Chodzi mi o wysłanie paczki. Już tłumaczę.
Otóż mamy rodzinę na Białorusi (nie do końca rodzina ale nieważne) otóż urodził się tam śliczny chłopiec. Ja napakował po Kubie sporo rzeczy, kuzynka nakupiła kosmetyków przadnych bo tego im najbardziej brakuje. I nagle okazuje sie, że wysłanie paczki równa się rozbiciem banku. Ktos z ich rodziny często bywa w Białymstoku (ma otwartą wizę) i mógł by odebrac przesylke. Paczka krajowa już chyba nie będzie taka droga tylko no własnie potrzebny ktoś litosciwy, kto odbierze paczke i potem odda adresatowi.
Z góry dzieki