No właśnie, w tym roku zostajemy w domciu na święta i w całości jedzonko należy do mnie. Pewnie gości to nie będzie, ale nasza trójeczka to też niezłe żarłoki. Nie chcę się skompromitować kulinarnie. Obowiązkowo na śniadanko jaja i co dalej? O mięsiwie poczytałam - wykorzystam (pewnie tę szynkę
). Jeszcze chyba biała kiełbaska, bo Julcia uwielbia
co jeszcze? No i coś słodkiego, ale co?
Pomóżcie, bo mam stresa giganta...