Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

efekty po laparoskopi

> 
malolepsza
nie, 15 lip 2007 - 10:26
witajcie dziewczyny icon_smile.gif
od paru miesiecy przeszukuje rozne fora w poszukiwaniu informacji na temat skutecznosci laparo, tzn wymiernych efektow w postaci ciazy oczywiscie. Milo jest poczytac jak ktores sie udalo. Staram sie pod kontrola lekarza juz 10 mscy, przechodzilam stymulacje clo, hsg_jajowody drozne, pecherzyki graffa rosna, czasem pekaja nawet, ale efektow nie bylo, wiec postanowilam zdecydowac sie na laparo, ktora bede miala na poczatku sierpnia, wiec wdzieczna bylabym za wszystkie informacje na ten temat, tzn wasze odczucia???
pozdrawiam serdecznie
malolepsza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9
Dołączył: pią, 12 sty 07 - 22:41
Nr użytkownika: 9,913




post nie, 15 lip 2007 - 10:26
Post #1

witajcie dziewczyny icon_smile.gif
od paru miesiecy przeszukuje rozne fora w poszukiwaniu informacji na temat skutecznosci laparo, tzn wymiernych efektow w postaci ciazy oczywiscie. Milo jest poczytac jak ktores sie udalo. Staram sie pod kontrola lekarza juz 10 mscy, przechodzilam stymulacje clo, hsg_jajowody drozne, pecherzyki graffa rosna, czasem pekaja nawet, ale efektow nie bylo, wiec postanowilam zdecydowac sie na laparo, ktora bede miala na poczatku sierpnia, wiec wdzieczna bylabym za wszystkie informacje na ten temat, tzn wasze odczucia???
pozdrawiam serdecznie

--------------------
warto poczekac na radosc:)
maagdat
pią, 29 sie 2008 - 05:36
Cześć Dziewczyny!

