hej
Pierwsza strona boska! Emilly - dzięki i wielkie gratulacje! Podziwiam, że Ci się chciało zrobić ten kolaż... Jak znajdę chwilę, żeby wyciągnąć jakąś fotę W. z aparatu, to podeślę.
Wasze "aktualne" bobasy są faktycznie słodkie
Guwernantka to rzeczywiście nie moja liga. W ogóle zastanawiam się, czy stać mnie na luksus pod tytułem niania/ pomoc domowa. Z drugiej strony, jak taką pomoc będę miała, znajdę czas na pracę i być może nawet zarobię na taką panią... Ale mam coraz bardziej dość. Już nie jestem zdziwiona, jak dostaję od kolejnej kandydatki sms-a, że jednak nie przyjdzie na spotkanie.
A nie wiem, czy pisałam, jak mnie załatwiła jedna z nich?
Zaproponowałam jej dzień próbny. Zgodziła się, więc dałam wolne naszej aktualnej niani. Ta z kolei się ucieszyła, że spędzi dzień z dziećmi (ostatni dzień ferii). Tymczasem w czwartek wieczorem dziewczę wysyła do mnie sms-a, że jednak nie przyjdzie. Zostawiając mnie radośnie na lodzie.... I jak tu się nie podłamać?
Na dodatek dostałam @@@@@!!!!!!!!! Kurcze, dlaczego inne kobiety są od tego wolne nawet przez rok po porodzie, a mój organizm nieustająco gotowy do reprodukcji????? Trzeba pomyśleć o antykoncepcji