Za
body to i ja jestem jednogłośnie. Dodam, że najlepsze na początek są zdecydowanie te - rozpinane na całej długości - mój mąż tylko takie zakładał
Poza tym - przynajmniej ja - kupowałam
ciuszki tylko na napki, guziczki się rozpinają.. dziurki się rociągają i prują..
Termometr do wody - u nas super sprawa - mój mąż chyba nie ma "czucia" i gdyby nie ten gadżet to by chyba "ugotował" malca
Wanienka - my kupilismy na allegro profilowaną (co prawda 2razy droższa niż zwykła) ale rewelka.. dzieciaczka można położyć, nie trzeba na ręku trzymać, może kąpać jedna osoba..
Oliwka się nie przydała..
puder Nivea - super się sprawdził jako zasypka
Śpiochy polecam tylko i wyłącznie - bawełniane
Pajacyki - totalna porażka.. albo szyją niewymiarowe albo moja Niunia do nich nie pasowała.. albo miały za wysoko krok albo nogawki za krótkie.. tylko jedna para przypasiła!!
Znajomi mieli dla swego synka -
leżaczek bujaczek - w sumie fajna rzecz
W dobie mikrofalówek zupełnie nieprzydatny okazał się
podgrzewacz do butelek..
Za to
ceratke pod prześceiradłem sobie chwale - czasem się zdarzało, że dzidziuś budził się osikany po pachy a pamper prawie suchy (siuśki "szły" bokiem)
Podstawa - to oczywiście przewijak Super ekstra rzecz. Mama nie musi się schylać nad dzieciaczkiem. Dziecko się nie "zapada". Nie trzeba się spieszyć z przewijaniem - jeśli coś się w tym czasie przydaży to wycierasz husteczką i gotowe
..ojj.. dużo tego mi wyszło