23

O rany... icon_confused.gif
Sun.

Go??







post czw, 19 kwi 2007 - 00:54
Post #24

Próbowałam pod wodą. Odciągnęłam z wielkimi oporami Matysa tak, że zdawało mi się, iż widziałam mastkę. I na tym koniec. Mate wrzasnął, że boli i skończyło się odciąganie i w ogóle dotykanie siurka! icon_confused.gif icon_cry.gif Teraz spróbuję jak śpi.... może to się uda... icon_confused.gif Trzymajcie kciuki... Już nie wiem kto będzie miał gorzej - ja z Tobiaszem w szpitalu na badaniach nerek czy małżonek z Mateuszem w przychodni na odklejaniu napletka icon_confused.gif
myszka
czw, 19 kwi 2007 - 12:51
Sun, jeśli mogę się wtrącić - moim zdaniem odsuwanie napletka śpiącemu dziecku to nie najlepszy pomysł. Zdecydowanie łatwiej podczas kąpieli - woda i ciepło robią swoje.
myszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,230
Dołączył: czw, 08 maj 03 - 15:01
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 693

GG:


post czw, 19 kwi 2007 - 12:51
Post #25

Sun, jeśli mogę się wtrącić - moim zdaniem odsuwanie napletka śpiącemu dziecku to nie najlepszy pomysł. Zdecydowanie łatwiej podczas kąpieli - woda i ciepło robią swoje.

--------------------
mama Miłosza (24.12.2003.) i Maksia (15.06.2008.)
Mika
czw, 19 kwi 2007 - 12:55
Mati jest ma tyle duzy,ze moze sprobuj mu wytlumaczyc,ze im wiecej bedziecie cwiczyli tym ladniej bedzie sie odklejalo

jesli powie,ze go boli-przestan,pobawcie sie jakis czas i sprobuj ponownie-ale tylko do momentu kiedy nie czuje dyskomfortu

nie od razu Krakow zbudowano-kroczek po kroczku,spokojnie
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post czw, 19 kwi 2007 - 12:55
Post #26

Mati jest ma tyle duzy,ze moze sprobuj mu wytlumaczyc,ze im wiecej bedziecie cwiczyli tym ladniej bedzie sie odklejalo

jesli powie,ze go boli-przestan,pobawcie sie jakis czas i sprobuj ponownie-ale tylko do momentu kiedy nie czuje dyskomfortu

nie od razu Krakow zbudowano-kroczek po kroczku,spokojnie

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
Sun.

Go??







post piÄ…, 20 kwi 2007 - 00:20
Post #27

CYTAT(Mika)
Mati jest ma tyle duzy,ze moze sprobuj mu wytlumaczyc,ze im wiecej bedziecie cwiczyli tym ladniej bedzie sie odklejalo

jesli powie,ze go boli-przestan,pobawcie sie jakis czas i sprobuj ponownie-ale tylko do momentu kiedy nie czuje dyskomfortu

nie od razu Krakow zbudowano-kroczek po kroczku,spokojnie


Och, Mika, nie znasz mojego syna... icon_sad.gif On jak się uprze, to koniec. Dzisiaj dla odmiany tak się nadzierał przy obcinaniu paznokci (był akurat zmęczony, to fakt, a ja chciałam to zrobić w kąpieli, bo łatwiej) i wyrywał jak dzika świnia, excusez le mot! icon_sad.gif W efekcie go nawet skaleczyłam. Jeśli przy paznokciach jest taka szopka, to co dopiero przy siurajcu... icon_sad.gif Ale będę próbować. Dziś już nie miałam siły po tych paznokciach. Nawet go niewychowawczo zaetykietkowałam icon_redface.gif

A co do tego odciągania podczas snu, Myszka, to jedna z dziewczyn tak radziła. Chcę spróbować, ale on się wierci nawet jak mu kołdrę poprawiam, więc chyba sobie przy małym penisku nie pomajstruję (nie wycinajcie z kontekstu! icon_wink.gif) icon_sad.gif Zdaje się, że zakończy się (oby...) na pani nefrolog.
agama76
piÄ…, 20 kwi 2007 - 08:35
Sun, a moze niech mu tata powie ze wszyscy panowie tak musza robic, tata tez, i on, jako maly mezczyzna icon_wink.gif tez musi. Trzeba go jakos podejsc, kazde dziecko COS przekonuje icon_wink.gif
powodzenia

Aga
agama76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,107
Dołączył: pon, 21 cze 04 - 21:18
Nr użytkownika: 1,877




post piÄ…, 20 kwi 2007 - 08:35
Post #28

Sun, a moze niech mu tata powie ze wszyscy panowie tak musza robic, tata tez, i on, jako maly mezczyzna icon_wink.gif tez musi. Trzeba go jakos podejsc, kazde dziecko COS przekonuje icon_wink.gif
powodzenia