Ja mogę podzielić się z Wami moimi doświadczeniami, bo miałam dwie laparoskopie. Nie mogę Was mocno pocieszyć, bo laparoskopia ani inseminacja nie daje żadnej pewności zajścia w ciążę, ale na pewno mogę dać nadzieję, bo mi się w końcu udało po 3,5 latach starań: dwóch laparoskopiach, 4 inseminacjach, w końcu zupełnie normalnie zaszłam sobie w ciążę jak gdyby nigdy nic.
Laparoskopia służy przede wszystkim obejrzeniu naszych narządów od środka i ewentualnemu naprawieniu jakichś nieprawidłowości: usunięcie torbieli, zbadanie drożności jajowodów i ew. ich udrożnieniu, usunięcie zrostów itd. Nie zawsze da się coś zrobić, tak aby naprawić sprawę. Nieraz naprawia się nas trochę, ale nie wpływa to na naszą płodność..
Inseminacja zaś musi być przeprowadzona tylko i wyłącznie gdy mamy pewność, że w środku mamy na 100% porządek i z niewiadomych przyczyn, albo z przyczyn złego nasienia wprowadzamy wyselekcjonowane plemniki do środka. Różnie lekarze szacują skuteczność tej metody, ale niestety jest ona mało skuteczna, gdyż daje 10-25% szans przy kilkukrotnym powtórzeniu zabiegu, z tym że nie ma medycznego uzasadnienia wykonywać ją więcej niż 4 góra 5 razy. Łatwo obliczyć, że jednorazowy zabieg to 2-7% szans na zapłodnienie. Jednak często jest to jedyna metoda wspomagania rozrodu poza in vitro, dlatego jest tak powszechnie stosowana. Jednak lekarze często wykonują zabieg ten dość bezmyślnie i być może dlatego skuteczność jest tak mała? Mówią, że zabieg inseminacji daje ok 30% szans, ale nie dopowiedzą, że nie przy jednorazowym podejściu, tylko po całym cyklu podejść i to tylko w sytuacji że u kobiety i faceta na 100% jest wszystko ok. Jednak przy zmniejszonej ilości żywych i ruchliwych plemników szanse od razu znacznie maleją. Często też wykonywana jest laparoskopia przy zaawansowanej endometriozie, gdzie nie wiadomo czy jajowody są do końca drożne, albo mimo drożności, czy nie ma gdzieś mikro zrostów albo ognisk zapalnych...
Opiszę po krótce swoje doświadczenia.
Po 1,5 roku motania się od lekarza do lekarza (generalnie nikt nas nie leczył, tylko pocieszał że staramy się zbyt krótko żeby podjąć leczenie, albo że jesteśmy zablokowani psychicznie i że po adopcji (albo wczasach) sami się odblokujemy i będziemy mieli gromadkę cudownych dzieci) trafiliśmy na takiego co zajął się naszym przypadkiem. Okazało się że mam endometriozę i torbiele i wykonali mi laparoskopię. Usunęli co trzeba i kazali w ciągu roku zajść w ciążę. Okazało się że mąż miał bardzo słabe plemniki i szanse na naturalne zajście są bliskie 2%. A więc inseminacja. Przeprowadziliśmy 4 bez efektu. Następnym krokiem było zaproponowanie in vitro.
Trafiliśmy do kliniki leczenia niepłodności, po zapoznaniu się z historią choroby, bez wykonywania żadnych innych badań zostaliśmy skierowani na in vitro od razu czyli już za parę dni.
Stwierdziliśmy że ten zabieg jeszcze zdążymy wykonać i poszliśmy do polecanego z kilku źródeł - podobno światowej sławy specjalisty. Naczekaliśmy się na wizytę u niego ok 2 m-cy, zapłaciliśmy słono za każdą wizytę. W rezultacie szanowny Pan Profesor skierował nas na różne badania, do różnych swoich ludzi w całej Polsce. Po pół roku zbierania materiału zapadła decyzja: robimy laparoskopię, w tej sytuacji in vitro ma tyle samo szans powodzenia co inseminacja i co naturalne sposoby, czyli bliskie zeru.
Poddałam się kolejnej laparoskopii, gdyż lekarz chciał się upewnić co w sprawie mojej endometriozy, czy nie ma ognisk zapalnych, wodniaków w jajowodach, czy jajowody są na 100% drożne itd. Równo rok po pierwszej miałam drugą laparoskopię. W międzyczasie mąż odzyskał siły witalne i parametry nasienia diametralnie się polepszyły, czyli wyniki były w normie. Oczywiście Pan Profesor sam nie miał zamiaru leczyć i mnie i męża (wszechwiedzący nie jest!) i skierował męża do pewnego androloga u którego miał podjąć ew. leczenie, jednak nie było takiej potrzeby, bo plemniki polepszyły się same. Zapadła więc decyzja: staramy się o dziecko przez pół roku, jak nie zajdziemy, to trzeba będzie pomyśleć o rocznej kuracji hormonalnej dla mnie.
Po tylu przejściach czuliśmy że jesteśmy w dobrych rękach. Tyle trwały te nasze starania, że naprawdę wyluzowaliśmy się i przestaliśmy na siłę starać się o dziecko. Zdaliśmy sobie sprawę, że być może sprawa przedłuży się o minimum 1,5 roku. Nie liczyłam dni płodnych, nie robiłam testów owulacyjnych. Stwierdziłam że czas na kolejny rozdział w moim życiu, że zmieniam pracę, idę do szkoły, zmieniam zawód. Że niezależnie od posiadania dzieci czy nie, moje życie trwa i nie polega na tylko na staraniu się o dzieci. Z dnia na dzień wyskoczyliśmy na początku roku do Zakopanego, gdyż później moje i męża plany zawodowe uniemożliwiały nam jakikolwiek wyjazd na urlop. Na wyjeździe nie było odpoczynku, jeździliśmy na nartach, chodziliśmy do bólu nóg, kolan i krzyża, wieczorem odprężaliśmy się dużymi kuflami piwa, grzanego wina, szampana, wcinaliśmy baraninkę itd. Wróciliśmy bardzo zmęczeni. Powrót do pracy nie dał mi odpoczynku, zmęczenie się nasilało, nie mogła się pozbierać po tym urlopie. I tak mi zostało na kilka miesięcy icon_smile.gif W drugim trymestrze odzyskałam siły witalne, a teraz właśnie pakuję torbę do szpitala, bo za miesiąc będę rodzić icon_smile.gif

Życzę wszystkim pomyślnych starań, dużo cierpliwości i wiary w cuda, bo jednak i one się zdarzają!

Ten post edytował maagdat pią, 29 sie 2008 - 05:39
maagdat


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7
Dołączył: czw, 05 paź 06 - 00:00
Nr użytkownika: 7,826




post pią, 29 sie 2008 - 05:36
Post #2

Cześć Dziewczyny!

Ja mogę podzielić się z Wami moimi doświadczeniami, bo miałam dwie laparoskopie. Nie mogę Was mocno pocieszyć, bo laparoskopia ani inseminacja nie daje żadnej pewności zajścia w ciążę, ale na pewno mogę dać nadzieję, bo mi się w końcu udało po 3,5 latach starań: dwóch laparoskopiach, 4 inseminacjach, w końcu zupełnie normalnie zaszłam sobie w ciążę jak gdyby nigdy nic.
Laparoskopia służy przede wszystkim obejrzeniu naszych narządów od środka i ewentualnemu naprawieniu jakichś nieprawidłowości: usunięcie torbieli, zbadanie drożności jajowodów i ew. ich udrożnieniu, usunięcie zrostów itd. Nie zawsze da się coś zrobić, tak aby naprawić sprawę. Nieraz naprawia się nas trochę, ale nie wpływa to na naszą płodność..
Inseminacja zaś musi być przeprowadzona tylko i wyłącznie gdy mamy pewność, że w środku mamy na 100% porządek i z niewiadomych przyczyn, albo z przyczyn złego nasienia wprowadzamy wyselekcjonowane plemniki do środka. Różnie lekarze szacują skuteczność tej metody, ale niestety jest ona mało skuteczna, gdyż daje 10-25% szans przy kilkukrotnym powtórzeniu zabiegu, z tym że nie ma medycznego uzasadnienia wykonywać ją więcej niż 4 góra 5 razy. Łatwo obliczyć, że jednorazowy zabieg to 2-7% szans na zapłodnienie. Jednak często jest to jedyna metoda wspomagania rozrodu poza in vitro, dlatego jest tak powszechnie stosowana. Jednak lekarze często wykonują zabieg ten dość bezmyślnie i być może dlatego skuteczność jest tak mała? Mówią, że zabieg inseminacji daje ok 30% szans, ale nie dopowiedzą, że nie przy jednorazowym podejściu, tylko po całym cyklu podejść i to tylko w sytuacji że u kobiety i faceta na 100% jest wszystko ok. Jednak przy zmniejszonej ilości żywych i ruchliwych plemników szanse od razu znacznie maleją. Często też wykonywana jest laparoskopia przy zaawansowanej endometriozie, gdzie nie wiadomo czy jajowody są do końca drożne, albo mimo drożności, czy nie ma gdzieś mikro zrostów albo ognisk zapalnych...
Opiszę po krótce swoje doświadczenia.
Po 1,5 roku motania się od lekarza do lekarza (generalnie nikt nas nie leczył, tylko pocieszał że staramy się zbyt krótko żeby podjąć leczenie, albo że jesteśmy zablokowani psychicznie i że po adopcji (albo wczasach) sami się odblokujemy i będziemy mieli gromadkę cudownych dzieci) trafiliśmy na takiego co zajął się naszym przypadkiem. Okazało się że mam endometriozę i torbiele i wykonali mi laparoskopię. Usunęli co trzeba i kazali w ciągu roku zajść w ciążę. Okazało się że mąż miał bardzo słabe plemniki i szanse na naturalne zajście są bliskie 2%. A więc inseminacja. Przeprowadziliśmy 4 bez efektu. Następnym krokiem było zaproponowanie in vitro.
Trafiliśmy do kliniki leczenia niepłodności, po zapoznaniu się z historią choroby, bez wykonywania żadnych innych badań zostaliśmy skierowani na in vitro od razu czyli już za parę dni.
Stwierdziliśmy że ten zabieg jeszcze zdążymy wykonać i poszliśmy do polecanego z kilku źródeł - podobno światowej sławy specjalisty. Naczekaliśmy się na wizytę u niego ok 2 m-cy, zapłaciliśmy słono za każdą wizytę. W rezultacie szanowny Pan Profesor skierował nas na różne badania, do różnych swoich ludzi w całej Polsce. Po pół roku zbierania materiału zapadła decyzja: robimy laparoskopię, w tej sytuacji in vitro ma tyle samo szans powodzenia co inseminacja i co naturalne sposoby, czyli bliskie zeru.
Poddałam się kolejnej laparoskopii, gdyż lekarz chciał się upewnić co w sprawie mojej endometriozy, czy nie ma ognisk zapalnych, wodniaków w jajowodach, czy jajowody są na 100% drożne itd. Równo rok po pierwszej miałam drugą laparoskopię. W międzyczasie mąż odzyskał siły witalne i parametry nasienia diametralnie się polepszyły, czyli wyniki były w normie. Oczywiście Pan Profesor sam nie miał zamiaru leczyć i mnie i męża (wszechwiedzący nie jest!) i skierował męża do pewnego androloga u którego miał podjąć ew. leczenie, jednak nie było takiej potrzeby, bo plemniki polepszyły się same. Zapadła więc decyzja: staramy się o dziecko przez pół roku, jak nie zajdziemy, to trzeba będzie pomyśleć o rocznej kuracji hormonalnej dla mnie.
Po tylu przejściach czuliśmy że jesteśmy w dobrych rękach. Tyle trwały te nasze starania, że naprawdę wyluzowaliśmy się i przestaliśmy na siłę starać się o dziecko. Zdaliśmy sobie sprawę, że być może sprawa przedłuży się o minimum 1,5 roku. Nie liczyłam dni płodnych, nie robiłam testów owulacyjnych. Stwierdziłam że czas na kolejny rozdział w moim życiu, że zmieniam pracę, idę do szkoły, zmieniam zawód. Że niezależnie od posiadania dzieci czy nie, moje życie trwa i nie polega na tylko na staraniu się o dzieci. Z dnia na dzień wyskoczyliśmy na początku roku do Zakopanego, gdyż później moje i męża plany zawodowe uniemożliwiały nam jakikolwiek wyjazd na urlop. Na wyjeździe nie było odpoczynku, jeździliśmy na nartach, chodziliśmy do bólu nóg, kolan i krzyża, wieczorem odprężaliśmy się dużymi kuflami piwa, grzanego wina, szampana, wcinaliśmy baraninkę itd. Wróciliśmy bardzo zmęczeni. Powrót do pracy nie dał mi odpoczynku, zmęczenie się nasilało, nie mogła się pozbierać po tym urlopie. I tak mi zostało na kilka miesięcy icon_smile.gif W drugim trymestrze odzyskałam siły witalne, a teraz właśnie pakuję torbę do szpitala, bo za miesiąc będę rodzić icon_smile.gif

Życzę wszystkim pomyślnych starań, dużo cierpliwości i wiary w cuda, bo jednak i one się zdarzają!

--------------------
Pozdrawiam
maagdat

Posty w temacie
malolepsza   efekty po laparoskopi   nie, 15 lip 2007 - 10:26
Sokolica   Mnie się udało :mrgreen: . Dwa miesiące po lap...   wto, 17 lip 2007 - 20:38
malolepsza   [/b]Sokolica[b] _____dzieki za odzew :szczerbaty u...   wto, 17 lip 2007 - 21:50
Agnelka25   Miała laparo 8 maja teraz kończy się drugi cyk...   śro, 18 lip 2007 - 07:28
Agnelka25   Małolepsza przeczytaj sobie historie Maja1 najlep...   śro, 18 lip 2007 - 07:34
malolepsza   [/b]Angelka[b]_______czytałam, to wlasnie nastraj...   śro, 18 lip 2007 - 20:23
Agnelka25   No niestety nie powtórze historii ani Maja1 ani S...   czw, 19 lip 2007 - 07:11
Desire   Hej dziewczyny, ja wczoraj bylam u ginekologa ktor...   czw, 19 lip 2007 - 09:59
Sokolica   Po laparoskopii doktor mi powiedział, że mam od ...   pią, 20 lip 2007 - 20:23
Desire   Hej dziewczyny - co prawde watek zdaje sie umierac...   pon, 10 wrz 2007 - 13:17
Agnelka25   Desire zabieg jest bezbolesny wykonany w znieczule...   wto, 11 wrz 2007 - 07:46
tulla   cześc dziewczyny - w temacie laparo i hsg jestem ...   wto, 11 wrz 2007 - 11:52
Desire   Dzieki dziewczyny - mialam wykonane badanie krwi i...   wto, 11 wrz 2007 - 12:18
Desire   Dzieki dziewczyny - mialam wykonane badanie krwi i...   wto, 11 wrz 2007 - 12:18
tulla   desire - rozumiem, że laparo w Twoim przypadku je...   wto, 11 wrz 2007 - 13:11
Desire   Dokladnie jak napisalas - laparo to u mnie kolejny...   wto, 11 wrz 2007 - 15:51
sabka   Witajcie , ja także miałam robioną laparoskopi...   czw, 13 wrz 2007 - 12:32
Desire   sabka dzieki za dodanie otuchy - tez bym tak chcia...   pią, 14 wrz 2007 - 11:29
Agnelka25   Desire :razz: juz pewnie jesteś po laparoskopii d...   śro, 19 wrz 2007 - 07:13
tulla   Desire - też czekam na Twoją relację, jak posz...   czw, 20 wrz 2007 - 22:00
Desire   Witajcie dziewczyny. Tak jestem juz po. Zabieg odb...   wto, 25 wrz 2007 - 13:31
tulla   Desire - jak samopoczucie po zabiegu, jakieś dole...   wto, 25 wrz 2007 - 13:52
Desire   Hej tulla, samopoczucie ze tak powiem spoko. Sam z...   wto, 25 wrz 2007 - 15:29
tulla   Desire - trzymam kciuki, żebyś najgorsze miała ...   wto, 25 wrz 2007 - 17:16
Agnelka25   Desire najważniejsze to że znaczenie przyczyne w...   czw, 27 wrz 2007 - 07:48
Desire   Agnelka25 dzieki, na to licze ;-)   pon, 01 paź 2007 - 10:52
kate forster   Ja laparoskopie miałam 3 miesiące temu. Potem do...   sob, 13 paź 2007 - 21:49
Desire   Kate froster nie napisalas co u ciebie zdiagnozowa...   pon, 15 paź 2007 - 09:49
kate forster   Ja miałam laparo, pnoeważ wykryto torbiele czeko...   pon, 15 paź 2007 - 14:41
Desire   Hmmm, nie wiem co Ci napisac kate forster ja wasni...   wto, 16 paź 2007 - 14:25
Złota   Cześć dziewczyny.Czytałam o Waszych doświadcze...   czw, 18 paź 2007 - 20:57
Desire   Rano mialam podana druga dawke DIPHERELINE S.R. 3,...   pią, 19 paź 2007 - 11:39
tulla   Desire - i jak wyniki?   pią, 19 paź 2007 - 20:36
Desire   No hej, wyniki poznalam pobieznie - lekarz powiedz...   pon, 22 paź 2007 - 11:52
Anika24   :jak smutno mi Cześć. Ja już prawie miesiąc j...   śro, 24 paź 2007 - 22:53
Desire   Hej Anika24, to co powinnas na pewno to probowac z...   pon, 29 paź 2007 - 09:18
Anika24   :nie widze Dziękuje Desire tak zrobię poradzę...   wto, 30 paź 2007 - 23:02
martha   witajcie dziewczyny coś nie piszecie od paru dni....   sob, 03 lis 2007 - 11:44
Agnelka25   Ja miałam laparo w maju a @ przyszła w terminie   pon, 05 lis 2007 - 13:57
Desire   martha jesli chodzi o moje wyniki to pisalam kilka...   wto, 06 lis 2007 - 14:05
martha   Desire Oczywiście jasnym jest, że efektów lapar...   wto, 06 lis 2007 - 15:39
Desire   Tak mialam @ w terminie jak na mnie. Generalnie ma...   śro, 07 lis 2007 - 10:11
martha   witaj Desire Nie jestem na hormonach, choć mialam...   śro, 07 lis 2007 - 14:56
