J zanim nie poszedł do przedszkola generalnie nie chorował
teraz...
oczywiście nastawiłam się, że będzie chorował w tym roku i właściwie jestem z tym pogodzona /oprócz tego że mi go żal/
ciekawa jestem tylko czy to standard i jak jest u waswe wrześniu tydzień w domu tydzień w przedszkolu, w październiku dwa w domu tydzień w przedszkolu
miał już zapalenie gardła, zatok, oskrzeli teraz krtań
raz na antybiotyku, raz bactrim
teraz na razie bez antybiotyku choć recepta na augmentin w pogotowiu
zaszczepiony na grypę i pneumokoki /od wczoraj
a dzis obudził się szczekając/
od dwóch tygoni uodprniany ribomulenem / jak to sie u was sprawdziło?/
żeby jeszcze była gwarancja że jak się w tym roku wychoruje to potem będzie lepiej