Aga
Mika
piÄ…, 20 kwi 2007 - 08:50
Sun -a jakieÅ› niepedagogiczne przekupstwo? icon_wink.gif

Ja też mam takiego rozdartego osła,co jak się uprze tu umarł w butach icon_wink.gif

trzeba iść na układ -ty pozwolisz mi w kąpaniu odciągać skórkę,a ja pozwolę Tobie/dam Ci ....

da się przekabacić?

dobrze by było żeby się przekonał,że po "ćwiczeniach" przestaje boleć,a jak napletek całekim się odklei to w ogóle boleć już nie będzie

to jak z za przeproszeniem z zatwardzeniem -bywa,boli ale jak dziecko przestanie się wzbraniać to przekonuje się,że im częściej robi tym łatwiej mu to idzie
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post piÄ…, 20 kwi 2007 - 08:50
Post #29

Sun -a jakieÅ› niepedagogiczne przekupstwo? icon_wink.gif

Ja też mam takiego rozdartego osła,co jak się uprze tu umarł w butach icon_wink.gif

trzeba iść na układ -ty pozwolisz mi w kąpaniu odciągać skórkę,a ja pozwolę Tobie/dam Ci ....

da się przekabacić?

dobrze by było żeby się przekonał,że po "ćwiczeniach" przestaje boleć,a jak napletek całekim się odklei to w ogóle boleć już nie będzie

to jak z za przeproszeniem z zatwardzeniem -bywa,boli ale jak dziecko przestanie się wzbraniać to przekonuje się,że im częściej robi tym łatwiej mu to idzie

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
Sunny Sun

Go??







post piÄ…, 20 kwi 2007 - 20:51
Post #30

CYTAT(Mika)
Sun -a jakieÅ› niepedagogiczne przekupstwo?  :wink:  

Ja też mam takiego rozdartego osÅ‚a,co jak siÄ™ uprze tu umarÅ‚ w butach  :wink:  

trzeba iść na ukÅ‚ad -ty pozwolisz mi w kÄ…paniu odciÄ…gać skórkÄ™,a ja pozwolÄ™ Tobie/dam Ci ....  

da się przekabacić?


Czekaj, czekaj... może dinozaury... jeden za każde ściągnięcie... wink.gif Cóż, będę przekupywać. Aha, tata mu stale mówi i nic. Chyba, że go namówię na lekcję poglądową! wink.gif
RoksiSK
piÄ…, 20 kwi 2007 - 23:03
Krzysiowi od początku mąż delikatnie odciągał w czasie kąpieli. Moja siostra ma 2 synów i radziła mi odciągać, bo starszemu też lekarz "naderwał" na siłę i potem mały miał przez kilka dni problemy z oddawaniem moczu. Pozdrawiam icon_rolleyes.gif
RoksiSK


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 23
Dołączył: pią, 20 kwi 07 - 22:37
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 13,160




post piÄ…, 20 kwi 2007 - 23:03
Post #31

Krzysiowi od początku mąż delikatnie odciągał w czasie kąpieli. Moja siostra ma 2 synów i radziła mi odciągać, bo starszemu też lekarz "naderwał" na siłę i potem mały miał przez kilka dni problemy z oddawaniem moczu. Pozdrawiam icon_rolleyes.gif

--------------------
RoksiSK
Sunny Sun

Go??







post piÄ…, 20 kwi 2007 - 23:52
Post #32

No i oczywiście klapa icon_cry.gif Przez sen nie ma szans. Zostaje nam pani doktor icon_sad.gif
bumbunia
sob, 21 kwi 2007 - 11:03
Sun. nie od razu się uda. Czasem dziecko jest tak wyczulone, że gdy nawet przez sen poczuje, że próbujesz coś przy siusiaku robić, to się broni. U mnie też tak było. Owszem to nie jest najlepszy pomysł, ale w momenicie, gdy wszystkie pomysły (czyt. w wodzie po kąpieli, po dobroci, po złości, prosząc, błagając) zawiodą - próbuję sie nawet tego, co wydaje się głupie.
U nas jest już wszystko w porządku icon_biggrin.gif
Synek od kilku dni daje się namówić na samodzielne odciąganie skórki, w wannie. Tak więc nocne zakradanie się mam na razie z głowy wink.gif Robi to sam icon_exclaim.gif
Być może Sun. u Ciebie nie wypaliło - bo Twojego synka zwyczajnie boli. U nas nie boli, bo już się zagoiło. Niechęć mojego Adasia wynikała stąd, że pamiętał, co mu lekarz tam robił... Gdy odciągałam pod osłoną nocy śpiącemu dziecku, używałam kremu znieczulającego (nie pamiętam nazwy)...
I widzisz, a miałam już skierowanie na zabieg w ręku. Oszczędziłam dziecku narkozy icon_evil.gif Dumna jestem z siebie wink.gif
bumbunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 411
Dołączył: wto, 30 sty 07 - 14:39
SkÄ…d: z Warmii
Nr użytkownika: 10,479




post sob, 21 kwi 2007 - 11:03
Post #33

Sun. nie od razu się uda. Czasem dziecko jest tak wyczulone, że gdy nawet przez sen poczuje, że próbujesz coś przy siusiaku robić, to się broni. U mnie też tak było. Owszem to nie jest najlepszy pomysł, ale w momenicie, gdy wszystkie pomysły (czyt. w wodzie po kąpieli, po dobroci, po złości, prosząc, błagając) zawiodą - próbuję sie nawet tego, co wydaje się głupie.
U nas jest już wszystko w porządku icon_biggrin.gif
Synek od kilku dni daje się namówić na samodzielne odciąganie skórki, w wannie. Tak więc nocne zakradanie się mam na razie z głowy wink.gif Robi to sam icon_exclaim.gif
Być może Sun. u Ciebie nie wypaliło - bo Twojego synka zwyczajnie boli. U nas nie boli, bo już się zagoiło. Niechęć mojego Adasia wynikała stąd, że pamiętał, co mu lekarz tam robił... Gdy odciągałam pod osłoną nocy śpiącemu dziecku, używałam kremu znieczulającego (nie pamiętam nazwy)...
I widzisz, a miałam już skierowanie na zabieg w ręku. Oszczędziłam dziecku narkozy icon_evil.gif Dumna jestem z siebie wink.gif

--------------------
Bumbunia mama synka (2003) i córeczki (2006)
Sunny Sun

Go??







post nie, 22 kwi 2007 - 21:48
Post #34

CYTAT(bumbunia)
Sun. nie od razu się uda. Czasem dziecko jest tak wyczulone, że gdy nawet przez sen poczuje, że próbujesz coś przy siusiaku robić, to się broni. U mnie też tak było. Owszem to nie jest najlepszy pomysł, ale w momenicie, gdy wszystkie pomysły (czyt. w wodzie po kąpieli, po dobroci, po złości, prosząc, błagając) zawiodą - próbuję sie nawet tego, co wydaje się głupie.
U nas jest już wszystko w porzÄ…dku icon_biggrin.gif  
Synek od kilku dni daje siÄ™ namówić na samodzielne odciÄ…ganie skórki, w wannie. Tak wiÄ™c nocne zakradanie siÄ™ mam na razie z gÅ‚owy icon_wink.gif Robi to sam icon_exclaim.gif  
Być może Sun. u Ciebie nie wypaliło - bo Twojego synka zwyczajnie boli. U nas nie boli, bo już się zagoiło. Niechęć mojego Adasia wynikała stąd, że pamiętał, co mu lekarz tam robił... Gdy odciągałam pod osłoną nocy śpiącemu dziecku, używałam kremu znieczulającego (nie pamiętam nazwy)...
I widzisz, a miaÅ‚am już skierowanie na zabieg w rÄ™ku. OszczÄ™dziÅ‚am dziecku narkozy icon_evil.gif  Dumna jestem z siebie icon_wink.gif


Ja wszystko rozumiem, ale obawiam się, że nawet z kremem EMLA się nie uda icon_sad.gif Myślę, że Go nie boli, bo by się od razu darł, tj. nie boli dotyk. Po prostu jest szczególnie wrażliwy, bo nigdy nic nie grzebałam przy tym siurku icon_sad.gif W środę idę z Tobiaszem do szpitala a w czwartek z Mateuszem do nefrologa. Jestem zestresowana na maxa icon_sad.gif
Sunny Sun

Go??







post czw, 26 kwi 2007 - 22:24
Post #35

Wklejam info ze "Styczniowych 2007" też tu, bo nie wszystkie tam zaglądacie a towarzyszyłyście mi w napletkowo-siusiakowych historiach icon_smile.gif :

Donoszę uprzejmie, że napletek Mateusza ODKLEJONY! Znaczy tak: wyrywającego się czterolatka mamusia trzymała za nogi, tatuś za ręce a pani doktor (ludzie, pani dr przyznała, że ma 50 lat aja bym jej 40 nie dała! Podobno, żeby tak wyglądąć trzeba brać nocne dyżury, nie dosypiać i mieć 3 córki! ) sprawnie manewrowała przy mini-penisie. W efekcie, napletek zszedł łatwo, acz pod spodem mastka była już żółtawa (ale spodziewałam się jej w większej ilości), co znaczyło, że wkrótce mogło dojść do zapalenia Główną obawą Mateusza było:-"A czy ona nie ma strzykawki?!"- Ale cóż, oczywiście obecnie dziecko siusiaka nadal nawet nie daje tknąć Będzie trzeba powoli, tak za tydzień. Na razie zalecenia jak przy Tobiaszu - kąpiele w kalium, przymoczki z rumianku, Dicortineff i Furagina.
To była jedna dobra wiadomość. Drugą dobrą jest ta, że mój najmłodszy syn Tobiasz jakimś cudem nagle nie ma wady nerki, nie ma refluksu i jest ZDROWY!!! Badanie nie wykazało żadnych zmian!!! Pani doktor stwierdziła, że jak podrośnie będziemy jeszcze urografię robić, ale wygląda na to, że Tobek ma -"taką urodę"-

