Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

Depresja budowlana

, Muszę się wygadać :(
> , MuszÄ™ siÄ™ wygadać :(
McJAGNA
piÄ…, 05 wrz 2008 - 01:11
Kiedyś dawno temu jako szczęliwa posiadaczka mieszkanka weszłam przypadkiem na forum muratora - była tam rubryka porady psychologa 24 godziny.
Strasznie mnie to ubawiło - że ludzie moga mieć na tyle dosyć budowy domu, że muszą aż po psychologa siegnąć.

Teraz już mnie to nie bawi - jestem wyczerpana i wykończona. Poczucie bezpieczeństwa mam zerowe.

Błagam napiszcie mi coś co mnie podniesie na duchu, bo jak zwykle kiedy jestem strasznie nieszczęśliwa to przestaję jeść i cierpię.

Ja tylko w punktach napiszę dlaczego pogrążam się w coraz większej rozpaczy i dlaczego przestał mnie cieszyć ten dom i dlaczego już go nie chcę i dlaczego moje małżeństwo wisi na włosku i dlaczego od trzech dni praktycznie nie rozmawiam z mężem.

1. Dom wyszedł za duży - miał mieć 180-200 metrów a wyszedł 240 i ...............

2. No jak zwykle zabraknie pieniędzy - ja wiem czytałam, słyszałam o tych słynnych 10 procentach ale nie sądziłam, że
ja też się poslizgnę. No wszyscy ale nie ja - przecież potrafię oszczędzać, liczyc i wogóle i.............

3. No nie starczy ani na romantyczną kozę (tą do ogrzewania), musiałam kupic 2 gatunki kafelków, nie kupię pieknych fototapet do pokoi dziecięcych - zamiast pięknych kanap FLAIR muszę kupić Ikeę, zamiast gwiezdnego nieba będzie zwykły żyrandol, nie stać nas na drzwi wewnętrzne, z powodu kasy martwię się o terminy (płacimy dniówki tak jest mimo wszystko taniej).........

4. No mieliśmy się wrowadzać we wrześniu, październiku ja wiem, że 7 - 8 miesięcy na dom to masakryczny termin ale wszystko się wali z powodu braku zamieszkania w miejscu stałego zamieszkania - Nastka poszła do szkoły blisko przyszłego domu, Mieszko nie ma opiekunki bo nie chcę zmieniać za dwa miesiące, no i poza tym wiecie jak to jest jak się ciągle coś opóźnia i z tego powdu nie odzywam się do męża bo...........

5. Mój mąż mnie okłamał - i nawet nie wiem teraz jak to piszę czy to jest powód do rozwodu czy jest to raczej śmieszne - pytałam kiedy kończycie dach podawał mi juz kilka terminów (mój mąż osobiście buduje ten dom) ale w sobotę powiedział, że prawie cały dach jest zrobiony patrząc mi w oczy. We wtorek miałam chwilkę podskoczyłam na budowę a tam połowa dachu pokryta. Nienawidze kłamstwa a on mi na to, że to z powodu presji jaka na nim wywołuję i że chciał mieć święty spokój - no to ma brak całkowity mnie i moich słów ....

6. Poza tym jest minimalnie 12 godzin na tej budowie więc zostałam samotną czy też samodzielną matką. Cały dom i wszystko jest na mojej głowie - początek szkoły Nastki, przedszkole dzieci no wszystko (dodatkowo wróciłam do pracy chodze tam z Mieszkiem) i najgorsze jest to, że im dłużej jestem zdana na siebie tym mniej chcę mojego męża którego nie znoszę bo pkt 5.

Jestem zmeczona i zdołowana - wiem, że są gorsze nieszczęścia niż budowa ale gdyby któraś z Was opisałaby mi swoje przeżycia (może być z remontem) to może nie czułabym się taka samotna.

