No to moze i ja sie dolacze.Jestem z 2008 roczniakow ale tak naprade urodzilam w 21 grudnia 2007(wczesniaki) ale ze cala ciaze bylam styczniowka 2008 to w tamtym temacie zostalam ale zagladam tu do was czasami.
no wiec ja bylam w o tyle lepszej sytuacji ze cala wyprawke -lozeczka,ubranka ,kosmetyki, i inne bajery dostalam po rodzinie i znajomych.I tak:
Rzeczy MOIM ZDANIEM niepotrzebne:
-podgrzewacze dwa leza w szafie nie uzywane a jeden i tak oddalam
-chustawka stoi w kacie bo i tak bawila moje dzieci tylko pierwszy tydzien
-nozyczki do obcinania paznokci niemowlat nie byly ani razu uzyte, obcinam moim obcinaczem
-pampersy firmy Pampers przeciekaly a te z zapachowa wkladka uczulaly ,teraz uzywamy albo biedronkowych DADA albo Rossmannowskie
-sloiczki,zakupilam pare razy z czystej ciekawosci-wole ugotowac swoja zupke i wiem co dzieciom daje do jedzenia
-soczki tylko na wyjazdach a w domu swoje soczki i kompociki daje
zabawek jak na razie nie kupowalam zadnych oprocz gryzaczkow ktore namietnie obsliniaja moje dzieci
-proszki dla dzieci(Jelp,Lovela)
-slawna Frida
Co do rzeczy ktore nam sie przydaly:
-przewijak-moj kregoslup jest mu wielce wdzieczny-tak sobie to urzadzilam ze mialam wszystko pod reka
-staniki do karmienie-dostalam od kolezanki z Anglii-super wygodne,zadnych swedziawek,latwizna w odpinaniu i wydobywaniu obolalych cyckow a wkladki laktacyjne pozostawaly na miejscu
-laktator AVENT ISIS -super ciagnie
-kubek niekapek tez sie sprawdzil i moje dzieci sie nie zachlystuja ale prawde mowiac butelka AVENT nie jest wcale rewelacyjna ,trzeba pilnowac zeby dobrze zakrecic bo potrafi przeciekac
-kosmetyki Nivea Baby i Sudokrem-leczyly moje dzieci z roznych przypadlosci skornych
-husteczki nawilzane tylko na wyjscia i wyjazdy poniewaz duzo jezdzimy po innych miastach do roznych lekarzy i takie husteczki ratuja zycie takze mnie
-kaszki BoboVity i Nestle-wygoda przy blizniakach i oszczednosc czasu ktorego nigdy za wiele
-gabka profilowana do wanny-wanienki-moj kregoslup ja uwielbia
-karuzelka nad lozeczko-moze nie konieczna ale u mnie jedno sluchalo i ogladalo a ja moglam zajac sie drugim brzdacem-a zreszta i tak dostalam w prezencie
-co do ciuszkow to do 6 mies.dostalam tyle ze nie nadarzaly nosic a teraz jestem wdzieczna za ciucholandy bo jakbym miala kupowac dla dwojki nowe ciuchy na miesiac to bym poszla z torbami
-Spiworki do spania dostalam i chwale bo kolderka zawsze zyla swoim zyciem innym niz moje dzieci w rezultacie czego kilkakrotnie w nocy przykrywalam zmarzniete cialka moich latorosli
To na razie tyle bo musze isc spelnic swoj obowiazek rodzicielski
Ten post edytował netty5 nie, 01 mar 2009 - 22:41