No czekają mnie, przypuszczalnie w styczniu/lutym. Potrzebuję tak naprawdę czterech, ale naraz chyba się nie odważę.
Mam pytanie zatem - czy któraś z Was miała robione takie implanty? Czy to naprawdę boli tak, jak piszą w internecie
czyli że można zmysły postradać, czy też po prostu tylko boli...? Na jak długo będę "wyjęta z życiorysu" ? Stomatolog twierdzi, że dzień-dwa, ale cholera jakoś wierzyć mi się nie chce do końca... Po wyrwaniu zęba jestem dwa dni nieczynna, a to chyba ciut poważniejsza sprawa...?
Chcę robić dwa naraz, na górze i na dole, po tej samej stronie. To dobry pomysł. czy lepeij pojedynczo?
Ja wiem, że to pytania do stomatologa - i ja mu je zadałam, no ale on nie miał implantów robionych, no to co on może wiedzieć...?
Jeszcze się nie boję, zacznę pewnie w okolicach Trzech Króli