Ja chcę mieć swoje miejsce, chcę chodzić do pracy (sama), chcę by Nastkę odwoził autobus szkolny a nie ja, chcę mieć zapewnione bezpieczeństwo finansowe. I chcę mieć drzwi w domu. Buu.
McJAGNA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,411
Dołączył: nie, 28 mar 04 - 18:03
SkÄ…d: x
Nr użytkownika: 1,608




post piÄ…, 05 wrz 2008 - 01:11
Post #1

Kiedyś dawno temu jako szczęliwa posiadaczka mieszkanka weszłam przypadkiem na forum muratora - była tam rubryka porady psychologa 24 godziny.
Strasznie mnie to ubawiło - że ludzie moga mieć na tyle dosyć budowy domu, że muszą aż po psychologa siegnąć.

Teraz już mnie to nie bawi - jestem wyczerpana i wykończona. Poczucie bezpieczeństwa mam zerowe.

Błagam napiszcie mi coś co mnie podniesie na duchu, bo jak zwykle kiedy jestem strasznie nieszczęśliwa to przestaję jeść i cierpię.

Ja tylko w punktach napiszę dlaczego pogrążam się w coraz większej rozpaczy i dlaczego przestał mnie cieszyć ten dom i dlaczego już go nie chcę i dlaczego moje małżeństwo wisi na włosku i dlaczego od trzech dni praktycznie nie rozmawiam z mężem.

1. Dom wyszedł za duży - miał mieć 180-200 metrów a wyszedł 240 i ...............

2. No jak zwykle zabraknie pieniędzy - ja wiem czytałam, słyszałam o tych słynnych 10 procentach ale nie sądziłam, że
ja też się poslizgnę. No wszyscy ale nie ja - przecież potrafię oszczędzać, liczyc i wogóle i.............

3. No nie starczy ani na romantyczną kozę (tą do ogrzewania), musiałam kupic 2 gatunki kafelków, nie kupię pieknych fototapet do pokoi dziecięcych - zamiast pięknych kanap FLAIR muszę kupić Ikeę, zamiast gwiezdnego nieba będzie zwykły żyrandol, nie stać nas na drzwi wewnętrzne, z powodu kasy martwię się o terminy (płacimy dniówki tak jest mimo wszystko taniej).........

4. No mieliśmy się wrowadzać we wrześniu, październiku ja wiem, że 7 - 8 miesięcy na dom to masakryczny termin ale wszystko się wali z powodu braku zamieszkania w miejscu stałego zamieszkania - Nastka poszła do szkoły blisko przyszłego domu, Mieszko nie ma opiekunki bo nie chcę zmieniać za dwa miesiące, no i poza tym wiecie jak to jest jak się ciągle coś opóźnia i z tego powdu nie odzywam się do męża bo...........

5. Mój mąż mnie okłamał - i nawet nie wiem teraz jak to piszę czy to jest powód do rozwodu czy jest to raczej śmieszne - pytałam kiedy kończycie dach podawał mi juz kilka terminów (mój mąż osobiście buduje ten dom) ale w sobotę powiedział, że prawie cały dach jest zrobiony patrząc mi w oczy. We wtorek miałam chwilkę podskoczyłam na budowę a tam połowa dachu pokryta. Nienawidze kłamstwa a on mi na to, że to z powodu presji jaka na nim wywołuję i że chciał mieć święty spokój - no to ma brak całkowity mnie i moich słów ....

6. Poza tym jest minimalnie 12 godzin na tej budowie więc zostałam samotną czy też samodzielną matką. Cały dom i wszystko jest na mojej głowie - początek szkoły Nastki, przedszkole dzieci no wszystko (dodatkowo wróciłam do pracy chodze tam z Mieszkiem) i najgorsze jest to, że im dłużej jestem zdana na siebie tym mniej chcę mojego męża którego nie znoszę bo pkt 5.

Jestem zmeczona i zdołowana - wiem, że są gorsze nieszczęścia niż budowa ale gdyby któraś z Was opisałaby mi swoje przeżycia (może być z remontem) to może nie czułabym się taka samotna.

Ja chcę mieć swoje miejsce, chcę chodzić do pracy (sama), chcę by Nastkę odwoził autobus szkolny a nie ja, chcę mieć zapewnione bezpieczeństwo finansowe. I chcę mieć drzwi w domu. Buu.
Ammm
piÄ…, 05 wrz 2008 - 10:07
McJagna - przytul.gif

U nas wprawdzie do tej pory (do stanu deweloperskiego) poszło bardzo sprawnie, dzięki temu, że mieliśmy generalnego wykonawcę, nic nas nie interesowało, trzeba było tylko regularnie płacić faktury (no, tu bolało, bo budowa takim system jest pewnie ze 30% droższa), ale...

