W zeszłym tygodniu był w przedszkolu teatrzyk, wlasciwie tylko jeden aktor z różnymi lalkami.
Natanielek był zachwycony, szczególnie jak aktor tańczył z "panną Niną" taką duuużą lalą.
Nati tak się cieszył, że przez kilka dni bił w domu brawo i wciąż wspomina "pannę Ninę".
Sam dużo tańczy, uwielbia to robić, a ja razem z nim (ma to chyba po mnie, ja kocham tańczyć).
Skoro już piszę, to powiem jeszcze, ze moje dziecię współpracuje w przedszkolu z panem konserwatorem (dzis byłam swiadkiem jak sie z nim witał, zadowolony,ze znow bedzie mogl pomagac
oraz z paniÄ… sprzÄ…taczkÄ… ( "daj, ja Ci pomogÄ™, powycieram"
).
hehehe
Pozdrawiam
Missy