Ale zdaje się, że już nie ma czegoś takiego jak płatne urlopy wychowawcze. Ja jestem już od roku na takim urlopie i od samego początku wiedziałam, że złotówki za to nie dostanę.
Istnieje tylko chyba coś takiego jak zasiłek wychowaczy (chyba tak to się nazywa
), ale przysługuje rodzinom, w których dochody są poniżej jakiegoś tam minimum w przeliczeniu na 1 osobę (540zł, czy jakoś tak...).
Ale może się mylę?