...początkowo chcieliśmy dom ok 250 m2, ostatecznie wybudowaliśmy 307 m2 i okazało się, że.... jest za mały. Tzn salon i jadalnia są za wąskie o min 0,5 m. Niby 50 cm to nic, ale wszystko się przez to chrzani - nie będę mieć fajnej półki za kanapą, bo nie będzie przejścia, stół w jadalni na styk, telewizor za bardzo z boku, przez co nie możemy kupić tych głośników do kina domowego, które byśmy chcieli, bo się jeszcze bardziej przesunie. Inne głośniki, pasujące są o 1,5 tys droższe... I wściekam się na męża, bo wydaje mi się, że mówiłam o tym na etapie projektowania, a on twierdzi, że mówiłam jak już stały fundamenty 21.gif No ale co mogę teraz zrobić?

No i sami (z małą pomocą architekta) koordynujemy prace wykończeniowe i budowę ogroszenia i już mamy dość. Dobrze że mąż wyjeżdza na tydzień na szkolenie, bo by mi rozstroju nerwowego dostał.

Tak więc składam pokłon przed Tobą, Twoim mężem i wszystkimi budującymi tzw. systemem gospodarczym lub samodzielnie blagam.gif
I tempa pozazdrościć.
A na kozÄ™ sobie zostawcie komin i sprawicie sobie jak finanse pozwolÄ….

Ps. Nigdy nie zdażyło Ci się niewinne kłamstwo dla tzw. świętego spokoju?

Ten post edytował Ammm pią, 05 wrz 2008 - 10:08
Ammm


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,561
Dołączył: pon, 19 mar 07 - 12:15
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 12,110

GG:


post piÄ…, 05 wrz 2008 - 10:07
Post #2

McJagna - przytul.gif

U nas wprawdzie do tej pory (do stanu deweloperskiego) poszło bardzo sprawnie, dzięki temu, że mieliśmy generalnego wykonawcę, nic nas nie interesowało, trzeba było tylko regularnie płacić faktury (no, tu bolało, bo budowa takim system jest pewnie ze 30% droższa), ale...

...początkowo chcieliśmy dom ok 250 m2, ostatecznie wybudowaliśmy 307 m2 i okazało się, że.... jest za mały. Tzn salon i jadalnia są za wąskie o min 0,5 m. Niby 50 cm to nic, ale wszystko się przez to chrzani - nie będę mieć fajnej półki za kanapą, bo nie będzie przejścia, stół w jadalni na styk, telewizor za bardzo z boku, przez co nie możemy kupić tych głośników do kina domowego, które byśmy chcieli, bo się jeszcze bardziej przesunie. Inne głośniki, pasujące są o 1,5 tys droższe... I wściekam się na męża, bo wydaje mi się, że mówiłam o tym na etapie projektowania, a on twierdzi, że mówiłam jak już stały fundamenty 21.gif No ale co mogę teraz zrobić?

No i sami (z małą pomocą architekta) koordynujemy prace wykończeniowe i budowę ogroszenia i już mamy dość. Dobrze że mąż wyjeżdza na tydzień na szkolenie, bo by mi rozstroju nerwowego dostał.

Tak więc składam pokłon przed Tobą, Twoim mężem i wszystkimi budującymi tzw. systemem gospodarczym lub samodzielnie blagam.gif
I tempa pozazdrościć.
A na kozÄ™ sobie zostawcie komin i sprawicie sobie jak finanse pozwolÄ….

Ps. Nigdy nie zdażyło Ci się niewinne kłamstwo dla tzw. świętego spokoju?

