Czesc dziewczyny!
Ja mialam pusty pecherzyk jak Justina. Zreszta buziak dla niej i tutaj! Bylam juz w 11 tygodniua,a pecherzyk ciagle rosl i byl juz w 10, choc tkanka wokol szykowala sie juz do krawienia. Mialam zabieg w czwartek przed siwetami. Lepiej mi pewnie dlatego,ze juz mam synka i ze nie widzialam serduszka, dzidziusia.
Mocno Wasz wszystkie przytulam.
Mam pytanko. Czy tutaj tylko pytamy kiedy mozna zachodzic w ciaze, kochac sie po zabiegu czu moze bedzie to miejsce naszych wspolnych spotkan, czekanie na staranie, starania i wielkiej radosci nowej ciazy??Tak pytam tylko,bo szukam takiego miesjca,a MagdaMac widze,ze pyta co u Was to tak jakby to bylo taki mmiejscem
Juz tak bardzo bym chciala,ale tak sie boje,ze bedzie dziecko chore, ze znow sie to powtorzy, a jeszcze jeden lekarz kaze mi czekac,bo z Mikim mialam cc,ale w czerwcu to juz dwa lata bedzie. Trzy miechy po poronieniu minie z koncem marca to chyba juz bym mogla od kwietnia,bo przeciez nie wiadomo czy od razu zajde,a zreszta Miki liczac od kwietnia bedzie konczyl za dwa miechy, 02 czerwca 2 lata
I jeszcze mowil o psychice. Z moja psychika bedzie oki, jesli zajde, donosze i urodze zdrowe dziecko!!