CYTAT(Żyrafo @ Wed, 02 Jan 2013 - 13:46)
byłby to niezły sposób na wykręcenie się sianem...
Ja się tylko obawiam, że ten komornik nie będzie miał z czego ściągnąć alimentów bo były małżonek prowadzi działalność i wrzuca wszystko w koszty - wypożyczenie samochodu (tak, ma na stałe wypożyczony samochód czyli ponad 1000 zł kosztów firmy każdego miesiąca, a samochód nie jego), studia doktoranckie i pewnie pare innych rzeczy czy usług. Pewnie ma zero dochodu w tej sytuacji...
Żyrafo - wtedy sąd i PIT, poza tym można wykazywać, że skoro stać go na różne rzeczy, to alimenty powinien płacić, mają pierwszeństwo przed innymi zobowiązaniami.
Ma coś na własność? Mieszkanie, dom, samochód? Nie na firmę?
To jest dług, musi go kiedyś spłacić. Oczywiście wnosząc o egzekucję komorniczą wnosisz o ściągnięcie całego długu, czyli zaległości też. Z ustawowymi odsetkami.