Jak tylko znajdę chwileczkę to wstawię
W niedzielę odstawiłam dziewczynki od piersi. Martynka nie chciała w ogóle ssać, a Karinka nie dała rady ssać za dwie. 2 miesiące odciągałam ile mogłam, ale już nie mam siły. Czy wy też odczułyście ten nacisk na karmienie piersią? Mam doła i wyrzuty sumienia wzgl. dzieci, że straszną im krzywdę robię. Najbardziej zaś wkurzają mnie pytania wszystkich do koła czy karmę z cyca. Zaraz zaczynam się tłumaczyć, że nie, bo..., a potem sama na siebie jestem zła, że po co się tłumaczę jak to moja sprawa. Jak mnie kolejna znajoma zagadnie, czy karmię piersią to chyba zapytam, czy lubi po bożemu czy w innej pozycji bo to mniej więcej ten sam poziom intymności