--------------------


Posty w temacie
McJAGNA   Depresja budowlana   piÄ…, 05 wrz 2008 - 01:11
Ena   McJagna, ale jak to wyszedÅ‚ za duży :shock: ? C...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 08:05
Jaco   Jagna, Jak chcesz pocieszenia że nie tylko Ty mas...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 08:13
plombiusz   My nie budowaliÅ›my domu, ale robiliÅ›my duży rem...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 09:21
Pancurzyca   McJagna, bedzie dobrze. jeszcze troche si epomeczy...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 09:42
kalarepa78   Jagna, My budowaliÅ›my o poÅ‚owÄ™ mniejszy dom w...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 09:46
Ammm   McJagna - :przytulam U nas wprawdzie do tej por...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 10:07
amania   Jagna, jak mąż na dachu pracuje, to ja bym go ni...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 10:35
Arwena.   Jagna musisz sobie troszkÄ™ odpuÅ›cić. Ja już pr...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 11:13
Beti_   Jagna- gÅ‚owa do góry dziewczyno !!!...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 11:39
plombiusz   Dla mnie w tym wszystkim chyba najgorsze jest to Å...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 13:14
jl101   Jagna, Po pierwsze wyluzuj, wiem, że to trudne. ...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 18:58
zilka   Jagna, Ty to fanaberyjna jesteÅ›. Drzwi w domu byÅ...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 21:51
McJAGNA   No tego mi byÅ‚o trzeba - dziÄ™ki jakoÅ› Å›wiadomo...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 22:59
myszka   A co do tego kÅ‚amstwa - musze zaÅ‚ozyć inny wÄ…t...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 23:09
zilka   A co do tego kÅ‚amstwa - musze zaÅ‚ozyć inny wÄ…t...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 23:12
myszka   A może szampan na dachu? :tere fere PrzestaÅ„. M...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 23:19
zilka   PrzestaÅ„. MajÄ… tylko pół dachu. Jeszcze im siÄ...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 23:24
zilka   Jagna, powiem Ci jeszcze, że ja posta rozpaczliwo...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 23:11
myszka   Jakby mi facet kazaÅ‚ nogi spuszczać w jakÄ…kolwi...   piÄ…, 05 wrz 2008 - 23:31
monte   O, jak tu siÄ™ rozrywkowo i frywolnie zrobiÅ‚o w d...   sob, 06 wrz 2008 - 00:05
Adasia   Jagna , doÅ‚Ä…czÄ™ jeszcze innÄ… strategiÄ™ pocies...   sob, 06 wrz 2008 - 01:35
anetadr   Jagna, ja co prawda nigdy nie budowaÅ‚am domu i pe...   sob, 06 wrz 2008 - 10:12
Tobatka   Kochana.. Ja wciąż mam budowÄ™ na piÄ™trze, drzw...   sob, 06 wrz 2008 - 16:46
aronka   Jagna, mnie intryguje ten dach. Jak to jest pokryt...   sob, 06 wrz 2008 - 22:11
dora i michaÅ›   jagna niestety nie ty pierwsza i nie ostatnia prze...   sob, 06 wrz 2008 - 22:14
eve69   No i stalo sie - weszlam na podforum dom i mieszka...   nie, 07 wrz 2008 - 19:08
Adasia   Adasia, skad masz katalog Ikea? Ja nie mam :co?? ...   nie, 07 wrz 2008 - 22:51
Magda EZ   katalogi IKEA na razie byÅ‚y w tych miastach, gdzi...   nie, 07 wrz 2008 - 20:36
Agnieszka AZJ   katalogi IKEA na razie byÅ‚y w tych miastach, gdzi...   nie, 07 wrz 2008 - 21:29
parasolka   w Gd też już przynieÅ›li Jagna kurcze wszystko ...   nie, 07 wrz 2008 - 21:35
Cleo   Tak, tak- ja wygonilam MisiÄ™ przed katkÄ™, coby w...   nie, 07 wrz 2008 - 21:35
Magda EZ   czujÄ™ siÄ™ dyskryminowana (cd. depresji remontowe...   nie, 07 wrz 2008 - 22:37
Kotelka   Z wÅ‚asnego doÅ›wiadczenia, mogÄ™ podpowiedzieć Å...   piÄ…, 23 gru 2022 - 12:08
Ceda   JeÅ›li macie mieć odpÅ‚ywy liniowe to przypilnuje...   wto, 16 kwi 2024 - 14:52
> Depresja budowlana, MuszÄ™ siÄ™ wygadać :(
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 02 cze 2024 - 03:57
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama