Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
witam was serdecznie bardzo się boję jestem teraz w 8 tygodniu ciąży moje maleństwo rozwija sie dobrze ale ma somsiada DUŻEGO WSTRĘTNEGO KRWIAKA leżę już od miesiąća w łóżku biorę luteinę nospę i nic się nie zmienia krwiak tylko rośnie czy któraś z was miała taki przypadek nie wiem co mnie jeszcze spotka bardzo pragnę mojego skarba z całych sił
witam was serdecznie bardzo się boję jestem teraz w 8 tygodniu ciąży moje maleństwo rozwija sie dobrze ale ma somsiada DUŻEGO WSTRĘTNEGO KRWIAKA leżę już od miesiąća w łóżku biorę luteinę nospę i nic się nie zmienia krwiak tylko rośnie czy któraś z was miała taki przypadek nie wiem co mnie jeszcze spotka bardzo pragnę mojego skarba z całych sił
dzieki emi za pocieszenie gratuluje donoszenia staram sie byc spokojna nie denerwowac sie leze ale to nie jedyny powod mojego złego stanu psychicznego moze bym to inaczej przechodziła gdyby moj partner jakos mnie wspierał ale sytułacja w domu jest taka napięta wolała bym juz lezec w szpitalu tam przynajmniej by sie ktos do mnie odezwał jedzenie podał a tak leże sama dzien i noc w pokoju bez opieki rodzina bardzo daleko tak zostało mi tylko wylewanie słów na forum staram sie nie uzalać nad sobą ale czasem brak mi sił chce mniec to maleństo strasznie mocno przynajmniej ktos by mnie kochał
dzieki emi za pocieszenie gratuluje donoszenia staram sie byc spokojna nie denerwowac sie leze ale to nie jedyny powod mojego złego stanu psychicznego moze bym to inaczej przechodziła gdyby moj partner jakos mnie wspierał ale sytułacja w domu jest taka napięta wolała bym juz lezec w szpitalu tam przynajmniej by sie ktos do mnie odezwał jedzenie podał a tak leże sama dzien i noc w pokoju bez opieki rodzina bardzo daleko tak zostało mi tylko wylewanie słów na forum staram sie nie uzalać nad sobą ale czasem brak mi sił chce mniec to maleństo strasznie mocno przynajmniej ktos by mnie kochał