Desire   No to trzymam za ciebie kciuki martha, oby sie uda...   czw, 08 lis 2007 - 10:47
martha   Desire, dzięki za mile słowo!Jeśli nie uda ...   czw, 08 lis 2007 - 14:25
Desire   hehe no to powodzenia :-)   czw, 08 lis 2007 - 14:48
Desire   Hejka dziekwczyny :-). Jestem juz po calej kuracji...   śro, 16 sty 2008 - 14:42
Agnelka25   Ja dzisjaj po 3 latach walki ujrzałam swoje II kr...   czw, 17 sty 2008 - 08:11
Desire   Agnelka25 - GRATULACJE!!!! Wspania...   czw, 17 sty 2008 - 11:36
paulinast   :smutno mi Tak Was czytam i jestem pełna podziwu...   czw, 24 sty 2008 - 13:07
asikp   Witam dziewczyny jestem nowa na forum. w połowie ...   pon, 28 sty 2008 - 17:15
martha   Witajcie kobitki!!!!!!...   pon, 11 lut 2008 - 20:17
martha   ..i jeszcze jedno, mam nadzieję, że dla nas wszy...   pon, 11 lut 2008 - 20:23
paulinast   :jak smutno mi Dziś chce mi się wyć do księży...   wto, 12 lut 2008 - 12:10
martha   paulinast nie możesz się zalamywać, wiem, że ...   wto, 12 lut 2008 - 15:09
paulinast   :razz: Dziś mi troche le4piej. Chyba tak wpłyne...   śro, 13 lut 2008 - 07:08
martha   Paulinast, cieszę się, moje słowa przyczyniły ...   śro, 13 lut 2008 - 20:03
Desire   Czesc kobitki, po kilku miesiacach absencji znowu...   pon, 21 kwi 2008 - 17:15
tulla   Desire - trzymam kciuki za Ciebie i efekty Twoich ...   pon, 21 kwi 2008 - 20:31
Kabi   Witam, w przyszły poniedziałek mam zjawić się ...   pon, 09 cze 2008 - 23:51
Desire   Czesc to znowu, ja. Pomyslalam ze osoby ktore od d...   wto, 22 lip 2008 - 16:24
Kabi   Mnie interesuje :) Ja jestem po laparoskopii, po p...   wto, 22 lip 2008 - 23:15
Desire   Witaj Kabi - ciesze sie biorac pod uwage nasza syt...   śro, 23 lip 2008 - 12:30
Kabi   Desire, co u Ciebie nowego? Czy czekają Cię jaki...   pon, 28 lip 2008 - 15:18
Desire   Hej wszystkim, jestem w trakcie II dnia miesiaczk...   czw, 31 lip 2008 - 10:37
Kabi   Kciuki już zaciśnięte !! :)   czw, 31 lip 2008 - 12:17
maagdat   Cześć Dziewczyny! Ja mogę podzielić się ...   pią, 29 sie 2008 - 05:36
Desire   Witajcie, wlasnie przeczytalam Twoja historie maa...   pią, 12 wrz 2008 - 10:13
maagdat   Trzymam kciuki bardzo mocno! Każdy przypadek...   pią, 12 wrz 2008 - 11:18
Desire   maagdat bardzo podoba mi sie Twoje podejscie - moz...   pią, 12 wrz 2008 - 16:57
Desire   Hmm, no niestety na 1 inseminacji sie nie skonczy....   wto, 23 wrz 2008 - 14:52
Ewuńcia   Cześć dziewczyny Przeglądam i czytam Wasze post...   wto, 23 wrz 2008 - 21:13
maagdat   Moja jedyna sensowna rada, to że jak najszybciej ...   czw, 25 wrz 2008 - 11:45
Ewuńcia   Sama już nie wiem. Tą laparoskopię robił mi do...   czw, 25 wrz 2008 - 20:54
maagdat   No tak czy inaczej uważam że jest u Ciebie coś ...   czw, 25 wrz 2008 - 21:42
Ewuńcia   Te dziwne objawy dodatkowo mi zamieszały w głowi...   czw, 25 wrz 2008 - 22:11
Desire   To ja troche z prywata - w ostatni poniedzialek po...   pią, 17 paź 2008 - 09:43
maagdat   Oczywiście, trzymam kciuki bardzo mocno!!   pią, 17 paź 2008 - 11:06
Desire   :-)   pią, 17 paź 2008 - 15:27
tulla   Desire - również trzymam kciuki!   sob, 18 paź 2008 - 11:42
Kabi   Desire, i jak wynik? Trzymam mocno kciuki. Napisa...   czw, 23 paź 2008 - 23:35
Desire   U mnie nadal bez zmian :-(   czw, 30 paź 2008 - 15:38
Kabi   Desire, musi przyjść czas na zmiany i trzeba w t...   pią, 31 paź 2008 - 12:26
samantha   Desire - jestem tutaj nowa, mam podobne doświadcz...   pią, 02 paź 2009 - 20:10
maagdat   Dziewczyny, Desire, dajcie znać co u Was słycha...   pią, 02 paź 2009 - 23:43
rita822   w cyklu z laparoskopia ciąza!!! a sta...   pon, 01 lut 2010 - 18:23
aishah   w cyklu z laparoskopia ciąza!!! a sta...   wto, 23 lut 2010 - 20:10
użytkownik usunięty   [post usunięty]   czw, 25 lut 2010 - 20:38
aishah  
> efekty po laparoskopi
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:

Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 02 cze 2024 - 02:44
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama