Ja mam takie
https://www.sport.verex.pl/?p=2 Ale ćwiczyłam dwa tygodnie...
Później wyjechaliśmy, po powrocie nie mam czasu, siły...
Ehh... trzeba się wziąć...
Po tych dwóch tygodniach nie widziałam oszałamiającego efektu, ale ja nie bardzo umiem się mierzyć tak, żeby miara za każdym razem przebiegała w tym samym miejscu
Przez pierwsze trzy dni ćwiczyłam w pasie, który chronił przed siniakami i bólem. Później nie bolalo już pomimo braku pasa, ale kilka siniaków i tak wyszło, zniknęły po tygodniu i nowe już nie wychodziły.
Ciekawe czy jeśli teraz wrócę do ćwiczenia znów będę się hartować od nowa?