Natomiast gorsza wiadomość to ta, że Mateusz ma mieć usunięty trzeci migdał i to w narkozie Pani dr wysłała go natychmiast do laryngologa, gdy usłyszała, że tak często choruje i chrapie, no i bęc... A ja się nie chciałam zgodzić na narkozę w przypadku ewentualnego zabiegu na siusiaku! Za to termin dziecko dostało na... październik, czyli miesiąc przeziębieniowy a 2 tyg. przed zabiegiem nie ma mieć żadnej infekcji! Może uda się wcześniej, zobaczymy, ale to już raczej "po znajomości"... Badania nie widziałam (i dobrze, bo wystarczy mi, że widziałam jak wygląda takie badanie na Juliance ), bo właśnie dzwoniłam w sprawie Tobka. I tak mu krew z nosa poszła...

No, przypomina mi się słynne powiedzenie, że jak nie urok, to... Ale oczywiście cieszę się niezmiernie, że z siusiakami się udało!!! Na pewno i Wasze fluidki pomogły!
Mika
piÄ…, 27 kwi 2007 - 10:20
Sun -a czy ten migdał "daje" tylko chrapanie i częste choroby czy też pada małemu na uszy?
Wysłali Was w ogóle na badanie słuchu?
Czy tak od razu bez próby leczenia kazali wycinać?

Mój Jasiek ma migdały jak banie -cały czasi wszystkie 3
lekarz nawet słyszeć nie chciał o wycinaniu
cał spray do nosa,robioną maść,ribomunyl na "zmocnienie"

zasada jest taka,że jeśli dziecko się nie dusi jeśli nie pada na słuch to nie powinno się trzeciego ruszać
migdał nie rośnie-dziecko tak
im dziecko większe tym problemy powinny być mniejsze
większość dzieci mających kłopoty z 3 migdałem wyrasta z tego bez wycinania

na dwoje babka wróżyła -mały po wycięciu może przestać chrapać,bo nie będzie migdała,ale nie jest na bank pewne,że przestanie chorować,bo migdały to swego rodzaju filtry
filtrów nie ma to wszystkie "gówna" w czystej postaci ładują się wprost do organizmu

a nie zastanawiałaś się czy ten przerost migrałów nie jest spowodowany alergią na coś?

my mamy już skierowanie do alergologa,bo świsty przy ostatniej chorobie wskazywałyby jednak na jakąś alergię

najważniejsze,że sprawy siusiakowe jużza Wami
tylko teraz pilnujcie odciÄ…gania
z biegiem czasu chłopcy się przyzwyczają
mojego Antosia chyba to nawet łaskocze bo rży przy tym jak głupi icon_lol.gif
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post piÄ…, 27 kwi 2007 - 10:20
Post #36

Sun -a czy ten migdał "daje" tylko chrapanie i częste choroby czy też pada małemu na uszy?
Wysłali Was w ogóle na badanie słuchu?
Czy tak od razu bez próby leczenia kazali wycinać?

Mój Jasiek ma migdały jak banie -cały czasi wszystkie 3
lekarz nawet słyszeć nie chciał o wycinaniu
cał spray do nosa,robioną maść,ribomunyl na "zmocnienie"

zasada jest taka,że jeśli dziecko się nie dusi jeśli nie pada na słuch to nie powinno się trzeciego ruszać
migdał nie rośnie-dziecko tak
im dziecko większe tym problemy powinny być mniejsze
większość dzieci mających kłopoty z 3 migdałem wyrasta z tego bez wycinania

na dwoje babka wróżyła -mały po wycięciu może przestać chrapać,bo nie będzie migdała,ale nie jest na bank pewne,że przestanie chorować,bo migdały to swego rodzaju filtry
filtrów nie ma to wszystkie "gówna" w czystej postaci ładują się wprost do organizmu

a nie zastanawiałaś się czy ten przerost migrałów nie jest spowodowany alergią na coś?

my mamy już skierowanie do alergologa,bo świsty przy ostatniej chorobie wskazywałyby jednak na jakąś alergię

najważniejsze,że sprawy siusiakowe jużza Wami
tylko teraz pilnujcie odciÄ…gania
z biegiem czasu chłopcy się przyzwyczają
mojego Antosia chyba to nawet łaskocze bo rży przy tym jak głupi icon_lol.gif

