Mój Kostek urodził się 13 września o 4:17, miał 54 cm i 3450 g. Od zaraz okazało się, że alergik, więc nic opróc cyca nie dostaje, a ja na drakońskiej diecie. Jest wesolutkim chłopakiem. Ma już 6 zębów, z których niestety robi użytek. Jak widzi jedzenie to bardzo sie do niego wyrywa i widać, że chciałby coś innego juz jeść, ale po gotowanym jabłuszku dostaje wysypkę
. Jak dotąd jeszcze nawet nie usiadł, a ja tu czytam o raczkowaniu... Ale może to i dobrze, bo łapać jego i 3 letnią Zuzię byłoby trochę trudno. Obawiam się jednak, że ten moment nadejdzie szybciej niż sie spodziewam