Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Młody wbił zęby we własny język

, co zrobić z delikwentem?
> , co zrobić z delikwentem?
Gosia:)
nie, 12 kwi 2009 - 23:20
Mój młody kilka dni temu przewrócił sie tak niefortunnie, że przygryzł zębami trzonowymi język.
Mało tego, że przygryzł - wbił trzy z nich na jakieś pół centymetra do środka.
Lekarka widziała a raczej zobaczyłą przelotem bo młody za nic w świecie nie chciał otworzyć buzi.
Nic nie przepisała.
Najpierw jezyk był mocno spuchnięty, teraz opuchlizna zeszła ale widać, ze bardzo go boli.
Młody je tylko pokarmy rozdrobnione, nic twardego , mało pije, bo język go szczypie.
W nocy budzi się kilkanaście razy z płaczem z bólu. Dałam mu Nurofen, śpi bez zmian czyli często budzi się.
Moze macie jakis pomysł, może takie doświadczenia?
Na języku widać ślady przeciecia i wgłębienia od zębów na pól szerokości języka. Do tego brzydko pachnie mu z buzi. Żeby było mało wychodzą mu jeszcze dwie piątki na raz.
Młody ciągle na rękach i błagalnym głosem ciągle woła ma-ma!
Nie wiem czy takie rzeczy sie szyje, czy to samo ma sie zagoić...
poradźcie coś, please..
Gosia:)


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,775
Dołączył: pią, 07 maj 04 - 20:11
SkÄ…d: z komorki ;)
Nr użytkownika: 1,726

GG:


post nie, 12 kwi 2009 - 23:20
Post #1

Mój młody kilka dni temu przewrócił sie tak niefortunnie, że przygryzł zębami trzonowymi język.
Mało tego, że przygryzł - wbił trzy z nich na jakieś pół centymetra do środka.
Lekarka widziała a raczej zobaczyłą przelotem bo młody za nic w świecie nie chciał otworzyć buzi.
Nic nie przepisała.
Najpierw jezyk był mocno spuchnięty, teraz opuchlizna zeszła ale widać, ze bardzo go boli.
Młody je tylko pokarmy rozdrobnione, nic twardego , mało pije, bo język go szczypie.
W nocy budzi się kilkanaście razy z płaczem z bólu. Dałam mu Nurofen, śpi bez zmian czyli często budzi się.
Moze macie jakis pomysł, może takie doświadczenia?
Na języku widać ślady przeciecia i wgłębienia od zębów na pól szerokości języka. Do tego brzydko pachnie mu z buzi. Żeby było mało wychodzą mu jeszcze dwie piątki na raz.
Młody ciągle na rękach i błagalnym głosem ciągle woła ma-ma!
Nie wiem czy takie rzeczy sie szyje, czy to samo ma sie zagoić...
poradźcie coś, please..


--------------------
Natalka 5.01.2005
Bartosz 3.07.2007
Kinga 25.12.2013
KtoÅ› :) Termin 18.10.2016
Sun

Go??







post pon, 13 kwi 2009 - 01:31
Post #2

Moim zdaniem absolutnie powinien obejrzeć małego chirug i to jak najszybciej.
fifafo
pon, 13 kwi 2009 - 09:44
ja tez jestem za chirurgiem albo chociaż jakiś specjalista ze szpitala dziecięcego
fifafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,259
Dołączył: czw, 02 wrz 04 - 21:17
Nr użytkownika: 2,059




post pon, 13 kwi 2009 - 09:44
Post #3

ja tez jestem za chirurgiem albo chociaż jakiś specjalista ze szpitala dziecięcego

--------------------
NIC TO I TAK ZA DUŻO - DLA NIEKTÓRYCH
~Luna~
pon, 13 kwi 2009 - 10:39
Zgadzam się z przedmówczyniami, że wizyta w szpitalu byłaby wskazana.
Trzy miesiące temu kiedy byłam z synkiem w szpitalu, to na oddział przywieziono chłopczyka który spadł z krzesła i przygryzł sobie język w podobny sposób jak twoja pociecha.
Chłopczyk ten miał szyty język.
Myślę że twoje dziecko bardzo cierpi i potrzebny jest ktoś kto by zajął się nim w fachowy sposób.
Dziwię się że pediatra od razu nie skierowała was do chirurga, skoro sama nie umiała sobie poradzić z dzieckiem by dokładnie obejrzeć jak wyglądają obrażenia języka.

Ten post edytował AQA pon, 13 kwi 2009 - 10:40
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post pon, 13 kwi 2009 - 10:39
Post #4

Zgadzam się z przedmówczyniami, że wizyta w szpitalu byłaby wskazana.
Trzy miesiące temu kiedy byłam z synkiem w szpitalu, to na oddział przywieziono chłopczyka który spadł z krzesła i przygryzł sobie język w podobny sposób jak twoja pociecha.
Chłopczyk ten miał szyty język.
Myślę że twoje dziecko bardzo cierpi i potrzebny jest ktoś kto by zajął się nim w fachowy sposób.
Dziwię się że pediatra od razu nie skierowała was do chirurga, skoro sama nie umiała sobie poradzić z dzieckiem by dokładnie obejrzeć jak wyglądają obrażenia języka.

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
reszka

Go??







post pon, 13 kwi 2009 - 11:59
Post #5

Chirurg powinien zobaczyć, nie wiem jak to zrobi, skoro młody nie chce współpracować... Na szycie może być już za późno raczej, starych ran sie nie szyje, tylko zostawia do wygojenia na otwarto, ale może tam sie roi stan zapalny i trzeba będzie dać antybiotyk. Podawaj mu regularnie przeciwbólowce, chłodne picie, pokarmy też na chłodno - galaretki, serki homogenizowane, lody, jedzenie i picie obojętne w smaku. Jak da radępopłukać czyms odkażającym - rumianek np. to może popłukac, ale jednak i tak by to trzeba było pokazać.
~Luna~
pon, 13 kwi 2009 - 12:35
CYTAT(reszka @ Mon, 13 Apr 2009 - 12:59) *
Chirurg powinien zobaczyć, nie wiem jak to zrobi, skoro młody nie chce współpracować...

w takich przypadkach dziecko dostaje zastrzyk na uspokojenie, jest lekko "otumanione" i wówczas lekarze nie mają problemu z oporem małego pacjenta.
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post pon, 13 kwi 2009 - 12:35
Post #6

CYTAT(reszka @ Mon, 13 Apr 2009 - 12:59) *
Chirurg powinien zobaczyć, nie wiem jak to zrobi, skoro młody nie chce współpracować...

w takich przypadkach dziecko dostaje zastrzyk na uspokojenie, jest lekko "otumanione" i wówczas lekarze nie mają problemu z oporem małego pacjenta.


--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
reszka

Go??







post pon, 13 kwi 2009 - 20:07
Post #7

Oj, nie jest tak pięknie. Czasem potrzebne jest znieczulenie ogólne, a zresztą małemu dziecku podawać jakiekolwiek znieczulenie bez obecności anestezjologa jest mocno ryzykowne.
~Luna~
pon, 13 kwi 2009 - 21:48
CYTAT(reszka @ Mon, 13 Apr 2009 - 21:07) *
Oj, nie jest tak pięknie. Czasem potrzebne jest znieczulenie ogólne, a zresztą małemu dziecku podawać jakiekolwiek znieczulenie bez obecności anestezjologa jest mocno ryzykowne.

Lekarze z pewnością wiedzą co i jak mają robić żeby uniknąć niepotrzebnego ryzyka,
W tej chwili najważniejsze jest żeby jak najszybciej specjalista obejrzał dziecko i ulżył mu w cierpieniu.
~Luna~


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,096
Dołączył: pią, 24 paź 08 - 14:27
Nr użytkownika: 22,986




post pon, 13 kwi 2009 - 21:48
Post #8

CYTAT(reszka @ Mon, 13 Apr 2009 - 21:07) *
Oj, nie jest tak pięknie. Czasem potrzebne jest znieczulenie ogólne, a zresztą małemu dziecku podawać jakiekolwiek znieczulenie bez obecności anestezjologa jest mocno ryzykowne.

Lekarze z pewnością wiedzą co i jak mają robić żeby uniknąć niepotrzebnego ryzyka,
W tej chwili najważniejsze jest żeby jak najszybciej specjalista obejrzał dziecko i ulżył mu w cierpieniu.

--------------------
Mama od sierpnia 2005r.
ionka
wto, 14 kwi 2009 - 09:50
Nam na poranione dziąsła pomogła nam bardzo szałwia. Myślę że na język jak najbardziej można często podawać do picia po łyżeczce szałwii, koniecznie na łyżeczce, bo będzie spływała na języczek. Młoda (miała trzy latka) upadła mając otwartą buźkę i głównie poraniła dziąsła. Były aż fioletowe, napuchnięte, lekarz stomatolog prorokował, iż w najgorszym wypadku dziąsła zaczną ropieć i wypadną zęby:( Robiłam jej na noc okłady z torebki z zaparzonej szałwii. Torebeczkę przykładałam jej do dziąsełek, podawałam też do picia i po DWÓCH DNIACH dziąsełka się poprawiły. A zębiska zostały:)) Powodzenia, warto spróbować. Wiem, że roztwór wodny fioletu też pomaga na wszelkie rany w jamie ustnej, ale najlepiej poradzić się lekarza.
Pozdrawiam cieplutko
Ionka
ionka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 96
Dołączył: pon, 24 lis 03 - 08:46
SkÄ…d: Ruda ÅšlÄ…ska
Nr użytkownika: 1,209




post wto, 14 kwi 2009 - 09:50
Post #9

Nam na poranione dziąsła pomogła nam bardzo szałwia. Myślę że na język jak najbardziej można często podawać do picia po łyżeczce szałwii, koniecznie na łyżeczce, bo będzie spływała na języczek. Młoda (miała trzy latka) upadła mając otwartą buźkę i głównie poraniła dziąsła. Były aż fioletowe, napuchnięte, lekarz stomatolog prorokował, iż w najgorszym wypadku dziąsła zaczną ropieć i wypadną zęby:( Robiłam jej na noc okłady z torebki z zaparzonej szałwii. Torebeczkę przykładałam jej do dziąsełek, podawałam też do picia i po DWÓCH DNIACH dziąsełka się poprawiły. A zębiska zostały:)) Powodzenia, warto spróbować. Wiem, że roztwór wodny fioletu też pomaga na wszelkie rany w jamie ustnej, ale najlepiej poradzić się lekarza.
Pozdrawiam cieplutko
Ionka

--------------------
Ionka Mama Patryka-Aniołka (21.08.2001*), Martusi (17 III 2003) , Mateuszka (20.VI.2007) i Kubusia (20.01.2010)
> MÅ‚ody wbiÅ‚ zÄ™by we wÅ‚asny jÄ™zyk, co zrobić z delikwentem?
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 26 maj 2024 - 08:30
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama