CYTAT(Agnieszka AZJ @ Tue, 26 Aug 2008 - 23:46)
Te należności komornicze to nie są alimenty tylko jakieś niespłacone raty, debet z karty itp.
W sprawie alimentów pracownik przedstawił nam wyrok sądowy ustalający kwotę i kopię tego wyroku wysłalam komornikowi. Na logikę - po co angażować komornika w ściąganie czegoś, od placenia czego pracownik sie nie uchyla ? W ten sposób alimenty docierają do byłej żony pierwszego dnia miesiąca, a via komornik dotarły by pewnia koło 15.
Agnieszko fakt alimenty spłaca się w I koleknosci potem inne zobowiązania. Ale mi komornik powiedział, że jeśli wyrok sadowy o przyznaniu alimentów nie posiada klauzuli wykonalności to alimenty te są dobrowolne i on jako komornik w tym przypadku ma pierwszeństwo przed tymi alimentami.
Wiem, ze to głupota........
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Tue, 26 Aug 2008 - 23:46)
Uświadomilam sobie, ze mamy jeszcze jednego pracownika z podobna sytuacją - tylko że on ma alimenty na dwoje dzieci z róznymi kobietami. W imieniu jednej ściąga je komornik, drugiej mielismy przelewać na konto bezpośrednio - wyrok dostarczył mi w zeszłym tygodniu. Wobec pierwszej ma jeszcze jakieś zaległości w alimentach też ściągane przez komornika - w tym wypadku te zaległości będą miały pierwszeństwo przed alimentami na drugie dziecko ?
Agnieszko skoro na I dziecko ściąga komornik pieniądze to sciąga w wysokości 60 % ! Więc to zajecie wynagrodzenia przez komornika ma pierwszeństwo. Czy temu pracownikowi zostaje jeszcze coś pieniędzy po ściągnieciu należności komorniczych? wystarcza na alimenty na II dziecko? jeśli tak to wystarczy, ze pracownik napisze prośbę o przelewanie kwoty X na konto matki II dziecka.
Niestety jest tak, ze skoro wystaczy pracownikowi pieniędzy tylko na I dziecko, to matka II dziecka poda go do komornika o kolejne alimenty i wtedy komornik rozstrzyga kto ile dostanie, moze podzielić, że na Sygn x przelewać kwotę taką i siaką a ana drugą sygnaturę resztę, ewentualnie podzielić %. Tu wszystko zalezy od komornika.