CYTAT
udawana chińszczyzna
to było w sobotę (włoszczyzna pokrojona w słupki, podsmażona w woku, pierś z kurczaka w kosteczkę, kukurydza z puszki, rodzynki, ugotowany ryż z torebki, rodzynki i przyprawa do dan chinskich).Nawet Dominik próbował jeść pałeczkami.Wziął jedną i atakował kawałki mięsa jak dzidą
wczoraj byliśmy u teściowej ( zaczyna mi ten układ pasować
) więc sie nie liczy
dzisiaj plastry karkówki w sosie z cebulą, chyba z ziemniakami ale moze pokusze sie o zrobienie klusek śląskich - jutro bedzie to samo bo robie podwojną porcję
Ten post edytował carrie pon, 29 mar 2010 - 14:22