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
agama76
piÄ…, 27 kwi 2007 - 13:37
CYTAT(Mika)
 

zasada jest taka,że jeśli dziecko się nie dusi jeśli nie pada na słuch to nie powinno się trzeciego ruszać
migdał nie rośnie-dziecko tak
im dziecko większe tym problemy powinny być mniejsze
większość dzieci mających kłopoty z 3 migdałem wyrasta z tego bez wycinania

na dwoje babka wróżyła -mały po wycięciu może przestać chrapać,bo nie będzie migdała,ale nie jest na bank pewne,że przestanie chorować,bo migdały to swego rodzaju filtry
filtrów nie ma to wszystkie "gówna" w czystej postaci ładują się wprost do organizmu


nie zgadzam sie z tym co piszesz
wycinalam 3-ci migdal starszemu synowi, przez jakis czas grozilo mu wyciecie podniebiennych a ja zglebilam wszelka mozliwa wiedze na ten temat
3-ci migdal nie jest dla organizmu zadnym filtrem. Jesli dziecko czesto choruje to na skutek ciaglych stanow zapalnych w gornych drogach oddechowych on sie powieksza i uposledza droznosc drog oddechowych, ktore przez to sa zle oczyszczane i to sprzyja infekcjom - kolko sie zamyka. Dodatkowo istniejacy przewlekly stan zapalny w migdale (na skutek tych czestych chorob) sprzyja nadmiernej (niepotrzebnej!) reakcji organizmu przy drobnej infekcji (np. od razu goraczka, organizm za bardzo sie oslabia, znow cos podlapie i znow to bledne kolo).
Do tego przy powiekszonym migdale dochodza niebezpieczne bezdechy podczas snu.
Mozna czekac az migdal sam sie zmniejszy - ale to jest co najmniej kilka m-cy a najczesciej ok. 2 lat - oczywiscie bez gwarancji ze z czasem nie bedzie jednak gorzej.
Wyciecie migdala rozwiazuje problem natychmiast (a scislej mowiac to po ok. 2 tyg. od wyciecia) - dziecko nie chrapie, nie poddusza sie w nocy, ladniej mowi (nie jakby mialo stale kluchy w gardle). Drozne drogi oddechowe ladnie sie same oczyszczaja i nawet jak zlapie wirusowy katarek to on sie sam wyleczy a nie przejdzie w bakteryjny czy cos powazniejszego (np. zapalenie uszu).
Tak wiec wyciecie migdala nie jest cudowna metoda po ktorej dziecko przestanie calkiem chorowac - ale bedzie chorowac rzadziej i lzej niz przed usunieciem.
Jesli chodzi o migdaly boczne - z ta funkcje 'filtra' to tez nie jest do konca prawda icon_wink.gif Z tego co wyczytalam to ich funkcje immunologiczne koncza sie ok. 4 roku zycia - potem maja znaczenie wlasciwie szczatkowe, znakomicie mozna sie bez nich obejsc (walka z drobnoustrojami i tak toczy sie przede wszystkim w wezlach chlonnych). A bywa i tak ze wlasnie w migdalach zagniezdzaja sie bakterie ktore sa przyczyna ciaglych chorob. Wtedy nie ma nawet co dyskutowac z laryngologiem jesli ten chce je wyciac - tu oczywiscie najpierw musza byc wymazy.
Jesli w migdalach nic zlego nie siedzi a sa one bardzo przerosniete to sie je PRZYCINA podczas usuwania 3-ciego aby uzyskac pelny efekt droznosci w drogach oddechowych.
Nie wiem Sun jak bardzo i jak czesto choruje Twoje dziecko - jednak nie wzbraniaj sie przed wycieciem migdalka jesli dobry lekarz powie Wam ze jest taka koniecznosc i ze to przyniesie poprawe. Bo z doswiadczenia wiem ze naprawde przyniesie icon_smile.gif
pozdrawiam
Aga
agama76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,107
Dołączył: pon, 21 cze 04 - 21:18
Nr użytkownika: 1,877




post piÄ…, 27 kwi 2007 - 13:37
Post #37

CYTAT(Mika)
 

zasada jest taka,że jeśli dziecko się nie dusi jeśli nie pada na słuch to nie powinno się trzeciego ruszać
migdał nie rośnie-dziecko tak
im dziecko większe tym problemy powinny być mniejsze
większość dzieci mających kłopoty z 3 migdałem wyrasta z tego bez wycinania

na dwoje babka wróżyła -mały po wycięciu może przestać chrapać,bo nie będzie migdała,ale nie jest na bank pewne,że przestanie chorować,bo migdały to swego rodzaju filtry
filtrów nie ma to wszystkie "gówna" w czystej postaci ładują się wprost do organizmu


nie zgadzam sie z tym co piszesz
wycinalam 3-ci migdal starszemu synowi, przez jakis czas grozilo mu wyciecie podniebiennych a ja zglebilam wszelka mozliwa wiedze na ten temat
3-ci migdal nie jest dla organizmu zadnym filtrem. Jesli dziecko czesto choruje to na skutek ciaglych stanow zapalnych w gornych drogach oddechowych on sie powieksza i uposledza droznosc drog oddechowych, ktore przez to sa zle oczyszczane i to sprzyja infekcjom - kolko sie zamyka. Dodatkowo istniejacy przewlekly stan zapalny w migdale (na skutek tych czestych chorob) sprzyja nadmiernej (niepotrzebnej!) reakcji organizmu przy drobnej infekcji (np. od razu goraczka, organizm za bardzo sie oslabia, znow cos podlapie i znow to bledne kolo).
Do tego przy powiekszonym migdale dochodza niebezpieczne bezdechy podczas snu.
Mozna czekac az migdal sam sie zmniejszy - ale to jest co najmniej kilka m-cy a najczesciej ok. 2 lat - oczywiscie bez gwarancji ze z czasem nie bedzie jednak gorzej.
Wyciecie migdala rozwiazuje problem natychmiast (a scislej mowiac to po ok. 2 tyg. od wyciecia) - dziecko nie chrapie, nie poddusza sie w nocy, ladniej mowi (nie jakby mialo stale kluchy w gardle). Drozne drogi oddechowe ladnie sie same oczyszczaja i nawet jak zlapie wirusowy katarek to on sie sam wyleczy a nie przejdzie w bakteryjny czy cos powazniejszego (np. zapalenie uszu).
Tak wiec wyciecie migdala nie jest cudowna metoda po ktorej dziecko przestanie calkiem chorowac - ale bedzie chorowac rzadziej i lzej niz przed usunieciem.
Jesli chodzi o migdaly boczne - z ta funkcje 'filtra' to tez nie jest do konca prawda icon_wink.gif Z tego co wyczytalam to ich funkcje immunologiczne koncza sie ok. 4 roku zycia - potem maja znaczenie wlasciwie szczatkowe, znakomicie mozna sie bez nich obejsc (walka z drobnoustrojami i tak toczy sie przede wszystkim w wezlach chlonnych). A bywa i tak ze wlasnie w migdalach zagniezdzaja sie bakterie ktore sa przyczyna ciaglych chorob. Wtedy nie ma nawet co dyskutowac z laryngologiem jesli ten chce je wyciac - tu oczywiscie najpierw musza byc wymazy.
Jesli w migdalach nic zlego nie siedzi a sa one bardzo przerosniete to sie je PRZYCINA podczas usuwania 3-ciego aby uzyskac pelny efekt droznosci w drogach oddechowych.
Nie wiem Sun jak bardzo i jak czesto choruje Twoje dziecko - jednak nie wzbraniaj sie przed wycieciem migdalka jesli dobry lekarz powie Wam ze jest taka koniecznosc i ze to przyniesie poprawe. Bo z doswiadczenia wiem ze naprawde przyniesie icon_smile.gif
pozdrawiam
Aga
Mika
piÄ…, 27 kwi 2007 - 16:52
Agama -nie wiem co czytałaś,ale to co napisałam usłyszłałam od LEKARZA
z tego co zdążyłam się zorientować tylko nieliczni pchają dziecko od razu pod klaplel,reszta woli leczyć bez ingerencji chirurgicznej

jak to powiedział mój lekarz - po coś te migdały są jeśli je mamy,nawet wyrostek wycina się kiedy jest atak a nie "profilaktycznie" czy wspomagająco

jeśli jest możliwość wyleczenia to czemu fundować dziecku operację?
ja jestem przeciwna
znam dzieci które po wycięciu migdałów jak chorowały tak chorują
oczywiście co innego gdy dziecko ma kłopoty z oddychaniem albo słuchem

ostatecznie-tak
profilaktycznie-nie

Naczynia chłonne są przeciążone truciznami pochodzenia przemysłowego i rolniczego (toksyny w warzywach, owocach i antybiotyki w mięsie) oraz szkodliwymi produktami powstającymi w wyniku stanów zapalnych.
Jeśli nie usuniemy przyczyny choroby, na scenie pojawią się chirurg i laryngolog, którzy brawurowo usuną migdałki. Z braku filtra chłonnego jakim były migdałki, substancje zapalne przedostaną się do krwioobiegu. Im dalej w organizm, ty szersza gama organów do zatrucia. Po upływie około 10 lat od wykonania zabiegu wycięcia migdałków, człowieka zaczynają boleć stawy, płuca lub inne narządy wewnętrzne...

skutkiem "ubocznym" wycięcia trzciego migdała może być wziększona zachorowalność na anginę,co może spowodować powiększenie pozostałych migdałów
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post piÄ…, 27 kwi 2007 - 16:52
Post #38

Agama -nie wiem co czytałaś,ale to co napisałam usłyszłałam od LEKARZA
z tego co zdążyłam się zorientować tylko nieliczni pchają dziecko od razu pod klaplel,reszta woli leczyć bez ingerencji chirurgicznej

jak to powiedział mój lekarz - po coś te migdały są jeśli je mamy,nawet wyrostek wycina się kiedy jest atak a nie "profilaktycznie" czy wspomagająco

jeśli jest możliwość wyleczenia to czemu fundować dziecku operację?
ja jestem przeciwna
znam dzieci które po wycięciu migdałów jak chorowały tak chorują
oczywiście co innego gdy dziecko ma kłopoty z oddychaniem albo słuchem

ostatecznie-tak
profilaktycznie-nie

Naczynia chłonne są przeciążone truciznami pochodzenia przemysłowego i rolniczego (toksyny w warzywach, owocach i antybiotyki w mięsie) oraz szkodliwymi produktami powstającymi w wyniku stanów zapalnych.
Jeśli nie usuniemy przyczyny choroby, na scenie pojawią się chirurg i laryngolog, którzy brawurowo usuną migdałki. Z braku filtra chłonnego jakim były migdałki, substancje zapalne przedostaną się do krwioobiegu. Im dalej w organizm, ty szersza gama organów do zatrucia. Po upływie około 10 lat od wykonania zabiegu wycięcia migdałków, człowieka zaczynają boleć stawy, płuca lub inne narządy wewnętrzne...

skutkiem "ubocznym" wycięcia trzciego migdała może być wziększona zachorowalność na anginę,co może spowodować powiększenie pozostałych migdałów

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
agama76
piÄ…, 27 kwi 2007 - 17:36
CYTAT(Mika)
Agama -nie wiem co czytałaś,ale to co napisałam usłyszłałam od LEKARZA

rozne rzeczy czytalam icon_wink.gif a ze Akademie Medyczna skonczylam to na temat tych migdalkow troche fachowej literatury zglebilam icon_wink.gif

CYTAT(Mika)
jak to powiedział mój lekarz - po coś te migdały są jeśli je mamy,nawet wyrostek wycina się kiedy jest atak a nie "profilaktycznie" czy wspomagająco


tak, po COS mamy - jak pisalam przydaja sie wlasciwie do 4 roku zycia
Nikt nie pisal i nie pisze i nie znam NIKOGO kto by mowil o wycieciu PROFILKATYCZNYM. Przeczytaj dokladnie - mowa jest o migdalach (zwlaszcza tym 3-cim!) przerosnietych, uposledzajacych droznosc drog oddechowych i CIAGLE chorujacym dziecku.


CYTAT(Mika)
braku filtra chÅ‚onnego jakim byÅ‚y migdaÅ‚ki,  substancje zapalne przedostanÄ… siÄ™ do krwioobiegu. Im dalej w organizm, ty szersza gama organów do zatrucia.

troche sie zastanawialam czy pisac cos odnosnie tego fragmentu czy go pominac... Ale moze jedna rzecz powtorze:
migdalki nie sa zadnym "filtrem chlonnym"! A przerosniete, z przewleklym stanem zapalnym (ktory nie zdaza sie 'wyciszyc' pomiedzy jedna infekcja a druga) migdalki sa wlasnie ZRODLEM mediatorow reakcji zapalnych

CYTAT(Mika)
Po upływie około 10 lat od wykonania zabiegu wycięcia migdałków, człowieka zaczynają boleć stawy, płuca lub inne narządy wewnętrzne... [...]
skutkiem "ubocznym" wycięcia trzciego migdała może być wziększona zachorowalność na anginę,co może spowodować powiększenie pozostałych migdałów


zadne badania naukowe na nic takiego nie wskazuja
jest dokladnie odwrotnie - chore migdalki w ktorych zalegly sie paciorkowce powoduja choroby stawow, nerek, serca...

Ja nikogo nie namawiam do operacji - to i tak indywidualna decyzja - przedstawiam natomiast argumenty przemawiajace ZA wycieciem.
Nie chce sie klocic ale czasem ciezko mi pojac jak mozna do tego stopnia nie rozumiec o czym mowa - skad jakies "profilaktyczne wycinanie"?

Aga
agama76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,107
Dołączył: pon, 21 cze 04 - 21:18
Nr użytkownika: 1,877




post piÄ…, 27 kwi 2007 - 17:36
Post #39

CYTAT(Mika)
Agama -nie wiem co czytałaś,ale to co napisałam usłyszłałam od LEKARZA

rozne rzeczy czytalam icon_wink.gif a ze Akademie Medyczna skonczylam to na temat tych migdalkow troche fachowej literatury zglebilam icon_wink.gif

CYTAT(Mika)
jak to powiedział mój lekarz - po coś te migdały są jeśli je mamy,nawet wyrostek wycina się kiedy jest atak a nie "profilaktycznie" czy wspomagająco


tak, po COS mamy - jak pisalam przydaja sie wlasciwie do 4 roku zycia
Nikt nie pisal i nie pisze i nie znam NIKOGO kto by mowil o wycieciu PROFILKATYCZNYM. Przeczytaj dokladnie - mowa jest o migdalach (zwlaszcza tym 3-cim!) przerosnietych, uposledzajacych droznosc drog oddechowych i CIAGLE chorujacym dziecku.


CYTAT(Mika)
braku filtra chÅ‚onnego jakim byÅ‚y migdaÅ‚ki,  substancje zapalne przedostanÄ… siÄ™ do krwioobiegu. Im dalej w organizm, ty szersza gama organów do zatrucia.

troche sie zastanawialam czy pisac cos odnosnie tego fragmentu czy go pominac... Ale moze jedna rzecz powtorze:
migdalki nie sa zadnym "filtrem chlonnym"! A przerosniete, z przewleklym stanem zapalnym (ktory nie zdaza sie 'wyciszyc' pomiedzy jedna infekcja a druga) migdalki sa wlasnie ZRODLEM mediatorow reakcji zapalnych

CYTAT(Mika)
Po upływie około 10 lat od wykonania zabiegu wycięcia migdałków, człowieka zaczynają boleć stawy, płuca lub inne narządy wewnętrzne... [...]
skutkiem "ubocznym" wycięcia trzciego migdała może być wziększona zachorowalność na anginę,co może spowodować powiększenie pozostałych migdałów


zadne badania naukowe na nic takiego nie wskazuja
jest dokladnie odwrotnie - chore migdalki w ktorych zalegly sie paciorkowce powoduja choroby stawow, nerek, serca...

Ja nikogo nie namawiam do operacji - to i tak indywidualna decyzja - przedstawiam natomiast argumenty przemawiajace ZA wycieciem.
Nie chce sie klocic ale czasem ciezko mi pojac jak mozna do tego stopnia nie rozumiec o czym mowa - skad jakies "profilaktyczne wycinanie"?

Aga
Sunny Sun

Go??







post piÄ…, 27 kwi 2007 - 21:35
Post #40

Ja nie wiem, dlaczego w moich wątkach zawsze dochodzi do jakiejś zażartej dyskusji! wink.gif 08.gif Ale mi mętliku narobiłyście!

Teraz po kolei: ja się bardzo boję narkozy, bo nasłuchałam się o niewybudzeniach, uczuleniach na leki anestezjologiczne, itp. Dlatego, jak pisałam, nie chciałam się zgodzić nawet na ewentualny zabieg na siusiaku Matysa w znieczuleniu ogólnym.

O tych migdałach Mateusza już kiedyś jakiś pediatra wspominał i co prawda, ja już zapomniałam, ale kiedy wypisano nową kartotekę, to zauważyłam, że on jednak już był u laryngologa, ale pewnie w tym czasie, kiedy pierwsze półrocze życia spędzał na comiesięcznych "wakacjach" w szpitalu. Pamiętałam dobrze, że Julia była badana przez laryngologa a propos migdałów, bo mi po badaniu krew chlusnęła na bluzkę icon_evil.gif , Jej krew oczywiście.

Przeczytałam co napisałyście i uznaję argumenty i ZA i PRZECIW. Konkretnie - -"jestem ZA a nawet PRZECIW!"- wink.gif icon_lol.gif Ale tak na serio, oczywiście skonsultuję to z innymi laryngologami. Zbadam mu słuch na własną rękę (tzn. nie ja mu zbadam tylko któryś ze znajomych lekarzy! icon_wink.gif).Termin do szpitala dostaliśmy na październik, więc spieszyć się nie muszę! icon_razz.gif

Mateusz właściwie choruje tak: najpierw infekcję łapie Julia a on nic. Za 3 dni Julia jest prawie zdrowa a on zawalony katarem po uszy. Za tydzień Julia może iść do przedszkola a on dostaje właśnie nowy antybiotyk albo kolejną serię. Poważniejsza infekcja trwa u niego ok. miesiąca do półtora. Do niedawna było tak, że antybiotyków doustnie nie brał wcale i dostawał zastrzyki. Teraz ma już 4 lata i załapał, że jednak lepiej zjeść co dają icon_wink.gif W każdym razie zabrałam go w tym roku z przedszkola, bo właśnie na początku września złapał infekcję, która skończyła się gdzieś w połowie pażdziernika. Pomyślałam, że jak będzie miał te 4 lata, to może będzie silniejszy...

Decyzji do do migdałków jeszcze nie podjęłam. Pan doktor "wyglądał na kompetentnego", ale to przecież niewiele... Podejmę po konsultacjach i oprę się najprawdopodobniej na opiniach laryngologów, których jako dziecko znałam jeszcze jako asystentów a dzisiaj są już kierownikami klinik! icon_wink.gif
> Ten nieszczÄ™sny napletek...
Start new topic
Reply to this topic
3 Stron V  poprzednia 1 2 3 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: śro, 25 wrz 2024 - 20:03
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama