Alez GWM to nie byla patologia! To bylo dla mojego dobra bo bylam genialna a teraz przez to ze nie chcialo mi sie a walenie smyczkiem nic nie dalo skacze z pracy do pracy , z zawodu w zawód.Ale chcialam tez Adziu abys zauwazyla skad ten temat sie pojawil , bo wlasnie chcialam uslyszec za i przeciw.W moim otoczeniu sa same za a tu jak widzisz nie.Dlatego pytalam o wielkosc kolczykow bo jakos nie wydaje mi sie wygodne dla dzidziusia posiadanie takiego kolczyka jak ja posiadam (a nosze wlasnie temalutkie do przekluwania , lecznicze).Zgadzam sie z tym ze im szybciej tym lepiej bo nad gojeniem bede w stanie czuwac ale czy w ogole jeszcze chcę aby Anielke bolało?Chyba już nie.A o smyczku wspomniałam również a propos kielonka wódki który pojawił się parę postów wcześniej ale także z innych powodów - nie wszystko od razu wydaje nam się złe dopiero czasem po fakcie.Zwolenniczki przekłuwania nie miały doczynienia z paprzącymi się uszami .Ja też nie i dlatego nie brałam początkowo tego pod uwagę..Poza tym chyba najbardziej przekonała mnie Jacobina.I o to mi chodziło , żebyście pomogły mi podjąć decyzję.Dzięki
--------------------
Ania - mama Bartka (ur.09-1997) i Anielki "Kracka" (ur.05-2003)