Dysiu, jak pójdę na macierzyński to chyba kogoś zatrudnią.
Kuzyna zapytam wieczorem, bo Rafał ma do niego nr tel. Niestety on jest z Siemianowic, ale na pewno zna się na temacie, bo to maniak samochodowy.
Basiu, bierz labradora......... jak lubisz mieć duuużo na głowie.
![icon_lol.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_lol.gif)
Na serio to doskonale Ciebie rozumiem, bo sama też mam czasami takie zachcianki. Na szczęście (albo na nieszczęscie) rozsądek zwycięża. Ja na pewno nie wezmę żadnego pieska, bo nawet o kanarka nie miałam czasu dbać i zdechł.
Współczuję stresu związanego z Adamem. Pociesz się, że żaden chłop by do nas nie zadzwonił, gdyby miał tyle roboty. To normalne. Dysia miała rację, pisząc o ich tępocie.
Dobrze, że masz szpiega.